pomocy! - elektryka w r6

[greego]

A wiec... mialem szlifa, naprawa czesci mechanicznych prawie dobiegla konca ale jest problem z elektryka ... nie moglem odpalic moto bo swiecila sie kontrolka "engine trouble", wszystkie czesci elektryczne dzialaty tak jak powinny (tzn. kierunki, swiatlo stopu, rozrusznik, licznik...) oprocz swiatel przednich - w ktorych tkwi problem. Podlaczylem wszystko tak jak powinno byc, bezpieczniki i zarowki sa ok, ale swiatla nie swiecily... po kilku dniach podlaczylem wszystko jeszcze raz tak samo, posprwdzalem kostki i nagle zapalily sie swiatla, a tym samym silnik ... lecz nie na dlugo Nastepnym razem znowu nic, mimo, ze wszystko bylo jak poprzednio. Do tego, gdy krecilem rozrusznikiem czasami nagle swiatla sie zapalaly, ale kontrolka nadal swiecila i nie moglem odpalic. Najgorsze jest to, ze po paru takich kreceniach rozrusznikiem teraz nawet i on nie kreci, tylko "zgrzyta" jakas kostka przy akumulatorze. Czy ktos moze uswiadomic mnie co sie dzieje? Juz nie mam pomyslow od czego zaczac.

[Raczek_6]

Który rok R6 ?
gaźnikowy czy wtryskowy ?

W modelu wtryskowym od 2003roku są światła automatyczne tzn, po włączeniu zapłonu świecą się pozycyjne, a po rozruchu zapala się światło mijania.

[greego]

Jest to wtrysk z 2008 Problem w tym, ze swiatla pozycyjne nie swieca sie przy wlaczeniu zaplonu - a co za tym idzie nie mozna go odpalic Ale dzieki za posta.

[Raczek_6]

Zacznij od sprawdzenia bezpieczników, połączenia kostek po prawej stronie pod wypełnieniem.

A jakiś kod błędu wyświetla ?

I doładuj akumulator (powinien mieć 12,7V).

Ewentualnie zacznij od ponownego sprawdzenia instalacji elektrycznej, czy jakiś przewód nie jest przetarty lub pęknięty.