przedni hamulec-fzr600

[sasi]

nabyłęm ostatnimi czasy ten motur-mój pierwszy, wczesniej na żadnym niejezdziłem, ale kit. no i jade sobie po takiej drodze -ywardy ubity piach, żwwir itp. no i jade z 40km,/h hamuje przednim no i mi kur.... koło blokuje pomimo zem naciosnął lekko na hamulec, ale nieo to chodzi. chopdzi o to ze jakbym chciał zahamować jadąc te 40km/h bez zabnlokowania koła i nieprzejeżdzając na hamulcu 100metrów to bym musiał przejechac najpierw te 100m. co jest do cholery. czy hamowanien przednim hamulcem na takiej drodze jest wskazane?a moze lepiej tyłem, i mi zaraz dupą zacznie rzucac?wszystko było by dobreze gdyby nie te hamulkce. juz sobie niewyobrażam jakbym miał jechac te chociaz 100km/h na śliskiej drodze po deszczu i miałbym hamowac przed skrzyzowaniem z 100m wczesniej to czuje ze bym załapał bloka na kole i leze, jak tpo z tym jest, sory za pisownie ale mam ciemno w pokoju i niewidze jak pisze do kuśki

[cichy]

W hydeparku jest taki temat - Joke.

[rosa]

ja tez mam "prawie" taki sam motor (roznica jednej literki),ale nie w tym rzecz. Pierwsza jazde po zakupie motoru tez odbyle po szutrze i jakie bylo moje zdziwienie gdy po dotknieciu hebla kolo zblokowalo, ale gdy tylko wyjechalem na aswalt wszystko wrocilo do normalnosci. Podejrzewam ze z twoim hamulcem wszystko jest ok. Wyjedz na asfalt to po paru hamowaniach wyczujesz temat.

[mar111cin]

oczywiśćie najlepiej żeby ta droga była jeszcze zaśnieżona...

[rosa]

evil co sie tak podniecasz? Przeczytales gdzies na temat predkosci w mojej wypowiedzi? Napisalem na temat pierwszego kontaktu z motorem i chamowaniem bez wyczutej "klamki" na szutrze. Co do grzybkow zostawiam tobie moze ci sie wzrok polepszy

[rosa]

to nawet nie chodzi o probowanie typu "chamowanie awaryjne" wystarczy jak bez wyczucia wcisniesz klamke nawet przy predkosci 30 km/h i kolo staje dlatego podkreslam zeby sasi zrobil test na asfalcie to zupelnie inna bajka