Jak zahamować z piskiem ???
Posty: 32
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Jak zahamować z piskiem ???
No własnie, jestem początkującym motocyklistą i chciałbym tak nauczyć się hamować, żeby dziewczyny piszczały...
Jak mam to zrobić?
Czy zwykłe stoppie wystarczy, czy lepiej zblokować przednie koło i wywinąć efektownego orła ?

Jak mam to zrobić?
Czy zwykłe stoppie wystarczy, czy lepiej zblokować przednie koło i wywinąć efektownego orła ?
Ostatnio edytowano 30/8/2005, 21:17 przez Pazur, łącznie edytowano 1 raz
-
Pazur - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 180
- Dołączył(a): 26/8/2005, 21:22
czy mozna przeklinac to zerknij do regulaminu w dziale ogloszenia
a co do samej tresci dyskusji bardzo bysmy chcieli, zeby nie bylo to kolejne forum do pisania tego typu glupot i nabijania postow, a raczej kopalnia wiedzy i dyskusji dla ludzi naprawde chcacych sie czegos dowiedziec czy czyms sie podzielic, z gory dzieki za uszanowanie tego

a co do samej tresci dyskusji bardzo bysmy chcieli, zeby nie bylo to kolejne forum do pisania tego typu glupot i nabijania postow, a raczej kopalnia wiedzy i dyskusji dla ludzi naprawde chcacych sie czegos dowiedziec czy czyms sie podzielic, z gory dzieki za uszanowanie tego

<a href="http://www.v10.pl">V10.pl</a>, <a href="http://www.wroom.pl">Wroom.pl</a>
Były: GS500, SV650S, Yamaha R6, Yamaha Bulldog 1100
Były: GS500, SV650S, Yamaha R6, Yamaha Bulldog 1100
-
Richie - Administrator
- Posty: 250
- Dołączył(a): 23/8/2005, 19:49
z tą glebą to nie tak do końca się zgodzę
Tydzień temu miałam sama glebę dzięki dziadkowi w białej astrze combi (tradycyjnie mnie nie widział jak wyjeżdżał z podporządkowanej :/ )
i nikt nawet nie stanął żeby zapytać się czy mi pomóc ...
mało tego jakiś baran z mercedesa się darł, że moja wina!!
... bo motocykliści są nienormalni itd.
przykre to jest
więc nie ma co liczyć na litość przechodniów i gapiów
Tydzień temu miałam sama glebę dzięki dziadkowi w białej astrze combi (tradycyjnie mnie nie widział jak wyjeżdżał z podporządkowanej :/ )
i nikt nawet nie stanął żeby zapytać się czy mi pomóc ...
mało tego jakiś baran z mercedesa się darł, że moja wina!!

... bo motocykliści są nienormalni itd.
przykre to jest

więc nie ma co liczyć na litość przechodniów i gapiów
-
Kaja - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 2178
- Dołączył(a): 26/8/2005, 14:28
- Lokalizacja: Wawa
Marta napisał(a):za jaja powiesić
i dziasze i mercedesa
Myślisz, że onimają jaja? zamiast pomóc kobiecie zachowują sie jak ostatnie buraki.
Bo to Polska własnie...
A co do pisku, to drogi kolego Pazurze, cza robić tak, zeby dym z opon szedł. ty wiesz jak

No hope. no cure. No problem.
-
Terror - Administrator
- Posty: 1466
- Dołączył(a): 25/8/2005, 11:06
- Lokalizacja: WW-WWa
właśnie, właśnie ... jestem takiego samego zdania
Całe szczęście ja cała i honda też (poza małymi obtarciami i wykrzywioną klamką hamulca) i po kilku minutach ochłonięcia mogłam jechać dalej.
Po prostu trzeba się z tym pogodzić, że duża grupa kierowców w Polsce
to buraki i pamiętać o tym. Ale co ja Wam tu piszę, wszyscy bardzo dobrze o tym wiecie
a swoją drogą jaki jest sposób na tych co spychają z drogi na pobocze?
Wczoraj wracałam z Radomia i na jednopasmówce średnio jechałam 100-110, więc żadna prędkość opóźniająca ruch. Jak ktoś chciał mnie wyprzedzić zjeżdżałam, ale nie zawsze się dało. Wiadomo co robią wtedy kierowcy samochodów ...
ehhh szkoda gadać.
Coraz bardziej przekonuje się, że motocykliści to bardzo odważni ludzie, bynajmniej nie ze względu na niebezpieczeństwo związane z samą jazdą
Całe szczęście ja cała i honda też (poza małymi obtarciami i wykrzywioną klamką hamulca) i po kilku minutach ochłonięcia mogłam jechać dalej.
Po prostu trzeba się z tym pogodzić, że duża grupa kierowców w Polsce
to buraki i pamiętać o tym. Ale co ja Wam tu piszę, wszyscy bardzo dobrze o tym wiecie

a swoją drogą jaki jest sposób na tych co spychają z drogi na pobocze?
Wczoraj wracałam z Radomia i na jednopasmówce średnio jechałam 100-110, więc żadna prędkość opóźniająca ruch. Jak ktoś chciał mnie wyprzedzić zjeżdżałam, ale nie zawsze się dało. Wiadomo co robią wtedy kierowcy samochodów ...

Coraz bardziej przekonuje się, że motocykliści to bardzo odważni ludzie, bynajmniej nie ze względu na niebezpieczeństwo związane z samą jazdą

-
Kaja - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 2178
- Dołączył(a): 26/8/2005, 14:28
- Lokalizacja: Wawa
I ja sie pod tekstem Pazura podpisuje. Nie ma co zjeżdzać, bo później nie masz gdzie ewentualnie zwiać.
Zresztą przy dobrej podróżnej 120 i więcej problem robi sie dużo mniejszy. Kaszlaki i poldoloty odpadają w większości
Zresztą przy dobrej podróżnej 120 i więcej problem robi sie dużo mniejszy. Kaszlaki i poldoloty odpadają w większości
No hope. no cure. No problem.
-
Terror - Administrator
- Posty: 1466
- Dołączył(a): 25/8/2005, 11:06
- Lokalizacja: WW-WWa
Ja się też nie chrzanie jak mam gdzieś jechać to zasuwam blisko środka i koniec zresztą blisko prawej strony to są zazwyczaj dziury na czolgi a nie jezdnia!
Chrzanić samochody, juz te wyprzedzania denerwują a najlepsze jak nie zdążą to na chama się "wciskają" a raczej spychają...
Chrzanić samochody, juz te wyprzedzania denerwują a najlepsze jak nie zdążą to na chama się "wciskają" a raczej spychają...
-
Zwierzu - Świeżak
- Posty: 145
- Dołączył(a): 26/8/2005, 14:29
- Lokalizacja: Chełm
ja często jeżdżę po mieście i wiem jedno lepiej unikać bliskich spotkan z samochodami i ciężarówkami !!! jak chcą przejechać to niech to robią bezpiecznie a nie 5 cm od mojego motocykla !!! raz zdażyła mi się sytuacja na trasie poznań - gostyń jechałem aprilią rs 80 około 100 km/h a droga była dwó pasmowa a koleś zaczoł mnie wyprzedzać ciężąrówką i jechał tak bilisko mnie że zachaczył mnie tylnim migaczem na przyczepce i wpadłem do rowu !!!! kiedy indziej jechałem yamahą r6 główną 3 pasmową drogą około 140 km/h a obok mnie jechał duży mercedes i miał ochote zjechać na mój pas ruchu i to zrobił nie patrząc czy tam jestem czynie ale na szczęscie ten motocykl ma taki zapas mocy że udało mi się wyszczelić do przodu i uniknąc gleby a ten frajer jeswzce na mnie trąbił !!!!! 

-
snikers1818 - Świeżak
- Posty: 137
- Dołączył(a): 31/8/2005, 06:58
- Lokalizacja: Poznań
Snikers,
takie akcje to niemal codzienność :/
Oczy wkoło głowy. Facet, który mi parę sekund wcześniej zajechał drogę pukał się w głowę i kazał okulary zakładać.
Ja i bez tego latam w szkłach, ale jemu by się przydały. Wykonałem jedno z moich pierwszych stoppie z pasażerką, żeby nie przyparkować mu w bagażniku.
uważajcie na tanie Fabie
takie akcje to niemal codzienność :/
Oczy wkoło głowy. Facet, który mi parę sekund wcześniej zajechał drogę pukał się w głowę i kazał okulary zakładać.
Ja i bez tego latam w szkłach, ale jemu by się przydały. Wykonałem jedno z moich pierwszych stoppie z pasażerką, żeby nie przyparkować mu w bagażniku.
uważajcie na tanie Fabie

No hope. no cure. No problem.
-
Terror - Administrator
- Posty: 1466
- Dołączył(a): 25/8/2005, 11:06
- Lokalizacja: WW-WWa

maluszki z dziadkami w okularach jak denka od butelek (chociaż
chyba ci bez okularów są bardziej niebezpieczni), czarne, stare bmw
również z dresami w środku, polonezy z podobnym wyposażaniem,
młode damy (niestety :/) we wszystkim co jeździ i panie po 50 co twarz
mają przyklejoną do przedniej szyby i na takie co jeżdżą ze złożonymi lusterkami

To chyba wszystkie niebezpieczeństwa jakie spotkałam na drogach w mojej krótkiej karierze motocyklowej

PS: i na radiowozy w których same drzwi się nagle otwierają

-
Kaja - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 2178
- Dołączył(a): 26/8/2005, 14:28
- Lokalizacja: Wawa
Pająk napisał(a):pżynajmniej pieśi nie wyskakują na jezdnie jak sie jedzie tżeba tylko pamiętać by motocykl był odpowiednio głośny
Pająk, przynajmniej raz dziennie coś się dzieje, jak latasz na mieście. Piesi to standard, trzeba pamiętać, że wyłażą jak ślepi pod koła i głośny wydech nie zawsze działa
No hope. no cure. No problem.
-
Terror - Administrator
- Posty: 1466
- Dołączył(a): 25/8/2005, 11:06
- Lokalizacja: WW-WWa
Posty: 32
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości