So true.
Moge podzielic sie moim pierwszym doswiadczeniem z ostrym wiatrem.
Planowalismy ze znajomymi troszke polatac, a ze w ten dzien organizowano zlot, postanowilismy zobaczyc co tam sie dzieje ciekawego, niestety pogoda nie byla taka jaka mozna bylo sobie wymarzyc do jazdy, ale jakos to nie przeszkadzalo, w miescie bylo calkiem spokojnie ale wyjezdzajac poza miasta na otwarta droge szybkiego ruchu, wtedy dopiero to byl survival.
Moge szczerze przyznac, ze troszeczke sie balem, poniewaz na motocyklu poruszam sie od jakiegos miesiaca, a takie warunki atmosferyczne zdecydowanie pierwszy raz zastalem. Znajomi na sportach, chowaja sie za owiewkami, a ja na bandziorze? co moglem zrobic, chowalem sie za tym co mialem (zegarami). Wielu hejtuje nakedy za to jak sprawuja sie przy wiekszej predkosci czy tez wietrznej pogodzie ale czemu mialo by mnie to zniechecic?
To jest wlasnie to o co chodzi, uczysz sie kontroli motocykla w warunkach utrudnionych, no i nie oszukujmy sie ale jest jakas satysfakcja, kiedy wyprzedzajac tir-a uderza Cie wiatr z prawej strony, a Ty mimo wszystko potrafisz zapanowac nad maszyna.
Cala wyprawa zakonczyla sie tym, ze 2km od miejsca zlotu stwierdzilismy, ze jest przyslowiowa "ch*jnia" i wrocilismy, poniewaz zanosilo sie na syty deszcz. Mimo tego nie zaluje tego wyjazdu, poniewaz coraz bardziej oswajam sie ze swoja maszyna, i wiem jak moze zareagowac w pewnych momentach co pozwoli mi na unikniecie niebezpieczenstwa.
Na koniec przepis na kanapke z maslem:
- Kromka chleba
- Maslo