Problemy z gazem w Aprilii Rs 125
Posty: 18
• Strona 1 z 1
Problemy z gazem w Aprilii Rs 125
Siemanko
Na wstepie chcialbym zaznaczyc to ze jestem poczatkujacym uzytkownikiem jak i to ze moj staz z motorem jest bardzo krotki.
Jakis miesiac temu nabylem Aprilie Rs 125 z 2001 roku. Motorek ladnie chodzil wszystko pracowalo w najlepszym porzadku lecz gasl na postoju wiec podkrecilem mu troche gaz na licne przy gazniku. Od tego zaczely sie problemy. Motor dziwnie sie zachowuje. Gdy go odpale i juz normalnie chodzi bez ssania gdy wrzuce bieg i zaczynam ruszac motor nie ma mocy aby wejsc na obroty. Obrotomierz spada do 2 tys i gdy mu odkrece manetke gazu motor sie zaczyna dlawic. Gdy mu wlacze ssanie efekt ten zanika. Jednak nie moge jezdzic na ssaniu gdyz wtedy mi na postoju gasnie bo go zalewa. Gdy chodzi sobie na luzie i odkrece mu manetke do konca ladnie idzie w obroty dokrecajac sie prawie 8 tys lecz w momencie kiedy mu wrzuce bieg na sprzegle i odkrece mu manetke znow zaczyna sie dlawic po przekroczeniu ok 2 tys obrotow poczym gasnie.
Radzilem sie pewnej osoby ktora mi doradzila zebym rozebral gaznik i zmienil mu ustawienie iglicy. Niestety w moim gazniku nie da sie zmienic jej polozenia ( chyba ze cos zrobilem nie tak).
Moze przydadza sie jeszcze informacje ze w momencie gdy mam linke przy gazniku skrecana tak aby dostawal mniej paliwa ( przy czym pokretlem od oborotow ustawie go tak aby na luzie oscylowaly w granicy 1250 efekt sie poglebia. W momencie gdy odkrece mu ta linke zalewa go i momentalnie po odpaleniu gasnie.
Ciezko jest to wytlumaczyc tak na sucho. Staralem sie jak moglem.
Moze ktos z was wie jak rozwiazac ten problem. Za wszelkie informacje bede bardzo wdzieczny.
Pozdrawiam
Perrossa
Na wstepie chcialbym zaznaczyc to ze jestem poczatkujacym uzytkownikiem jak i to ze moj staz z motorem jest bardzo krotki.
Jakis miesiac temu nabylem Aprilie Rs 125 z 2001 roku. Motorek ladnie chodzil wszystko pracowalo w najlepszym porzadku lecz gasl na postoju wiec podkrecilem mu troche gaz na licne przy gazniku. Od tego zaczely sie problemy. Motor dziwnie sie zachowuje. Gdy go odpale i juz normalnie chodzi bez ssania gdy wrzuce bieg i zaczynam ruszac motor nie ma mocy aby wejsc na obroty. Obrotomierz spada do 2 tys i gdy mu odkrece manetke gazu motor sie zaczyna dlawic. Gdy mu wlacze ssanie efekt ten zanika. Jednak nie moge jezdzic na ssaniu gdyz wtedy mi na postoju gasnie bo go zalewa. Gdy chodzi sobie na luzie i odkrece mu manetke do konca ladnie idzie w obroty dokrecajac sie prawie 8 tys lecz w momencie kiedy mu wrzuce bieg na sprzegle i odkrece mu manetke znow zaczyna sie dlawic po przekroczeniu ok 2 tys obrotow poczym gasnie.
Radzilem sie pewnej osoby ktora mi doradzila zebym rozebral gaznik i zmienil mu ustawienie iglicy. Niestety w moim gazniku nie da sie zmienic jej polozenia ( chyba ze cos zrobilem nie tak).
Moze przydadza sie jeszcze informacje ze w momencie gdy mam linke przy gazniku skrecana tak aby dostawal mniej paliwa ( przy czym pokretlem od oborotow ustawie go tak aby na luzie oscylowaly w granicy 1250 efekt sie poglebia. W momencie gdy odkrece mu ta linke zalewa go i momentalnie po odpaleniu gasnie.
Ciezko jest to wytlumaczyc tak na sucho. Staralem sie jak moglem.
Moze ktos z was wie jak rozwiazac ten problem. Za wszelkie informacje bede bardzo wdzieczny.
Pozdrawiam
Perrossa
- perrossa
- Świeżak
- Posty: 12
- Dołączył(a): 29/1/2008, 19:50
Tu nie jest kwiestia tego ze gasnie bo on juz nie gasnie. Jak tylko bede mial okazje pogrzebac przy nim to zrobie to wszystko co napisales.
