CBR 600 F3 nowe malowanie, prośba o porady
			Posty: 6
			 • Strona 1 z 1
		
	
CBR 600 F3 nowe malowanie, prośba o porady
Witam Szanowne grono.
Tytułem wstępu.
Jako swoje pierwsze moto o większym litrażu i sportowo-turystycznym przeznaczeniu upatrzyłem sobie F3 w kiepskim stanie wizualnym z 96roku. Dlaczego akurat to moto w takim stanie? Ponieważ za relatywnie małe pieniądze szukałem egzemplarza po przejściach, które mógłbym odnowić i mieć satysfakcje że jeszcze troszkę "pochodzi". Dokonałem wszelkich wymian jeśli chodzi o eksploatacyjne części i muszę przyznać że silniczek jak i skrzynia są w imponującym stanie mimo przebiegu. Moto nosi oczywiście znaki szlifu. Posiadam dokumentacje oraz zdjęcia od poprzedniego właściciela który nie ściemniał i pokazał mi wszystko co i jak było robione no i opowiedział nieco o jego historii.
A teraz sedno tematu czyli sprawa renowacji owiewek/plastyków.
Chciałbym dać je do lakiernika lecz chciałbym przy tym w miarę możliwości uzyskać od Was kolegów i koleżanek porady na temat lakierowania tzn. ilu warstwowo winien malować, jak ma zabezpieczyć lakier i uzyskać dodatkowe wskazówki. Rozumiem że rzekomo fachmen powinien posiadać wiedzę na ten temat ale nie zawsze tak jest. Owiewki o dziwo nie są popękane, szlif był niewielki. Jedynie co to grubo farbą było nawalone przez co są liczne spękania i pająki.
Jakieś porady? Na co zwrócić uwagę?
Z góry wdzięczny jestem.
				
			Tytułem wstępu.
Jako swoje pierwsze moto o większym litrażu i sportowo-turystycznym przeznaczeniu upatrzyłem sobie F3 w kiepskim stanie wizualnym z 96roku. Dlaczego akurat to moto w takim stanie? Ponieważ za relatywnie małe pieniądze szukałem egzemplarza po przejściach, które mógłbym odnowić i mieć satysfakcje że jeszcze troszkę "pochodzi". Dokonałem wszelkich wymian jeśli chodzi o eksploatacyjne części i muszę przyznać że silniczek jak i skrzynia są w imponującym stanie mimo przebiegu. Moto nosi oczywiście znaki szlifu. Posiadam dokumentacje oraz zdjęcia od poprzedniego właściciela który nie ściemniał i pokazał mi wszystko co i jak było robione no i opowiedział nieco o jego historii.
A teraz sedno tematu czyli sprawa renowacji owiewek/plastyków.
Chciałbym dać je do lakiernika lecz chciałbym przy tym w miarę możliwości uzyskać od Was kolegów i koleżanek porady na temat lakierowania tzn. ilu warstwowo winien malować, jak ma zabezpieczyć lakier i uzyskać dodatkowe wskazówki. Rozumiem że rzekomo fachmen powinien posiadać wiedzę na ten temat ale nie zawsze tak jest. Owiewki o dziwo nie są popękane, szlif był niewielki. Jedynie co to grubo farbą było nawalone przez co są liczne spękania i pająki.
Jakieś porady? Na co zwrócić uwagę?
Z góry wdzięczny jestem.
- ZIEMAX
 - Świeżak
 - Posty: 3
 - Dołączył(a): 16/3/2013, 17:19
 - Lokalizacja: WLKP
 
Dobry lakiernik nie będzie pytał Ciebie ile ma być warstw, bo to on musi wiedzieć. Chcesz sam przygotować elementy pod malowanie? Ma być to seryjny kolor czy coś z własnej inwencji twórczej?
				Niektóre chwile, zapomina się przez całe życie
			- 
				

power_bit - VIP Åšcigacz.pl
 - Posty: 1258
 - Dołączył(a): 27/9/2010, 15:42
 - Lokalizacja: Września
 
Radźcie koledzy radźcie! Obecnie jest cała w czarno, może po prostu zostawić czerń tak jak jest? Dylemat niesamowity. Chciałbym zakotwiczyć się na forum na dłużej i będę mógł później pokazać efekty Waszej pomocy 
W sumie to chyba sam bym chciał elementy przygotować pod malowanie. będzie to wszystko prócz czachy...

				
			W sumie to chyba sam bym chciał elementy przygotować pod malowanie. będzie to wszystko prócz czachy...

- ZIEMAX
 - Świeżak
 - Posty: 3
 - Dołączył(a): 16/3/2013, 17:19
 - Lokalizacja: WLKP
 
			Posty: 6
			 • Strona 1 z 1
		
	
Powrót do Mechanika motocyklowa
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 24 gości