Scigacz.pl

przez **harry89** » 17/12/2007, 14:44

falconiforme, ale z kolei jadac 120-140 km/h siłą rzeczy jestes bardzo skupiony i po dluzszej podrozy po prostu czujesz zmęczenie. nie wspominajac juz o dluzszych podrozach przy 200 km/h po zachodnich autostradach... :roll:

przez **Labiss** » 17/12/2007, 16:33

Ale z kolei jadąc 200 km/h jesteś skupiony krócej,bo szybciej przemierzysz trasę.

przez **Pomian** » 17/12/2007, 16:44

hehe dobre:P a poza tym kto by chciał jechać po zachodniej autostradzie 100km/h:) przecież 200km/h to czysta przyjemność:)

przez **dawid 89** » 17/12/2007, 17:36

witam, moja przygoda z 2 kółkami ciągnie się juz od 10 lat, jak do totąd bez żadnej kolizji, no poza wsk-ką która mi uciekła gdy brałem ją na pycha, ale czy ja wiem czy można tu mówić o jakiejś technice?? ja poprostu miałem zwykłe szczęscie, oczywiście trzeba sie stosować do zasad wypisanych przez falconiforme, ale nikt nie wie kiedy zdaży sie nieszczęście, nawet głupia sarna może może wyskoczyć na drogei spowodować wypadek, zdażenie losowe, pozdr

przez **harry89** » 17/12/2007, 22:22

dawid 89 napisał(a):nawet głupia sarna może może wyskoczyć na drogei spowodować wypadek

czytalem na stuntpoland o gosciu ktory pocinal kolo 2 paczek przez jakąś droge po obu stronach ktorej byl las i wlasnie wyskoczyla mu sarna. trafił ją idealnie w sam srodek, tak ze ją rozerwal na dwa kawalki: osobno leb i przednie lapy i osobno zad i tylne lapy

chyba nie musze wspominac o motocyklu calym usyfionym w mięsie. mogl mowic o szczesciu, bo nie zaliczyl szlifa. chociaz szczerze powiedziawszy trudno mi to sobie wyobrazic, bo przeciez nawet taka sarna ma twardy kręgoslup przez ktory nie mozna ot tak po prostu przejechac bez wplywu na tor jazdy. chociaz z drugiej strony rozpędzone 200 kg metalu tez moze duzo... sam nie wiem.

przez **Pomian** » 17/12/2007, 22:49

Koleś musiał mieć naprawde dużo szczęścia może to była jeszcze jakaś młoda sarna słabe kości itp.. podejrzewam, że gdyby to była normalna dorosła sarna nie miałby tyle szczęścia wkońcu sarna też swoje waży...

przez **skwy** » 18/12/2007, 05:21

Tak zastanawiam się czy wszystkim kierowcom to sie przydarza ale ja mam coś w sobie takiego (może to anioł stróż)kiedy chcę wyprzedzać pojazdy jadące przede mną wewnętrzny głos mówi mi tak teraz dawaj z całej pary albo mówi nie odpuść sobie.
Bywało czasami że jadąc samochodem czy motocyklem ,droga czysta ,mam wyprzedzać samochód albo jakiś inny pojazd ale coś wewnątrz mówi poczekaj chwilę i okazuje się że furmanka się wtarabaniła na drogę lub traktor albo jeszcze inny zamulacz.
Ja to tłumaczę że Bóg czuwa nad nami.

Bóg kocha motocyklistów

przez **mr_neox** » 18/12/2007, 07:16

skwy napisał(a):Bóg kocha motocyklistów

genialny text, chyba trzeba napisac do sklepu scigacza zeby go umiiescili na firmowej koszulce

przez **falconiforme** » 18/12/2007, 08:59

harry89 napisał(a):falconiforme, ale z kolei jadac 120-140 km/h siłą rzeczy jestes bardzo skupiony i po dluzszej podrozy po prostu czujesz zmęczenie. nie wspominajac juz o dluzszych podrozach przy 200 km/h po zachodnich autostradach...

Wcale nie prawda. 120-140 km/h (zależy jeszcze od warunków, czasem więcej niż 70 nie można pojechać) jest to prędkość optymalna, i nie nudzę się w tym czasie. W sumie chodzi mi o to żeby utrzymać stały poziom skupienia na tyle niski by się nie nudzić, lub na tyle wysoki by się nie zmęczyć. Jak jest prosta droga bez samochodów z płotem po lewej i po prawej to te 170 km/h można powiedzmy spokojnie śmigać. Nie mówiąc już o niemieckich drogach gdzie prędkość nudzenia się jest przy 200km/h (doświadczyłem tego jadąc samochodem).

przez **Skinder** » 18/12/2007, 21:59

No ja jako młodociany motocyklista jeszcze bez kolizji. Ale mało brakowało i to dodam, że na motorynce, którą każdy z nas może podnieść i przestawić w dowolne miejsce w garażu. Jechałem polną drogą 40km/h i zbliżałem się do skrzyżowania. Jakimś cudem - zwątpiłem i zahamowałem, patrze nic nie ma no to gaz. W ostatniej chwili typas jakiś wyskoczył i poleciał. Był tak zafascynowany rozmową z pasażerem, i telefonem - PATRZĄC W MOJĄ STRONĘ - nie zauważył mnie. Byłem lekko w szoku, gdybym się nie zatrzymał było by niezłe bum. A nie było gdzie uciekać, na prawo pole i jakieś 3-4m do ogrodzenia. Trzy razy mi wyjechał na tym skrzyżowaniu - jadąc tamtędy teraz zawsze jade z nogą na hamulcu

przez **cezare** » 22/12/2007, 11:30

ja nie miałem ni to 4oo ni to 2oo :
od 6r życia na 2oo do 17 - potem puszka ... teraz 33y od roku ThunderAce.

nie mam recepty na to jak uniknąć : poza ćwiczyć ćwiczyć ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć a po tem ćwiczyć. sytuacje po porstu sie zdażają i to musi być odruch - bo nie ma czasu na myślenie. ja miałem farta że tych odruchów nabrałem w mega szczeniackim wieku.. jeżdżąc nawet zimą - dla nastolatka to extreme

... i był czaaad...

pamiętajmy = motorynka 50kg 6 latek 20kg także lekko nie było

na początku i naprawdę pamiętam ja jako BYDLE

- później już spox...

przez **lrrr** » 22/12/2007, 12:45

Przez ostatni robiłem codziennie liste problemow na ktore trzeba zwrocic uwage podczas jazdy (większosć z tych punktów jest sprawdzona doświadczalnie na mojej osobie). sorki za CAPSLOCK ale wkliłem z pliku

1. NIGDY NIE WOLNO WYPRZEDAĆ KOLUMNY SAMOCHODÓW BO KTÓRYŚ MOŻE WYJECHAĆ
2. NA SKRZYŻOWANIACH PUŚĆ MANETKĘ, ZWOLNIJ BĄDZ PRZYGOTOWANY DO HAMOWANIA AWARYJNEGO.
3. JEŻELI MASZ ZŁE PRZECZUCIE ZWOLNIJ. DLATEGO TEZ NALEZY PATRZYC NA ZNAKI INFORMUJACE O SKRZYZOWANIACH
4. W TERENIE ZABUDOWANYM NIE PRZEKRACZAJ 20-70 KM/H ZALEŻNIE OD DOPUSZCZALNEJ PRĘDKOŚCI. JEST TU OGROM
SKRZYZOWAN I KAŻDE POTECJNIE NIEBEZPIECZNE.
5. WYPPRZEDANIE KORKA SAMOCHODÓW TYLKO I WYŁĄCZNIE PRZY PRĘDKOŚCI OK 20KM/H
6. NIE WYPRZEDAĆ NA SKRZYŻOWANICH, PASACH.
7. NIE JECHAĆ ZA TIREM, ANI ZA WIĘKSZYM SAMOCHODEM PONIEWAŻ NAS WOGÓLE NIE WIDAĆ.JEŻELI JUŻ MUSIMY JECHAĆ TO
TRZYMAJMY DUŻY ODSTĘP OD POPRZEDZAJĄCEGO POJAZDU.
8. JEŻELI JUŻ JEDZIEMY ZA JAKIMŚ SAMOCHODEM A ON SKRĘCA NA SKRZYŻOWANIU TO BEZWGLĘDNIE NIE WOLNO GO WYPRZEDAĆ
I NALEŻY ZWOLNIĆ BO JEŻELI WYJEŻDŻAMY ZZA SAMOCHODU INNI KIEROWCY MOGĄ NAS NIE ZAUWAŻYĆ!!!!!!!
9. KTOŚ CHCE WŁĄCZYĆ SIĘ DO RUCHU LUB PRZECINA TWÓJ PAS RUCHU A NIE MASZ PEWNOŚCI ŻE CIĘ WIDZI ZWOLNIJ I
ZASTOSUJ KRÓTKI KLAKSON. JEŚLI JESTEŚ PEWNY ŻE KTOŚ CIE JEDNAK WIDZI TO TEŻ ZWOLNIJ, BO NA DRODZE NIGDY
NIE MOŻNA BYĆ PEWNYM.
10. TO ŻE JEDZIEMY MOTOCYKLEM NIE ZNACZY ŻE NA KAŻDYM SKRZYŻOWANIU MAMY BYĆ PIERWSZI. CZESTO JEST TAK ŻE
PRZEJEŻDZAJĄĆ JAKO PIERWSZI NARAŻAMY SIĘ NA TO ŻE KTOŚ JESZCZE BĘDZIE PRZEJEŻDZAŁ NA CZERWONYM
("BO ZDĄŻY") I DOJDZIE DO KOLIZJI. NAWET JAK JEDZIEMY PIERWSI NA SKRZYŻOWANIU TO NALEŻY ZACZEKAĆ NA TYCH
CO JADĄ NA CZERWONYM.
11. JEŻELI CHCESZ BYĆ BARDZIEJ WIDOCZNY TO NIE WŁĄCZAJ ŚWIATEŁ DROGOWYCH TYKLO ZAŁUŻ KAMIZELKĘ ODBLASKOWĄ.
BEZWGLĘDNIE NALEŻY JĄ ZAKLADAĆ PÓŹNYM WIECZOREM CZY NOCĄ. NIE UZYWAJ SWIATEL DROGOWYCH BO JADAC NA TRASIE
NIE MOZESZ JUZ UZYC ICH BO TO SA JUZ TWOJE NAJMOCNIEJSZE SWIATLA
12. SĄ GODZINY W KTÓRYCH LUDZIE SIĘ SPIESZĄ NP DO PRACY I NALEŻY WTEDY SZCZEGÓLNIE UWAŻAĆ. NP RANO.
13. JADAĆ NA TRASIE GDZIE Z NAPRZECIWKA MAMY SZNUREK SAMOCHODÓW BĄDŹMY PRZYGOTOWANI ŻE KTOŚ MOŻE ZACZĄĆ
WYPRZEDZAĆ, DLATEGO NIE JEDŹMY ZBYT SZYBKO ABY W AWARYJNEJ SYTUACJI MOŻA BYŁO PRZYCHAMOWAĆ I ZJECHAĆ DO
PRAWEJ STRONY JEZDNI. PAMIETAJ ŻE NAJWIECEJ WYPADKÓW W POLSCE JEST NA PROSTYM ODCINKU DROGI !!!!!!
14. JEŻELI KTOŚ JEDZIE WOLNIEJ OD NAS NIE TRAKTUJMY GO JAK ZAWALIDROGĘ.
15. SYTUACJA NA DRODZE BARDZO SZYBKO SIĘ ZMIENIA I JAK JEDZIEMY TO NIE STARAJMY SIE WYPRZEDAĆ KAŻDEGO
SAMOCHODU PONIEWAŻ KIEROWCA PRZED NAMI NIE JEST ZAWSZE GOTOWY DO ZMIANY SYTUACJI.
16. JEŻELI KTOŚ ZACHOWA SIĘ NIEKURTURALNIE, AGRESYWNIE, ŹLE WOBEC NAS TO NIE ODPOWIADAJMY AGRESJA NA AGRESJE.
TO JEST BŁĘDNE KOŁO. POZATYM DEKOCENTRUJEMY SIĘ I SAMI MOŻEMY SPOWDOWAĆ NIEBEZPIECZNĄ SYTUACJĘ.
17. NIE ZNASZ ZAKRĘTU, ZWOLNIJ. ZNASZ ZAKRĘT TEŻ ZWOLNIJ BO NIE WIESZ CZY NIE MA TAM PLAMY OLEJU CZY INNEJ
NIESPODZIANKI. LUDZIE CZESTO SCINAJA NA ZAKRETACH DLATEGO TRZEBA BYC SZCZEGOLNIE OSTROZNYM. TAK SAMO NA
WZNIESIENIACH I INNYCH MIEJSCACH GDZIE NIE WIDAĆ DROGI NALEŻY ZWOLNIĆ I JECHAĆ MOŻLIWIE BLISKO PRAWEJ
STRONY.
18. UWAGA NA SKRECAJĄCYCH BEZ KIERUNKOWSKAZU JEŻELI JEST SKRZYŻOWANIE TO KTOŚ MOŻE SKRĘCIĆ SZYBKO BEZ KIERUNKOWSKAZU
LUB WŁĄCZYĆ GO W OSTATNIEJ CHWILI DLATEGO NALEŻY ZAWSZE ZWALNIAĆ PRZED SKRZYŻOWANIAMI. CZESTO LUDZIE SKRECAJA
NAGLE NA SKRZYZOWANIACH BO SIE IM COS PRZYPOMNI
19. DROGI PUBLICZNE TO NIE TOR. ZAWSZE JEDŹ NA 50-70 SWOICH MOŻLIWOŚĆ. TAK ŻE NAWET JAK CIE COŚ ZASKOCZY NA
DRODZE, TO BĘDZIESZ WIEDZAŁ JAK MASZ ZAREAGOWAĆ, ALE PRZEDE WSZYSTKIM MASZ WIĘKSZĄ PEWNOŚĆ ZE ZDĄRZYSZ
ZAREAGOWAĆ.
20. JADAC W KORKU I WYPRZEDZAJAC AUTOBUS CZY TIRA CZY TEZ INNY POJAZD NALEZY ZROWNAC SIE Z NIM I ZOBACZYC CZY
ON NIKOGO NIE PRZEPUSZCZA !!
21. UWAGA NA LISCIE NA DRODZE - SZCZEGOLNIE JESIENIA NAWET PRZY MALYM ZLOZENIU NA ZAKRECIE SA BARDZO
NIEBEZPIECZNE.
22. ZAKRETY 90 POKONUJ POWOLI I BEZPIECZNIE Z MALYM NACHYLNIEM SZCZEGOLNIE W TERENIE ZABUDOWANYM
23. MOTOCYKL MA MALE SWIATELKO STOP I CZESTO GO NIE WIDAC. DLATEGO PODCZAS HAMOWANIA ZJEZDZAJ DO PRAWEJ ALBO
DO LEWEJ STRONY PASA TAK ABY NIKT NIE WJECHAL CI W TYL MOTOCYKLA.
24. W NIEPEWNYCH SYTUACJACH TRZYMAC PALEC NA KLAKSONIE ABY GO MOZNA BYLO UZYC. NIE WSTYDZIC SIE UZYCIA
KLAKSONU !! NP KTOŚ STOI NA POBOCZU I NAGLE ZECHCE MU SIE RUSZYĆ
25. UWAGA NA SAMOCHODY STOJĄCE NA POBOCZU. MOGĄ NAGLE WŁĄCZYĆ SIĘ DO RUCHU - CZESTO ZAWRACAJĄ !! PATRZYĆ CZY SĄ KOŁA SKRĘCONE
UŻYWAĆ KLAKSONU

CO CI SZKODZI ZWOLNIĆ. PRZECIEŻ ZA SEKUNDE JUŻ ZNOWU JEDZIESZ "SETKE". PAMIĘTAJ ABY TWOIM CELEM BYŁO
BEZPIECZNE A NIE SZYBKIE DOJECHANIE DO CELU.

CIESZ SIĘ JAZDĄ ORAZ BADŹ DOBRY DLA INNYCH UŻYTKOWNIKÓW NA DRODZE A WSZYSTKO CO DOBRE WRÓCI DO CIEBIE JAK BUMERANG.

przez **Landryss25** » 22/12/2007, 12:56

Nigdy nie miałem wypadku drogowego z mojej winy. Raz mnie ktoś wyprzedzał na skrzyżowaniu jak skręcałem w lewo z włączonym kierunkiem i bum. A raz mi blondynka mercem wyskoczyła z podporządkowanej i nie miałem miejsca żeby ją ominąć bo było to w mieście i nie zdążyłem wyhamować a jechałem niecałe 40km/h.

przez **zephyr47** » 6/1/2008, 21:56

Jeżdże motocyklem 3 lata i nigdy jeszcze nie miałem wypadku. Może przez to, że jeździłem bez prawka i wiedziałem, że nie moge sobie na to pozwolić... :wink:

przez **spazz** » 6/1/2008, 22:55

zephyr wiesz jak sie dzieli motocyklistow?

przez **GregorMoto** » 6/1/2008, 23:41

lrrr niezle zestawienie

dzięki , może te rady sie kiedys przydadzą, ale wolałbym aby nie bylo potrzeby wogóle ich używania!

przez **falconiforme** » 7/1/2008, 12:13

GregorMoto napisał(a):lrrr niezle zestawienie dzięki , może te rady sie kiedys przydadzą, ale wolałbym aby nie bylo potrzeby wogóle ich używania!

Trzeba poprawić stan i strukturę dróg i tyle. A oni zganiają winę na motocyklistów i "piratów drogowych".

przez **Kamilexx** » 6/2/2008, 21:22

drogi teraz w sumie cos tam niby sie polepszają... kazdy wypadek jest najczesciej z winy kierującego pojazdem a nie stanu dróg...

Scigacz.pl

Kto nie miał wypadku na motocyklu?

Kto przegląda forum