Demontaz wahacza w yzf thundercat
Posty: 7
• Strona 1 z 1
Demontaz wahacza w yzf thundercat
Yzf 600r thundercat-czy ktos wyjmowal kiedys wahacz?
Zabralem sie do tego i nie moge wybic oski z ramy, do ktorej wahacz jest przytwierdzony.Czyzby os byla wkrecana, bo nawet mlot 10 kg nic nie pomaga.Zniszczylem juz czesciowo gwint, a os nawet nie drgnela.Tak zapieczona jest?Rozwazam rozciecie wahacza, ktos ma lepszy pomysl, bo jak dostanie jeszcze pare mlotow, to rama mi sie rozejdzie.
W ogole to demontuje, by pomalowac wahacz,zmienic naped(zakuty juz) i wymienic lozyska igielkowe, bo luz straszny.
Zabralem sie do tego i nie moge wybic oski z ramy, do ktorej wahacz jest przytwierdzony.Czyzby os byla wkrecana, bo nawet mlot 10 kg nic nie pomaga.Zniszczylem juz czesciowo gwint, a os nawet nie drgnela.Tak zapieczona jest?Rozwazam rozciecie wahacza, ktos ma lepszy pomysl, bo jak dostanie jeszcze pare mlotow, to rama mi sie rozejdzie.
W ogole to demontuje, by pomalowac wahacz,zmienic naped(zakuty juz) i wymienic lozyska igielkowe, bo luz straszny.
-
piwek - Świeżak
- Posty: 86
- Dołączył(a): 13/6/2007, 19:29
- Lokalizacja: mazowieckie
Kolega chyba wczesniej mial WSK jak uzywa takich profesjonalnych narzedzi jak młot 10 kg. Nic na siłę, lekko młotkiem. Google Twoi przyjacielem!!!! Jeżeli chcesz rozwalic wachacz, to i tak kupisz nowy i nie bedziesz musial malowac. Policz sobie koszty co sie oplaca!
- fastsanki
- Świeżak
- Posty: 3
- Dołączył(a): 1/6/2009, 21:52
-
PajÄ…k - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 704
- Dołączył(a): 16/9/2005, 22:54
- Lokalizacja: Warszawa Gocław
Wahacz zdjety.
Wyjecie wahacza zajelo mi ok 10h calej pracy.
To nie zarty, strasznie dlugo i mozolnie wiercilem otwory po obu stronach oski wahacza.Oczywiscie wybicie nie bylo mozliwe, nawet po zdjeciu wahacza i wysunieciu ze srodka tulei(lozyska rozsypane, polowy nie bylo juz), a oska jak tkwila w tulei, tak zostala.Niestety nie wyszla, probowalem roznych rzeczy majac ja juz w rekach(mowie o tulei).Nie wiem jak ona mogla sie tak zapiec, zardzewiec itd.W kazdym razie zeby wyjac wahacz musialem rozwiercic oske z obu stron wiertlem 14, potem oberwac wahacz z jednej str uzywajac wkretaka, do przerwania pozostalej czesci osi-1mm i potem ruszajac wahaczem, oderwala sie rduga czesc.Po wyjeciu tulei z wahacza, w ktorej byla os wahacza, niestety os pozostala dalej, bez mozliwosci wyjecia jej.Nie wiem jak i kto to wkladal, ale co ja przezylem.......Dla niedowiarkow moge podeslac zdj na priva.Na szczescie mam juz 2 wahacz i oske i inne potrzebne rzeczy do ponownego montazu.Nigdy wiecej zabawy z wahaczem z tcata..
Wyjecie wahacza zajelo mi ok 10h calej pracy.
To nie zarty, strasznie dlugo i mozolnie wiercilem otwory po obu stronach oski wahacza.Oczywiscie wybicie nie bylo mozliwe, nawet po zdjeciu wahacza i wysunieciu ze srodka tulei(lozyska rozsypane, polowy nie bylo juz), a oska jak tkwila w tulei, tak zostala.Niestety nie wyszla, probowalem roznych rzeczy majac ja juz w rekach(mowie o tulei).Nie wiem jak ona mogla sie tak zapiec, zardzewiec itd.W kazdym razie zeby wyjac wahacz musialem rozwiercic oske z obu stron wiertlem 14, potem oberwac wahacz z jednej str uzywajac wkretaka, do przerwania pozostalej czesci osi-1mm i potem ruszajac wahaczem, oderwala sie rduga czesc.Po wyjeciu tulei z wahacza, w ktorej byla os wahacza, niestety os pozostala dalej, bez mozliwosci wyjecia jej.Nie wiem jak i kto to wkladal, ale co ja przezylem.......Dla niedowiarkow moge podeslac zdj na priva.Na szczescie mam juz 2 wahacz i oske i inne potrzebne rzeczy do ponownego montazu.Nigdy wiecej zabawy z wahaczem z tcata..
-
piwek - Świeżak
- Posty: 86
- Dołączył(a): 13/6/2007, 19:29
- Lokalizacja: mazowieckie
Posty: 7
• Strona 1 z 1
Powrót do Mechanika motocyklowa
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość