Suzuki GSXR 750 W

[Rider007]

Witajcie,

W zeszłym tygodniu miałem bardzo nieprzyjemną sytuację - ktoś przeciął mi wiązkę przewodów przy stacyjce. Przewody idące do kostki zostały odizolowane i połączone. Dzisiaj polutowałem wszystko i zabezpieczyłem, lecz niestety nie mam prądu na kontrolkach. Sprawdziłem bezpieczniki - wszystkie ok, akumulator również nierozładowany (taki został wyjęty). Gdzie jeszcze szukać przyczyny - poradźcie. Motocykl to Suzuki GSX-R 750 1995 rok (wodniak).

Przepraszam, za wszelkie błędy lecz to mój pierwszy post.

[rosiboj]

Troszke nie w temacie ale wiesz, ze powinienes sie cieszyc? Ktos chcial zaiwanic ci moto ale z jakis wzgledow mu sie nie udalo.

[Rider007]

Wiem, że chciał zwinąć i cieszę się z tego powodu, że mu się nie udało. Jest to dla mnie nauczka na przyszłość.
Zastanawiam się teraz jak odpalić suzu:( Stacyjka chodzi bardzo luźno, ale da się przekręcić. Kontrolki nadal nie świecą:(

[Losero]

Stawiam na to że gość najpierw próbował ciągnąć za te kable, prawdopodobnie naciągnął jeden na tyle mocno że pozrywał żyłki pod izolacją, później dopiero je przeciął. Zanim je polutowałeś to sprawdziłeś czy prąd dochodził?

[Rider007]

Nie sprawdzałem czy dochodzi, ale dziś to zrobię. Jeśli są przerwane przewody to najprawdopodobniej przy samej stacyjce, bo przecięcie jest 2 cm poniżej stacyjki.

[Rider007]

UDAŁO SIĘ! Uszkodzony bezpiecznik to 30A na przekaźniku rozrusznika, schowany pod prawą owiewką. Proszę o zamknięcie tematu
Czas pośmigać..