Zobacz wątek - Zębatka napędowa w silniku - co jest nie tak?
NAS Analytics TAG

Zębatka napędowa w silniku - co jest nie tak?

Mechanika tylko powyżej 125cc.
_________

Zębatka napędowa w silniku - co jest nie tak?

Postprzez rafal1730 » 22/7/2014, 14:20

Witam, dziś ściągnąłem dekiel, który osłania zębatkę silnika, po czym moim oczom ukazała się dziwna sytuacja tylko sam nie wiem co jest nie tak.
Ktoś coś tam spawał, tylko dlaczego są te spawy? Jak to powinno być mocowane?
Poniżej zdjęcie:
Ps: Motocykl to Yamaha FZR 600.
http://sendfile.pl/251685/view/20140722_145930.jpg (otwórz link)
rafal1730
Świeżak
 
Posty: 74
Dołączył(a): 10/10/2009, 08:53
Lokalizacja: Warszawa


Postprzez Walenty » 22/7/2014, 14:46

Gratulacje. Twój motocykl ma tzw "wieczny napęd".
To wielka rzadkość.
Watch out, we got a badass over here!
Avatar użytkownika
Walenty
Moderator
 
Posty: 3602
Dołączył(a): 14/2/2012, 16:28
Lokalizacja: SKL


Postprzez rafal1730 » 22/7/2014, 15:00

Ale czemu ktoś tak zrobił?
CoÅ› tu jest nie tak?
Jak powinno być oryginalnie?
rafal1730
Świeżak
 
Posty: 74
Dołączył(a): 10/10/2009, 08:53
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez maciu666 » 22/7/2014, 15:08

Zapewne wytarły się zęby na wałku zdawczym. Jeśli zęby są całe an wałku to można to spróbować zeszlifować i może uda się uratować. Powinno być tam specjalne zabezpieczenie. Jeśli masz w miare sprawny napęd i zębatki to, to zostaw. Bo potem pozostaje tylko wymiana wałka zdawczego a wtedy trzeba rozpołowić silnik. Duże koszty.
maciu666
Świeżak
 
Posty: 29
Dołączył(a): 9/4/2011, 12:20

Postprzez rafal1730 » 22/7/2014, 15:35

Bez powodu tego dekla nie zdejmowałem, bo właśnie napęd się kończy.
Zęby na wałku nie są w najlepszym stanie, więc chyba dlatego te spawy.
Można by zeszlifować te spawy i nową zębatkę zaspawać?
Będzie to dobrze?
Bo trochę nie widzi mi się teraz rozpoławiać silnik... ;/
rafal1730
Świeżak
 
Posty: 74
Dołączył(a): 10/10/2009, 08:53
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Matt_at » 22/7/2014, 16:27

kolego, brakuje ci zabezpieczenia. Komuś nie chciało się go kupić lub nie mógł dorwać i pospawał myśle żejak podslifujesz i zdjemiesz zębatke to wszystko tam powinno grać. Kup nową i kup albo używane zabezpieczenie albo nowe. Jak widzisz w zębatce masz miejsce na śróbki od zabezpieczenia
APRILIA RS
Matt_at
Świeżak
 
Posty: 17
Dołączył(a): 23/3/2014, 07:08
Lokalizacja: Krosno

Postprzez Artur_ » 22/7/2014, 16:37

Wieloklin być może jest dobry (pokaż foto, to ocenimy), bo to honda jest znana z jego ścinania, ale yamaha ma inną bolączkę, nakrętkę. Powodem takiego patentu mógł być zerwany gwint na wałku zdawczym, a właściwie jego uklepanie przez wcześniej zerwany gwint na nakrętce. Metody radzenia sobie z takim problemem są różne, spawanie to raczej tylko w tzw. "czarnej du..e", żeby dojechać do domu, ale spawa się wówczas nakrętkę w 2-3 miejscach, a nie zębatkę :shock:
Przykład poniżej
Obrazek

Jednym z rozwiązań jest wiercenie w wałku (pierwsza warstwa jest cholernie twarda, wałek jest nawęglany)
Obrazek
i gwintowanie
Obrazek
Później można użyć oryginalnej nakrętki, która oczywiście nie będzie trzymała, ale zrobi jako odpowiedni dystans
Obrazek
i końcowy efekt taki
Obrazek

Inne rozwiązaniem, to połowienie silnika i wymiana wałka zdawczego na nowy, ale koszt uszczelek, nowego wałka i samej robocizny znaczny, a powyższe się sprawdza już w wielu motocyklach. Temat jest znany na forum yamaha xtz. Także nie załamuj rąk. Jeśli wieloklin na wałku jest ok, tj zębatka siedzi ciasno bez wielkich luzów, to rób jak wyżej.
Artur_
Świeżak
 
Posty: 358
Dołączył(a): 30/5/2008, 06:23
Lokalizacja: Zabrze

Postprzez rafal1730 » 22/7/2014, 17:11

Czyli na zewnątrz wałka powinien być gwint i na to przychodzi nakrętka?
U mnie ani śladu po gwincie, wałek jest w koło gładki.
Czyli pewnie dlatego sÄ… te spawy.
Pytanie czego jest brak oprócz tej nakrętki?
Poniżej zdjęcie wałka:
http://sendfile.pl/251772/view/20140722_174935.jpg (otwórz link)
rafal1730
Świeżak
 
Posty: 74
Dołączył(a): 10/10/2009, 08:53
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Artur_ » 22/7/2014, 18:27

Uklepało gwint, nakrętka odpadała, zębatka się zsunęła i po chwili wałek był "wyczyszczony" z resztek gwintu, bo jeździec pewnie myślał, że złapał międzyluz i bił biegi w górę, więc takie 10tys.obr + V/VI bieg i w kilka sekund po sprawie.
http://static1.megazip.ru/M/148/148fd70 ... d5b9bf.png
W oryginale jest podkładka zabezpieczająca (27) do zaklepywania na nakrętce (28 ). Podjedź do kumatego tokarza, niech dorobi dystans z otworem w środku, który dociśnie zębatkę po dokręceniu śruby wkręconej w dodatkowo wywiercony nagwintowany otwór. Coś jak poniżej, tylko bez gwintów, z odpowiednio dobranymi wymiarami i bez sześciokąta, bo jest zbędny, a dla tokarza problematyczny jeśli nie znajdzie "gotowca" do obrobienia. Twardość również bez większego znaczenia jeśli nie ma to być nakrętka, a tylko dystans.
Obrazek
Wyniesie Cie to z 50zł za dotoczenie + gwintowniki z małym skokiem i śruba o dużej twardości. Ja gwintowałem ostatnio pod M10. Zresztą tokarz również może je mieć w swoim warsztacie, więc kolejne kilka złociszy za fatygę/użyczenie i w max 100zł będziesz miał temat zamknięty.
Artur_
Świeżak
 
Posty: 358
Dołączył(a): 30/5/2008, 06:23
Lokalizacja: Zabrze



Powrót do Mechanika motocyklowa



Kto przeglÄ…da forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości




na górê