Bandit 600 problem

[marcinxc24]

Witam
Jestem posiadaczem Bandita 600 z 95 roku.
Problem polega na tym, że dziś po przejechaniu około 6 km motor zaczął spadać z obrotów, nie reagował na manetke az wkońcu zgasł, zapalił dopiero po 20 minutach przejechałem może z 2 km i znowu sgasł.
Postoi chwile i potem znowu zapala normalnie, przejade to dwa km i znowu to samo.
Ma ktoś jakiś pomysł?
Z góry wielkie dzięki:)

[jackal_pl]

Prawdopodobnie jakiś kłopot ze ssaniem. Temu bym się w pierwszej kolejności przyjrzał.
Albo kłopot z wężem podciśnienia.

[marcinxc24]

Kolego możesz mi przybliżyć temat? ssanie? na sanniu zapalał na dotyk, rozgrzewałem go i spuszczałem ssanie i szedł dobrze. A gdzie mniej więcej jest wąż podciśnienia? filt powietrza może mieć coś z tym wspolnego czy gazniki może?[/b]

[sebek4385]

mi się wydaje że kłopot leży po stronie układu paliwowego po zimie mogło się coś przypchac i gdy postoi jakiś czas paliwko przedostaje się i znowu zapala

[melvin]

znajomy miał podobnie w f2, przyczyną był zapchany przewód paliwa.

[hubertkatana1999]

Dokładnie. Sprawdź przewody paliwowe i filtr paliwa. Benzyna za powoli spływa do gaźnika, jak to co jest w komorze pływakowej się spali to motor zgaśnie i jak nakapie coś to znowu odpalisz na chwilę.

[zagi81]

A ja bym sprawdził odpowietrzenie zbiornika.

[RastaMan81]

Odpal go i nie jeździj, zobacz czy na postoju tez zgaśnie po dłuższym czasie. Jak tak to sprawdź to co koledzy wyżej napisali. Skontrolowałbym też temperaturę silnika przy jakiej gaśnie i czy jest to powtarzalne. Jeśli to nie wina paliwa to zobacz czy nagrzewa sie regel.