Niestety powiększyłem statystykę wypadków

[sarar]

Niestety powiększyłem statystykę wypadków Confused
Dzisiaj w drodze do pracy, dosłownie 100 metrów od domu taksiarz centralnie wyjechał przede mnie z podporządkowanej. Szybkie hamowanie ale pech chciał, że trafiłem na pasy, uślizg koła, motocykl do przodu w auto a mi się udało w bok polecieć. Na szczęście mi nic nie jest, aż strach pomyśleć co by było jakbym jechał z 'normalną' prędkością.
Tylko jest lipa bo prawka jeszcze nie mam, dlatego z kolesiem spisałem tylko oświadczenie i nie dzwoniłem po psy. W sumie uprawnienia już mam bo egzamin zdałem kilka dni temu ale papiera jeszcze brak. Był ktoś z Was w takiej sytuacji? Tzn. dzwon bez prawka? Może być problem z ubezpieczycielem? A może w mojej sytuacji to będzie potraktowane, że mam już uprawnienia na prowadzenia motocykla?
Za wszelkie rady będę niezmiernie wdzięczny Wink

[MadboY]

Jesli przed wypadkiem nie wydali Ci prawka, to go nie masz. Z ubezpieczycielem podejrzewam z tego powodu moga byc duze problemy..

[sahar7]

witam, nie bardzo sie zgadzam z przedmowca szczerze mowiac. Brak dokumentu to nie brak uprawnien do kierowania pojazdem. Gdyby przyjechala policja dostalbys 100 pln mandatu za brak dokumentu; uprawnienia masz wiec tu problemu nie widze. Gorzej z tym oswiadczeniem, ludzie czesto papier podpisuja a pozniej sie z tego wycofuja - takze jezeli wina goscia byla ewidentna to nie powinienes miec problemu, gorzej jak zacznie kombinowac a taksiarze kombinowac lubia. Pozdrawiam

[MadboY]

Brak dokumentu bylby, gdyby go odebral z urzedu ale nie mial przy sobie w momencie zdarzenia. Problem w tym, ze dokument nie zostal odebrany co jest rownoznaczne z tym, ze 'nie istnieje'.

[sahar7]

witam,
rozumiem, ale dokument tylko poswiadcza uprawnienia przeciez. jezeli kolega zdal egzamin to tym samym ma prawo do kierowania, prawda? Ja 5 lat temu zaraz po zdaniu egzaminu na B (dzien pozniej albo dwa) mialem podobna sytuacje, z tymze wypadku brak ale miski sciagnely mnie z drogi. Skonczylo sie na wspomnianej stowce. Pozdrawiam

Ps. Napisz tutaj jak to sie konczylo w twoim wypadku

[Traperoso]

witam,
Ja 5 lat temu zaraz po zdaniu egzaminu na B (dzien pozniej albo dwa) mialem podobna sytuacje, z tymze wypadku brak ale miski sciagnely mnie z drogi. Skonczylo sie na wspomnianej stowce. Pozdrawiam

Widocznie szybko procedura zadziałała i te dwa dni po zdaniu prawka, byłeś już w bazie jako posiadacz prawka. 100 złotych mandatu dostałeś za brak posiadania dokumentu przy sobie.

Chyba nikt nie myśli, że jak nie będzie Ciebie w bazie i nie będziesz miał prawka to policja da Ci 100złotych mandatu i pojedziesz dalej? Nie masz uprawnień, więc będzie albo laweta, albo zadzwonisz po kogoś z uprawnieniami kto dalej pojedzie sprzętem.

P.S. Trochę za offtopię:
Kolejność*
1. Robisz prawko
2. W tym czasie rozglądasz się za motocyklem
3. Zdajesz prawko
4. Kupujesz motocykl
5. Jeździsz

*nie dotyczy ludzi którzy śmigają po torach wyścigowych, motocrossowych, drogach nie publicznych itp

Oczywiście wielu kupuje najpierw sprzęt, a potem są takie problemy.
Miałbyś prawko, zadzwoniłbyś po gliny. Spisali by wszystko cacy, kasiorka by była. Nie dość, że stres po wypadku to jeszcze kombinowanie, bezsensu.

