Jak wygląda egzamin kategorii a
Posty: 83
• Strona 3 z 5 • 1, 2, 3, 4, 5
No mi się też ta ósemka wydawała jakaś poszerzona w stosunku do tej co jezdzilem, co do slalomu to tam w ogole nie ma trudnosci zadnej raczej. Jedyny minus to przynajmniej u mnie motocykl w stanie technicznym żałosnym. Pomimo tego, ze był rozgrzany to na 2 bez gazu stękał jakby miał zaraz zgasnac, zreszta jednemu gosciowi zgasł na ósemce, ale egzaminator puścił;p Z przygód to ja tylko wzniesienie powtarzałem bo mi prawie na jedno poszedł;p troche za duzo gazu;p ale na szczescie wszystko ok potem było 

- Daytona Fan
- Świeżak
- Posty: 64
- Dołączył(a): 4/3/2007, 22:12
Właśnie to też jest ciekawe, że nie wszędzie przerywają czasowo kategorię A. W Toruniu np w tej chwili, jak jest zimno, to po prostu egzaminy odbywają się raz w tygodniu. Kumpel w Olsztynie np też musi czekać aż wznowią zapisy. Kurde ja na B mam znów za parę dni 

- Daytona Fan
- Świeżak
- Posty: 64
- Dołączył(a): 4/3/2007, 22:12
Daytona Fan napisał(a):No mi się też ta ósemka wydawała jakaś poszerzona w stosunku do tej co jezdzilem, co do slalomu to tam w ogole nie ma trudnosci zadnej raczej.
Jakiś czas temu zmieniły się przepisy tak samo na B jak i na A , większość szkół posiada więc stare dużo mniejsze ósemki, ja też się uczyłam na takiej małej, ale uważam to za plus bo ta na egzaminie dzięki temu jest banalnie prosta ( też zdałam za pierwszym razem

Ja zdawałam w Skierniewicach teraz egzaminują od 29 marca , egzamin zdaje się na MZ 125 coś tam ... trasa łatwa na placu też spoko, było nas tylko dwoje na egzaminie i oboje zdaliśmy

-
palua - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 278
- Dołączył(a): 7/1/2008, 22:44
- Lokalizacja: Sochaczew
Jezdze motocyklem od malego, a jeszcze do tej pory nie mam papieru i wlasnie sie na niego wybieram
Podobno mozna zrobic taki patent , ze prowadzacy moze wypisac od razu kwit o skonczonym kursie po paru godzinach jazdy, bez zadnej teorii.
Moj kolega tak skorzystal.

Podobno mozna zrobic taki patent , ze prowadzacy moze wypisac od razu kwit o skonczonym kursie po paru godzinach jazdy, bez zadnej teorii.
Moj kolega tak skorzystal.
- kwiacior
- Świeżak
- Posty: 20
- Dołączył(a): 24/2/2008, 10:51
- Lokalizacja: Płock
Mam pytanie, a właściwie kilka:
1 Jak trzeba włączać kierunkowskazy na placu manewrowym? - ósemka, pachołki etc...
2 Jakie obroty są ustawione w motocyklu? - na egzaminie kolegi były ustawione na 900obr/min co uniemożliwiało jazdę na ósemce bez dodania gazu. Na ósemce dość trudne jest manewrowanie gazem. (Na hondzie CBF250 fabrycznie ustawione są 1200)
3 Na jakim pojeździe zdawaliście?
Musze zrobić szybciutko prawko zanim wejdzie od 24 lat.
Proszę o odp.
Pozdrawiam na jednym kole.
1 Jak trzeba włączać kierunkowskazy na placu manewrowym? - ósemka, pachołki etc...
2 Jakie obroty są ustawione w motocyklu? - na egzaminie kolegi były ustawione na 900obr/min co uniemożliwiało jazdę na ósemce bez dodania gazu. Na ósemce dość trudne jest manewrowanie gazem. (Na hondzie CBF250 fabrycznie ustawione są 1200)
3 Na jakim pojeździe zdawaliście?
Musze zrobić szybciutko prawko zanim wejdzie od 24 lat.
Proszę o odp.
Pozdrawiam na jednym kole.
Gdyby Bóg popierał przedni napęd to chodzilibyśmy na rękach.
- Pasterz_decybeli
- Świeżak
- Posty: 9
- Dołączył(a): 16/3/2008, 14:49
- Lokalizacja: 100lica
1. To, czy trzeba włączać kierunki itp powinien Ci powiedziec egzaminator, bo nie każdy tego wymaga. Przeważnie jak opisują przebieg egzaminu przed przystąpieniem to mówi takie rzeczy
2. To też zależy od motocykla - ja zdawałem na GN 250 i obroty były ustawione tak, że można było jechać ósemkę na 2 bez gazu - wg mnie tak jest najbezpieczniej, no ale to tez kwestia tego jak kto jedzie. Przede wszystkim to pilnuj, żebyś nie dostał nie rozgrzanego motocykla, bo to najgorsze.
3. Jak napisałem, GN 250
pozdro i powodzenia na egzaminie życzę
2. To też zależy od motocykla - ja zdawałem na GN 250 i obroty były ustawione tak, że można było jechać ósemkę na 2 bez gazu - wg mnie tak jest najbezpieczniej, no ale to tez kwestia tego jak kto jedzie. Przede wszystkim to pilnuj, żebyś nie dostał nie rozgrzanego motocykla, bo to najgorsze.
3. Jak napisałem, GN 250
pozdro i powodzenia na egzaminie życzę

- Daytona Fan
- Świeżak
- Posty: 64
- Dołączył(a): 4/3/2007, 22:12
haaa a ja zdawalem w gliwicach.. i tam panowie rozgrzewaja motor przed pierwszym egzaminowanym a tak w ogóle to chyba mozesz powiedziec ze chcesz zdawac na cieplym silniku.. wkoncu placisz-wymagasz:D
Jednak zx6r 2000r modej J 

-
lucasboss - Świeżak
- Posty: 14
- Dołączył(a): 14/3/2008, 21:02
- Lokalizacja: Gliwice
ja zdawałem wczoraj w skierniewicach, wiec moge cos wiecej napisac...
wszystkie manewry na placu wykonujemy bez kierunkow (co prawda wyraznie zapytalem sie o to przed rozpoczeciem jazdy), bylo dosyc zimno, wiec motor przez caly czas byl wlaczony, grzal sie, (nawet jak egzaminator palil papierosa podczas przerwy w egzaminach - moto chodzilo przez caly czas), wiec byl dosc dobrze rozgrzany
podchodzimy, ubieramy sie, kask itd... (mozna miec swoj, trzeba miec jakas czapke, albo dostaniemy taka siatke biala na glowe)
sprawdzamy lancuch, zawieszenie i przechodzimy 5 metrow z moto,
nastepnie trzeba bylo wymienic plyny i gdzie sie je sprawdza,
następnie trzeba było sprawdzić wszystkie światła,
zdajemy na mz 125
nastepnie górka - bez kierunkow (wiadomo dojazd do górki na dwójce, ruszanie z górki na jedynce
)
pozniej slalom z 5 pacholkow - wymog byl taki zeby WYRAZNIE ruszac glowa na boki
ze slalomu od razu wjezdzamy w osemka (dwa ostatnie pacholki to juz byly w osemce ustawione), wiec zeby poprawnie skonczyc slalom i zaczac osemke, trzeba zaczac liczyć ją od góry, 5 ósemek trzeba bylo przejechać, skończyć znów na górze ósemki, żeby znów móc poprawnie wyjechac z ósemi slalomem i tu znów trzeba pamiętać o ruchu głową! (na drugim biegu wszystko, można bez gazu, będzie wolno, ale przynajmniej płynnie)
nastepnie hamowanie awaryjne, było zimno, pare minut wczesniej padał śnieg, ale hamowanie i tak się odbyło,
trzeba bylo zatrzymać się przed uniesioną reką egzaminatora, wyraźnie zablokować koła, czyli wcisnąć mocno hebel, oczywiscie wczesniej rozpedzając się (egzaminator mówi, ze do około 50km/h, w praktyce wygląda to tak, jedynka.. do oporu, dwójka opór i jak się zbliżamy wyraźnie szybko i blisko już jesteśmy od ręki egzaminatora (mysle ze bylo to ok 6-8metrów) zaczynamy mocno wciskać hebel, jeden i drugi, opona musi sie trzeć, najlepiej jak zapiszczy, wiadomo że nie zawsze, szczególnie jak jest mokro, wtedy ma problem, ale co ważne to żeby ani się nie przewrócic, ani nie zgasić motoru.
dalej to już miasto, trzeba koniecznie znać trasę i.. jakoś powinno się udać...
życzę powodzenia
wszystkie manewry na placu wykonujemy bez kierunkow (co prawda wyraznie zapytalem sie o to przed rozpoczeciem jazdy), bylo dosyc zimno, wiec motor przez caly czas byl wlaczony, grzal sie, (nawet jak egzaminator palil papierosa podczas przerwy w egzaminach - moto chodzilo przez caly czas), wiec byl dosc dobrze rozgrzany
podchodzimy, ubieramy sie, kask itd... (mozna miec swoj, trzeba miec jakas czapke, albo dostaniemy taka siatke biala na glowe)
sprawdzamy lancuch, zawieszenie i przechodzimy 5 metrow z moto,
nastepnie trzeba bylo wymienic plyny i gdzie sie je sprawdza,
następnie trzeba było sprawdzić wszystkie światła,
zdajemy na mz 125
nastepnie górka - bez kierunkow (wiadomo dojazd do górki na dwójce, ruszanie z górki na jedynce

pozniej slalom z 5 pacholkow - wymog byl taki zeby WYRAZNIE ruszac glowa na boki
ze slalomu od razu wjezdzamy w osemka (dwa ostatnie pacholki to juz byly w osemce ustawione), wiec zeby poprawnie skonczyc slalom i zaczac osemke, trzeba zaczac liczyć ją od góry, 5 ósemek trzeba bylo przejechać, skończyć znów na górze ósemki, żeby znów móc poprawnie wyjechac z ósemi slalomem i tu znów trzeba pamiętać o ruchu głową! (na drugim biegu wszystko, można bez gazu, będzie wolno, ale przynajmniej płynnie)
nastepnie hamowanie awaryjne, było zimno, pare minut wczesniej padał śnieg, ale hamowanie i tak się odbyło,
trzeba bylo zatrzymać się przed uniesioną reką egzaminatora, wyraźnie zablokować koła, czyli wcisnąć mocno hebel, oczywiscie wczesniej rozpedzając się (egzaminator mówi, ze do około 50km/h, w praktyce wygląda to tak, jedynka.. do oporu, dwójka opór i jak się zbliżamy wyraźnie szybko i blisko już jesteśmy od ręki egzaminatora (mysle ze bylo to ok 6-8metrów) zaczynamy mocno wciskać hebel, jeden i drugi, opona musi sie trzeć, najlepiej jak zapiszczy, wiadomo że nie zawsze, szczególnie jak jest mokro, wtedy ma problem, ale co ważne to żeby ani się nie przewrócic, ani nie zgasić motoru.
dalej to już miasto, trzeba koniecznie znać trasę i.. jakoś powinno się udać...
życzę powodzenia
...R6...
- DJ Yankee
- Świeżak
- Posty: 26
- Dołączył(a): 19/9/2007, 10:54
Hehe ja tez smigam na prawko za 10dni ale w Lodzi i czytalem np o awaryjnym hamowaniu ze wlasnie nie moze sie zblokowac kolo.... Ma byc mocne hamowanie ale bez zblokowania ktoregokolwiek kola... Ehhh widze ze z tym egzaminem to tez pewnie co egzaminator to bedzie mial swoje zasady.... Coz bylew by zdac i sie nie przejmowac juz 

- adrianCB
- Świeżak
- Posty: 144
- Dołączył(a): 16/2/2008, 10:26
- Lokalizacja: Łódź
Ja wczoraj zdałem egzamin praktyczny w katowicach więc pozwólcie że powiem jak było w moim przypadku. egzaminator od razu powiedział że zmienia nam trasę. nie było tej dookoła osiedla Paderewskiego. zamiast niej wszyscy wyjeżdzali od tyłu (przy salonie nissana) pod dosyć spory podjazd. potem ulicą ceglaną i meteorologów. na skrzyżowaniu z ulicą zgrzebnioka i gawronów było zawracanie i z powrotem do ośrodka. uważajcie bo wszędzie na tej trasie jest ograniczenie do 40 (taki piękny kawałek asfaltu a tam czterdziestka: marnotrawstwo
). co do placu manewrowego to najpierw trzeba było pokazać serwisówkę. egzaminator podpowiada że jeszcze coś zostało ale samemu trzeba się zorientować co. potem przeprowadzenie motoru na odległość 5m. w tej kolejności odbywała się jazda na polu: ruszanie pod górkę, potem ósemka (najlepiej ją wykonywać na 1. biegu bez gazu: motor jest dobrze wyregulowany i najlepiej jest właśnie tak jechać). slalom i na koniec hamowanie awaryjne. mimo że byłem bardzo zestresowany to zdałem bo egzaminator był w moim odczuciu bardzo wyrozumiały. świadczy o tym fakt że zdawało nas 8 i wszyscy zdali

- Cobretti
- Świeżak
- Posty: 21
- Dołączył(a): 5/10/2007, 08:21
- Lokalizacja: Hanyslandia
Ja zdawalem 2 kwietnia w WORDzie w Czestochowie. Egz wygladal tak. Najpierw egzaminator wytlumaczyl wszystko co i jak. Potem zaczelo sie.
Od poczatku:
- sprawdzenie stanu technicznego pojazdu (poziom oleju, poziom plynu hamulcowego, naciag łancucha)
- na wlaczonym zaplonie (sprawdzenie swiatel pozycyjnych, kierunkowskazow, swiatla hamulca przedniego i tylnego)
- na zapalonym silniku sprawdzenie swiatel mijania i drogowych
Potem przepchanie motocykla 5m do budki egzaminatora. Tam zaklada sie kamizelke i kask. Ruszamy (na placu nie obowiazywaly kierunkowskazy, ale co bylo bardzo wazne, trzeba bylo za kazdym razem upewniac sie o mozliwosci jazdy). Pierwszy manewr to wzniesienie. Podjazd do linii, hamulec nozny i jazda. Potem dojezdzamy wkolo placu do miejscia gdzie sa rozstawione pacholki. Robimy slalom, pamietajac zeby sie ogladac za kazdym razem. Slalomik przez 5 pacholokow i zpowrotem. Potem nawrot i wjazd na osemke, z dowolnej strony. Wazne aby na osemce tez sie rozgladac.
Po zrobieniu 5 osemeczek, wyjazd i zatrzymanie motocykla. I to wszystko jesli chodzi o plac. Potem przyszla kolej na miasto. Jechalismy trasa wyznaczona, z mala zmiania taka ze w strefie, nie jechalismy prosto, tylko droga z pierwszenstwem w lewo a potem odwrotnie do tego jak wyznaczona jest trasa. Ogólnie Pan egzaminator bardzo sympatyczny, konkretny. Na 5 osob zdaly 4. Jeden Pan nie wiedzial co i jak robic na placu, wiec sila rzeczy nie zdal.
Powodzonka wszystkim zdajacym
Ja czekam na dokument 

- sprawdzenie stanu technicznego pojazdu (poziom oleju, poziom plynu hamulcowego, naciag łancucha)
- na wlaczonym zaplonie (sprawdzenie swiatel pozycyjnych, kierunkowskazow, swiatla hamulca przedniego i tylnego)
- na zapalonym silniku sprawdzenie swiatel mijania i drogowych
Potem przepchanie motocykla 5m do budki egzaminatora. Tam zaklada sie kamizelke i kask. Ruszamy (na placu nie obowiazywaly kierunkowskazy, ale co bylo bardzo wazne, trzeba bylo za kazdym razem upewniac sie o mozliwosci jazdy). Pierwszy manewr to wzniesienie. Podjazd do linii, hamulec nozny i jazda. Potem dojezdzamy wkolo placu do miejscia gdzie sa rozstawione pacholki. Robimy slalom, pamietajac zeby sie ogladac za kazdym razem. Slalomik przez 5 pacholokow i zpowrotem. Potem nawrot i wjazd na osemke, z dowolnej strony. Wazne aby na osemce tez sie rozgladac.

Powodzonka wszystkim zdajacym


- WojtekA4
- Świeżak
- Posty: 5
- Dołączył(a): 29/8/2007, 21:53
Może to komuś coś pomoże. Wariant jest ten po zmianie z zeszłego roku. na trafienie tej opcji macie jakieś 95% szans w godzinach porannych w ciągu tygodnia. Wynika to z tego ze drugi wariant obejmuje jazdę trasą toruńską, a w porannych godzinach trasa będzie stać. "Korki".
Pozdrawiam, życzę miłej lektury i zaliczonego egzaminu.
Warszaw/Odlewnicza/
Wariant trasy 1 Kat A/A1
http://www.word.waw.pl/e-cms/ob.php/tra ... pdf?id=144
wyjazd z podporządkowanej z ośrodka , uwaga na nierówności.
Skręcamy w prawo w odlewnicza i jedziemy do końca. Na skrzyżowaniu w prawo( uwaga na torowisko tramwaje) jedziemy cały czas prosto przed siebie uważamy na pozapadane studzienki. Na pierwszych światłach dajemy w prawo. Trzeba uważać na tramwaje, torowisko + pieszych!
Jak już skręcimy to jedziemy prosto z tego co pamiętam tam jest 40, ale to po znakach da się zorientować. Na pierwszym skrzyżowaniu w lewo, ułatwieniem jest pas do skrętu w lewo w Ogińskiego czy jakoś tak. I uwaga tutaj sporo osób upierdala gdyż SA dwie ulice miedzy którymi jest cos na wzór z parkingu i się okazuje ze te niepozorne wyjazdy z parkingu to normalne skrzyżowania z pierwszeństwem z prawej strony:D oczywiście nie musze mówić ze mile wskazane jest aby egzaminator zobaczył ze zwolniliśmy i patrzymy w prawą stronę:D gdyby cos się pojawiło to puszczamy. Jedziemy prosto jeszcze kilka skrzyżowań po drodze i durny parking. Pamiętajcie ze omijając auta które są np. kołem zaparkowane na jezdni należało by użyć migacza( tego ponoć też się czepiają) jak dojedziemy do skrzyżowania z Bartnicza a to bardzo ciekawe skrzyżowanie to: jeżeli są piesi przy pasach to zatrzymujemy się i ich puszczamy, jeżeli nie ma to jedziemy do linii zatrzymania i stajemy bo ofc 1. podporządkowana, 2. skręcamy lewo. 3 przed pasami był znak stop, przed którym chyba też trzeba się zatrzymać, już serio to nie pamiętam aby całe skrzyżowanie było przyjemniejsze to spodziewajcie się dzieci, i tego ze stoicie pod górkę. Jedziemy bartnicza do skrzyżowania ze światłami i skręcamy w lewo w Rembielińską. Poza torowiskiem jest najs:D jedziemy prosto aż do Kondratowicza ( punkt orientacyjny kościół) i dajemy w prawo. O czym warto pamiętać? O bandzie pieszych którzy będą łazić po pasach i trzeba ich puścić. Jak będziemy jechać Kondratowicza to jedziemy do pierwszego skrzyżowania, na którym jedziemy w lewo, oczywiście z oddzielnego pasa. Uważajcie, żeby nie uciec chłopakom bo mogą zostać na skrzyżowaniu, po prostu się nie wyrobią. Dobrze wtedy jechać wolniej i jeśli się pojawia jakieś pojazdy to pozwolić się wyprzedzić. Na Łabiszyńskiej jedziemy prosto przez skrzyżowanie ze światłami i dojedziemy do ronda. I tu się mogą pojawić 2 warianty, albo zawracamy już na rondzie. Albo lecimy prosto przez rondo i zawracamy w takim durnym miejscu, gdzie raz trzeba się ładnie wyrobić, a dwa jest zgryz bo na jezdni na naszym pasie pojawi się rozmazany trójkącik. Dobrze by było ten punkt oblookać bo serio wielu tam też poległo. Ja po objechaniu tego punktu usłyszałem że jedziemy do bazy.
To tak chyba opisane ze wszystkimi kruczkami. Jakie w tej opcji są przewidziane. Jeżeli coś przegapiłem to proszę poprawić. I standardowo tak jak na kat B jak już ktoś stoi i czeka przy pasach to można by puścić.
Pozdrawiam, życzę miłej lektury i zaliczonego egzaminu.
Warszaw/Odlewnicza/
Wariant trasy 1 Kat A/A1
http://www.word.waw.pl/e-cms/ob.php/tra ... pdf?id=144
wyjazd z podporządkowanej z ośrodka , uwaga na nierówności.
Skręcamy w prawo w odlewnicza i jedziemy do końca. Na skrzyżowaniu w prawo( uwaga na torowisko tramwaje) jedziemy cały czas prosto przed siebie uważamy na pozapadane studzienki. Na pierwszych światłach dajemy w prawo. Trzeba uważać na tramwaje, torowisko + pieszych!
Jak już skręcimy to jedziemy prosto z tego co pamiętam tam jest 40, ale to po znakach da się zorientować. Na pierwszym skrzyżowaniu w lewo, ułatwieniem jest pas do skrętu w lewo w Ogińskiego czy jakoś tak. I uwaga tutaj sporo osób upierdala gdyż SA dwie ulice miedzy którymi jest cos na wzór z parkingu i się okazuje ze te niepozorne wyjazdy z parkingu to normalne skrzyżowania z pierwszeństwem z prawej strony:D oczywiście nie musze mówić ze mile wskazane jest aby egzaminator zobaczył ze zwolniliśmy i patrzymy w prawą stronę:D gdyby cos się pojawiło to puszczamy. Jedziemy prosto jeszcze kilka skrzyżowań po drodze i durny parking. Pamiętajcie ze omijając auta które są np. kołem zaparkowane na jezdni należało by użyć migacza( tego ponoć też się czepiają) jak dojedziemy do skrzyżowania z Bartnicza a to bardzo ciekawe skrzyżowanie to: jeżeli są piesi przy pasach to zatrzymujemy się i ich puszczamy, jeżeli nie ma to jedziemy do linii zatrzymania i stajemy bo ofc 1. podporządkowana, 2. skręcamy lewo. 3 przed pasami był znak stop, przed którym chyba też trzeba się zatrzymać, już serio to nie pamiętam aby całe skrzyżowanie było przyjemniejsze to spodziewajcie się dzieci, i tego ze stoicie pod górkę. Jedziemy bartnicza do skrzyżowania ze światłami i skręcamy w lewo w Rembielińską. Poza torowiskiem jest najs:D jedziemy prosto aż do Kondratowicza ( punkt orientacyjny kościół) i dajemy w prawo. O czym warto pamiętać? O bandzie pieszych którzy będą łazić po pasach i trzeba ich puścić. Jak będziemy jechać Kondratowicza to jedziemy do pierwszego skrzyżowania, na którym jedziemy w lewo, oczywiście z oddzielnego pasa. Uważajcie, żeby nie uciec chłopakom bo mogą zostać na skrzyżowaniu, po prostu się nie wyrobią. Dobrze wtedy jechać wolniej i jeśli się pojawia jakieś pojazdy to pozwolić się wyprzedzić. Na Łabiszyńskiej jedziemy prosto przez skrzyżowanie ze światłami i dojedziemy do ronda. I tu się mogą pojawić 2 warianty, albo zawracamy już na rondzie. Albo lecimy prosto przez rondo i zawracamy w takim durnym miejscu, gdzie raz trzeba się ładnie wyrobić, a dwa jest zgryz bo na jezdni na naszym pasie pojawi się rozmazany trójkącik. Dobrze by było ten punkt oblookać bo serio wielu tam też poległo. Ja po objechaniu tego punktu usłyszałem że jedziemy do bazy.
To tak chyba opisane ze wszystkimi kruczkami. Jakie w tej opcji są przewidziane. Jeżeli coś przegapiłem to proszę poprawić. I standardowo tak jak na kat B jak już ktoś stoi i czeka przy pasach to można by puścić.
- Sorbinian
- Świeżak
- Posty: 173
- Dołączył(a): 5/4/2008, 09:30
Haa ja sie troche pochwale i napisze jak wyglada egzmin w Lodzi. Mnie udalo sie zdac za I razem i wszystkim tego zycze. A egzamin wygladal tak:
1. Sprawdzenie swiatel, lancucha,plynow, kierowalnosci i amortyzacji przedniego zawieszenia
2. Przepchanie motocykla miedzy dwiema liniami (rzeczywista odleglosc ok 3m)
3. Wlozenie kasku i ustawienie lusterek oraz gorka
4. Slalom i osemka (bez kierunkowskazow ale z odwracaniem glowy)
5. Miasto
1. Sprawdzenie swiatel, lancucha,plynow, kierowalnosci i amortyzacji przedniego zawieszenia
2. Przepchanie motocykla miedzy dwiema liniami (rzeczywista odleglosc ok 3m)
3. Wlozenie kasku i ustawienie lusterek oraz gorka
4. Slalom i osemka (bez kierunkowskazow ale z odwracaniem glowy)
5. Miasto
- adrianCB
- Świeżak
- Posty: 144
- Dołączył(a): 16/2/2008, 10:26
- Lokalizacja: Łódź
adrianCB napisał(a):Haa ja sie troche pochwale i napisze jak wyglada egzmin w Lodzi. Mnie udalo sie zdac za I razem i wszystkim tego zycze. A egzamin wygladal tak:
1. Sprawdzenie swiatel, lancucha,plynow, kierowalnosci i amortyzacji przedniego zawieszenia
2. Przepchanie motocykla miedzy dwiema liniami (rzeczywista odleglosc ok 3m)
3. Wlozenie kasku i ustawienie lusterek oraz gorka
4. Slalom i osemka (bez kierunkowskazow ale z odwracaniem glowy)
5. Miasto
te egzaminy są takie same różnią się miastami i trasami:P
- Sorbinian
- Świeżak
- Posty: 173
- Dołączył(a): 5/4/2008, 09:30
Posty: 83
• Strona 3 z 5 • 1, 2, 3, 4, 5
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości