Jak NAUCZYĆ się jeździć ??
Posty: 32
• Strona 2 z 2 • 1, 2
-
Piankowy Marynarzyk - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 3040
- Dołączył(a): 21/2/2007, 20:41
- Lokalizacja: Kaliszfornia
Padło kilka zastanawiających mnie stwierdzeń. Typu czy można wypożyczyć sprzęta do nauki, albo kupię starego sprzęta żeby nauczyć się jeździć a potem wsiądę na innego.
Ludziska gdzie tu sens? Rozumiem, że szkoda wam własnego sprzęta ale to mija się z celem. Każdym sprzętem jeździ się inaczej, inaczej hamuje, inaczej skręca w innym momencie zrywa przyczepność. To będziecie szkolić się na czymś innym a na swoim tylko po ulicy? Trenować swoim bo to na swoim się poruszacie i to na nim musicie umieć jeździć. Po to on jest, żeby się nauczyć na nim jeździć.
A jak szkoda swojego to zmienić na takiego co nie będzie szkoda
Ludziska gdzie tu sens? Rozumiem, że szkoda wam własnego sprzęta ale to mija się z celem. Każdym sprzętem jeździ się inaczej, inaczej hamuje, inaczej skręca w innym momencie zrywa przyczepność. To będziecie szkolić się na czymś innym a na swoim tylko po ulicy? Trenować swoim bo to na swoim się poruszacie i to na nim musicie umieć jeździć. Po to on jest, żeby się nauczyć na nim jeździć.
A jak szkoda swojego to zmienić na takiego co nie będzie szkoda
Półśrodki prowadzą do ćwierćrezultatów.
Suzi GS500F
Suzi GS500F
-
Inku - Bywalec
- Posty: 550
- Dołączył(a): 27/12/2006, 17:14
- Lokalizacja: okolice Poznania
dzięki, widzę, że naprawdę tu są profesionaliści, no i chcecie pomóc. Chwała za to.
Inku pewnie, ze jak bym dobrze jeździł na np. jawie, nie oznacza, że sobie poradzę na cbrRR. Ale bałbym się kupić na piersze np r6/cbr i na niej się w taki sposób uczyć.
- gs500 jest naprawdę fajne, mimo cyklopa. czyli jego polecacie do nauki. Ale czy bardziej nowszy, czy lepie starszy??:) Nowszy oznacza co najmniej 2 sezony, stary jeden i żegnam.
- Ktoś kiedyś napisał, że 2 dni na torze lepsze niż kilka lat samej sobie jazdy. Prawda? Czy np. dla młodego odbycie np. 3 kursów Suzuki, dało by więcej niż np. 1 cały sezon przejeździć samemu, bez niczyjej pomocy?
- czy szkoła SUZUKI i te kursy które się na niej odbywają, to zawsze są takie same? Czyli zapisanie się na 5 ich, oznacza, ze 5 razy bym uczył się tego samego? Oczywiscie był bym 5 razy lepszy. Czy są podzielone na dla początkujacych, średnich, doświadczonych.
- Pozatym problem w 600tkach polega na??? tym, ze młody nie da sobie sam z nią rady? czy teoretycznie gdybym od razu kupił cbrRR lub r6 i od razu poszedł z nią do np. szkoły suzuki. Na kilka spotkań, potem na tor, gdzie np. doświadczeni instruktorzy/motocykliści (np. wy) uczyli mnie jeździć, a na miasto sam nie wyjeżdżał. Po czym po kilku np. 10 tygodniach takich lekcji, sam już próbował nią jeździć. Wiem na torze nie ma ruchu ulicznego, ale to nie wszystko. Czy bym nadal sobie nie dał rady i był by to zły wybór?? Oczywiscie dziwnie po to kupować motor ale zakładamy teoretycznie.
i zakładamy, ze jezdzę z głową, i nie potrzebuję mototorem ciągle odkręcać manetkę.
Inku pewnie, ze jak bym dobrze jeździł na np. jawie, nie oznacza, że sobie poradzę na cbrRR. Ale bałbym się kupić na piersze np r6/cbr i na niej się w taki sposób uczyć.
- gs500 jest naprawdę fajne, mimo cyklopa. czyli jego polecacie do nauki. Ale czy bardziej nowszy, czy lepie starszy??:) Nowszy oznacza co najmniej 2 sezony, stary jeden i żegnam.
- Ktoś kiedyś napisał, że 2 dni na torze lepsze niż kilka lat samej sobie jazdy. Prawda? Czy np. dla młodego odbycie np. 3 kursów Suzuki, dało by więcej niż np. 1 cały sezon przejeździć samemu, bez niczyjej pomocy?
- czy szkoła SUZUKI i te kursy które się na niej odbywają, to zawsze są takie same? Czyli zapisanie się na 5 ich, oznacza, ze 5 razy bym uczył się tego samego? Oczywiscie był bym 5 razy lepszy. Czy są podzielone na dla początkujacych, średnich, doświadczonych.
- Pozatym problem w 600tkach polega na??? tym, ze młody nie da sobie sam z nią rady? czy teoretycznie gdybym od razu kupił cbrRR lub r6 i od razu poszedł z nią do np. szkoły suzuki. Na kilka spotkań, potem na tor, gdzie np. doświadczeni instruktorzy/motocykliści (np. wy) uczyli mnie jeździć, a na miasto sam nie wyjeżdżał. Po czym po kilku np. 10 tygodniach takich lekcji, sam już próbował nią jeździć. Wiem na torze nie ma ruchu ulicznego, ale to nie wszystko. Czy bym nadal sobie nie dał rady i był by to zły wybór?? Oczywiscie dziwnie po to kupować motor ale zakładamy teoretycznie.
i zakładamy, ze jezdzę z głową, i nie potrzebuję mototorem ciągle odkręcać manetkę.
- Zdolny
- Świeżak
- Posty: 37
- Dołączył(a): 31/5/2008, 20:13
Jak już wcześniej wspomniałem, Motoszkoła Suzuki jest tylko i wyłącznie dla ich posiadaczy. Suzuki Polska sporo dopłaca organizatorom tych szkoleń, dlatego jest to ograniczenie.
@ Dominik_YZF: w Gdańsku nie było możliwości wypożyczenia sprzętu. Zresztą główny nacisk był właśnie na opanowanie własnego sprzęta i techniki jazdy na nim, a nie techniki jako takiej...
@ Zdolny: Wydaje mi się, że podczas tych szkoleń są ćwiczone ciągle te same manewry. Aczkolwiek powiem Ci szczerze, że i tak warto poćwiczyć nawet te manewry, na zamkniętym placu i pod okiem wprawionego instruktora. A poza tym taki kurs kosztuje zaledwie 80 zł. I kto mi powie, że nie warto?
@ Dominik_YZF: w Gdańsku nie było możliwości wypożyczenia sprzętu. Zresztą główny nacisk był właśnie na opanowanie własnego sprzęta i techniki jazdy na nim, a nie techniki jako takiej...
@ Zdolny: Wydaje mi się, że podczas tych szkoleń są ćwiczone ciągle te same manewry. Aczkolwiek powiem Ci szczerze, że i tak warto poćwiczyć nawet te manewry, na zamkniętym placu i pod okiem wprawionego instruktora. A poza tym taki kurs kosztuje zaledwie 80 zł. I kto mi powie, że nie warto?
-
Malutki84 - Świeżak
- Posty: 64
- Dołączył(a): 28/2/2008, 13:11
- Lokalizacja: 3 city
<b>Agnieszka idź, popatrzymy sobie... JAK GRASZ xD</b>
Mr Jurewicz:
Ogolnie jako Gdanszczanim, uwazam ze gdyby nie sasiedztwo śledziowa, bylibysmy stolica Polski
Mr Jurewicz:
Ogolnie jako Gdanszczanim, uwazam ze gdyby nie sasiedztwo śledziowa, bylibysmy stolica Polski
-
Chatte - MEGA TROLL
- Posty: 282
- Dołączył(a): 21/3/2008, 21:25
- Lokalizacja: Trójmiasto
pierwsze moto do nauki jazdy
Ja zanim wsiadłem na pożądne moto zjeździłem ok 15 000 na jawie 350 z 1990 roku. kosztowała grosze i prawda miałem dwa szlify, ale niej wsiadłem na cbr 1000 2006, teraz mam często okazje do jazdy innymi moto i mysle ze doświadczenia z Jawy sa nieocenione.
Pewnie jak się ma duzo kasy to można 10000 i więcej wydać na zakatowanie sprzęta na naukę,
Ale nie jest to konieczne.
Pozdro i życzę owocnej nauki
Pewnie jak się ma duzo kasy to można 10000 i więcej wydać na zakatowanie sprzęta na naukę,
Ale nie jest to konieczne.
Pozdro i życzę owocnej nauki
VFR - daje rade
-
WENICJUSZ - Świeżak
- Posty: 142
- Dołączył(a): 12/3/2008, 17:21
- Lokalizacja: Toruń
Re: boisko
kamilRG napisał(a):najlepiej na jakimś boisku jest miękko i wrazie wypadku nic ci nie jest i motorowi tez
Dokładnie. RR w wersji enduro!!! Mów jeszcze mistrzu!
Półśrodki prowadzą do ćwierćrezultatów.
Suzi GS500F
Suzi GS500F
-
Inku - Bywalec
- Posty: 550
- Dołączył(a): 27/12/2006, 17:14
- Lokalizacja: okolice Poznania
na plazy najlepiej albo na pustyni %-) mozna tez po jeziorze ale to tylko na szybszych sprzetach i koniecznie w czepku
moto szkola dobra rzecz, sam tez podbije, na pewno nie zaszkodzi
moto szkola dobra rzecz, sam tez podbije, na pewno nie zaszkodzi
na stanie
trx 450r
ktm 530 excr
gsxr 750
trx 450r
ktm 530 excr
gsxr 750
- irko
- Świeżak
- Posty: 191
- Dołączył(a): 28/5/2008, 19:41
- Lokalizacja: że znowu
-
icid - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 2798
- Dołączył(a): 18/8/2007, 14:57
- Lokalizacja: Rotterdam
Ja tam dużo czytam o teori ,a co sie da to przekładam na trening na skuterze... powiecie na skuterze to co innego ale zawsze jakiś tam odruchów można sie nauczyć np używanie przeciwskrętu za każdym razem , wchodzenie w zakręty po odpowiednim łuku obserwowanie co dzieje sie wokół ciebie itp , może sie nie nauczysz składać w zakręt i pokonywać go na kolanie ale zawsze coś tam można popróbować.
Zawsze łatwiej jest wyobrazić sobie to podczas jazdy chodź by na skuterze niż siedzieć i wyobrażać to sobie przy książce na fotelu
p.s skuter półautomat odblokowany to prawie jak pół motoru
a i jeszcze zapomniałem dodać że ja jak ciskam sobie na skuterku to wyobrażam sobie że jade na czymś mocniejszym tylko że w zwolnionym tempie i wszystko dokładniej analizuje bo na tym sprzęcie mam na to czas
Zawsze łatwiej jest wyobrazić sobie to podczas jazdy chodź by na skuterze niż siedzieć i wyobrażać to sobie przy książce na fotelu
p.s skuter półautomat odblokowany to prawie jak pół motoru
a i jeszcze zapomniałem dodać że ja jak ciskam sobie na skuterku to wyobrażam sobie że jade na czymś mocniejszym tylko że w zwolnionym tempie i wszystko dokładniej analizuje bo na tym sprzęcie mam na to czas
-
masino - Świeżak
- Posty: 215
- Dołączył(a): 12/7/2008, 19:59
- Lokalizacja: Suwałki
Posty: 32
• Strona 2 z 2 • 1, 2
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości