Problem z Elektryka(?) w Kawasaki ZX4R '91
Posty: 10
• Strona 1 z 1
Problem z Elektryka(?) w Kawasaki ZX4R '91
Witam. Mam problem ze swoim motorkiem a mianowice jakies 15 minute temu wyszedlem ze swoim kolega go odpalic i jakos nie mial sily krecic tzw bez ssania wiec wlaczylem ssanie odpalil doslownie na kilka sekund poczym zgasl i juz nie chcial krecic. I teraz mam taki problem ze motor wyglada jakby wogole nie dostawal pradu tzw zadna kontrolka sie nie swieci, swiatla tez sie nie wlaczaja, myslalem ze moze akumulator padl ale akumulator jest nowy (przedchwila podlaczylem i pisze ze full na prostowniku) tak wiec nie wiem co moglo sie stac.
Jest ktos kto ma jakies sugestie? Moze ktos mial podobny problem?
Jest ktos kto ma jakies sugestie? Moze ktos mial podobny problem?
I must not fear. Fear is the mind-killer. Fear is the little-death that brings total obliteration. I will face my fear.
- Acidqlon
- Świeżak
- Posty: 16
- Dołączył(a): 15/7/2009, 18:04
- Lokalizacja: Londyn-Elblag
najlepeij wezmiernik i sprawdz jaki jest prad na aku.... jesli nie masz miernika wez ka nable na krotko podlacz bezposrednio jakas zarowke czy sie zaswieci.... jesli sie zaswieci to najprawdopodobniej poszedl jakis bezpiecnik, przekaznik rozrusznika lub jakis elektryczny bajer....
Motorynka Pony
WSK 125 (1983r)
MZ ETZ 251
GSX 600F
ZX 9 R (moje oczko w głowie)
WSK 125 (1983r)
MZ ETZ 251
GSX 600F
ZX 9 R (moje oczko w głowie)
-
hugo2003 - Mieszkaniec forum
- Posty: 1588
- Dołączył(a): 18/9/2006, 10:23
- Lokalizacja: Poznań
dzieki za podpowiedzi. jutro sprawdze jak bedzie swiatlo dzienne a no i jeszcze pogadam z ojcem moze pomoze mi. A z ta zarowka to jak wezme norlamna i normalne kable to nie "wybuchnie"? kiedys za malolata wlozylem taka sama konstrukcje do gniazdka
i zle to wspominam. Tylko w sumie 230v a akumulator to jest roznica. Sproboje jutro
/Dzieki
Pozdrawiam

/Dzieki
Pozdrawiam
I must not fear. Fear is the mind-killer. Fear is the little-death that brings total obliteration. I will face my fear.
- Acidqlon
- Świeżak
- Posty: 16
- Dołączył(a): 15/7/2009, 18:04
- Lokalizacja: Londyn-Elblag
Acidqlon napisał(a):dzieki za podpowiedzi. jutro sprawdze jak bedzie swiatlo dzienne a no i jeszcze pogadam z ojcem moze pomoze mi. A z ta zarowka to jak wezme norlamna i normalne kable to nie "wybuchnie"? kiedys za malolata wlozylem taka sama konstrukcje do gniazdkai zle to wspominam. Tylko w sumie 230v a akumulator to jest roznica. Sproboje jutro
/Dzieki
Pozdrawiam
Hehe tez mam takie wspomnienia... nie wybuchnie!! wez jakas tylko zarowke motocyklowa lub samochodowa... np od stopu.... jak sie zaswieci jasno to ok jak tylko zarzazy.. to aku do ladowania lub nowy....a jak sie zaswieci---->> patrz wyzszy moj post..

Motorynka Pony
WSK 125 (1983r)
MZ ETZ 251
GSX 600F
ZX 9 R (moje oczko w głowie)
WSK 125 (1983r)
MZ ETZ 251
GSX 600F
ZX 9 R (moje oczko w głowie)
-
hugo2003 - Mieszkaniec forum
- Posty: 1588
- Dołączył(a): 18/9/2006, 10:23
- Lokalizacja: Poznań
Prad na aku jest. Swieci bardziej niz dobrze. Bezpieczniki wporzadku. Sorry za pytanie ale gdzie w tym motorze znajduje sie cos takiego jak Przekaznik Rozrusznika? Wiem ze to glupie pytanie ale jestem swiezym kierowca i nowy w "MECHANICE" jesli to co robie mozna tak nazwac
. Prawdopodobnie cos ze stacyjka albo jakies kable sie poprzepalaly bo ostatnio po jezdzie godzinnej juz tak jakby sily nie mial i podgasal a nawet 2 razy zgasl no a przy nastepnym odpaleniu to juz ten problem ze pradu nie dostaje.
Jak poszukam i cos znajde to dam znac co "Jej" bylo

Jak poszukam i cos znajde to dam znac co "Jej" bylo
I must not fear. Fear is the mind-killer. Fear is the little-death that brings total obliteration. I will face my fear.
- Acidqlon
- Świeżak
- Posty: 16
- Dołączył(a): 15/7/2009, 18:04
- Lokalizacja: Londyn-Elblag
Jesli nie pala zadne kontrolki ,swiatla to przekaznik narazie zostaw w spokoju.
Jak masz glowny bezpiecznik to go sprawdz ,bezpieczniki najlepiej wymienic(przelozyc na sprawdzenie dobry bezp.) ,bo samo sprawdzenie nie daje 100% gwarancji.
Najlepiej sciagnij manuala
Jak masz glowny bezpiecznik to go sprawdz ,bezpieczniki najlepiej wymienic(przelozyc na sprawdzenie dobry bezp.) ,bo samo sprawdzenie nie daje 100% gwarancji.
Najlepiej sciagnij manuala
-
macs - Bywalec
- Posty: 546
- Dołączył(a): 29/3/2009, 17:20
- Lokalizacja: Pomorskie
Miałem identyczny problem, nie wiedziałem co jest, jak zgasł mi przy pierwszym odpaleniu to drugi raz już nie chciał odpalic, po czasie to już nawet nie chciał zakrecić a jeszcze poźniej znikały mi kontrolki. Głowiłem sie co moze być tego powodem, z kolega rozkręciliśmy puszke od bezpieczników, była zaśniedziała, akurat na dniach był motobazar, kupiłem od ZX7, wejścia te same tylko kilka bezpieczników wiecej. Ucieszony że kontrolki się świeca wcisnąłem zapłon, zero odzewu :/ kolega zaczął wyjmowac akumulator i oderwał się dodakowy drucik który jest przy (-), pewnie ledwo się już trzymał, zamontowaliśmy go porządnie, włożyliśmy oryginalną puszke bezpieczników a nie ta co kupiłem, odpalał ładnie, po kilku dniach jeszcze dodatkowo kupiłem nowy akumulator bo stary był już słabiutki i od tamtej pory nie miałem problemu z odpalaniem, odpala na dotyk nawet jak odpala sie go za 3 razem. Moze u Ciebie być co innego, nie wiem, opisałem to co u mnie sie działo. A i dodam jeszcze ze ta puszka od bezpieczników którą kupiłem chyba nie pasowała do tego motoru bo nawet jak już poźniej sprawdzałem z nowym akumulatorem też tylko kontrolki się świeciły a zero odzewu.
"Nic na siłę, lewy pas, gaz i płynę..."
-
GuRaL - Świeżak
- Posty: 18
- Dołączył(a): 10/1/2009, 00:57
- Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
Wiec tak, Po "otworzeniu" motoru zobaczyłem istny koszmar. Ogólnie elektryka wyglądała jakby składał ja 5-latek, śmieszne łączenia kabli i wszystkiego z elektryka związanego, dlatego poświęciłem jeden dzień na odplątywanie izolacji rozwalanie kabli i montowanie na nowo tak aby nie robiło zwarcia lecz to nic nie dało wiec się zdenerwowałem i poszarpałem kablem jakimś przypadkowym i o dziwo stacyjka zadziałała i wszystko elegancko lecz po chwili padł mi akumulator. Nie padł bo był stary czy coś tylko zrobiło się zwarcie na przełączniku świateł (Nie ten Hi/Lo tylko On/Off przy manetce gazu) tak wiec rozkręciłem to i pobawiłem się znów w elektryka i już wszystko elegancko działało, podłączyłem z powrotem, odpaliłem i już się brałem do jazdy jak znów cala elektryka padła podczas gdy silnik był włączony. Tak wiec nie wiem co sie rypło ale napewno nic z bezpiecznikami tylko własnie z tym przełącznikiem i z przednim światłem. Teraz jak włączam to za kazdym razem gdy włączę światła następuje zwarcie i akumulator pada.
I must not fear. Fear is the mind-killer. Fear is the little-death that brings total obliteration. I will face my fear.
- Acidqlon
- Świeżak
- Posty: 16
- Dołączył(a): 15/7/2009, 18:04
- Lokalizacja: Londyn-Elblag
Posty: 10
• Strona 1 z 1
Powrót do Mechanika motocyklowa
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości