Scigacz.pl

przez **mr_neox** » 22/3/2007, 16:49

Wprawdzie temat o przeciwskręcie był już poruszany na tym forum, ale jestem ciekawy ilu z tu obecnych jest świadomych tego co robią podczas jazdy na moto :?:

przez **Grubas** » 22/3/2007, 17:13

Chyba nie. Ja słyszałem, ale robię nieświadomie. Tak jak stonoga nie zastanawia się która noga teraz, ja po prostu jadę i samo jakoś wychodzi.

przez **Brdakus** » 22/3/2007, 18:28

Witam, mam pytanie używa ktoś przeciwskrętu na skuterku?? ja nie potrafie;/ nie wiem moze to jest za lekki motor;/ wchodząc w zakręt na przeciwskręcie mam wrażenie ze przednie koło złapie uślizg bo jednak cięgne go w przeciwna strone;/ ja wchodze poprostu przesuwajac cieżar ciała na bok:P wiem ze to smiesznie wygląda na skuterku ale zawsze wystawiam sobie kolano:P chociaż do ziemi brakuje mi paredziesiat cm:P PoZdRo

przez **lukas00** » 22/3/2007, 19:04

ja nigdy nie jezdzilem na skuterze ale mam kolege ktory uzywam swiadomie przeciwskret na skuterze i przez to potrafi naprawde szybko pokonywac w zakrety w takim zlozeniu ze przyciera bokiem o asfalt z tym ze on ma dosc duzy skuterek jakas 150 bo cos opowiadal zze mniejszym nie ma sensu robic przeciwskretu gdyz jego masa jest tak mala ze sam balans ciala wystarczy

przez **eristof** » 22/3/2007, 22:14

Odkad dowiedziałem sie o nim i poznałem na czym polega to staram sie stosować a moze kiedyś nieświadomie tez stosowalem

przez **torowiec** » 23/3/2007, 01:58

robilem to zawsze odruchowo choc calkiem niedawno sie dowiedzialem ze tak sie powinno robic ale mysle ze wiekszosc z nas tak robi tylko nie zastanawialismy sie nad tym bo to jest bardzo intuicyjne
przynajmniej tak mi sie wydaje

przez **łysy_głupek** » 27/3/2007, 10:11

torowiec napisał(a):robilem to zawsze odruchowo choc calkiem niedawno sie dowiedzialem ze tak sie powinno robic ale mysle ze wiekszosc z nas tak robi tylko nie zastanawialismy sie nad tym bo to jest bardzo intuicyjne
przynajmniej tak mi sie wydaje

hehe, mam to samo. Jak sobie poczytałem na forum o przeciwskręcie i ostatnio podczas jazdy zastanowiłem się nad tym, wyszło mi, że rzeczywiście "przeciwskręcam" automatycznie :-)

przez **Manhatan** » 27/3/2007, 12:17

Ja w sumie niemiałem się wcześniej na czym uczyć przeciwskrętu, więc nawet o tym niewiedziałem. Jak zacząłem czytać o tym to wydawało mi się to niemożliwe, a przy pierwszej okazji na NSR bezproblemu mi wychodziło (przynajmniej tak mi się wydaje)

Jeśli chodzi o to czy robię to świadomie czy nie to jest to tak 50/50, jak sobie przypomne podczas winklowania, że coś takiego istnieje to robię świadomie, a czasami poprostu zapominam i jadę poprostu :wink:

przez **lukas00** » 27/3/2007, 14:15

manhatan dobrze ze jedziesz poprostu a nie poprostej ..

a tak wogole przeciwskret najbardziej sie przydaje do zawezania zakretu bo samo wejscie w zakret kazdy jakoss robi jednak problem jest gdy przy wiekszej predkosci zakret okazuje sie za ciasny i wtedy warto pamietac ze zeby bardziej pochylic motocykl wystarczy lekki ruch do przodu wewnetrzna od zakretu manetka i po strachu

przez **silver** » 27/3/2007, 21:15

A ja myślę, że świadomie korzystam, choć robi się to automatycznie :roll:

Pozdrawiam.

przez **Saimek** » 28/3/2007, 14:19

Przeciwskret sluzy tylko do pochylania motoru na boki... a nie samego skrecania.. ruch kierownicy jest w strone przeciwna do kierunku skrecania... najpierw przeciwskret ktory pochyla nam motor do srodka zakretu pozniej trzeba utrzymac moto tak cialem i kierownice w druga strone zeby zaczac skrecac w dobrym kierunku... przeciwskret nie skreca tylko sluzy do przygotowania moto do skrecania (ostrzejszego). to glownie do Ciebie Brdakus. Ten "uslizg" jak Ty to napisales spowodowany jest pewnie tym ze nie odkrecasz kierownicy po uzyciu przeciwskretu w odpowiednia strone

przez **x_miki_x** » 28/3/2007, 14:52

dizisiaj sie w to bawiłem nawet niezła sprawa ;D

przez **cinx** » 29/3/2007, 08:03

Saimek, głupoty piszesz..

przez **cinx** » 29/3/2007, 13:24

Akon napisał(a):... słuzy temu zeby tylne koło ciebie nie wyprzedziło na zakręcie

ale tu nie jest mowa o przeciwskręcie charakterystycznym dla sportów żużlowych..

przez **Saimek** » 30/3/2007, 13:53

cinx uzasadnij moze co?

przez **cinx** » 3/4/2007, 11:43

Saimek napisał(a):Przeciwskret sluzy tylko do pochylania motoru na boki... a nie samego skrecania.. ruch kierownicy jest w strone przeciwna do kierunku skrecania... najpierw przeciwskret ktory pochyla nam motor do srodka zakretu pozniej trzeba utrzymac moto tak cialem i kierownice w druga strone zeby zaczac skrecac w dobrym kierunku... przeciwskret nie skreca tylko sluzy do przygotowania moto do skrecania (ostrzejszego). to glownie do Ciebie Brdakus. Ten "uslizg" jak Ty to napisales spowodowany jest pewnie tym ze nie odkrecasz kierownicy po uzyciu przeciwskretu w odpowiednia strone

proponuję Ci przeprowadzić mały test- uważaj tylko, bo nie chciałbym mieć Cię na sumieniu;) Rozpędź się, a następnie wejdź w zakręt przy użyciu przeciwskrętu; podczas pokonywania zakrętu spróbuj, jak to napisałeś, odkręcić kierownicę w stronę zakrętu..

Pozdrawiam!

przez **mar111cin** » 5/4/2007, 14:26

zgadzam się z Cinxem, Saimek napisałeś głupoty.

przez **lukas00** » 5/4/2007, 19:09

hmmm... jesli podczas zakretu jak jestesmy pochyleni skierujesz kierownice do zakretu to motocykl sie wyprostuje a co za tym idzie przestanie skrecac i zacznie jechac prosto .... wiec zycze powodzenia temu kto tak zrobi bo zasada jest taka ze motor pochylony zakreca
kazdemu kto chce zglebic temat polecam ksiazke motocyklista doskonaly gdzie jest to wszyystko bardzo dokladnie opisane

Scigacz.pl

Świadome używanie przeciwskrętu?

Czy używasz świadomie przeciwskrętu?

Świadome używanie przeciwskrętu?

Kto przegląda forum