Zobacz wątek - cbr600f kompletny remont, porady?
NAS Analytics TAG

cbr600f kompletny remont, porady?

Mechanika tylko powyżej 125cc.
_________

cbr600f kompletny remont, porady?

Postprzez jocker01 » 28/5/2010, 06:48

Witam. Od dwoch dni jestem posiadaczem hondy cbr600f 1989r. motocykl stal w krzakach przez 5 lat.kola hamulce sa zastane, ledwo udalo mi sie go wypchnac :D dobra wiadomosc jest taka ze silnik kreci, czyli nie zardzewial w srodku. olej jest, "paliwo" w zbiorniku bylo ok 2 litrow, jednak bardziej przypomina olej opalowy niz benzyne, wczoraj spuscilem ( wylalem) paliwo ze zbiornika i znalazlem tak okolo 1/3 wody. Zbiornik na jest troche zardzewialy w srodku. Modle sie zeby nie okazalo sie ze woda wplynela do gaznikow. Czy radzicie go odpalic i wlac mu jakis specyfik do czyszczenia silnikow, sposcic olej i wlac swiezy, oczywiscie swiece do wymiany etc. zeby ocenic czy silnik wogole odpali. Najpierw jednak musilbym sposcic paliwo z gaznikow i zalac je swieza benzyna. Ma ktos z was szanownych kolegow haynes-a do tego motocykla w pdf? Prosze poradzcie. Pozdrawiam Jocker01
Ostatnio edytowano 30/5/2010, 14:28 przez jocker01, łącznie edytowano 1 raz
jocker01
Świeżak
 
Posty: 7
Dołączył(a): 19/2/2009, 09:49
Lokalizacja: abingdon uk


Postprzez andrzej551 » 28/5/2010, 07:24

lepiej zaprowadz motocykl do serwisu trzeba by było wyczyscic i wyregulowac gazniki i powymieniac płyny ale i tak wątpie czy silnik zagada po tylu latch


ps; tak z ciekawosci jak to możliwe za stał 5 lat w krzakach?
Avatar użytkownika
andrzej551
Bywalec
 
Posty: 691
Dołączył(a): 23/5/2009, 16:08
Lokalizacja: starachowice


Postprzez Kohelet » 28/5/2010, 08:52

andrzej551 napisał(a):ps; tak z ciekawosci jak to możliwe za stał 5 lat w krzakach?


Szukajcie, a znajdziecie :)
A co do manuala, to jest tu: http://hondatech.info/downloads/Moto/CBR/CBR600/ (otwórz link)
V rulez.
Avatar użytkownika
Kohelet
Świeżak
 
Posty: 185
Dołączył(a): 27/4/2010, 08:32
Lokalizacja: SP1 / wrocek

Postprzez Przemo_rene » 28/5/2010, 09:45

ulala... masa roboty będzie aby to było bezpieczne moto. Silnik i tak musi jak na moje zostać rozebrany. Tj. ściagnięta głowica i cylindry. A po co? By mieć pewność co siedzi w tym prawie złomie. Pierścienie mogły się zapiec ale jeszcze nie połamać (bedzie kręcił i nawet może odpali ale długo nie pożyje) takie rdjecie głowicy, wyczyszczenie jej oraz pierścionków na tłokach przywróci świeżość silnika. Poza tym płyn chłodniczy stojący w głowicy mógł skorodować uszczelkę pod nią i nawet kilkanaście km. po "odbudowaniu" byłaby i tak do wymiany.

Co do hamulców to rozebrać WSZYSTKO W DROBNY MAK i wyczyścić. Tarcze zdjąć, kupić kwas ortofosforowy (ten co jest w coca coli) za 5 zł. i w misce niech tarcze poleżą tak 12 godzin po czym czyszczenie ich z resztek rdzy.

Napęd (łańcuch i zębatki) jeżeli nie jest wyciągniety nadmiernie i nierównomiernie to trzeba go zdjąć (poprzez ściągniecie wahacza co i tak trzeba bedzie zrobić) , zanurzyć go w nafcie i szorować szczotkami aż się ogniwka bedą normalnie ryuszać i nie będzie rdzy.

