[Wywiady] Nowe Hondy NC700 i Integra okiem...

[Åšcigacz]

Dyskusja na temat: Nowe Hondy NC700 i Integra okiem szefa projektu
Przeczytaj więcej na ten temat na stronie:
Nowe Hondy NC700 i Integra okiem szefa projektu

[Komentatorzy]

Teoretycznie gość ma rację. Praktycznie mysle, ze wielu polskich motocyklistów jest za głupich na taki sprzęt.<br><hr>IgoRR

[Komentatorzy]

Teoretycznie gość ma rację. Praktycznie mysle, ze wielu polskich motocyklistów jest za głupich na taki sprzęt.<br><hr>IgoRR<br>

Całkowicie się z Tobą zgadzam. Dla wielu polskich motocyklistów liczy się wyłącznie: 1) milion KM!!!!!; 2) powyżej 200 km/h; 3) mega hałas z przerobionych wydechów; 4) palenie gumy / jazda na gumie w środku miasta (im bardziej ruchliwa ulica, tym lepiej); 5) wożenie na tylnym siedzeniu ścigacza panienek w letnich sukienkach; 6) ściganie się ze wszystkim, co się rusza.
Pewnie o czymś zapomniałem
Ale cóż, Polska to wciąż dziki kraj...<br><hr>LG

[Komentatorzy]

Jaka jest pojemnosc baku, jesli zamiast baku mamy schowek na kask?

A poza tym to calkiem mi sie podobaja oba modele. Ciekawe jakie to beda ceny...<br><hr>Borsuk

[Komentatorzy]

Własnie taki motocykl jest potrzebny każdemu motocykliście do codziennej jazdy!<br><hr>mag

[Komentatorzy]

Mi się podoba. Mam Transalpa i chętnie bym zamienił go na takiego iXa.<br><hr>Pio

[Komentatorzy]

Teoretycznie gość ma rację. Praktycznie mysle, ze wielu polskich motocyklistów jest za głupich na taki sprzęt.<br><hr>IgoRR<br>

Całkowicie się z Tobą zgadzam. Dla wielu polskich motocyklistów liczy się wyłącznie: 1) milion KM!!!!!; 2) powyżej 200 km/h; 3) mega hałas z przerobionych wydechów; 4) palenie gumy / jazda na gumie w środku miasta (im bardziej ruchliwa ulica, tym lepiej); 5) wożenie na tylnym siedzeniu ścigacza panienek w letnich sukienkach; 6) ściganie się ze wszystkim, co się rusza.
Pewnie o czymś zapomniałem
Ale cóż, Polska to wciąż dziki kraj...<br><hr>LG<br>

Zapomniałeś o tym że serwis jest dla mięczaków, a dla twardzieli łyse gumy, brak hamulców i porozciągany łańcuch <br><hr>emisarius

[Komentatorzy]

Teoretycznie gość ma rację. Praktycznie mysle, ze wielu polskich motocyklistów jest za głupich na taki sprzęt.<br><hr>IgoRR<br>

Całkowicie się z Tobą zgadzam. Dla wielu polskich motocyklistów liczy się wyłącznie: 1) milion KM!!!!!; 2) powyżej 200 km/h; 3) mega hałas z przerobionych wydechów; 4) palenie gumy / jazda na gumie w środku miasta (im bardziej ruchliwa ulica, tym lepiej); 5) wożenie na tylnym siedzeniu ścigacza panienek w letnich sukienkach; 6) ściganie się ze wszystkim, co się rusza.
Pewnie o czymś zapomniałem
Ale cóż, Polska to wciąż dziki kraj...<br><hr>LG<br>

Zapomniałeś o tym że serwis jest dla mięczaków, a dla twardzieli łyse gumy, brak hamulców i porozciągany łańcuch <br><hr>emisarius<br>

W Polsce normą jest to ze motocykle kupują ludzie, których nie stać potem na ich utrzymanie. Zastaw sie a postaw sie, ma być pokazówka, szpan, rwanie lasek. Potem po 2-3 latach takiego użytkowania w naszym kraju nawet relatywnie świeże i zdrowe motocykle zaczynają zamieniać sie w kupę złomu. A ja mam ubaw czytając na forach wpisy typu "Mam ZX6R z 2002, dlaczego nie odpala, pomóżcie";)<br><hr>Pio

[Komentatorzy]

Teoretycznie gość ma rację. Praktycznie mysle, ze wielu polskich motocyklistów jest za głupich na taki sprzęt.<br><hr>IgoRR<br>

Całkowicie się z Tobą zgadzam. Dla wielu polskich motocyklistów liczy się wyłącznie: 1) milion KM!!!!!; 2) powyżej 200 km/h; 3) mega hałas z przerobionych wydechów; 4) palenie gumy / jazda na gumie w środku miasta (im bardziej ruchliwa ulica, tym lepiej); 5) wożenie na tylnym siedzeniu ścigacza panienek w letnich sukienkach; 6) ściganie się ze wszystkim, co się rusza.
Pewnie o czymś zapomniałem
Ale cóż, Polska to wciąż dziki kraj...<br><hr>LG<br>

Zapomniałeś o tym że serwis jest dla mięczaków, a dla twardzieli łyse gumy, brak hamulców i porozciągany łańcuch <br><hr>emisarius<br>

W Polsce normą jest to ze motocykle kupują ludzie, których nie stać potem na ich utrzymanie. Zastaw sie a postaw sie, ma być pokazówka, szpan, rwanie lasek. Potem po 2-3 latach takiego użytkowania w naszym kraju nawet relatywnie świeże i zdrowe motocykle zaczynają zamieniać sie w kupę złomu. A ja mam ubaw czytając na forach wpisy typu "Mam ZX6R z 2002, dlaczego nie odpala, pomóżcie";)<br><hr>Pio<br>

Wydaje mi się, że zbyt surowo oceniacie polskich motocyklistów. Fakt, że jest wielu kozaków, którzy sięgają po motocykl, żeby ciągle coś udowadniać sobie lub otoczeniu ale oni zazwyczaj szybko kończą karierę właśnie wspomnianą awarią albo większym lub mniejszym wypadkiem. Nie sądzę jednak żeby to był wzorzec polskiego motocyklisty. Jak dla mnie motocykl przy całej frajdzie jaką daje powinien być jeszcze oszczędny i praktyczny. Większość motocyklistów, których znam myśli podobnie, zresztą wystarczy spojrzeć na ilość pozytywnych komentarzy pod artykułami na temat NC700<br><hr>diver

[Komentatorzy]

Na pewno linia motocykli o pojemności np. 600 ccm a do tego z v max mniej niż 200 i mniej niż 100 KM znajdzie wielu odbiorców.W końcu nie każdy chce skręcać na kolanie na drodze publicznej Lecz uwagi kolegów o polskich motocyklista są słuszne.A co do ,,rozmowy`` to wygląda jakby była napisana metodą,o której uczyliśmy się już w podstawówce
Pozdrawiam
On<br><hr>Ja

[Komentatorzy]

mi siÄ™ bardzo podobajÄ…
normalny motor do normalnej jazdy
i ten schowek w miejscu na bak
rewelacja<br><hr>andy

[Komentatorzy]

To co honda proponuje to bardzo skomplikowane i drogie relatywnie w utrzymaniu rozwiazania. Niech zreszta bedzie przykladem nova VFR1200 ktora rynku w Europie nie zawojowala. Ok, fajnie ze malo pali i tak dalej, ale wiekszosc ludzi chce miec jeden motocykl a nie jeden na miasto jeden na wakacje itd... Kolejny problem ze Honda jak zawsze przemilczala dlaczego ich motocykle sa takie ciezkie.<br><hr>Adam

[Komentatorzy]

smutny jest wasz brak tolerancji. to ze sami jezdzicie motorami mniejszymi od 500cc ,ktore maja 40 koni, power kamienia i wyglad trzody chlewnej, nie znaczy ze jestescie mniej fajni i kul. wasza sprawa, lubicie ,nie ma problemu,ale to nie znaczy ze to jak ktos kupuje sobie mocny motor, bo po prostu lubi szybko jezdzic jest rownoznaczne z tym ze kupil by dokulac sie z kupa w majtach ze strachu do klubu i podrywac na niego lachony. nie wiem co wami kieruje ze kazdego kto lubi szybko jezdzic czy ma szybki motor okreslacie idiota, debilem, niedorozwojem czy po prostu lanserem i gowniarzem. to smutne. pozdrawiam fanow supersportow, wszystkich kazdego lansera.<br><hr>cbr