Szukalem w necie roznych informacji na ten temat. Ludzie pisali ze to kwestia mieszanki tylko ze nikt nie podal konkretnej odpowiedzi co doklanie z nia nie tak. Byly rozne opinie.... za malo powietrza..... za duzo paliwa.... za malo paliwa.....
Ja osobiscie mam wrazenie ze ma za malo paliwa bo w momencie gdy wlaczam ssanie on normalnie rusza i nie ma najmniejszych problemow.
pozdrawia,
Szukalem w necie roznych informacji na ten temat. Ludzie pisali ze to kwestia mieszanki tylko ze nikt nie podal konkretnej odpowiedzi co doklanie z nia nie tak. Byly rozne opinie.... za malo powietrza..... za duzo paliwa.... za malo paliwa.....
Ja osobiscie mam wrazenie ze ma za malo paliwa bo w momencie gdy wlaczam ssanie on normalnie rusza i nie ma najmniejszych problemow.
pozdrawia,
- perrossa
- Świeżak
- Posty: 12
- Dołączył(a): 29/1/2008, 19:50
-
icid - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 2798
- Dołączył(a): 18/8/2007, 14:57
- Lokalizacja: Rotterdam
Szukalem ale nic nie znalazlem. To ze napisalem ze jestem poczatkowym uzytkownikiem nie oznacza ze nie bywam na forach i nie wiem jakie tam panuja zasady. Zanim napisalem na forum przeszukalem internet inne fora i gadalem z roznymi ludzmi. Ciezko jest mi wyszukac kontretnych odpowiedzi gdyz tak naprawde nie wiem co mu nie pasi i dlaczego tak chodzi.
Prosze o wyrozumialosc
Prosze o wyrozumialosc
- perrossa
- Świeżak
- Posty: 12
- Dołączył(a): 29/1/2008, 19:50
Teraz mi trzeba tylko jednego .... dobrego serwisu we wroclawiu. Grzebalem przy tym prawie 2 h. Sprawdzilem wszystko od filtra powietrza po linki gazu. Grzebalem przy powietrzu i mieszance i nic. Zadnych efektow.
Zastanawia mnie czemu po wlaczeniu ssania motor normalnie chodzi.
Ssanie dodaje samego paliwa czy calej mieszanki ?
Dodam ze motor pali jak smok i dymi jak smok a w spalinach bardzo znacznie czuc benzyne. Zalalem mu 10 l 95 majac na liczniku ok 60 km przejechane zostalo mi moze ze 4 litry.....
Szukalem mozliwych wyciekow paliwa ale nic nie znalazlem. Jedynie tyle ze cos mi z rury kapie i na koncowce jest taki smolisty osad....
A i jeszcze w filtrze powietrza byly slady jakiejs substancji troche oleistej...
Nie mam pomyslu co mu zrobic wiec podjade do serwisu i zdam sie na nich.
Jesli znacie jakis dobry w miare tani serwis we wrocku to dajcie cynk. Znalalzem na googlach pare serwisow ale nie wiem ktory jest godny zaufania
Pozdrawiam
Zastanawia mnie czemu po wlaczeniu ssania motor normalnie chodzi.
Ssanie dodaje samego paliwa czy calej mieszanki ?
Dodam ze motor pali jak smok i dymi jak smok a w spalinach bardzo znacznie czuc benzyne. Zalalem mu 10 l 95 majac na liczniku ok 60 km przejechane zostalo mi moze ze 4 litry.....
Szukalem mozliwych wyciekow paliwa ale nic nie znalazlem. Jedynie tyle ze cos mi z rury kapie i na koncowce jest taki smolisty osad....
A i jeszcze w filtrze powietrza byly slady jakiejs substancji troche oleistej...
Nie mam pomyslu co mu zrobic wiec podjade do serwisu i zdam sie na nich.
Jesli znacie jakis dobry w miare tani serwis we wrocku to dajcie cynk. Znalalzem na googlach pare serwisow ale nie wiem ktory jest godny zaufania
Pozdrawiam
- perrossa
- Świeżak
- Posty: 12
- Dołączył(a): 29/1/2008, 19:50
swieca jest prosto ze sklepu nowka szuka nawet 2 dni jeszcze nie ma. Dzisiaj jak troche motorek pochodzil jak mu pogazowalem pare razy jak szukalem przyczyny jego fatalnego stanu, rzucilem okiem na swiece byla bardzo ciemna i pokryta jakas substancja zabarwiona na czarno
- perrossa
- Świeżak
- Posty: 12
- Dołączył(a): 29/1/2008, 19:50
iglica o ząbek niżej, mi też czasem gasł i nie chciał się wkręcać na obroty - bardzo pomogło. Musisz odkręcić dekiel od gaźnika i wyjąć taki tłoczek (przepustnica) odczepiasz linkę i wyciągasz igłę, tam jest zawleczka, którą dajesz o ząbek niżej. Śruba od mieszanki wykręcona na 2 obroty przepustnica leciutko podniesiona i będzie dobrze. Olej w skrzynce od filtra może wskazywać na zużytą membranę albo przeciekający kranik. Pozdro
-
suley - Świeżak
- Posty: 110
- Dołączył(a): 8/10/2007, 17:53
No wlasnie wiedzialem ze cos bylo nie tak.... jak rozebralem gaznik to szukalem tej regulacji iglicy i jej nie znalalzem.... czyli wystarczy sciagniac linke i igla wyjdzie ?
Wydaje mi sie ze temat jest juz zamkniety jak dobrze pojdzie to jutro jade do serwisu. Jest pare usterek ktore trzeba naprawic.
Pozdrawiam i dzieki za pomoc
Wydaje mi sie ze temat jest juz zamkniety jak dobrze pojdzie to jutro jade do serwisu. Jest pare usterek ktore trzeba naprawic.
Pozdrawiam i dzieki za pomoc
- perrossa
- Świeżak
- Posty: 12
- Dołączył(a): 29/1/2008, 19:50
tak wystarczy ściągnąć linkę - trochę niewygodnie się to robi i składa ale powinny być efekty. Zapytaj się na wstępie ile chce serwis za regulację gaźnika bo z tego co słyszałem to straszne sumy nieraz krzyczą-ja wolałem zrobić to sam bo to nie jest wcale takie trudne.
-
suley - Świeżak
- Posty: 110
- Dołączył(a): 8/10/2007, 17:53
senekkorzenna napisał(a):Do wiadomości ssanie to zamykanie przepustnicy powietrza co daje efekt bogatej mieszanki czyli więcej paliwa.
Nie dobra nowina olej w filtrze powietrza to kompresja idzie w filtr powietrza czyli prawdopodobnie zawory a olej w wydechu to pierścienie.Zobacz jeszcze jak wygląda świeca? a najlepiej ją zmień.Napisz co z tą świecą.
pozdrawiam
a tak btw nie wiedzialem że Rs 125 ma zawory.A co do gaźnika to najlepiej było go przeczyścić na samym poczatku a puźniej szukać przyczyny.Pozdro
""":::: ooo weź to poczuj ten wiatr tą moc ::::"""
-
moveing - Świeżak
- Posty: 14
- Dołączył(a): 4/7/2007, 12:17
- Lokalizacja: Brzozów
Ale rs nie ma takich zaworów o jakie chodzi panu senekkorzenna. Ma tylko jeden zawór wydechowy
Honda Cbr 125 | http://www.bikepics.com/members/mateusz1605/05cbr125/
-
Mateusz1605 - Świeżak
- Posty: 202
- Dołączył(a): 6/1/2007, 09:18
- Lokalizacja: Rykały
Przyczyn moze być sporo. Ale zawsze sie świece sprawdza co by nie było...
1250 to nie za niskie obroty?
Na ssaniu rosnÄ… obroty i motor moze ruszyc z miejsca...
Moze z tym jest problem?
Ja sobie tak podkręciłem że motor po puszczeniu sprzęgła na równej drodze bez gazu ruszył i nie zgasł a obroty nie były duze...
Bo za mała ilosc mocy nie ruszy tych 180 kilo do przodu
1250 to nie za niskie obroty?
Na ssaniu rosnÄ… obroty i motor moze ruszyc z miejsca...
Moze z tym jest problem?
Ja sobie tak podkręciłem że motor po puszczeniu sprzęgła na równej drodze bez gazu ruszył i nie zgasł a obroty nie były duze...
Bo za mała ilosc mocy nie ruszy tych 180 kilo do przodu
Bóg stworzył człowieka po to żeby jeździł motorem 

-
VCO - Świeżak
- Posty: 247
- Dołączył(a): 18/8/2007, 10:46
- Lokalizacja: Z przed biurka
Motorek byl juz w serwisie okazalo sie ze gaznik jest zawalony i dlatego nie dostaje dawki paliwa prawidlowej. Okazalo sie rowniez ze dysza wolnych obrotow jest zapieczona i ze nie da sie jej wyciagnac i dokladnie wyczyscic. Motorek chodzi prawidlowo nie wiem jak teraz bedzie ze spalaniem ale to wyjdzie po jakims czasie. Koles z serwisu powiedzial ze do czasu az nie bede mial problemu z tym gaznikiem zeby on sobie taki byl jak jest. w momencie gdy bedzie problem z niskimi obrotami potrzebna bedzie wymiana gaznika.
No to tyle jesli chodzi o serwis
Pozdrawiam
No to tyle jesli chodzi o serwis
Pozdrawiam
- perrossa
- Świeżak
- Posty: 12
- Dołączył(a): 29/1/2008, 19:50
Posty: 18
• Strona 1 z 1
Powrót do Mechanika motocyklowa
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości