Warsztat dla motocyklistów.
Posty: 6
• Strona 1 z 1
Warsztat dla motocyklistów.
Cześć wszystkim Forumowiczom!
Panowie, mam pytanie o wasze zdanie na temat uruchomienia garażu/warsztatu dla motocyklistów w którym możnaby samodzielnie za niewielką opłatą serwisować lub naprawiać swoją maszynę.
Na miejscu dostępne byłyby klucze, podnośniki, serwisówki do różnych maszyn, a także oleje filtry, myjka, podnośniki, opony itp.
Możnaby na chwilę usiąść, pogadać, poczytać gazetki generalnie atmosfera miła.
Co wy na to? Czy i ewentualnie ile bylibyście skłonni zapłacić za użyczenie garażu, narzędzi, zagospodarowanie odpadów z moto (olej, filtry itp.) - cena za godzinę.
Czy do takiego miejsca byście przyjeżdżali? Jakie musiałyby być spełnione warunki waszym zdaniem? Czego byście oczekiwali po takim miejscu.
Pomysł dotyczy Warszawy, bo widzę często ludzi którzy coś grzebią w garażach podziemnych, przed blokami.
Liczę na wasze opinie bo mam miejsce i możliwości aby cos takiego zorganizować, ale nie wiem czy mój pomysł (a lubię sam wszystko przy moto zrobić) znajdzie wasze uznanie.
W załaczeniu stronka o pomysle. Sprawdźcie. Piszcie!
http://moto-garaz.waw.pl/
Pozdr
KD
Panowie, mam pytanie o wasze zdanie na temat uruchomienia garażu/warsztatu dla motocyklistów w którym możnaby samodzielnie za niewielką opłatą serwisować lub naprawiać swoją maszynę.
Na miejscu dostępne byłyby klucze, podnośniki, serwisówki do różnych maszyn, a także oleje filtry, myjka, podnośniki, opony itp.
Możnaby na chwilę usiąść, pogadać, poczytać gazetki generalnie atmosfera miła.
Co wy na to? Czy i ewentualnie ile bylibyście skłonni zapłacić za użyczenie garażu, narzędzi, zagospodarowanie odpadów z moto (olej, filtry itp.) - cena za godzinę.
Czy do takiego miejsca byście przyjeżdżali? Jakie musiałyby być spełnione warunki waszym zdaniem? Czego byście oczekiwali po takim miejscu.
Pomysł dotyczy Warszawy, bo widzę często ludzi którzy coś grzebią w garażach podziemnych, przed blokami.
Liczę na wasze opinie bo mam miejsce i możliwości aby cos takiego zorganizować, ale nie wiem czy mój pomysł (a lubię sam wszystko przy moto zrobić) znajdzie wasze uznanie.
W załaczeniu stronka o pomysle. Sprawdźcie. Piszcie!
http://moto-garaz.waw.pl/
Pozdr
KD
-
KD - Świeżak
- Posty: 13
- Dołączył(a): 9/4/2009, 19:14
Pomysl calkiem niezly i rzeklbym niekonwencjonalny. Niestety nie bedzie to dochodowy interes, ktory moze narobic mase problemow. Aczkolwiek jeżeli robisz to z czystej pasji to chwala Ci za to. Juz tlumacze moja sugestie:
Zaczynajac od poczatku.
Zeby zwabic klientow do siebie musialbys dysponowac w miare profesjonalnym warsztatem. Koszt dobrych narzedzi i innego sprzetu to grube pieniadze. Do tego bedzie potrzebny jeszcze specjalistyczny sprzet np. klucze hakowe, dynamometryczne - to tez nie maly koszt. Masa modeli zapotrzona jest w calkiem niekonwencjonalne klucze - ktorych nie sposob kupic nawet w dobrych sklepach. Nie wspomne tutaj juz o podnosnikach czy stojakach i stolach.
Z drugiej strony koszt osbistego serwisowania musialby byc stosunkowo niski. Duza czesc czynnosci mozna zrealizowac za pomoca narzedzi z castoramy, ktore zwroca sie po roku moze dwoch dla przecietnego kowalskiego grzebiacego czasami przy swoim motocyklu. Dla niego nie bedzie znaczenia w jaki sposob naprawi maszyne - wazne zeby byla sprawna.
Skladowanie odpadow - spojrzmy prawdzie w oczy: to Polska i oleje wylewa sie gdzie popadnie a opony wyrzuca do lasu itd. Jest masa przeisow zwiazanych z recyklingiem i ochrona srodowiska - niestety tego nikt nie pilnuje.
Dodatkowo musisz jeszcze przemyslec sprawe odpowiedzialnosci. Ludzie sa rozni i jezeli komus sie cos nie spodoba, uszkodzi sobie w jakis sposob motocykl np. poprzez wlasny brak umiejetnosci a nastepnie zgoni na np. zle narzedzia, wadliwy podnosnik i tak dalej bedziesz mial mase problemow. Nie daj Boze komus sie cos stanie - pamietaj, ze bierzesz cala odpowiedzialnosc na siebie a amatorow mechaniki nie brakuje.
Zaczynajac od poczatku.
Zeby zwabic klientow do siebie musialbys dysponowac w miare profesjonalnym warsztatem. Koszt dobrych narzedzi i innego sprzetu to grube pieniadze. Do tego bedzie potrzebny jeszcze specjalistyczny sprzet np. klucze hakowe, dynamometryczne - to tez nie maly koszt. Masa modeli zapotrzona jest w calkiem niekonwencjonalne klucze - ktorych nie sposob kupic nawet w dobrych sklepach. Nie wspomne tutaj juz o podnosnikach czy stojakach i stolach.
Z drugiej strony koszt osbistego serwisowania musialby byc stosunkowo niski. Duza czesc czynnosci mozna zrealizowac za pomoca narzedzi z castoramy, ktore zwroca sie po roku moze dwoch dla przecietnego kowalskiego grzebiacego czasami przy swoim motocyklu. Dla niego nie bedzie znaczenia w jaki sposob naprawi maszyne - wazne zeby byla sprawna.
Skladowanie odpadow - spojrzmy prawdzie w oczy: to Polska i oleje wylewa sie gdzie popadnie a opony wyrzuca do lasu itd. Jest masa przeisow zwiazanych z recyklingiem i ochrona srodowiska - niestety tego nikt nie pilnuje.
Dodatkowo musisz jeszcze przemyslec sprawe odpowiedzialnosci. Ludzie sa rozni i jezeli komus sie cos nie spodoba, uszkodzi sobie w jakis sposob motocykl np. poprzez wlasny brak umiejetnosci a nastepnie zgoni na np. zle narzedzia, wadliwy podnosnik i tak dalej bedziesz mial mase problemow. Nie daj Boze komus sie cos stanie - pamietaj, ze bierzesz cala odpowiedzialnosc na siebie a amatorow mechaniki nie brakuje.
Honda VFR 800 FI
-
elco - Moderator
- Posty: 3014
- Dołączył(a): 10/3/2007, 01:18
- Lokalizacja: Wałbrzych/Wrocław
Zgadzam się z tym o czym piszesz ale wszystko da się zrobić poprzez odpowiedni regulamin który będzie wszystkich obowiązywał. Poza tym sam pewnie naprawiasz maszynę i jak cos przerasta twoje możliwości nie bierzesz się za to prawda?
Podnośniki, narzędzia - zdaję sobie sprawę że to problem. W każdym razie dzięki za sugestie, porady. Są cenne. Dzięki.
Podnośniki, narzędzia - zdaję sobie sprawę że to problem. W każdym razie dzięki za sugestie, porady. Są cenne. Dzięki.
Super trasy motocyklowe | | http://www.moto-trasy.pl
-
KD - Świeżak
- Posty: 13
- Dołączył(a): 9/4/2009, 19:14
mi osobiscie w/w pomysł kojarzy sie z myjkami samoobsługowymi ..nie dosc ze nalatasz sie wokol samochodu jak baran to i tak nie zaoszczedzisz zbyt wiele a efekt myycia jest mierny .
krótko mowiąc lepiej pomysl o dobrym warsztacie z profesjonalistami w obsłudze . Ja bynajmniej wole dołozyc deko wiecej niz pozornie tylko oszczedzic i byc niezadowolonym z efektu.Zreszta gro motocyklistów na ktorych miałbys szanse zarobic(bo chyba nie chcesz otwierac biznesu niedochodowego???) lata maszynkami po godzinach swojej wytezonej pracy . takze wiekszosc z nich (min ja ) nie mam ochoty grzebac przy motorze tylko nim jezdzic a mając motocykl kiedys tam zdecydowałem sie i pogodziłem ze to dosc kosztowne hobby.
pomysl o lokalizacji w łodzi - tutaj nie ma profesjonalnego warsztatu w ktorego mozna by byc zadowolonym .Znam mase ludzi ktorzy zaplaciliby wiecej tylko za to by ich traktowano jak klienta a nie jak kolejnego intruza ktory marudzi i wyprasza sie by w koncu przyjeli go ze swoja maszyną ...ech mam nadzieje ze troche ten kryzys wyprostuje te serwisy bo normalnie az noz sie w kieszeni otwiera.
krótko mowiąc lepiej pomysl o dobrym warsztacie z profesjonalistami w obsłudze . Ja bynajmniej wole dołozyc deko wiecej niz pozornie tylko oszczedzic i byc niezadowolonym z efektu.Zreszta gro motocyklistów na ktorych miałbys szanse zarobic(bo chyba nie chcesz otwierac biznesu niedochodowego???) lata maszynkami po godzinach swojej wytezonej pracy . takze wiekszosc z nich (min ja ) nie mam ochoty grzebac przy motorze tylko nim jezdzic a mając motocykl kiedys tam zdecydowałem sie i pogodziłem ze to dosc kosztowne hobby.
pomysl o lokalizacji w łodzi - tutaj nie ma profesjonalnego warsztatu w ktorego mozna by byc zadowolonym .Znam mase ludzi ktorzy zaplaciliby wiecej tylko za to by ich traktowano jak klienta a nie jak kolejnego intruza ktory marudzi i wyprasza sie by w koncu przyjeli go ze swoja maszyną ...ech mam nadzieje ze troche ten kryzys wyprostuje te serwisy bo normalnie az noz sie w kieszeni otwiera.
ERŁAN 08
- danielot
- Świeżak
- Posty: 74
- Dołączył(a): 22/9/2007, 09:32
- Lokalizacja: łodz
Klienci to trudny temat.
Jeden jest zadowolony z obsługi a drugiemu jak byś laskę zrobił to i tak nie będzie zdowolony z obsługi.
Dziwi mnie jedna rzecz.Co robią klienci serwisów i warsztatów motocyklowych zimą?
Teraz zaczyna się jadka bo w serwisach i warsztatach trzeba czekać na odbjór sprzęta po półtorej miesiąca.A zimą warsztaty jęczą bo pracy nie ma.
Teraz każdy chciałby żeby mu maszynke przygotować na wczoraj,
Dlatego się nie dziwię że większość z serwisów i warsztatów trochę szorstko podchodzi do sprawy.
Ale odbiegłem trochę od tematu.
Pomysł jest jak najbardzierj dobry tylko trochę utopijny.
Czyli wcześniej czy później sam upadnie lub zmieni się w maszynkę do robienia pieniędzy.
To tak jak by wpóścić do restauracji potencjalnych klientów aby sobie sami ugotowali obiadek.Czysta klapa.Bo gdzie kucharek sześć tam nie ma co jeść.
To jedynie może się sprawdzić jeśli będzie trafiać odpowiednia klientela.A wiadomo z tym jest różnie.
Jeden jest zadowolony z obsługi a drugiemu jak byś laskę zrobił to i tak nie będzie zdowolony z obsługi.
Dziwi mnie jedna rzecz.Co robią klienci serwisów i warsztatów motocyklowych zimą?
Teraz zaczyna się jadka bo w serwisach i warsztatach trzeba czekać na odbjór sprzęta po półtorej miesiąca.A zimą warsztaty jęczą bo pracy nie ma.
Teraz każdy chciałby żeby mu maszynke przygotować na wczoraj,
Dlatego się nie dziwię że większość z serwisów i warsztatów trochę szorstko podchodzi do sprawy.
Ale odbiegłem trochę od tematu.
Pomysł jest jak najbardzierj dobry tylko trochę utopijny.
Czyli wcześniej czy później sam upadnie lub zmieni się w maszynkę do robienia pieniędzy.
To tak jak by wpóścić do restauracji potencjalnych klientów aby sobie sami ugotowali obiadek.Czysta klapa.Bo gdzie kucharek sześć tam nie ma co jeść.
To jedynie może się sprawdzić jeśli będzie trafiać odpowiednia klientela.A wiadomo z tym jest różnie.
-
skwy - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 1540
- Dołączył(a): 7/10/2007, 08:21
- Lokalizacja: Gołdap
Pomysł nie jest zły ale raczej nie wypali. Dlaczego? Ludzie nie szanują przedmiotów należących do innych i po pewnym czasie byś miał rozwalone połowę narzędzi i sprzętu. Chyba że byłaby ścisła kontrola to co innego ale nie wiem czy to wypali.
,,De gustibus non est disputandum"(łac.)-O gustach się nie dyskutuje.
-
Landryss25 - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 6269
- Dołączył(a): 2/10/2007, 17:28
- Lokalizacja: Liw
Posty: 6
• Strona 1 z 1
Powrót do Mechanika motocyklowa
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości