GPZ 500S rozrzad, czy do wymiany, jakiej firmy?
Posty: 4
• Strona 1 z 1
GPZ 500S rozrzad, czy do wymiany, jakiej firmy?
Mat taki problem, zastanawiam sie czy lancuch rozrzadu wymieniac natychmiast czy poczekac jeden sezon.
Po odkreceniu napinacza, i przylozeniu go do bloku silnika (w stanie calkowicie wykreconym), widac wyraznie ze napinacz moze sie jeszcze tylko wysunac gora o 2 milimetry, wiec juz prawie koniec.
Jezdzic jeszcze? (No bo niby jeszcze o to troche moze sie wysunac), czy wymieniac???
Jesli wymieniac, to co sadzicie o YBN ???????? Jesli nie to co innego zalozyc i gdzie kupic?
Dodam ze silnik troche do tejpory jak nim jezdze, szelesci w czasie jazdy tak przy 4,5 tys obrotow, wczesniej, nie i pozniej tez nie (chyba ze pozniej jest zagluszone obrotami. I tez za cholere nie moge wyslyszec co to, a wkurza mnie to jak diabli.
Mam nadzieje ze to nie lancuch przekazujacy naped na sprzeglo, bo nie mam ochoty calego silnika rozpalawiac. Ma ktos pomysl jak sprawdza sie ten lancuch po zdjeciu dekla sprzegla???
A moze jeszcze cos innego moze tak szelescic?
Po odkreceniu napinacza, i przylozeniu go do bloku silnika (w stanie calkowicie wykreconym), widac wyraznie ze napinacz moze sie jeszcze tylko wysunac gora o 2 milimetry, wiec juz prawie koniec.
Jezdzic jeszcze? (No bo niby jeszcze o to troche moze sie wysunac), czy wymieniac???
Jesli wymieniac, to co sadzicie o YBN ???????? Jesli nie to co innego zalozyc i gdzie kupic?
Dodam ze silnik troche do tejpory jak nim jezdze, szelesci w czasie jazdy tak przy 4,5 tys obrotow, wczesniej, nie i pozniej tez nie (chyba ze pozniej jest zagluszone obrotami. I tez za cholere nie moge wyslyszec co to, a wkurza mnie to jak diabli.
Mam nadzieje ze to nie lancuch przekazujacy naped na sprzeglo, bo nie mam ochoty calego silnika rozpalawiac. Ma ktos pomysl jak sprawdza sie ten lancuch po zdjeciu dekla sprzegla???
A moze jeszcze cos innego moze tak szelescic?
- sebek1111
- Świeżak
- Posty: 29
- Dołączył(a): 17/5/2007, 18:16
- Lokalizacja: Gdańsk
nigdy nie kupuj łancuchów YBN !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! to tanie chinskie badziewie, orginalny łancuch to MORSE koszt około 185zł srosowany fabrycznie, co do wymiany to warto wymieniac bo szkoda podwujnej roboty i tak na nim długo nie pojezdzisz mam motorek en 500 a to taki sam silnik wiem bo taki sam miałem problem wiec dlatego ci radze zrób tak jak ci pisze
- gulczas9
- Świeżak
- Posty: 55
- Dołączył(a): 19/3/2009, 20:44
- Lokalizacja: Mikołajki warmińsko-mazurskie
Posty: 4
• Strona 1 z 1
Powrót do Mechanika motocyklowa
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości