Zobacz wÄ…tek - Slalom szybki
NAS Analytics TAG

Slalom szybki

Jak nauczyć się wheelie? stoppie?
Czy zmieniać biegi ze sprzęgłem czy bez?
_________

Postprzez Lucekk » 7/9/2015, 01:13

Niestety Andy, ale kurs nauki jazdy nie uczy jak jeździć poprawnie, ale jak zdać egzamin :p
Lucekk
Świeżak
 
Posty: 28
Dołączył(a): 16/12/2013, 22:54


Postprzez andy7 » 7/9/2015, 07:31

Lucekk napisał(a):Niestety Andy, ale kurs nauki jazdy nie uczy jak jeździć poprawnie, ale jak zdać egzamin :p


Jezeli szkoli patafian to napewno, jezeli szkoli ktos kto ma pojecie to uczy. Niestety w PL takich ktorzy Maja pojecie mozna na palcach jednej reki policzyc.

:wink:
kuluem123 napisał(a):...Nie da się zrobić przekrętu w urzędzie ?
| | https://www.youtube.com/channel/UCIhJl1 ... TGw/videos
andy7
Moderator
 
Posty: 3268
Dołączył(a): 2/2/2008, 11:55


Postprzez SlowMotion » 7/9/2015, 10:10

Dobrze andy że znasz wszystkich instruktorów w PL i na bieżąco prowadzisz audyty tego jak prowadzone są kursy i kto ma pojęcie :D Bez wątpienia w całej polsce instruktorów, którzy mają pojęcie można policzyć na palcach jednej ręki. Dodaj jeszcze, że w przeciwieństwie do niemiec gdzie każdy ma pojęcie i już w ogóle otworzę popcorn ;-)
Avatar użytkownika
SlowMotion
Świeżak
 
Posty: 461
Dołączył(a): 7/11/2014, 22:22
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Lucekk » 7/9/2015, 10:45

Dobra instruktor może mieć pojęcie, ale 20h praktyki to za mało żeby nauczyć poprawnie jeździć na motocyklu do tego potrzebne są tysiące kilometrów i stała chęć poprawiania swojej techniki. Zresztą człowiek uczy się całe życie :D
Lucekk
Świeżak
 
Posty: 28
Dołączył(a): 16/12/2013, 22:54

Postprzez A7 x » 7/9/2015, 11:09

Wszędzie są czarne owce i faktycznie nie ma co przesadzać, że w DE nagle są same perełki, a w PL cała reszta...
Jest takich przypadków w każdym mieście zapewne sporo, nie tak dawno prowadziłem rozeznanie w moim małym miasteczku i są szkoły rzetelne i te, które prowadzą zwykłe partactwo.

Swoją drogą odbiegamy trochę od głównego wątku, który dotyczy slalomu.
Ciekawe, czy autor tematu poczynił jakieś postępy.
Avatar użytkownika
A7 x
Świeżak
 
Posty: 307
Dołączył(a): 8/3/2013, 09:39
Lokalizacja: Wrocław/OsW

Postprzez vv3k4i » 7/9/2015, 17:11

andy7 napisał(a):
vv3k4i napisał(a):...u mnie receptą do poprawnego przejechania slalomu jest odpowiednie wczesne wbicie 2 biegu i ustabilizowanie prędkości przed slalomem. Jeśli to się udaje, to i slalom wychodzi, może u Ciebie tak samo?


Zalozenie jest prawidlowe, tyle, ze bieg bledny, wbij trojke i ze stabilna predkoscia...

:wink:


Dzięki za radę, potestuję.
vv3k4i
Świeżak
 
Posty: 35
Dołączył(a): 6/9/2015, 17:52

Postprzez eimon » 8/9/2015, 00:37

Ja kręcę na II iegu do ok 6000obr = +/- ok 30?
Czy nie za mało?
eimon
Świeżak
 
Posty: 7
Dołączył(a): 1/9/2015, 22:20
Lokalizacja: Kielce

Postprzez A7 x » 8/9/2015, 11:19

Za mało ? Obrotów ?
Dlaczego akurat o obroty pytasz ?
Dosyć wysokie obroty, jak na 30km/h(ale samą XJ możesz nawet do 12 kręcić...), w moim XJ6 wychodzi lekko ponad 3000 przy 30km/h o ile dobrze kojarzę.

Masz mieć średnią 30km/h.
Idealnie, jeżeli przejedziesz ze stałą prędkością, ale egzaminator Ci głowy nie urwie, jeżeli zmieścisz się w średniej prędkości 30km/h, czyli w 3,5 sekundy.
Avatar użytkownika
A7 x
Świeżak
 
Posty: 307
Dołączył(a): 8/3/2013, 09:39
Lokalizacja: Wrocław/OsW

Postprzez andy7 » 9/9/2015, 08:47

SlowMotion napisał(a):Dobrze andy że znasz wszystkich instruktorów w PL i na bieżąco prowadzisz audyty tego jak prowadzone są kursy i kto ma pojęcie :D Bez wątpienia w całej polsce instruktorów, którzy mają pojęcie można policzyć na palcach jednej ręki. Dodaj jeszcze, że w przeciwieństwie do Niemiec gdzie każdy ma pojęcie i już w ogóle otworzę popcorn ;-)


No troche wlucze sie po ruznych forach motocyklowych i instrukorskich i mam jakies wyobrazenie o temacie, zwlaszcza gdy czytam wypowiedzi zarowno szkolacych jak i kursantow.

PO samej statystyce zdawalnosci rowniez widac jak kto szkoli gdy wezmie sie na pewne rzeczy poprawke.

Wytlumaczysz mi wiec fakt, dlaczego mimo trudniejszych manewrow w Niemczech zadwalnosc jest na poziomie conajmniej 80 - 85 % jezeli nie wyzsza ?

Pewnie chlopaki po prostu fuksa Maja a o robocie niewiele wiedza.

Lucekk napisał(a):Dobra instruktor może mieć pojęcie, ale 20h praktyki to za mało żeby nauczyć poprawnie jeździć na motocyklu do tego potrzebne są tysiące kilometrów i stała chęć poprawiania swojej techniki. Zresztą człowiek uczy się całe życie :D


Dobry Instruktor nie dopuszcza do egzaminu njezeli Kursant nie jest do niego przygotowany.

Aby zalapac podstawy wcale nie trzeba przejechac tysiace kilometrow. Mowimy o podstawach.

A7 x napisał(a):Wszędzie są czarne owce i faktycznie nie ma co przesadzać, że w DE nagle są same perełki, a w PL cała reszta...
Jest takich przypadków w każdym mieście zapewne sporo, nie tak dawno prowadziłem rozeznanie w moim małym miasteczku i są szkoły rzetelne i te, które prowadzą zwykłe partactwo.


Byles ? Widziales ? To sie zapytam, skad czerpiesz swoje wiadomosci na ten temat ?

Nie watpie, ze w Twoim miasteczku szkola rzetelnie.

Mozesz mi powiedziec ile kilometrow wyjezdziles na swoim kursie ? Byles szkolony na jednym motocyklu z instruktorem czy z drugiego pojazdu ?

Kuriozum jest, e polski Instruktor moze szkolic kat. A nie potrafiac jezczic motocyklem - to jest dopiero PERELKA !


:wink:
kuluem123 napisał(a):...Nie da się zrobić przekrętu w urzędzie ?
| | https://www.youtube.com/channel/UCIhJl1 ... TGw/videos
andy7
Moderator
 
Posty: 3268
Dołączył(a): 2/2/2008, 11:55

Postprzez A7 x » 9/9/2015, 09:26

Nie, nie widziałem, ale nie wmówisz mi, że w DE są wyłącznie sami rewelacyjni instruktorzy.
To tak właśnie, jak twierdzić, że w Polsce są same gamonie, a tak nie jest.

Wspominasz o zdawalności, a to nie zawsze jest w 100% zależne od instruktora, który kursanta przygotowuje do egzaminu.
Owszem, ma na to ogromny wpływ, ale nie jest to czynnik zupełnie miarodajny, szczególnie w PL, nie wiem jak sytuacja wygląda w DE jeśli chodzi o funkcjonowanie ośrodków egzaminujących, szczególnie mam tu na myśli źródła finansowania.

Mój kurs obecnie trwa, jestem w połowie.
Nie liczę kilometrów, tylko godziny, bo za godziny płacę- ciężko byłoby mi określić ilość wyjeżdżonych km, bo nie zwracałem na to uwagi od samego początku kursu, a teraz już raczej tego nie zliczę.
Byłem jakiś czas szkolony na jednym motocyklu z instruktorem, ale nie było tego dużo.
Po mieście jeździ za mną MOTOCYKLEM (tak, w Polsce są tacy instruktorzy).
Instruktor jest motocyklistą, posiada motocykl, potrafi jeździć.

Tutaj się zgodzę- pod względem prawnym, ustawowym itp. Polska jest wyjątkowo dziwnym krajem...

Wygląda mi na to, że cudze chwalicie...
Po prostu trochę irytuje mnie takie usilne wmawianie jak w Polsce jest źle, fatalnie tragicznie i w ogóle wszystko jest do d..., ale wyjedź za granicę, najlepiej na zachód, to od razu będzie lux.
Avatar użytkownika
A7 x
Świeżak
 
Posty: 307
Dołączył(a): 8/3/2013, 09:39
Lokalizacja: Wrocław/OsW

Postprzez SlowMotion » 9/9/2015, 10:06

andy7 napisał(a):No troche wlucze sie po ruznych forach motocyklowych i instrukorskich i mam jakies wyobrazenie o temacie, zwlaszcza gdy czytam wypowiedzi zarowno szkolacych jak i kursantow.

Włóczę*, różnych*
Myślę że nie bierzesz pod uwagę tego, że na forum proszą o pomoc osoby które trafiają na beznadziejnych instruktorów, którzy nie pomagają rozwiązać ich problemów. Osoby, które trafiły dobrze po prostu zakładać tematu na forum nie będą bo wszystkie ich wątpliwości są na bieżąco rozwiązywane. Jak wiele kursów na kat. A odbywa się w polsce? Jak czesto widzisz założony przez kursanta temat na takich forach?

andy7 napisał(a):PO samej statystyce zdawalnosci rowniez widac jak kto szkoli gdy wezmie sie na pewne rzeczy poprawke.

Wytlumaczysz mi wiec fakt, dlaczego mimo trudniejszych manewrow w Niemczech zadwalnosc jest na poziomie conajmniej 80 - 85 % jezeli nie wyzsza ?

Nie wiem jak wygląda kurs i egzamin w niemczech, więc nie będę się próbował wymądrzać. Myślę że w kwestii zdawalności duży wpływ musi mieć fakt, że pewnie tam egzamin sprawdza umiejętność jazdy, a tutaj najpierw trzeba na kimś zarobić, a potem można mu dać uprawnienia. Pamiętam jak ja zdawałem prawko to egzaminator kazał mi zrobić nawrotkę na alejach, po czym od razu skręcić w prawo, jednak między nawrotką a boczną uliczką była ciągła, więc powiedziałem mu, że tego nie zrobię. Wiele osób jednak w stresie nie zwróci uwagi na takie rzeczy, teraz jeżdżąc już wiele lat jestem pewien że wykonałbym taki manewr po zwykłym popatrzeniu w lusterko i nikomu bym krzywdy nie zrobił, mimo wszystko egzamin się oblewa, bo egzaminatorzy dobrze wiedzą jak kogoś nie puścić a średnio ich obchodzi czy ktoś ma dobrą technikę jazdy i nie jest zagrożeniem na drodze.

Powyższa sytuacja była przy zdawaniu na kat.B, gdy zdawałem na A to zdała cała grupa ale wtedy plac wyglądał nieco inaczej, nie wiem jak teraz wygląda kwestia zdawalności.
Avatar użytkownika
SlowMotion
Świeżak
 
Posty: 461
Dołączył(a): 7/11/2014, 22:22
Lokalizacja: Kraków

Postprzez andy7 » 9/9/2015, 11:51

SlowMotion napisał(a):niemczech


Niemczech.

Ciekawe stwierdzenie, ze jezeli ktos nie zaklada tematu, to niema problemu. To tak jak z gwaltami na kobietach. To, ze nie sa zgloszone, nie pznacza, ze ich niema.

pozdro

:wink:
kuluem123 napisał(a):...Nie da się zrobić przekrętu w urzędzie ?
| | https://www.youtube.com/channel/UCIhJl1 ... TGw/videos
andy7
Moderator
 
Posty: 3268
Dołączył(a): 2/2/2008, 11:55

Postprzez SlowMotion » 9/9/2015, 13:54

Porównanie dobre, tylko interpretacja zła. To że problemy nie są zgłoszone to nie znaczy że ich nie ma, tutaj się zgadzam. Chodzi o to, że nikt nie zgłosi, że nie został zgwałcony. Tak samo jak nikt nie zgłosi, że szkoła dobrze go nauczyła jeździć. Dlatego 99% opinii z którymi się spotykasz to narzekanie, że instruktor nie potrafi uczyć. To nie znaczy, że 99% instruktorów nie umie uczyć.
Avatar użytkownika
SlowMotion
Świeżak
 
Posty: 461
Dołączył(a): 7/11/2014, 22:22
Lokalizacja: Kraków

Postprzez andy7 » 9/9/2015, 21:21

A7 x napisał(a):1. To tak właśnie, jak twierdzić, że w Polsce są same gamonie, a tak nie jest.

2. Wspominasz o zdawalności, a to nie zawsze jest w 100% zależne od instruktora, który kursanta przygotowuje do egzaminu.
Owszem, ma na to ogromny wpływ, ale nie jest to czynnik zupełnie miarodajny, szczególnie w PL, nie wiem jak sytuacja wygląda w DE jeśli chodzi o funkcjonowanie ośrodków egzaminujących, szczególnie mam tu na myśli źródła finansowania.

3. Nie liczę kilometrów, tylko godziny, bo za godziny płacę- ciężko byłoby mi określić ilość wyjeżdżonych km, bo nie zwracałem na to uwagi od samego początku kursu, a teraz już raczej tego nie zliczę.
4. Byłem jakiś czas szkolony na jednym motocyklu z instruktorem, ale nie było tego dużo.
Po mieście jeździ za mną MOTOCYKLEM (tak, w Polsce są tacy instruktorzy).
Instruktor jest motocyklistą, posiada motocykl, potrafi jeździć.


1. Nie napisalem, ze sa sami gamonie ale ludzi ktorzy maja pojecie jest jak na lekarstwo, To twierdzi sam Tomek Kulik – jezeli wogole wiesz kto to jest. Z nieba sie to nie bierze.

2. Zawsze mozesz sprobvowac mi wytlumaczyc od czego jest to zalezne ? Ja twierdze, ze nauka jest zalezna tylko i wylacznie od szkolacego, egzamin jest produktem ubocznym. Co wiec w/g Ciebie jest miarodejne ?

Za egzamin placi sie tak samo jak w PL, placi kursant, tyle, ze szkolacy jest przy egzaminie. W razie jakiejkolwiek niezgodnosci z przepisami ma prawo interweniowac. Tyle, ze zadko kiedy ma to miejsce, bo wszystko odbywa sie tak jak powinno.

3. Masz problem ze spojrzeniem na licznik motocykla przed i po jzdzie ? Z ustawieniem przebiegu dziennego ? Sprawdz i napisz, jezeli wyjezdzisz 200 km suma sumarum, to z regoily masz o 100 km wiecej od innych, bo jak sami podaja instruktorzy w PL kursant wyjezdza miedzy 70 a 130 km

Jak myslisz ? To duzo czy nie ?

4. Zapytam sie wiec, w jakim celu instruktor siada z kursantem na jeden motocykl ?

Jezeli jedzie za Toba innym pojazdem ( w szkoleniu biora udzial dwa pojazdy ), to miales szczescie.

SlowMotion napisał(a):Tak samo jak nikt nie zgłosi, że szkoła dobrze go nauczyła jeździć. Dlatego 99% opinii z którymi się spotykasz to narzekanie, że instruktor nie potrafi uczyć. To nie znaczy, że 99% instruktorów nie umie uczyć.


Szkolisz ?

To, ze do Ciebie to nie dochodzi potrafie zrozumiec, bo nie jestes z branzy. Mnie to ciekawi i draze temat. Recenzje kursantow dostepne sa na roznych forach w roznych tematach, wiec nie pisz mi prosze, ze to jakies narzekanie bo ludzie nie idioci.


:wink:
kuluem123 napisał(a):...Nie da się zrobić przekrętu w urzędzie ?
| | https://www.youtube.com/channel/UCIhJl1 ... TGw/videos
andy7
Moderator
 
Posty: 3268
Dołączył(a): 2/2/2008, 11:55

Postprzez A7 x » 10/9/2015, 06:13

1, Patrząc na moje miasteczko jest kilka szkół, które cieszą się dobrymi opiniami.
Ciężko mi jest wyciągnąć z tego jakieś liczby, ale sądzę, że trochę jednak uczciwych i rzetelnych OSK jest.
Inna sprawa, że możemy mieć różne spojrzenia na to, co nazywa się "pojęciem o szkoleniu".

2. Nauka jest zależna od obu stron z przewagą szkolącego.
Dochodzą do tego takie czynniki, jak: szybkość przyswajania wiedzy, predyspozycje i odporność na stres.
Miarodajne byłoby, gdyby każdy cechował się powyższymi trzema czynnikami w równym stopniu.

Z tego, co mi wiadomo w PL również można zgłosić instruktora, żeby był obserwatorem podczas egzaminu- trzeba to na piśmie zgłosić, natomiast nie jest to częsta praktyka.

3. Nie, nie mam problemu, natomiast nie wpadłem na to, żeby tego pilnować- po prostu nie było mi to potrzebne (teraz trochę żałuję, bo z czystej ciekawości chciałbym wiedzieć jak to wygląda rzeczywiście z tymi km...).
Myślę, że tych km jest zdecydowanie więcej, niż podana przez Ciebie granica, ponieważ mieszkam w miasteczku, gdzie nie ma WORD-u i muszę dojeżdżać do miasta oddalonego o 30 km, gdzie taki WORD jest i gdzie odbywa się egzamin praktyczny.
Tak więc jeżeli nie jeżdżę na placu, tylko na "mieście", to pokonuję 60 km motocyklem w dwie strony trasy+jazda po samym mieście.
Wynika z tego, że górną granicę postawioną przez Ciebie wyjeździłem na jednej jeździe po mieście(3h)+jeden plac(1-1,5h).

Jeżeli pytasz o te 70-130 km, to aż mi się nie chce wierzyć, że tak mało.
To jest możliwe przy 20h praktyki ?

4. Zapytam sie wiec, w jakim celu instruktor siada z kursantem na jeden motocykl ?

U mnie tylko na chwilę, jechałem, jako plecaczek z instruktorem po slalomie szybkim na placu.
Chciał mi pokazać tor jazdy i żebym się troszeczkę przełamał przy manewrowaniu.

Andy, tylko nie wiem, czy My się dobrze rozumiemy- mając na myśli dwa pojazdy przy szkoleniu, masz na myśli plac, tak ?
Avatar użytkownika
A7 x
Świeżak
 
Posty: 307
Dołączył(a): 8/3/2013, 09:39
Lokalizacja: Wrocław/OsW

Postprzez andy7 » 12/9/2015, 08:33

W przypadku gdy dojezdzasz do miasta w ktorym jest punkt egzaminacyjny tych km naturalnie dochodzi i wtydy masz ich wiecej. Ilosc jaka podalem wynika z danych jakie otrzymalem od roznych instruktorow w zalozonych przezemnie tematach na forach.

Po placu przy niskich predkosciach km nie nakrecisz, te nakreca sie jezdzac czy to po miescie czy poza obszarem zabudowanym.

W jakim celu instruktor siada z tylu ? Hmmmm, jeden Guru tlumaczyl mi, ze ma lepsiejsza kontrole nad kursantem czy motocyklem. Podczas dyskusji na kazdy jego argumnt postawilem kilka kontr argumentow w odwrotna strone jakos nie funkcjonowalo bo.......

Cel jest generalnie tylko jeden - zredukowanie kosztow szkolenia do minimum. W pewnych warunkach jednak gdy kursant jest naprawde ciezkim orzechem do zgryzienia znalem jednego nauczyciela ktory to robil, ale tak szybko jak zaczynal ten sposob szkolenia, tak szybko go konczyl.

Sam czasami biore kursanta na tylne siedzenie aby wlasnie pokazac mu, ze stybki slalom da sie przejechac we dwojke i niema w tym nic sensacyjnego. Czy aby na pierwsze lekcje dojechac na plac, gdzie kursant dalej juz samodzielnie...

Szkolenie z dwoch pojazdow - mam na mysli, ze kursant jedzie motocyklem a szkolacy w zaleznoisci co szkoli przed lub za kursantem innym pojazdem.

:wink:
kuluem123 napisał(a):...Nie da się zrobić przekrętu w urzędzie ?
| | https://www.youtube.com/channel/UCIhJl1 ... TGw/videos
andy7
Moderator
 
Posty: 3268
Dołączył(a): 2/2/2008, 11:55

Postprzez lagiboy » 12/9/2015, 13:49

praktyka stosowana tam gdzie ja się uczyłem była taka że, instruktor nie miał prawa Cię opuścić z jednym wyjątkiem. gdy wskakiwało się na motocykl rano i robiło się po placu kilka kółek żeby się przyzwyczaić do maszyny, zawsze był w pobliżu ale nikoniecznie obserwował co robisz. w trakcie manewrów instruktor (miałem ich 3) zawsze był na miejscu, zawsze patrzył i zawsze po skończonym manewrze powiedział - dobrze/ źle - to to i to + jak to skorygować. nigdy nie wsadził mnie na miejsce pasażera, nigdy nie jechał ze mną jako pasażer. często sam wsakiwał na "moją" maszynę aby mi pokazać jak należy wykonać ćwiczenie. w mieście zawsze jechał ze mną na drugim motocyklu, nawet jeśli lało niemiłosiernie, na moje pytanie czy nie wolałby w aucie powiedział że nie, bo 1 nie dałby rady nadążyć i ciągle by musiał mnie zatrzymywać, 2 tak jest bezpieczniej dla mnie i dla niego i innych urzytkowników, 3 on lubi jeździć i zwisa mu czy leje czy nie bo jest wodoodporny.
black matt=grey (color by honda)
Avatar użytkownika
lagiboy
Moderator
 
Posty: 2690
Dołączył(a): 1/4/2014, 23:35

Re: Slalom szybki

Postprzez severian » 12/9/2015, 16:40

eimon napisał(a):Witam Wszyskich!


Jak przełamać się po upadku z moto, prędkościami i szykimi manewrami.

Licze na pomocne wskazówki :)


Z blokadą psychiczną musisz sobie poradzić sam.Nie bój się pokręcić trochę silnikiem.Na pewno dynamicznie musisz przyśpieszyć
Cały myk polega na tym by wjechać i wyjechać z prędkością nieco większą niż 30 km/h.

Dajesz bledne rady !

Caly myk polega na tym, aby przejechac Slalom t ta sama predkoscia !


:wink:
severian
Świeżak
 
Posty: 112
Dołączył(a): 3/8/2014, 09:37

Postprzez severian » 12/9/2015, 18:47

Mylisz się panie moderatorze.Przejechałem w ten sposób egzamin na Gladiusie,który mocno hamuje silnikiem.Warto to wykorzystać.Zresztą urządzenie pomiarowe pokazuje średnią prędkość.Na czas omijania pachołków można wyraźnie zwolnić.Ale spoko nie będę się sprzeczał.Jeśli autor tematu chce operować hamulcem w tym zadaniu to nigdy tego nie przejedzie prawidłowo.
severian
Świeżak
 
Posty: 112
Dołączył(a): 3/8/2014, 09:37

Postprzez andy7 » 12/9/2015, 20:42

severian napisał(a):Mylisz się panie moderatorze.Przejechałem w ten sposób egzamin na Gladiusie,który mocno hamuje silnikiem.Warto to wykorzystać.Zresztą urządzenie pomiarowe pokazuje średnią prędkość.Na czas omijania pachołków można wyraźnie zwolnić.Ale spoko nie będę się sprzeczał.Jeśli autor tematu chce operować hamulcem w tym zadaniu to nigdy tego nie przejedzie prawidłowo.


To, ze Ty ´przy uzyciu blednej techniki przejechales i zaliczyles to niby dobra Rada ?

Warto to wykorzystac prawidlowa technike i umiec cos co sie przydaje.

pozdro

:wink:
kuluem123 napisał(a):...Nie da się zrobić przekrętu w urzędzie ?
| | https://www.youtube.com/channel/UCIhJl1 ... TGw/videos
andy7
Moderator
 
Posty: 3268
Dołączył(a): 2/2/2008, 11:55

Poprzednia stronaNastępna strona


Powrót do Technika jazdy



Kto przeglÄ…da forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości




na górê