THUNDERCAT...POMOCY!

[matekgadzina]

Witam wszystkich. Mam taki problem. Ostatnio jechałem t'catem i przy predkosci 80km motor zaczał przerywac po czym zgasł. Wszeklkie proby odpalenia nie dały rezultatu az do momentu kiedy moto ostygło. Wtedy zaczeło pstrykac jakies przekazniki pod siedzeniem czy pompka paliwa? Zaczeły falowac obroty: 1000...0. 1000...0. po czym na 7000....0. A nastepnie po kilku właczeniach i wyłaczeniach stacyjki moto zapaliło normalnie. Nie mam pojecia co to moze byc, ale po przyjechaniu do domu moto zgasło ponownie i juz nie zapaliło. sprawdziłem wszystkie czujniki.temperatury, wentylatora, stopki, rezerwy układ paliwowy czysty. olej wymieniony 600 km temu. natomiat moto nie daje iskry. po właczeniu stacyjki i zapłonu, iskra pojawia sie przez chwile...sama! bez naciskania startera. po czym znowu obroty i nic.Prosze o pomoc bo niemam pojecia co to moze byc?moduł?

[madcap]

nie ten dział
do mechaniki marsz

[matekgadzina]

przepraszam. Jestem nowy. Nastepnym razem bedzie lepiej;)

[matekgadzina]

tutaj chyba tez nikt mi nie pomoze.

[miczaw22]

Motocykl co prawda inny (nawet inna epoka), ale sytuacja trochÄ™ przypomina mojÄ…: viewtopic.php?t=48907
Moduł rzeczywiście może być głównym podejrzanym.

[MaciekM]

Falujące obroty pokazywały ci jakiś błąd, sciągnij serwisówke i poszukaj o co chodzi.