[Komentatorzy]

smutny jest wasz brak tolerancji. to ze sami jezdzicie motorami mniejszymi od 500cc ,ktore maja 40 koni, power kamienia i wyglad trzody chlewnej, nie znaczy ze jestescie mniej fajni i kul. wasza sprawa, lubicie ,nie ma problemu,ale to nie znaczy ze to jak ktos kupuje sobie mocny motor, bo po prostu lubi szybko jezdzic jest rownoznaczne z tym ze kupil by dokulac sie z kupa w majtach ze strachu do klubu i podrywac na niego lachony. nie wiem co wami kieruje ze kazdego kto lubi szybko jezdzic czy ma szybki motor okreslacie idiota, debilem, niedorozwojem czy po prostu lanserem i gowniarzem. to smutne. pozdrawiam fanow supersportow, wszystkich kazdego lansera.<br><hr>cbr<br>

Może dlatego większość z gości o jakich piszesz jest "idiota, debilem, niedorozwojem czy po prostu lanserem i gowniarzem"?<br><hr>->

[Komentatorzy]

smutny jest wasz brak tolerancji. to ze sami jezdzicie motorami mniejszymi od 500cc ,ktore maja 40 koni, power kamienia i wyglad trzody chlewnej, nie znaczy ze jestescie mniej fajni i kul. wasza sprawa, lubicie ,nie ma problemu,ale to nie znaczy ze to jak ktos kupuje sobie mocny motor, bo po prostu lubi szybko jezdzic jest rownoznaczne z tym ze kupil by dokulac sie z kupa w majtach ze strachu do klubu i podrywac na niego lachony. nie wiem co wami kieruje ze kazdego kto lubi szybko jezdzic czy ma szybki motor okreslacie idiota, debilem, niedorozwojem czy po prostu lanserem i gowniarzem. to smutne. pozdrawiam fanow supersportow, wszystkich kazdego lansera.<br><hr>cbr<br>

Smutny to jest obraz motocyklistów jaki wyrobili w społeczeństwie goście tacy jak ty.<br><hr>Fan

[Komentatorzy]

Idzie kryzys to widać i czuć podobno w przyszłym roku cena benzyny może dojść do 6,6 zł za litra .Nobla dla tego co wymyśli instalację gazową do moto bo te elektryczne są drogie jak diabli.PS będzie się przesiąść na jakąś 125 cm .Płakać się chce.<br><hr>Tom Tom

[Komentatorzy]

Idzie kryzys to widać i czuć podobno w przyszłym roku cena benzyny może dojść do 6,6 zł za litra .Nobla dla tego co wymyśli instalację gazową do moto bo te elektryczne są drogie jak diabli.PS będzie się przesiąść na jakąś 125 cm .Płakać się chce.<br><hr>Tom Tom<br>

Kryzys dotyczy tylko tych co się go boją. Niech benzyna będzie po 10zł to będziemy grzać po pustych drogach <br><hr>Syfon

[Komentatorzy]

genialna sprawa rozwijanie motocykli do 140km/h, tyle że mało pali to bmka f800 a ma 85km i ta jedna tarcza z przodu. Ktoś wie ile kosztować będą?<br><hr>night

[Komentatorzy]

Teoretycznie gość ma rację. Praktycznie mysle, ze wielu polskich motocyklistów jest za głupich na taki sprzęt.<br><hr>IgoRR<br>

Całkowicie się z Tobą zgadzam. Dla wielu polskich motocyklistów liczy się wyłącznie: 1) milion KM!!!!!; 2) powyżej 200 km/h; 3) mega hałas z przerobionych wydechów; 4) palenie gumy / jazda na gumie w środku miasta (im bardziej ruchliwa ulica, tym lepiej); 5) wożenie na tylnym siedzeniu ścigacza panienek w letnich sukienkach; 6) ściganie się ze wszystkim, co się rusza.
Pewnie o czymś zapomniałem
Ale cóż, Polska to wciąż dziki kraj...<br><hr>LG<br>

Zapomniałeś o tym że serwis jest dla mięczaków, a dla twardzieli łyse gumy, brak hamulców i porozciągany łańcuch <br><hr>emisarius<br>

W Polsce normą jest to ze motocykle kupują ludzie, których nie stać potem na ich utrzymanie. Zastaw sie a postaw sie, ma być pokazówka, szpan, rwanie lasek. Potem po 2-3 latach takiego użytkowania w naszym kraju nawet relatywnie świeże i zdrowe motocykle zaczynają zamieniać sie w kupę złomu. A ja mam ubaw czytając na forach wpisy typu "Mam ZX6R z 2002, dlaczego nie odpala, pomóżcie";)<br><hr>Pio<br>

Wydaje mi się, że zbyt surowo oceniacie polskich motocyklistów. Fakt, że jest wielu kozaków, którzy sięgają po motocykl, żeby ciągle coś udowadniać sobie lub otoczeniu ale oni zazwyczaj szybko kończą karierę właśnie wspomnianą awarią albo większym lub mniejszym wypadkiem. Nie sądzę jednak żeby to był wzorzec polskiego motocyklisty. Jak dla mnie motocykl przy całej frajdzie jaką daje powinien być jeszcze oszczędny i praktyczny. Większość motocyklistów, których znam myśli podobnie, zresztą wystarczy spojrzeć na ilość pozytywnych komentarzy pod artykułami na temat NC700<br><hr>diver<br>

Jeżdżąc sobie takim Transalpem zauważyłem że w tygodniu każdy napotkany motocyklista podniesie rękę nie ważne czy ścigacz, chopper czy nie a w weekend(ciepły zwlaszcza) no to już widać lancerów, ważniaków i fifoków.<br><hr>xl600v

[Komentatorzy]

Teoretycznie gość ma rację. Praktycznie mysle, ze wielu polskich motocyklistów jest za głupich na taki sprzęt.<br><hr>IgoRR<br>

Całkowicie się z Tobą zgadzam. Dla wielu polskich motocyklistów liczy się wyłącznie: 1) milion KM!!!!!; 2) powyżej 200 km/h; 3) mega hałas z przerobionych wydechów; 4) palenie gumy / jazda na gumie w środku miasta (im bardziej ruchliwa ulica, tym lepiej); 5) wożenie na tylnym siedzeniu ścigacza panienek w letnich sukienkach; 6) ściganie się ze wszystkim, co się rusza.
Pewnie o czymś zapomniałem
Ale cóż, Polska to wciąż dziki kraj...<br><hr>LG<br>

Zapomniałeś o tym że serwis jest dla mięczaków, a dla twardzieli łyse gumy, brak hamulców i porozciągany łańcuch <br><hr>emisarius<br>

W Polsce normą jest to ze motocykle kupują ludzie, których nie stać potem na ich utrzymanie. Zastaw sie a postaw sie, ma być pokazówka, szpan, rwanie lasek. Potem po 2-3 latach takiego użytkowania w naszym kraju nawet relatywnie świeże i zdrowe motocykle zaczynają zamieniać sie w kupę złomu. A ja mam ubaw czytając na forach wpisy typu "Mam ZX6R z 2002, dlaczego nie odpala, pomóżcie";)<br><hr>Pio<br>

Wydaje mi się, że zbyt surowo oceniacie polskich motocyklistów. Fakt, że jest wielu kozaków, którzy sięgają po motocykl, żeby ciągle coś udowadniać sobie lub otoczeniu ale oni zazwyczaj szybko kończą karierę właśnie wspomnianą awarią albo większym lub mniejszym wypadkiem. Nie sądzę jednak żeby to był wzorzec polskiego motocyklisty. Jak dla mnie motocykl przy całej frajdzie jaką daje powinien być jeszcze oszczędny i praktyczny. Większość motocyklistów, których znam myśli podobnie, zresztą wystarczy spojrzeć na ilość pozytywnych komentarzy pod artykułami na temat NC700<br><hr>diver<br>

Jeżdżąc sobie takim Transalpem zauważyłem że w tygodniu każdy napotkany motocyklista podniesie rękę nie ważne czy ścigacz, chopper czy nie a w weekend(ciepły zwlaszcza) no to już widać lancerów, ważniaków i fifoków.<br><hr>xl600v<br>

fakt,to widać szczególnie w wolne dni (najczęściej jest to ćwok na bmw albo harleyu)
ja jeżdżę xl 700<br><hr>jo