Wszystkie łożyska (w kołach, wahaczu, główki ramy) muszą być conajmniej rozebrane i sprawdzone i nasmarowane na nowo ale niestety jest możliwość, że te w kołach padły pod jednostajnym długim obciążeniem jednokierunkowym i trzeba będzie je wymienić.

Chłodnie trzeba zdjąć i przepłukać środkami do tego.

Z silnika trzeba spuścić olej, jak już będzie złożony po tym co wyżej to zalewasz taniego mineralnego lotosa na pierwsze DOSŁOWNIE 30km jazdy. (wypłucze z kanalików pozostałośći starego oleju i zmiesza z sobą) Taki olej po tych 30km zlewasz i zalewasz normalny docelowy np motul 5100

Co do pierścieni to można niby zalać na nie od góry przez otwory świec nafty na 24godz i zakręcić rozrusznikiem kiilka razy po tym czasie i taką procedurę powtarzać ze 3 razy ale nie masz i tak pewności czy pierścionki zapieczone ewentualnie puszczą.

Instalacja elektryczna do przejerzenia całościowo, usunięcie zasniedzeń na łączach, uzupełnienie ubytków izoalacji itd. Nowy akumulator na 100%.

Linki gazu, sprzęgła wlać w ich pancerz oliwki do maszyn (nie żadne wd 40 czy inne syf bo tylko na chwilę poprawi a później linka strzeli)

Ogólnie masz CAŁE MOTO do robienia.
http://www.tinyurl.pl?PlJBVNPo Przegląd Twojego moto w P-N!
Avatar użytkownika
Przemo_rene
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 2982
Dołączył(a): 11/3/2009, 13:27
Lokalizacja: Poznań / TL1000R

Postprzez jocker01 » 28/5/2010, 15:31

czesc, dzieki za BARDZO pouczajace rady. Moto stalo w krzakach bo kolega z pracy nie mial ochoty go naprawiac po przewroceniu ktore spowodowalo pekniecie pokrywy sprzegla wiec w ostatnia sobote zauwazyl mnie jak wsiadam na moje moto i zapytal mnie czy chce cbr, zgodzilem sie. poczatkowo powiedzial ze stalo pare lat (2-3) ale jak sprawdzilismy road tax to okazalo sie ze minelo juz 5 lat. co do silnika to zastanawiam sie czy nie bedzie lepiej wziasc i kupic nowego silnika z jakiego rozbitka, mam jeden na oku za £150. Moto zaczalem juz powoli rozbierac, dzis przy dobrych wiatrach sciagne gazniki i obejrze co tam slychac, mozliwe ze uda mi sie sciagac chlodnice. Pozdrawiam Jocker01
jocker01
Świeżak
 
Posty: 7
Dołączył(a): 19/2/2009, 09:49
Lokalizacja: abingdon uk

Postprzez jocker01 » 30/5/2010, 02:56

witam, wczoraj zabralem sie solidnie do pracy, zdjalem caly tyl, lancuch do wymiany, rozpadly sie oringi. odziwo spilka wahacza wyszla jak po masle, wciaz ladnie morka, tarcza i zebatka sie juz moczy w nafcie.powoli do przodu :D pozdrawiam Jocker01
jocker01
Świeżak
 
Posty: 7
Dołączył(a): 19/2/2009, 09:49
Lokalizacja: abingdon uk

Postprzez Raczek_6 » 30/5/2010, 10:33

Zębatki wymienia się razem z łańcuchem, inaczej zabijesz łańcuch.
Tarcze hamulcowe - powinieneś spróbować lekko przeczyścić papierem ściernym lub lepiej włókniną ścierną.
Po nafcie mogą nie hamować.
Moto Theodor - nieautoryzowany serwis Ducati
Raczek_6
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 4217
Dołączył(a): 20/9/2008, 23:23
Lokalizacja: W-wa



Powrót do Mechanika motocyklowa



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości




na gr