[Krzychu1323]

na złotówy trzeba zawsze uważać, wiem coś o tym

nieraz miałem serce w przełyku kiedy na drodze spotałem złotówe, ale nic mi się nie stało

[caliber1986]

Traperoso zgadzam sie. Z tym ze ja kupilem najpierw sprzet, ale pierwsza jazda byla po odebraniu prawka
sahar7 dopóki nie odbierzesz dokumentu to nie jestes uprawniony do kierowania. i tak jak napisal MadboY mandat 100zl za brak dokumentu dostaniesz gdy go masz ale zostawiles w domu np. a nie wtedy gdy zdales prawko ale fizycznie dokumentu jeszcze nie posiadasz. Bo wtedy dostaniesz 300zl (jesli masz uprawnienia na B) lub 500zl jesli nie masz zadnych uprawnien. No i musisz sie liczyc z oplata za lawete

[cichykk]

W sumie uprawnienia już mam bo egzamin zdałem kilka dni temu ale papiera jeszcze brak. Był ktoś z Was w takiej sytuacji? Tzn. dzwon bez prawka? Może być problem z ubezpieczycielem?

Wszystko zależy kiedy zarejestrowali Ciebie w centralnym rejestrze kierowców. Zgodnie z przepisami uprawnienia do kierowania pojazdem nabywasz z dniem zdanego egzaminu ale dokument stwierdzający ten fakt otrzymujesz po kilku dniach. W sądzie czy ubezpieczalni byłbyś traktowany jako osoba uprawniona do prowadzenia pojazdu danej kategorii ale poruszająca się bez dokumentu stwierdzającego jego posiadania. Jeśli wezwałbyś policję mogło by się zdarzyć że jeszcze nie figurujesz w centralnym rejestrze i policjant zaproponowałby ci mandat 300zł 0 pkt.K (zakładając że masz kat.B ) w takiej sytuacji odmawiasz przyjęcie mandatu i sprawa trafia do sądu. Do tego czasu napewno odebrałbyś prawko na którym jest zapisana data wydania prawa jazdy ,a jest nią data zdanego egzaminu Jeśli ktoś nie wierzy to sprawdźcie swoje prawo jazdy

Jeszcze jedno

1.Osoba "nieuprawniona" poruszająca się pojazdem podlega karze grzywny 500zł 0 pkt.K,
2 osoba "uprawniona" (z prawem jazdy) poruszająca się pojazdem innej kategorii niż posiadanej podlega karze grzywny 300zł 0pkt.K (np. jedziesz motocyklem a masz tylko kat.B)
3osoba "uprawniona" poruszająca się pojazdem i nieposiadająca dokumentu prawo jazdy podlega karze grzywny 100zł 0pkt.K

[hENY]

Na prawku w polu 10- data wydania uprawnienia jest wpis z dnia w którym dokument został wydrukowany w WPW .

Nie jest to data zdania egzaminu!

W moim przypadku jest 10 dni różnicy pomiędzy datą egzaminu a datą wydania .Czas odbioru to kolejne 3 dni gdy dokument wędrował z WPW do urzędu.
Czas jest różny i zależy od tego jak szybko urzędnicy prześlą dane do WPW.

[patryk83]

Apropo posiadanych uprawnień to ostatnio miałem taka sytuację, że egzamin zdałem w październiku 2008 roku ale nie zapłaciłem za wydanie prawka bo nie było mi wtedy potrzebne więc poczekałem do kwietnia zapłaziłem dałem babce karteczkę z wpłatą a ta do mnie, że uprawnienia mam od daty kiedy dałem poświadczenie dokonania wpłaty :> tak więć jak zapłaciłeś za wydanie prawka to masz mnieszy problem niż jak byś nie zapłacił a kolejna sprawa to odebranie dokumentu jak by się ktoś chciał czepić to nieodebranie dokumentu stwierdza brak takowych uprawnień. bla bla bla

[tomekg]

hENY a nie jest tak jak napisal cichykk ? Na moim prawku w miejscu "Data wydania prawa jazdy" jest podany dzien zdania egzaminu, czyli w opisanej sytuacji:

3osoba "uprawniona" poruszająca się pojazdem i nieposiadająca dokumentu prawo jazdy podlega karze grzywny 100zł 0pkt.K

[Rafal_W_wa]

jeżeli nie masz prawa jazdy... a kto inny spowoduje wypadek to mitem jest że to Twoja wina.
Nawet jesli nie masz prawa jazdy bez wzglegu czym jedziesz i jakiego prawa jazdy nie masz zawsze warto wezwac policje.
Osoba która spowodowała wypadek , stłuczkę dostaje mandat, policja spisuje oświadczenie a Ty dostajesz mandat - 500zł jesli wogole nie masz uprawnien a 300 jesli nie masz uprawnien danej kategorii.
Nie ma nic wspólnego brak prawa jazdy a ze sprawca wypadku.
Mniejszy problem jesli wezwiesz policje dostaniesz 300zł ale masz oświadczenie policji o gosciu ze to on spowodował wypadek.. niz jesli nie wezwiesz a napsize ci oswiadczenie bo potem moze sie wymigac.

[pan_blancik 15]

najgorsze jest to ze ludzie nie mają racji a za wszelką cenę starają się wmówić swoje poglądy. wystarczy abyś był wpisany w tych komputerkach a w razie kontroli płacisz tylko za brak dokumentu czyli wcześniej wspomniane 100 zł, czasami nawet wystawiają kwitek ze zdałeś egzamin i możesz sie poruszać danym pojazdem na czas kiedy Twoje prawko jest produkowane

[MadboY]

najgorsze jest to ze ludzie nie mają racji a za wszelką cenę starają się wmówić swoje poglądy

Czytajac powyzszy post trzymajcie sie tego.

[ewa86]

ja jak zdawałam kat B to po 2 dniach moje papiery byly juz w warszawie,a po 5dniach wydrukowane, kolejne 2 dni szly z warszawy. odebrałam 9 dni po zdanym egzaminie...doliczając jeszcze w tym weekendy, takze całkiem sprawnie im to poszło.
papiery mozna sprawdzić na stronie wytwórni papierów wartościowych-wpisujesz pesel imie i nazwisko i sie pojawia w jakim tępie produkuja twoje prawko.

[patryk83]

hENY a nie jest tak jak napisal cichykk ? Na moim prawku w miejscu "Data wydania prawa jazdy" jest podany dzien zdania egzaminu, czyli w opisanej sytuacji(...)

Zazwyczaj tak jest ale tylko wtedy jak przed podejściem do egzaminu wpłaciłeś kwotę za wydanie dokumentu. Ludzie tak robią, że płacą za egzamin i płaca za wydanie dokumentu te 70 czy 80 zł więcej.
Ja olałem i dopiero jak wpłaciłem pieniądze to wpisali mi datę dostania uprawnień jako dzień zapłaty co w zasadzie łączy się z wszczęciem procedury wydania prawo jazdy i wpisaniem do bazy danych a przed wpłata tego nie robią niestety.

[Groh007]

mogles wzywac niebieskich. do 7 dni po zdaniu egzamin wpisuja cie w rejestr kierowców, jeżeli byłeś wpisany- automatycznie miales prawo poruszania sie po drodze, a to ze nie miales prawa jazdy przy sobie w niczym nie przeszkadza, mandat za brak prawka w twoim wypadku wynoi 50zł, nie zadne 100 czy inne pierdoly, zaplacilbys 50zł za brak prawka (wiem bo ostatnio kumpel wpadl, pare dni po zdaniu egzaminu, byl wpisany w rejestr mandat 50zł)

[Czester]

mandat za brak prawka w twoim wypadku wynoi 50zł, nie zadne 100 czy inne pierdoly

Popieram w 100%. Za brak wymaganych dokumentów dzielą po 50zł od sztuki, np. jak nie masz przy sobie prawka, OC i dowodu rej. to dostaniesz w sumie 150zł mandatu (czyli wspomniane wczesniej 50zł od dokumentu).

[Rocks]

Z ciekawości, czy mając prawko, płacimy za wyrobienie nowego? Mam B, zrobiłem również A. Ile to kosztuje? Pojadę do domu, 98zł + odsetki nie wiem ile w US, 130 przerejestrowanie i tu wiedzę jeszcze za wydanie prawka od nowa...

Co do wypadku, wydaje mi się, że jak wina nie jest Twoja, mogą Ci wlepić mandat, choć nie muszą. Szkoda, że nie wezwałeś policji. Aczkolwiek mogło być różnie z tym prawkiem.