Zobacz wątek - <i>[biblioteka]</i> Fiksacja wzorku - wróg do pokonania
NAS Analytics TAG

[biblioteka] Fiksacja wzorku - wróg do pokonania

Komentarze użytkowników
_________

Postprzez Komentatorzy » 7/8/2013, 21:56

pod koniec zeszłego sezonu miałem identyczną sytuację co ten gość : <a href="http://www.youtube.com/watch?v=W5AQng5pbFU" target="blank" class="link" rel="nofollow">http://www.youtube.com/watch?v=W5AQng5pbFU</a>
po prostu zamiast złożyć się w ostry zakręt, zapatrzyłem się w pobocze i wylądowałem w rowie...jak wstałem to mi serce tak waliło że nie wiem...; za to wczoraj na prostej drodze wyjechało mi z prawej strony audi... ostre hamowanie (obydwoma hamulcami) zblokowanie i uślizg tylnego koła (na szczęście bez highside'a) tylko, że już się nie wpatrywałem w audi, a w lukę, która była między audi a samochodem jadącym z naprzeciwka, w którą to przejechałem i poleciałem szczęśliwie dalej :)... najśmieszniejsze jest to, że podczas całej tej sytuacji nawet mi serce mocniej nie zabiło, wszystko działo się tak szybko, że nawet się człowiek nie zdążył przestraszyć :D no i przeciwskręt zadziałał ;)<br><hr>nizin
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35


Postprzez Komentatorzy » 10/11/2013, 11:46

Komentatorzy napisał(a):Świetny tekst! Na kursie, instruktor właśnie tą zasadę mi "sprzedał" w kwestii jazdy po ósemce - "patrz tam gdzie chcesz jechać, nie patrz na koło". Niby proste a jak ułatwia życie. <br><hr>tommy82<br>
Mi to przydało się najbardziej podczas pokonywania slalomu wolnego - patrzeć nie na nastęną bramkę, ale na jeszcze kolejną i wszystko wychodzi jak po maśle<br><hr>AgaM
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35


Postprzez Komentatorzy » 1/3/2014, 21:05

Nie wiedziałem nawet o istnieniu czegoś takiego. Super!<br><hr>GawelMC
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 11/3/2014, 13:52

Komentatorzy napisał(a):Ej wy schodzicie na psy... Masakra... Kiedys czytywalem was co dziennie. Pozniej co raz rzadziej. Teraz czytam bardzo rzadko i np. dzisiaj wszedlem na art pod tytulem "Fiksacja wzroku - wróg do pokonania" w ktorym po tytule spodziewalem sie ze podacie rozwiazanie tego problemu albo jakies porady. A co czytam? "Obawiam się, że nie ma łatwej i uniwersalnej formuły na pozbycie się z głowy tej zaprogramowanej nam ewolucyjnie aplikacji. Mimo to jestem przekonany, że sam fakt, że będziesz świadomy tego zjawiska poprawi twoje szanse na zapanowanie nad nim." No super... Masakra... Ktos to czyta przed wypuszczeniem tego w eter?? Jest tam jakiś kierownik zamieszania? Czy kazdy wrzuca co chce?! Lepiej zapodajcie przepis na sałatke z tuńczykiem... Moze chociaz to sie komus przyda...<br><hr>moto<br>
jak byscie się troszkę bardziej wczytali w tekst, i trochę zaczęli kojarzyć, to byście wyczytali, że w takim przypadku, w zasadzie jedynym sposobem na ratunek jest patrzenie dalej na drogę lub tor, starając się najlepiej nie widzieć zagrożenia. Wiem, że tak jest, wystarczy przysiąść się do crossówki albo enduraka jakiegoś. Na początku wszystkie korzenie, kamienie albo koleiny przyciągają bardziej niż magnes. Może i to śmieszne, ale tak, mały kamień o wymiarach 10x10 leżący na drodze o szerokości 2 metrów, rośnie do takich rozmiarów, że nie sposób go ominąć. Chyba że mówiąc po chłopsku masz na niego wywalone, nie zwracasz uwagi i ciśniesz dalej. Osobiście nauczyłem się tego poprzez treningi. Bardzo dobrym sposobem jest też jazda w takich warunkach (np. koleiny), lub w nocy, w sensie przy słabej widoczności. Oczywiście też w jakichś granicach zdrowego rozsądku, bo coś musisz widzieć... Myślę, że dość znaczącym czynnikiem, o którym o ilę dobrze kojarzę nie było mowy w artykule, jest strach, a w zasadzie panika... To ona nas w takiej sytuacji łapie i nie chce puścić, a żeby było śmieszniej to pcha tam gdzie nie chcemy. A wystarczy mały ruch kierownica, przecież to takie proste ;) <br><hr>lookee94
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 11/3/2014, 16:44

Komentatorzy napisał(a):Ej wy schodzicie na psy... Masakra... Kiedys czytywalem was co dziennie. Pozniej co raz rzadziej. Teraz czytam bardzo rzadko i np. dzisiaj wszedlem na art pod tytulem "Fiksacja wzroku - wróg do pokonania" w ktorym po tytule spodziewalem sie ze podacie rozwiazanie tego problemu albo jakies porady. A co czytam? "Obawiam się, że nie ma łatwej i uniwersalnej formuły na pozbycie się z głowy tej zaprogramowanej nam ewolucyjnie aplikacji. Mimo to jestem przekonany, że sam fakt, że będziesz świadomy tego zjawiska poprawi twoje szanse na zapanowanie nad nim." No super... Masakra... Ktos to czyta przed wypuszczeniem tego w eter?? Jest tam jakiś kierownik zamieszania? Czy kazdy wrzuca co chce?! Lepiej zapodajcie przepis na sałatke z tuńczykiem... Moze chociaz to sie komus przyda...<br><hr>moto<br>
Komentatorzy napisał(a):Nie chcialbym Cie obrazic, bo kompletnie nie o to mi chodzi, ale jesli masz mozg i google to sobie doczytasz lub dopytasz. Gdybys mnie mial zapytac, to bym Ci odpowiedzial, ze najlepsza metoda to trening czyli zbieranie doswiadczen. Im bardziej jestes otrzaskany tym mniej jest w stanie wytracic Cie z panowania nad soba. Jesli chodzi o wzrok podczas jazdy, to moim "wrogiem" sa dziewczyny. Nieraz przylapalem sie na tym, ze zamiast skupic sie na "robocie" gapie sie na jakas lale. Moze mi ktos powie jak sie z tego wyleczyc? Trening nic nie daje, bo im wiecej "trenuje :-) " tym bardziej sie gapie.<br><hr>buu <br>
Komentatorzy napisał(a):No i powiem ci ze ty napisales wiecej niz ten typ w artykule...<br><hr>moto<br>
Komentatorzy napisał(a):Jak widze wypociny takich troli jak ty to po prostu mam ochote wyemigorwac i juz nie wracac.<br><hr>Oskar<br>
droga szeroka. Bezgraniczna milosc do portalu internetowego to tez milosc gejowska nie?<br><hr>moto
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 5/5/2015, 00:25

Komentatorzy napisał(a):Ej wy schodzicie na psy... Masakra... Kiedys czytywalem was co dziennie. Pozniej co raz rzadziej. Teraz czytam bardzo rzadko i np. dzisiaj wszedlem na art pod tytulem "Fiksacja wzroku - wróg do pokonania" w ktorym po tytule spodziewalem sie ze podacie rozwiazanie tego problemu albo jakies porady. A co czytam? "Obawiam się, że nie ma łatwej i uniwersalnej formuły na pozbycie się z głowy tej zaprogramowanej nam ewolucyjnie aplikacji. Mimo to jestem przekonany, że sam fakt, że będziesz świadomy tego zjawiska poprawi twoje szanse na zapanowanie nad nim." No super... Masakra... Ktos to czyta przed wypuszczeniem tego w eter?? Jest tam jakiś kierownik zamieszania? Czy kazdy wrzuca co chce?! Lepiej zapodajcie przepis na sałatke z tuńczykiem... Moze chociaz to sie komus przyda...<br><hr>moto<br>
Komentatorzy napisał(a):Gdyby Ci podali sposób radzenia sobie z tym wtedy nie zapisałbyś się na płatny kurs doszkalający. To jest Polska nie USA tu nie dostaniesz za darmo wiedzy, za którą słono się płaci na kursach doszkalających. <br><hr>schmied<br>
Komentatorzy napisał(a):W USA tym bardziej by ci nie wyłożyli wszystkiego na tacy, ale to nie dlatego że interesuje ich wyłacznie twoja kasa. Zaden poważny trener nie będzie uczył cie jeździć (na czymkolkwiek, to samo dotyczy nart, łyżew, itd) korespondencyjnie. Uczenie sie z książek albo artykułów to super pomysł na nabicie sobie dużego guza. Artykuly i ksiązaki są potrzebne aby cie zainteresowac tematem, abys zdobyl świadomosc tego ze czegoś trzeba sie nauczyć i chciał sie uczyć. Wtedy możesz zaczać robić postępy. No i dodam że ja tego nie wymyslilem, tylko dowiedzialem sie swego czasu na swoim przykłanie w jednej z nieistniejących warszawskich szkół techniki jazdy (PM). Zatem dajcie na luz panowie ;)<br><hr>Oskar<br>
Keith Code 'Cornering bible' na youtube dostepna pelna wersja. Wielu motocyklistow nawet dlugo jezdzacych popelnia bledy w pokonywaniu zakretow. Teoria to podstawa<br><hr>z1000
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 13/8/2015, 16:32

Bardzo smutny dla mnie artykuł, bo jakże na czasie :/ Popełniłem właśnie ostatnio błąd, zamiast patrzeć na drogę spojrzałem na krawężnik do którego dość szybko się zbliżałem. Niestety teraz mam połamane przez ten mały błąd 2 kości śródręcza, 1 nadgarstka - łódeczkowatą i dużo blizn :/ Zmarnowałem 2 miesiące życia - zamiast podróżować i uprawiać sport muszę siedzieć w domu, potem rehabilitacja po czym mam szansę powrotu do zdrowia... :(<br><hr>Adam66644
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Poprzednia strona


Powrót do Komentarze do artykułów na Ścigacz.pl



Kto przeglÄ…da forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości




na górê