GPZ900 uszkodzony rozruch.
Posty: 3
• Strona 1 z 1
GPZ900 uszkodzony rozruch.
Witam.Mam pytanko.Kupiłem wspomniany motorek od widać takiego laika jak ja.Uszkodzenie to miał być rozrusznik.Okazuje się że to nie domniemany bendiks bo takowego nie ma.Chodzi albo o sprzęgiełko w komorze silnika albo o jakiś brak paru ząbków.Efekt jest taki że po włączeniu rozruchu silnik może raz zakręci i zaczyna tylko zgrzytać bez kręcenia.Jako że dałem za niego 2tyś.pln-ów biję się z myślami czy pokusić się o naprawę czy pakować go spowrotem na lawetę i oddać właścicielowi {taka była umowa}.Co do przebiegu to gość nie bardzo wie bo motorek przed sprzedażą w "rajchu" miał wymieniony silniczek-wcześniej 750.Jedynie co zauważyłem to to że łańcuszek od napędu altka jest ok jak i ten od rozrządu.Kosz sprzęgłowy nie ma wgniotów od tarcz--w oleju nie było jakiegoś większego syfu.Motorek stał 2 lata nie użytkowany.
Proszę-doradżcie coś.
Proszę-doradżcie coś.
- picek1
- Świeżak
- Posty: 4
- Dołączył(a): 4/9/2008, 10:34
- Lokalizacja: Opolskie
Ja mialem taki problem w kawie ze u mnie po właczeniu rozrusnzik caly czas krecil i bylo slychac świst jak z turbiny coraz szybciej.Okazalo sie ze jakies opilki zblokowaly sprzegielko rozrusznika.Moze u ciebie cos podobnego
-
Maniak1989rr - Świeżak
- Posty: 33
- Dołączył(a): 24/7/2008, 16:40
- Lokalizacja: Płock
Posty: 3
• Strona 1 z 1
Powrót do Mechanika motocyklowa
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości