Scigacz.pl

przez **emils** » 15/7/2008, 07:59

Ryba napisał(a):
SQ napisał(a):a nie macie przy okazji wrażenia, że nawet nowe drogi są pofalowane jakby je tyłkami równali...

ja mam, bo sobiscie pod warszawa widzialem jak panowie nowa nawierzchnie (nie zeby dziury latali, cala nawierzchnie) z ciagnika lopata kladli... jezdnia po miesiacu byla w nie lepszym stanie jak przed remontem... pieknie wyrzucone pieniadze w bloto!

ciekaw jestem,dlaczego nikt tego nie pilnuje...
ile mniej wypadkow byloby,gdybysmy mieli dobra droge...dla mnei bezsnens. wyrzucaja kase w bloto i nic nie robia,aby temu zapobiec :/

przez SQ » 15/7/2008, 08:25

bo tu chodzi o to, że jak zrobisz za dobrą drogę to nie będzie jej trzeba remontować. wtedy masa osób nie będzie miała pracy.

miejscowi politycy mogą powiedzieć, że naprawili drogę. zacztery lata znów będą mogli to powiedzieć, bo po roku się posuje z powodu marneg wykonania.

przez **emils** » 15/7/2008, 17:02

SQ napisał(a):bo tu chodzi o to, że jak zrobisz za dobrą drogę to nie będzie jej trzeba remontować. wtedy masa osób nie będzie miała pracy.

miejscowi politycy mogą powiedzieć, że naprawili drogę. zacztery lata znów będą mogli to powiedzieć, bo po roku się posuje z powodu marneg wykonania.

mnei najgorzej wkurza to,ze przedluzenie mojej ulicy robia co rok,bo crok sie psuje,a na moja ulice nie ma kasy i mam piach :/
marnotrawstwo do potegi n-tej...

przez SQ » 15/7/2008, 22:12

i co poradzisz? pisz skargę do TVN Turbo!

przez **Taser** » 15/7/2008, 23:56

no coz.....tak to jest jak sie kaldzie przeterminowany asfalt(powaznie), bo jest tanszy, a na zachodzie poszedlby do smieci

przez SQ » 16/7/2008, 08:51

nie musisz mnie przekonywać. nigdzie nie robią tak jak u nas. na starą dziurawą nawierzchnie kładzie się trochę nowego asfaltu. góra po roku są znów dziury. wiadomo przecież, żeby zrobić dobrą drogę, trzeba ułożyć odpowiedni podkład. ten wchodzi dość głęboko w ziemię. widziałem takie wykopy na dobrze ponad metr...
ale tutaj to już wina administracji, nie drogowców. jak się daje mało kasy na drogę to i efekt jest mało powalający.

przez **turboponczek** » 16/7/2008, 10:04

SQ podzielam Twoje zdanie.

Wczoraj jechałem podzidowac sobie na A2, wybrałem kierunek w stronę Wrześni - dawno w ta strone nie jechałem...., zaskoczył mnie fakt ze juz trwaja tam prace remontowe na odcinku Swarzedz az do bramek gdzie sie płaci. Jeden dwupas jest zamkniety (w kierunku Swiecka) a na drugim wyznaczyli dla kazdego kierunku po jednym pasie. Czy to jest kurwa normalne ? przeciez to jest świezy odcinek a juz w nim grzebią. Fuck.

przez **Taser** » 16/7/2008, 20:08

Lepiej niech grzebia jak cos jest niewporzadku niz zeby byly koleiny na autostradzie. Nasza glowna trase przelotowa "katowicka" wsumie doprowadzili do stanu w ktorym daje sie uzytkowac ale prace im zajely dobre 4 lata. Przynajmniej tam nie oszczedzali betonu, bo narazie na nowych odcinkach nie widac jakis deformacji nawieszchni. Niedlugo zreszta sie przekonam jak wyglada sprawa bo jade na Wegry

przez SQ » 16/7/2008, 20:50

uuuu, na Węgrzech to są dopiero dróżki. miodzio...

przez **emils** » 16/7/2008, 20:50

na glownej ulicy mojego miasta porobily sie takie koleiny,ze jak dzisiaj stanalem na swiatlach to ledwo co odkurzaczem wyjechalem :/ masakra poprostu...

przez **Taser** » 16/7/2008, 22:09

Lepiej niech grzebia jak cos jest niewporzadku niz zeby byly koleiny na autostradzie. Nasza glowna trase przelotowa "katowicka" wsumie doprowadzili do stanu w ktorym daje sie uzytkowac ale prace im zajely dobre 4 lata. Przynajmniej tam nie oszczedzali betonu, bo narazie na nowych odcinkach nie widac jakis deformacji nawieszchni. Niedlugo zreszta sie przekonam jak wyglada sprawa bo jade na Wegry

przez **Taser** » 27/8/2008, 23:01

Troche chce odswiezyc temat, bo jest z poczatku wakacji, a zbliza sie ich koniec i uczynilem jedno spostrzezenie. Strasznie duzo w polsce sie zmienia jesli chodzi o stan naszych nawieszchni, jednak jednego nasi urzednicy nie moga zrozumiec. Nie wystarczy wybudowac nowych drog, lecz trzeba nimi tez zarzadzac odpowiednio i DBAC O ICH CZYSTOSC. Jakos na zachodzie potrafia sobie z tym poradzic i regularnie po ulicach widze ze jezdza "zamiataczki" a u nas ani widu ani slychu, jedyne miejsce gdzie takie cos widzialem to jest na Ursusie w Warszawie, gdzie regularnie sprzataja i zmywaja ulice. Normalnie po nocach jezdza beczkowozami i myja ulice i powiem ze smiga mi sie tam bardzo dobrze.

przez **elco** » 28/8/2008, 21:03

Wracajac dzisiaj poznym wieczorem zwrocilem Panom Drogowcom uwage. Cieszy mnie fakt, ze w koncu zaczeto remontowac, malowac drogi wieczorami. Nie mniej jednak Panowie po rozkopaniu kilku fragmentow drogi i ponownym zakopaniu pozostawiaja mase kamykow i piachu na jezdni nie oznaczajac tych miejsc. Wylecialem w srodku miasta na drugi pas nie spodziewajac sie niespodzianki na srodku ulicy. Ci ludzie nie zdaja sobie sprawy, ze taki zwir i kamienie to dla motocykla pewna utrata przyczepnosci, ktora moze skonczyc sie tragicznie. Mam nadzieje, ze Ci ludzi w koncu pojda po rozum do glowy i takie sytuacje nie beda mialy miejsca.

przez **emils** » 28/8/2008, 21:30

elcommendante
samochodom nic sie nie stanie...

przez **Taser** » 29/8/2008, 17:10

no najwyzej beda mieli blache falowana, nastepne miejsce w ktorym sie czysci drogi to warszawskie cargo na okeciu, mozna normalnie z jezdni jesc, unia czy inicjatywa wlasna???

przez **olo113** » 31/8/2008, 15:01

ja na trasie napotykam wciaż żwir, ziemię, co najgorsze akurat na zakrętach na całej linii, we wrocławiu nie lepiej, jadąc nawet 30km/h nie wyhamujesz jak nagle wyjedzie ci ktoś. Sytuacja z niedawna, ulica borowska mnóstwo piachu, prędkość niecałe 50km/h wymusza mi auto wyjeżdzające z budowy, hamulce wyrzuca mnie na 2 stronę jezdni, i malo co nie zaprzyjazniam się z nadjeżdzajacym tirem. Tylko szczeście.
Nie mówiąc już o drogach.

przez **emils** » 1/9/2008, 15:39

a potem dziwia sie,ze jest tyle wypadkow z moto...
krew czlowieka zalewa...

ja dzisiaj jadac jakies 30km/h w zakrecie napotkalem tyle piachu,ze ledwo co utrzymalem "moto",a mam jak narazie tylko 50ccm...
gdyby moto bylo ciezsze to pewnie gleba gwarantowana...nie mowiac juz o hamowaniu...

przez **Taser** » 1/9/2008, 21:48

No niestety, jak nie pojedziemy z miotla na winkle to sobie nie posmigamy ;/......najgorsze ze ludzie tez wogole nie dbaja przy swoich posesjach jak wyglada droga tylko czesto jeszcze wrzucaja na jakis piach i inne pierdoly. Ostatnio jade puszka, i caly pas byl w gruzie zawalony tak, ze nie mozna bylo przejechac, teraz to posprzatali ale nadal jest syf ;/....Nic tylko zakladac kostke na kola i bokiem latac

przez **wiklad** » 2/9/2008, 00:46

piasek na drodze też ma swoje zalety

Można poćwiczyć poślizgi tylnego koła - oczywiście tą zaletę dostrzegają tylko endurowcy :twisted:

przez **falconiforme** » 2/9/2008, 07:30

wiklad napisał(a):piasek na drodze też ma swoje zalety Można poćwiczyć poślizgi tylnego koła - oczywiście tą zaletę dostrzegają tylko endurowcy

No ale jedziesz jednym torem to przednie kółko ląduje Ci pierwsze na piachu.

Scigacz.pl

Asfalt-dobry, zly, sliski, zdradliwy

Co który zakręt napotykasz "brudny"(piach, żwir kamienie)

Kto przegląda forum