[Yamaha YZF-R1] Używane: Yamaha R1 2005 vs. Suzuki...
Posty: 76
• Strona 1 z 4 • 1, 2, 3, 4
[Yamaha YZF-R1] Używane: Yamaha R1 2005 vs. Suzuki...
Dyskusja na temat: Używane: Yamaha R1 2005 vs. Suzuki GSX-R 1000 2005
Przeczytaj więcej na ten temat na stronie:
Używane: Yamaha R1 2005 vs. Suzuki GSX-R 1000 2005
Przeczytaj więcej na ten temat na stronie:
Używane: Yamaha R1 2005 vs. Suzuki GSX-R 1000 2005
- Åšcigacz
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16777167
- Dołączył(a): 3/5/2006, 19:00
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Ja mam K5 i w zyciu nie zamienie go na nic innego, nawet jesli Suzuki dorzuci kontrole trakcji.<br><hr>K5owner
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Moje zdanie jest następujące: i R1 i Gixx to kupa. Nic nie dostarcza takich wrażen jak Kawa ZX10 z 2004 roku. Mam takową i jest naprawdę potworna.<br><hr>Dziesiątka Rox
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
po co wam taka moc jak jej 99 procent z was nie wykorzystuje w 50 procentach. Na nasze drogi to jakas 125 no maxxx 250(cbr 125 rs 125). przestanta sie lansic mistrzy prostej bo juz nima czym kazdego stac na motor elo<br><hr>soltansu
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Jeśli kiedykolwiek decydowałbym się na sportowego litra( co pewnie nie nastąpi - prędzej 750 od suzuki) to wybrałbym właśnie ZX10R z 2004 <br><hr>wiebKomentatorzy napisał(a):Moje zdanie jest następujące: i R1 i Gixx to kupa. Nic nie dostarcza takich wrażen jak Kawa ZX10 z 2004 roku. Mam takową i jest naprawdę potworna.<br><hr>Dziesiątka Rox<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Hahahah. No faktycznie, 125 to idealna pojemność na wypady za miasto, super się zbiera przy wyprzedzaniu nieogarniętych kierowców osobówek, wyjeżdżających w niedzielę i tylko w niedzielę...<br><hr>krytykKomentatorzy napisał(a):po co wam taka moc jak jej 99 procent z was nie wykorzystuje w 50 procentach. Na nasze drogi to jakas 125 no maxxx 250(cbr 125 rs 125). przestanta sie lansic mistrzy prostej bo juz nima czym kazdego stac na motor elo<br><hr>soltansu<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Niech każdy jeździ tym co komu wygodnie i co sie komu podoba:) Jeździłem trochę R1 (2007) brata i mimo, że na codzień jeżdżę na turystyku to mi się podobało. Prowadzenie, hamulce, sposób oddawania mocy - malina:) Na co dzień wiadomo, że mocy całej się nie wykorzystuje ale nie zmienia to faktu, że fajnie się tym jeżdzi:)<br><hr>jabko667Komentatorzy napisał(a):po co wam taka moc jak jej 99 procent z was nie wykorzystuje w 50 procentach. Na nasze drogi to jakas 125 no maxxx 250(cbr 125 rs 125). przestanta sie lansic mistrzy prostej bo juz nima czym kazdego stac na motor elo<br><hr>soltansu<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Powszchna opinia jest taka że r1 '05 w porownaniu do k5 jest relatywnie kiepskim wyborem. Silnik i zawias suzuki 05-06 to potęga a r1 jest przy nim zwyczajnie słabowita, chyba że ktos porownuje dane z tabelki-specyikacji. Trzeba troche pokatowac jeden i drugi i gwarantuje, ze 90% gdyby nie wiedzialo, który jest który (test z zakrytymi oczami? )) wskazałby na suzuki jako moto z silinkiem nr 1 z tamtych czasow. Jedyne co troche lepsze w r1 to hamulce. Problemem silnika r1 moze byc tez to, ze po rozebraniu po ok. 30 tys. mozna sie zdziwic dlaczego tam mocno zuzyty, zwlaszcza góra. Wniosek - poczekac az sie dobrze nagrzeje, nie krecic od razu za mocno.Gdyby ktoś się zastanawial co kupic to tylko suzuki '05-06. I mówi wam to właściciel yamahy...<br><hr>txa
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
moje R1 z tego roku zostało właśnie zgruzowane we wtorek przez puszkę i będą pieniążki na inny motocykl ale tylko i wyłącznie biorę pod uwagę R1 ten samy czy nowszy model ale R1 będzie na boczku <br><hr>malikowy
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Dziwna rzecz... Ostatnimi czasy,już po samym tytule artykułu wiem kto go napisał... Ukłon w stronę Pana "Tomanka":)<br><hr>Duch
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Autor zapomniał dodać, że w R1 z 2005r. lubią się najzwyczajniej w świecie podczas jazdy wypinać zawory i wpadać do silnika np przy 10tyś obr/min - silnik do kosza.... Sam tego niestety doświadczyłem... Niestety to nie był jedyny przypadek. Wystarczy poczytać na forach zagranicznych ilu ludziom już się to przydarzyło. Wstyd dla YAMAHY.
Druga sprawa to to, że pierwsze R1 miały idealną kulturę pracy silnika - zero stuków, puków szelestów i świstów, tylko piękny mruk silnika. R1 z 2005r. chodzi jak większość SUZUKI - grzechocze w niej jak tylko
Zmieniłem dziadostwo na GIXERA i powiem tylko jedno - przepaść!!! Już nigdy nie wrócę do R1!!!<br><hr>Blyubyboy
Druga sprawa to to, że pierwsze R1 miały idealną kulturę pracy silnika - zero stuków, puków szelestów i świstów, tylko piękny mruk silnika. R1 z 2005r. chodzi jak większość SUZUKI - grzechocze w niej jak tylko
Zmieniłem dziadostwo na GIXERA i powiem tylko jedno - przepaść!!! Już nigdy nie wrócę do R1!!!<br><hr>Blyubyboy
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
to chłopie dowaliłeś jedź sobie z kolegami co mają 600-1000 za miasto na 125 powodzenia...nie mówiąc o sprawnym wyprzedzaniu itp 1000 sportowy nie koniecznie ale mając swoje lata i jadąc na 125 z panną:D to już przegięcie i średnia przyjemność moment litra daje frajdę z jazdy a nie jego v max....<br><hr>Piotr84Komentatorzy napisał(a):po co wam taka moc jak jej 99 procent z was nie wykorzystuje w 50 procentach. Na nasze drogi to jakas 125 no maxxx 250(cbr 125 rs 125). przestanta sie lansic mistrzy prostej bo juz nima czym kazdego stac na motor elo<br><hr>soltansu<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
i to jest cała prawda, pierwsza wersja zx10r to był hardcore, do dziś pamiętam, jak na wyjściu z większości szybkich zakrętów słyszałem odcięcie z wydechów yoshimura w kumpla R1, podczas gdy ja musiałem w kawie delikatnie luzować manetę, żeby w niego nie przywalić. jak zamienialiśmy się sprzętami, to miałem wrażenie, że R1 zachowywała się jak śliczna panna z dobrego domu, tzn. ładna, dobrze się prowadzi, jest delikatna, nie wierzga, nie kopie, ale swoje robi i przy tym jest cholernie w tym dobra, za to kawa zachowuje się jak nieobliczalna kurtyzana z burdelu, bez kompromisów, robi z tobą co chce i jak chce bez względu na co masz ochotę, ale i tak jest tak profesjonalana w tym co robi, ze zawsze masz miękkie kolana jak z niej schodzisz i nie możesz się doczekać następnej ekstremalnej jazdy na maksa . Jedyne co musisz zrobić, to założyć jej kaganiec w postaci amorka skrętu bo inaczej z jej zero jedynkowym silnikiem typu włącz - wyłącz możesz szybko zostać sprowadzony do parteru i nagle przez nią porzucony . <br><hr>chris
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Naszczescie ja mam CBR 1000 i naleze do tego 1% uzytkownika drog ;] Pozdrawiam<br><hr>DamianKomentatorzy napisał(a):po co wam taka moc jak jej 99 procent z was nie wykorzystuje w 50 procentach. Na nasze drogi to jakas 125 no maxxx 250(cbr 125 rs 125). przestanta sie lansic mistrzy prostej bo juz nima czym kazdego stac na motor elo<br><hr>soltansu<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
A ja tam wole moje Kawasaki ZX10R Ig bo jak ktoś napisał wczesniej to jest prawdziwy potwór i hardcor )<br><hr>Black-Ghost
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
heheheh dobre <br><hr>ajtoKomentatorzy napisał(a):i to jest cała prawda, pierwsza wersja zx10r to był hardcore, do dziś pamiętam, jak na wyjściu z większości szybkich zakrętów słyszałem odcięcie z wydechów yoshimura w kumpla R1, podczas gdy ja musiałem w kawie delikatnie luzować manetę, żeby w niego nie przywalić. jak zamienialiśmy się sprzętami, to miałem wrażenie, że R1 zachowywała się jak śliczna panna z dobrego domu, tzn. ładna, dobrze się prowadzi, jest delikatna, nie wierzga, nie kopie, ale swoje robi i przy tym jest cholernie w tym dobra, za to kawa zachowuje się jak nieobliczalna kurtyzana z burdelu, bez kompromisów, robi z tobą co chce i jak chce bez względu na co masz ochotę, ale i tak jest tak profesjonalana w tym co robi, ze zawsze masz miękkie kolana jak z niej schodzisz i nie możesz się doczekać następnej ekstremalnej jazdy na maksa . Jedyne co musisz zrobić, to założyć jej kaganiec w postaci amorka skrętu bo inaczej z jej zero jedynkowym silnikiem typu włącz - wyłącz możesz szybko zostać sprowadzony do parteru i nagle przez nią porzucony . <br><hr>chris<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Posty: 76
• Strona 1 z 4 • 1, 2, 3, 4
Powrót do Komentarze do artykułów na Ścigacz.pl
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości