Zobacz wątek - Wymiana klocków - przód
NAS Analytics TAG

Wymiana klocków - przód

Mechanika tylko powyżej 125cc.
_________

Wymiana klocków - przód

Postprzez Kirgeron » 29/4/2013, 19:20

Wymieniłem klocki z przodu (nie ruszałem płynu itd. tylko wsadziłem nowe klocki, nic więcej), niby wszystko ok, koło chodzi normalnie, ale jadę sobie i lekko tarcza się grzeje z przodu mimo że prawie wcale nie hamuje. Czy to normalne? Samo przejdzie? Bo się boje, że coś spier*. Pozdrawiam. :)
Avatar użytkownika
Kirgeron
Świeżak
 
Posty: 436
Dołączył(a): 1/7/2010, 00:01


Postprzez fzr » 29/4/2013, 19:44

Nowe klocki muszą się ułożyć i dotrzeć, u mnie też na początku tarcze był mocno ciepłe, ale po kilku km się wyrobiły, jeśli tarcza jest gorąca ( parzy ) to wtedy jest problem, bo trzeba wyjąć klocki, przesmarować tłoczki ( dla pewności, żeby w miarę luźno chodziły ) sprawdzić czy się żaden nie zacina, czy wszystkie prawidłowo odbijają itp,
Pozdrawiam.
Avatar użytkownika
fzr
Bywalec
 
Posty: 504
Dołączył(a): 4/8/2012, 20:54
Lokalizacja: Parczew


Postprzez Kirgeron » 29/4/2013, 20:08

Ile czekałeś aż się wyrobią? Tarcze są mocno ciepłe, mimo że wcale nie hamuje. Czym nasmarować tłoczki?

W serwisówce trafiłem na coś takiego:

Obrazek

O co z tym chodzi?
Avatar użytkownika
Kirgeron
Świeżak
 
Posty: 436
Dołączył(a): 1/7/2010, 00:01

Postprzez qrpiana » 30/4/2013, 07:00

Najpierw sprawdź tłoczki, tak jak wyżej radzą. Może jeden nie odbijać.
I czy odpowietrzyłeś dobrze po zmianie klocków?
qrpiana
Świeżak
 
Posty: 6
Dołączył(a): 29/4/2013, 12:39

Postprzez fzr » 30/4/2013, 07:26

Ja używałem tego co miałem pod ręką - wudziaka :D ( wd30 )
U mnie się ułożyły na cacy po kilku km ( 7-10 km )
Najlepiej to podnieś sobie przód motocykla, i kręć kołem, jeżeli jest ciężko i koło praktycznie się nie obraca, to się kłania konserwacja tłoczków - to jest norma, klocek jak się ściera pozostawia po sobie niemiły syf w postaci pyłu z klocka i bądź co bądź tarczy, ten pył się wszędzie osadza : felga, lagi no i niestety na zaciskach, w tłoczki podchodzi, przez co zaczynają coraz ciężej chodzić, aż w końcu nie do końca odbijają - wtedy niby hamulec działa, ale co z tego, jak sam z siebie przyhamowuje.
Pozdrawiam.
Avatar użytkownika
fzr
Bywalec
 
Posty: 504
Dołączył(a): 4/8/2012, 20:54
Lokalizacja: Parczew



Powrót do Mechanika motocyklowa



Kto przeglÄ…da forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości




na górê