Rozwalilo silnik R6 1999r
Posty: 2
• Strona 1 z 1
Rozwalilo silnik R6 1999r
Witam, nizej postaram sie opisac krotka historie i problem...
Jesienia zeszlego sezonu, jechalem na gumie i po zejsciu, opadnieciu na przednie kolo motor przerywal, stracil na mocy wydawal metaliczny odglos. Zesmy doszli do cylindrow i okazalo sie ze nie przepala na jeden gar.
Ponad miesiac temu zawiozlem motocykl do mechanika, rozebral glowice i okazalo sie, ze pekl zawor na 2 cylindrze, tlok minimalnie dostal, ale to nie przeszkadzalo. Zamowilismy nowa kompletna glowice, po zalozeniu dzownil do mnie i uswiadomil, ze wszystko jest okej motor chodzil. To mowilem, ze robimy reszte czyli nowe sprzeglo, rozrzad, naped, reg gaznikow, zaworow...itd. (troche tego mialem). Dzien przed odebraniem dzowni do mnie, ze cos puka w silniku... to pojechalem na drugi dzien i jak mowil byl stukot, na moje podchodizlo to pod panewki... Przejechalem sie, moc mial, palil na wszystkie cylindry, tylko zalamany bylem tym stukaniem...
Motor busem przewiozlem pod dom, przejechalem sie jeszcze i po niespelna przejechaniu z 5 km w silniku pukanie momentalnie strasznie sie nasililo i nagle cos walnelo... To juz stanalem i motor zawiozlem do znajomego mechanika samochodowego, co wyciagnal mi silnik z ramy i rozebral. Co sie okazalo najwazniejsze !!!. Ten stukot to pukajacy zawor w tlok, po czym zawor pekl, rozwalil tlok, porysowal cylinder... Teraz wszystko poszlo na 4 cylindrze !!!
Nizej umieszczam zdjecie uszkodzonego tloka, (pierwszy cylinder od prawej)
(otwórz link)
Teraz nurtujace pytanie, czy cos moglo byc nie tak z glowica, czy mechanik cos zwalil... ? Najgorsze, ze rozpierd*lilo mi silnik... splukalem sie kompletnie, ze na dzis narazie nie mam na drugi...[/img]
Jesienia zeszlego sezonu, jechalem na gumie i po zejsciu, opadnieciu na przednie kolo motor przerywal, stracil na mocy wydawal metaliczny odglos. Zesmy doszli do cylindrow i okazalo sie ze nie przepala na jeden gar.
Ponad miesiac temu zawiozlem motocykl do mechanika, rozebral glowice i okazalo sie, ze pekl zawor na 2 cylindrze, tlok minimalnie dostal, ale to nie przeszkadzalo. Zamowilismy nowa kompletna glowice, po zalozeniu dzownil do mnie i uswiadomil, ze wszystko jest okej motor chodzil. To mowilem, ze robimy reszte czyli nowe sprzeglo, rozrzad, naped, reg gaznikow, zaworow...itd. (troche tego mialem). Dzien przed odebraniem dzowni do mnie, ze cos puka w silniku... to pojechalem na drugi dzien i jak mowil byl stukot, na moje podchodizlo to pod panewki... Przejechalem sie, moc mial, palil na wszystkie cylindry, tylko zalamany bylem tym stukaniem...
Motor busem przewiozlem pod dom, przejechalem sie jeszcze i po niespelna przejechaniu z 5 km w silniku pukanie momentalnie strasznie sie nasililo i nagle cos walnelo... To juz stanalem i motor zawiozlem do znajomego mechanika samochodowego, co wyciagnal mi silnik z ramy i rozebral. Co sie okazalo najwazniejsze !!!. Ten stukot to pukajacy zawor w tlok, po czym zawor pekl, rozwalil tlok, porysowal cylinder... Teraz wszystko poszlo na 4 cylindrze !!!
Nizej umieszczam zdjecie uszkodzonego tloka, (pierwszy cylinder od prawej)

Teraz nurtujace pytanie, czy cos moglo byc nie tak z glowica, czy mechanik cos zwalil... ? Najgorsze, ze rozpierd*lilo mi silnik... splukalem sie kompletnie, ze na dzis narazie nie mam na drugi...[/img]
-
Lukas_dan - Świeżak
- Posty: 116
- Dołączył(a): 4/8/2007, 19:30
- Lokalizacja: Lidzbark
Kupiles uzywana glowice, pewnie po wypadku podobnym do twego pierwszego.
Niestety nowe sporty robione sa na granicy wytrzymalosci materialow i nie mozna oczekiwac od nich wytrzymalosci starej japonii. Najprawdopodobniej zawor pocalowal sie z tlokiem jeszcze w silniku dawcy, a w twoim ostatecznie rozlecial.
99r to praktycznie 10 letnie silniki, nalezaloby wymienic co najmniej sprezyny zaworowe w takiej glowicy, ale kto by to robil jak taniej mozna kupic cala uzywana.
Zakladasz i.....
Sorry, ale nic pocieszajacego nie mam do dodania.
Niestety nowe sporty robione sa na granicy wytrzymalosci materialow i nie mozna oczekiwac od nich wytrzymalosci starej japonii. Najprawdopodobniej zawor pocalowal sie z tlokiem jeszcze w silniku dawcy, a w twoim ostatecznie rozlecial.
99r to praktycznie 10 letnie silniki, nalezaloby wymienic co najmniej sprezyny zaworowe w takiej glowicy, ale kto by to robil jak taniej mozna kupic cala uzywana.
Zakladasz i.....
Sorry, ale nic pocieszajacego nie mam do dodania.
- Adam M.
- VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 786
- Dołączył(a): 5/2/2008, 02:56
Posty: 2
• Strona 1 z 1
Powrót do Mechanika motocyklowa
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości