Pierdzący wydech

[Grega]

To mój pierwszy post na forum więc na początku chciałem się ze wszystkimi przywitac.

Przechodząc do rzeczy: w zeszłym tygodniu zdobyłem nowe, niezbyt miłe doświadczenie i przeszlifowałem swoje moto (kawa gpz 500). Oprócz pokiereszowanych plastików i złamanej kierownicy motocykl zaczął strasznie pierdziec, z początku myślałem, że może w jakiś sposób uszkodził się któryś z tłumików ale wygląda, na to że wszystko z nimi ok. Odgłos wydobywa się z okolic silnika. Poza tym nie zauważyłem nic dziwnego w jego pracy, pali normalnie, nie miałem go okazji jeszcze sprawdzic w jeździe bo nie bardzo mam możliwośc(ani moto ani ja się jak narazie do tego nie nadajemy ). Może któś się orientuje co może byc tego przyczyną?

[bartez78]

wiesz moze to byc ze podczas upadku nie uszkodziles tlumika ale cos spowodowalo jego wygiecie w okolicy cylindrów i jego mocowania
masz w tym momencie wydmuch przy samym cylindrze i to moze byc odglos pierdzenia jak to nazwales

[YZF R1]

Sprawdź dokładnie cały układ począwszy od kolektorów aż po końcówke wydechu... posłuchaj dokładnie gdzieś musi być dziura, przetarcie, bądź jakiśspaw puścil...

[melvin]

dostałeś dwie dobre odpowiedzi, ja z doświadczenia wiem że dziurka wielkości łepka od szpilki potrafi narobić dużo hałasu...
sprawdź jeszcze łączenia w układzie wydechowym,
cylindry-kolektory/kolektory-tłumik

[pelot]

a może któraś z uszczelek po prostu puściła?

[Grega]

Problem się rozwiązał - odkręciłem kolektory i założyłem nowe uszczelniacze