Zobacz wątek - Hamowanie tyłem.
NAS Analytics TAG

Hamowanie tyłem.

Jak nauczyć się wheelie? stoppie?
Czy zmieniać biegi ze sprzęgłem czy bez?
_________

Postprzez Arturo925 » 26/8/2011, 23:29

Moze i w piździku nie ma takich hebli jak w pozdro szejset, ale wtrące swoje trzy grosze :) Ogólnie z hamowaniem nie ma sie czego bać. Bo nawet jeżeli zblokujesz koło, to od razu automatycznie puścisz klamkę, wiec ryzyko gleby nie jest tak duże. Poza tym po kilku kkm śmiało mogę powiedzieć ze wiem gdzie jest granica przyczepnosci tajwańskich opon na suchym (w sumie jak jest ciepła opona, to nie ma uja zeby uciekła w bok. Co najwyzej lekko zapiszczy.), na mokrym (tu juz jest cieżej jak zblokujesz bo często kiera leci w bok i mozna skleić glebę, ale bardzo łatwo wyczuc ile jeszcze zostało do granicy przyczepnosci), no i oczywisćie na wszelkiego rodzaju brudzie, piachu, szutrze itp. (tu juz jest ciezej bo każde jest inne, ale tu też mozna wyczuć gdzie jest granica. I tu zawsze wspomagam sie mocno tyłem, ale nie wiem jak by się to imało do szybszych moto, bo ja po takich terenach to 60-70 max lecę. I przy tej prędkosci jakieś świrowanie tylnego koła jest raczej znikome).

I góvno prawda ze trening na suchym/mokrym czy jakimś innym nic nie daje. Daje i to dużo. Bo jesteś swiadomy gdzie jest granica i w razie czego, wiesz na ile sobie mozesz pozwolić. A tak, świeżak wjechałby na piasek, na którym to nigdy nie hamował i albo by sie hamulca nie tknął, albo znów by go za mocno zdusił.

To takie moje wolne przemyślenia, które w wiekszosci tyczą sie pizdzików, bo jak wiadomo, rozwijaja one mniejsze prędkosći i maja słabsze hamulce. Czyli uogólniając, nie warto tego czytać :twisted:
Dziękuję, dobranoc :)
Avatar użytkownika
Arturo925
Stały bywalec
 
Posty: 1096
Dołączył(a): 5/1/2010, 16:02
Lokalizacja: Kruszyna


Postprzez adam_tomasz » 6/9/2011, 13:46

Aż strach Panowie z Wami jechać jak takie problemy z hamowaniem.

Atlantis - brawo w końcu ktoś czyta pożyteczną lekturę.

Hamujemy stopniowo dociskając hamulce (obydwa), oraz redukując biegi (co bieg puszczanie odpowiednio sprzęgła - najlepiej z międzygazem, ale nie jest to warunek konieczny), co wspomaga hamulce.

ot cała filozofia

uślizgi kół ? ok fajnie ale może zamiast chwaląc się co kto potrafi, lepiej pokazać jak powinno to wyglądać w rzeczywistości ? Tak żeby wszyscy ogarnęli temat NORMALNEGO hamowania motocyklem którzy czytają to forum ?
Instruktor nauki jazdy A,B - Poznańhttp://szkola-motocyklowa.blogspot.com/ - Twoje kompendium wiedzy
adam_tomasz
Moderator
 
Posty: 414
Dołączył(a): 15/4/2007, 14:20
Lokalizacja: Poznań


Postprzez cezare » 25/2/2012, 18:27

tu jest film - bo szkoda słów od maniakow w stylu
zesraj sie zżucaj biegi równocześnie hamuj tyłem i przodem i co k..a jeszcze...


http://www.youtube.com/watch?v=4ED8BfPt ... re=related
Avatar użytkownika
cezare
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 682
Dołączył(a): 13/5/2007, 09:56
Lokalizacja: Kraków - Wola Justowska RULEZ

Postprzez specificman » 26/2/2012, 00:41

Tyłem to sobie można popykać w korku między samochodami przy 10 km/h. Przy większych prędkościach to powodzenia życzę (patrzeć na film od cezare). Nie ma się co bać przedniego tylko heblować w różnych warunkach żeby poznać swoje moto. I nie rzucać się na klamkę jak wygłodniały pies na kiełbasę tylko... wyciskamy cytrynkę Panowie ;)
ER-6n 2012
Avatar użytkownika
specificman
Świeżak
 
Posty: 434
Dołączył(a): 13/9/2011, 13:11
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez tomek_gda » 26/2/2012, 00:53

Arturo925 napisał(a):To takie moje wolne przemyślenia, które w wiekszosci tyczą sie pizdzików, bo jak wiadomo, rozwijaja one mniejsze prędkosći i maja słabsze hamulce. Czyli uogólniając, nie warto tego czytać :twisted:
Dziękuję, dobranoc :)

Warto jeśli ktoś kto to czyta też jeździ na piździku. W przypadku czegoś co ma te 100km i więcej i waży 200kg sprawa się nieco komplikuje.

I jestem jednym z tych którzy twierdząże zblokowanie przodu dłuższe niż na ułamek sekundy to jednak 100% gleba ;-) Sprawdzałem :oops:
Avatar użytkownika
tomek_gda
Świeżak
 
Posty: 361
Dołączył(a): 20/9/2010, 18:25
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez Duch^ » 26/2/2012, 15:53

Logiczne że uślizg koła to nie zawsze gleba.. Zaczynamy od poziomu zerówki :P Albo pytania zadają ludzie co świeżo kupili moto :wink: Wtedy jest sens na odpowiedzi :)
Avatar użytkownika
Duch^
Świeżak
 
Posty: 44
Dołączył(a): 14/9/2011, 18:43
Lokalizacja: Białystok

Postprzez ZooL » 27/2/2012, 02:29

kwestia w jakiej sytuacji zablokujesz to kolo, na prostej spokojnie mozna kolo zblokowac i dojechac tak nawet do calkowitego zatrzymania (o ile nie zrobisz stoppie ;p ), jedynie w zakretach pojawiaja sie schody.
ZooL
Świeżak
 
Posty: 279
Dołączył(a): 10/1/2009, 22:32

Postprzez tomek_gda » 27/2/2012, 08:18

eneasz: z Twojego punktu widzenia może i tak ale z mojego to na dwa razy jak miałem uślizg dwa razy szorowałem cyckami po asfalcie. Być może wpływ na glebę miało to że koło śliznęło się w miejscu gdzie było trochę piasku nie wiem, a może zwyczajnie braki w technice jazdy bo z tego co pamiętam to usztywniam ręce przy hamowaniu awaryjnym (odruchowo) przez co napieram na kierownicę.
Avatar użytkownika
tomek_gda
Świeżak
 
Posty: 361
Dołączył(a): 20/9/2010, 18:25
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez maciejka69 » 27/2/2012, 11:04

Nie chcę się wymądrzać, ale może to kwestia jak hamujesz. Na początku naciskałem od razu mocno klamkę i przód zachowywał się mało stabilnie, a raz nawet zaliczyłem glebę na zakręcie. W książkach, które mówią o technikach hamowania wszyscy zgodnie mówią, że należy najpierw lekko nacisnąć klamkę, żeby zagrzać tarczę i przesunąć środek ciężkości na przód, a dopiero później naciskać klamkę coraz ostrzej. Od razu zauważyłem poprawę.
GSX1400
Avatar użytkownika
maciejka69
Stały bywalec
 
Posty: 1091
Dołączył(a): 4/8/2011, 12:50
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Postprzez RUTRA.RD » 27/2/2012, 12:07

powinno sie lekko przodem a potem doje z tego co wiem najpierw tylem chyba zaczynamy. zreszta co by nie pisal to jak tir na czolowce sie pojawia czy co innego to wszystkie te pisanki mozna w buty wsadzic bo stres robi swoje
TL1000R- Odszedł została Hayabusa i
Nowy nabytek KTM RC8
Avatar użytkownika
RUTRA.RD
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 4149
Dołączył(a): 14/10/2010, 11:58
Lokalizacja: Satanistyczna pustka umysłowa

Postprzez specificman » 27/2/2012, 12:21

maciejka69 napisał(a):(...) należy najpierw lekko nacisnąć klamkę, żeby zagrzać tarczę i przesunąć środek ciężkości na przód, a dopiero później naciskać klamkę coraz ostrzej. Od razu zauważyłem poprawę.
No pisałem wcześniej o wyciskaniu cytryny. Nie pamiętam już kto mi o tym mówił ale zapadło mi w pamięć bo oddaje sposób w jaki powinno się naciskać klamkę. Naciskamy tak, jakbyśmy chcieli wycisnąć cytrynę. Miękko i stopniowo zwiększając nacisk w miarę jak środek ciężkości przenosi się na przód i poprawia się przyczepność przedniego koła. Cały czas kontrolujemy czy nie zaczyna się ślizgać, jeżeli tak się dzieje, zmniejszamy lekko nacisk (nie puszczamy!) itd. itd.

A jeżeli ktoś się zastanawia czym bardziej hamować, przodem czy tyłem to niech zobaczy jakie ma tarcze z przodu a jakie z tyłu. To nie jest tylko wymysł producentów żeby fajniej wyglądało.

Nie ma co bić piany. Chyba już wszystko w tym temacie zostało napisane. Na dwór i ćwiczyć!
ER-6n 2012
Avatar użytkownika
specificman
Świeżak
 
Posty: 434
Dołączył(a): 13/9/2011, 13:11
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Throttle » 8/3/2012, 23:35

Ja tam nigdy nie używałem i nie będę używać tylnego. Czy to na swoim piździku czy na większym sprzęcie typu bandzior 650 zawsze hamuje silnikiem + przedni. Na mokrym praktycznie tylko biegami + do zatrzymania przednim.
Avatar użytkownika
Throttle
Świeżak
 
Posty: 327
Dołączył(a): 1/3/2012, 12:35

Postprzez rosiboj » 9/3/2012, 16:18

dalsza dyskusja w tym temacie nie ma sensu, sensowne wypowiedzi padly juz dawno temu, a teraz to tylko glupoty i cherezje leca.
Tysiąc serc jedno bicie one direction ponad życie
Avatar użytkownika
rosiboj
Moderator
 
Posty: 2217
Dołączył(a): 8/3/2012, 15:29
Lokalizacja: mam wiedziec?

Postprzez Throttle » 9/3/2012, 20:13

deejayslonio napisał(a):
Throttle napisał(a):Ja tam nigdy nie używałem i nie będę używać tylnego. Czy to na swoim piździku czy na większym sprzęcie typu bandzior 650 zawsze hamuje silnikiem + przedni. Na mokrym praktycznie tylko biegami + do zatrzymania przednim.


Teoria tak samo słaba jak ta dotycząca hamowania tylko tylnym!


Chętnie przeczytam twoją :wink:

Hamowanie silnikiem nie robię nachalnie tylko z wyczuciem zrzucam biegi, przy prędkościach rzędu 60-70 gdzie widzę z daleka zmieniające się światło na czerwone, spokojnie sobie zrzucam + wspomagając się też przednim . Co ty dojeżdżasz do świateł dajmy na to na 5 i bawisz się w zmienianie biegów do 1 żeby potem ruszyć ?. Jak mi nagle wyskoczy jakas puszka to wiadomo że wciskam przedni do końca a dalej to już loteria czy będzie przy tym gleba czy nie. Jak używam przedniego to robię to też z wyczuciem. Stopniowo dociskam klamkę i jak czuję że mam przyczepność wciskam energiczniej. Jakoś do tej pory tak hamuję i sprzęt mój jak i pożyczone całe. Zresztą niech każdy hamuje jak mu się podoba.
Avatar użytkownika
Throttle
Świeżak
 
Posty: 327
Dołączył(a): 1/3/2012, 12:35

Postprzez motoluka » 9/3/2012, 21:56

No właśnie Thorottle, każdy hamuje tak jak mu się podoba. No i w tym właśnie problem, bo dzieciaki naczytają się tych bredni o których niektórzy z Was piszą a potem myślą, że robią dobrze. Z całym szacunkiem, ale niech w tym dziale doradzają ludzie, którzy są w 100% pewni udzielanej porady. W innym przypadku wprowadzanie w błąd może skończyć się przykro.
Avatar użytkownika
motoluka
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 1914
Dołączył(a): 17/5/2011, 18:53
Lokalizacja: Europe

Postprzez Throttle » 9/3/2012, 22:40

Motoluka ale ja w żaden sposób nie mam zamiaru nakłaniać kogoś że ma hamować tak jak ja. Opisałem tylko jak ja to wykonuję. Jak to się mówi ile ludzi tyle opinii, np. to co napisałem może być dla większości bzdurą ale jeśli u mnie się sprawdza ta metoda to po co mam ją zmieniać ?. Oczywiście szanuje wypowiedzi innych, czytam, analizuję. Piszesz : " Z całym szacunkiem, ale niech w tym dziale doradzają ludzie, którzy są w 100% pewnie udzielanej porady "- ja nikomu nie doradzałem, napisałem tylko jak to wygląda u mnie. Tyle. Lewa w górę.
Avatar użytkownika
Throttle
Świeżak
 
Posty: 327
Dołączył(a): 1/3/2012, 12:35

Postprzez motoluka » 10/3/2012, 15:49

Absolutnie na piję negatywnie do Ciebie :-) Uważam jednak, że nie do końca dobrze podchodzisz do tego. To, że niepoprawne hamowanie do tej pory nie przyniosło złych skutków to nie znaczy, że nie przyniesie. Może nie doszedłeś do granicy, Twoje przypadki były inne itd. ale według mnie stosowanie zasad poprawnego hamowania zmiejsza prawdopodobieństwo wypadku.
Avatar użytkownika
motoluka
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 1914
Dołączył(a): 17/5/2011, 18:53
Lokalizacja: Europe

Postprzez rosiboj » 11/3/2012, 16:12

Niektore motocykle/skutery maja juz zintegrowany hamulec, tzn , wciskasz przod i wciska sie tez tyl (sam). Jesli ktos mowi o nie uzywaniu tylnego hamulca, to gada glupoty. Naprawde dalsza dyskusja nie ma sensu, a argumenty typu zawsze tak robilem nejlepiej zatrzymac dla siebie.
Tysiąc serc jedno bicie one direction ponad życie
Avatar użytkownika
rosiboj
Moderator
 
Posty: 2217
Dołączył(a): 8/3/2012, 15:29
Lokalizacja: mam wiedziec?

Postprzez Invi » 11/3/2012, 16:25

Tylny hebel jest bardzo przydatny. Ale nie do hamowania :P

Istnienie C-ABS'ów w żaden sposób tego nie zmienia.
Avatar użytkownika
Invi
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 6277
Dołączył(a): 15/7/2008, 14:12

Postprzez ZooL » 12/3/2012, 01:06

no CBS hondowski pomaga moto utrzymac w linii prostej podczas mocnego hamowania, i sprawdzal mi sie calkiem niezle.
ZooL
Świeżak
 
Posty: 279
Dołączył(a): 10/1/2009, 22:32

Poprzednia stronaNastępna strona


Powrót do Technika jazdy



Kto przeglÄ…da forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości




na górê