Czy w sytuacji, gdy muszę przepchnąć na piechotę motocykl pod górkę, da się jakoś bezpiecznie wspomagać dodawaniem gazu ?
1. Byłem w górach i musiałem wprowadzić skuter pod piaszczystą górkę z wieloma kamieniami.
W innym wypadku musiałbym się wracać wiele kilometrów.
Jechać się na skuterze nie dało. Raz, że w ogóle nie chciał ciągnąć, dwa było tak wiele kamieni i takie nachylenie, że było by to bardzo niebezpieczne.
Nie dałem rady go wepchnąć i idąc z jego lewej strony dodawałem gazu manetką (automat). Nie szło to składnie, bo manetką nie dało się dokładnie operować i niestety ponosił.
2. Ok to był automat, ale co robić gdy ma się biegi ? To w ogóle wykonalne ?
Wspomagać się dodatkowo sprzęgłem, gdy ponosi do przodu ?
Czyli generalnie jaką technikę polecacie przy prowadzeniu motocykla na piechotę i wspomaganiu się gazem ? Czy istnieje jakaś bezpieczna, żeby motocykl nie wyrwał się nam z rąk do przodu ? Z tego co widziałem na zdjęciach z zawodów crossowych motocykliści idą z prawej strony motocykla i dodają gazu. Czyli wrzucają jedynkę, naciskają na sprzęgło i zsiadają na prawą stronę motocykla ?
http://www.redbull.com/pl/pl/motorsport ... y-walkerem