Komentatorzy napisał(a):Trasa naprawdę zajebista. Cos o tym wiem bo w lipcu tez przebyłem podobna z tym ze naszym glownym celem była transalpina i transfogarska bez specjalnych dodatkowych atrakcji. Krotko mowiac WARTO!!! Transfogarska piekna z tym ze faktycznie asfalt kiepski co mnie troche rozczarowalo. Po transalpinie natomiast moglem bardziej poszaleć (poza wspomnianym odcinkiem z kategorii "szuter co 500m" najczęściej zresztą zaraz za zakrętem.) Co do niespodzianek to mnie tez nie ominely wiec nie jesteście jedyni. Zlapalem w zakrecie na transalpinie szuter pod kola (którego nie brakowało na poboczach) i gleba jak się patrzy. W tym miejscu oczywiście przepraszam użytkownika Qba ze wogole zyje.
Swietny artykul. Az mnie na wspomnienia wzielo. Oby więcej takich relacji.<br><hr>holender<br>
Cieszę się, że relacja się podobała
Pozdrawiam<br><hr>Mateusz Klepek