[AktualnoÅ›ci] Offroad – tanie Å›ciganie
Posty: 11
• Strona 1 z 1
[AktualnoÅ›ci] Offroad – tanie Å›ciganie
Dyskusja na temat: Offroad – tanie Å›ciganie
Przeczytaj więcej na ten temat na stronie:
Offroad – tanie Å›ciganie
Przeczytaj więcej na ten temat na stronie:
Offroad – tanie Å›ciganie
- Åšcigacz
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16777167
- Dołączył(a): 3/5/2006, 19:00
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Tekst dobry, ale nie do końca szczery, nie wiem jak jest z wyscigami "płaskimi" ale za to o MX wiem sporo, i wcale nie jest to taki tani sport, moim zdaniem jeden z droższych. Pyrzkladowy dwusów fullcross np. Rm 125. Tlok sie zmienia średnio 3 razy w sezonie, a zakładajac jak w powyzszym artykule ze jezdzi sie codziennie, zmianiac go bedzie trzeba napewno czesciej, a koszt takiego tloka to ok 350zł, następnie warto spojrzec ze na torze wykorzystuje sie z motocykla wszystko, wiec wszystko moze siadać z czasem, np Korbowód - 400zł, tarcze sprzęgła - 150zł, do tego opony, amortyzatory, no i szkody poniesione przy wypadkach ( bo napewno jakies będą ) Do tego wszystkiego w tzn. full cross`ach zmienia sie srednio co ok 1000mth nicasil na cylindrze, co kosztuje ponad 1000zł. Spalanie 125-tki wynosi ok 10L a olej do niej kosztuje 60zł, 1L oleju starcza na 25L paliwa. Doliczając wszystkie koszty opisane w artykule wychodzi ze nie jest to wcale tani sport, lecz drogi, dla bogatych ludzi.
Pozdrawiam.<br><hr>RMXM
Pozdrawiam.<br><hr>RMXM
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Racja, ale ja na przykład odniosłem wrażenie że mówimy o pierwszych krokach w sporcie i o amatorach. Wyczynowy sport jest drogi w każdym wydaniuKomentatorzy napisał(a):Tekst dobry, ale nie do końca szczery, nie wiem jak jest z wyscigami "płaskimi" ale za to o MX wiem sporo, i wcale nie jest to taki tani sport, moim zdaniem jeden z droższych. Pyrzkladowy dwusów fullcross np. Rm 125. Tlok sie zmienia średnio 3 razy w sezonie, a zakładajac jak w powyzszym artykule ze jezdzi sie codziennie, zmianiac go bedzie trzeba napewno czesciej, a koszt takiego tloka to ok 350zł, następnie warto spojrzec ze na torze wykorzystuje sie z motocykla wszystko, wiec wszystko moze siadać z czasem, np Korbowód - 400zł, tarcze sprzęgła - 150zł, do tego opony, amortyzatory, no i szkody poniesione przy wypadkach ( bo napewno jakies będą ) Do tego wszystkiego w tzn. full cross`ach zmienia sie srednio co ok 1000mth nicasil na cylindrze, co kosztuje ponad 1000zł. Spalanie 125-tki wynosi ok 10L a olej do niej kosztuje 60zł, 1L oleju starcza na 25L paliwa. Doliczając wszystkie koszty opisane w artykule wychodzi ze nie jest to wcale tani sport, lecz drogi, dla bogatych ludzi.
Pozdrawiam.<br><hr>RMXM<br>

- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
No nie do końca - startowałem kiedyś w Enduro i wiem ile kasy na to idzie. Koszt zawodów 300zł to jakaś kpina...
Niejednokrotnie musiało się jechać na drugi koniec Polski i koszt dojazdu koszt noclegów, wyżywienie (to co najwięcej kosztuje zostało pominięte) wpisowe jest najmniejszym problemem i dobry klub nawet zwraca po ukończeniu zawodów. Generalnie przygotowanie motocykla, dobre opony oleje paliwa - nie jest to tak kolorowe. Wiadomo że można pojechać "tanio" jednak jak się walczy o wynik to już tak nie można. Treningi to wszystko kosztuje a motocykl tak samo się zużywa jak podczas zawodów.
Enduro to piękny sport, poziom adrenaliny, super zabawa i rywalizacja oraz możliwość poznania wielu ciekawych ludzi z każdego regionu Polski. To sprawia że aż chce się na zawody jeździć.
Wg tego tekstu można stwierdzić że np motocross: to wpisowe i paliwo na 40 minut jazdy ? Opony i spray do łańcucha... Nie do końca. Wiadomo że Enduro jest chyba najdroższym sportem offroadowym ponieważ jeździ się praktycznie 2 całe dni, najbardziej się wszystko zużywa tym bardziej że topi się motocykle w błocie i niejednokrotnie coś uszkadza oraz koszty eksploatacji itd...)
Nie mniej jednak artykuł dobry choć troszkę przesadzony
<br><hr>Darek
Niejednokrotnie musiało się jechać na drugi koniec Polski i koszt dojazdu koszt noclegów, wyżywienie (to co najwięcej kosztuje zostało pominięte) wpisowe jest najmniejszym problemem i dobry klub nawet zwraca po ukończeniu zawodów. Generalnie przygotowanie motocykla, dobre opony oleje paliwa - nie jest to tak kolorowe. Wiadomo że można pojechać "tanio" jednak jak się walczy o wynik to już tak nie można. Treningi to wszystko kosztuje a motocykl tak samo się zużywa jak podczas zawodów.
Enduro to piękny sport, poziom adrenaliny, super zabawa i rywalizacja oraz możliwość poznania wielu ciekawych ludzi z każdego regionu Polski. To sprawia że aż chce się na zawody jeździć.
Wg tego tekstu można stwierdzić że np motocross: to wpisowe i paliwo na 40 minut jazdy ? Opony i spray do łańcucha... Nie do końca. Wiadomo że Enduro jest chyba najdroższym sportem offroadowym ponieważ jeździ się praktycznie 2 całe dni, najbardziej się wszystko zużywa tym bardziej że topi się motocykle w błocie i niejednokrotnie coś uszkadza oraz koszty eksploatacji itd...)
Nie mniej jednak artykuł dobry choć troszkę przesadzony

- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Oczywiście rozumiem Twoje argumenty i w wielu aspektach się z nimi zgadzam. Nie zmienia to faktu, że powyższy artykuł to raz - minimalne sumy, dwa - podeście TOTALNIE amatorskie. Chyba nikomu nie trzeba tłumaczyć, że nim wyższy stopień wtajemniczenia tym większe koszty. <br><hr>Michał MikulskiKomentatorzy napisał(a):No nie do końca - startowałem kiedyś w Enduro i wiem ile kasy na to idzie. Koszt zawodów 300zł to jakaś kpina...
Niejednokrotnie musiało się jechać na drugi koniec Polski i koszt dojazdu koszt noclegów, wyżywienie (to co najwięcej kosztuje zostało pominięte) wpisowe jest najmniejszym problemem i dobry klub nawet zwraca po ukończeniu zawodów. Generalnie przygotowanie motocykla, dobre opony oleje paliwa - nie jest to tak kolorowe. Wiadomo że można pojechać "tanio" jednak jak się walczy o wynik to już tak nie można. Treningi to wszystko kosztuje a motocykl tak samo się zużywa jak podczas zawodów.
Enduro to piękny sport, poziom adrenaliny, super zabawa i rywalizacja oraz możliwość poznania wielu ciekawych ludzi z każdego regionu Polski. To sprawia że aż chce się na zawody jeździć.
Wg tego tekstu można stwierdzić że np motocross: to wpisowe i paliwo na 40 minut jazdy ? Opony i spray do łańcucha... Nie do końca. Wiadomo że Enduro jest chyba najdroższym sportem offroadowym ponieważ jeździ się praktycznie 2 całe dni, najbardziej się wszystko zużywa tym bardziej że topi się motocykle w błocie i niejednokrotnie coś uszkadza oraz koszty eksploatacji itd...)
Nie mniej jednak artykuł dobry choć troszkę przesadzony<br><hr>Darek<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Komentatorzy napisał(a):Tekst dobry, ale nie do końca szczery, nie wiem jak jest z wyscigami "płaskimi" ale za to o MX wiem sporo, i wcale nie jest to taki tani sport, moim zdaniem jeden z droższych. Pyrzkladowy dwusów fullcross np. Rm 125. Tlok sie zmienia średnio 3 razy w sezonie, a zakładajac jak w powyzszym artykule ze jezdzi sie codziennie, zmianiac go bedzie trzeba napewno czesciej, a koszt takiego tloka to ok 350zł, następnie warto spojrzec ze na torze wykorzystuje sie z motocykla wszystko, wiec wszystko moze siadać z czasem, np Korbowód - 400zł, tarcze sprzęgła - 150zł, do tego opony, amortyzatory, no i szkody poniesione przy wypadkach ( bo napewno jakies będą ) Do tego wszystkiego w tzn. full cross`ach zmienia sie srednio co ok 1000mth nicasil na cylindrze, co kosztuje ponad 1000zł. Spalanie 125-tki wynosi ok 10L a olej do niej kosztuje 60zł, 1L oleju starcza na 25L paliwa. Doliczając wszystkie koszty opisane w artykule wychodzi ze nie jest to wcale tani sport, lecz drogi, dla bogatych ludzi.Pozdrawiam.<br><hr>RMXM
Troche orientuje sie w kosztach wyścigów "płaskich" i wierz mi to duzo drozsze od tzw.terenu-tutaj orientuje sie mniej ale wystarczająco dobrze.Nie bede teraz wymieniał konkretnych kosztów ,ale w moim totalnie amatorskim wypadku- zabiło finansowo(zarabiam zdecydowanie powyżej sredniej krajowej) mimo max oszczędzania- generalnie tylko to co niezbędne aby dopuscili.Jeden wyścig i wczesniej pare treningów ok.100 tyś pln nie licząc motocykla, tylko koszty startu, treningów.Juz wiem ,ze bez powaznego sponsoringu...finansowo bez szans
- torowiec
- Świeżak
- Posty: 401
- Dołączył(a): 16/2/2007, 10:36
- Lokalizacja: Gorny Slask
Niech ktoś mi załatwi świeży, dobry nikasil ze spasowanym tłokiem za 1000zł...Komentatorzy napisał(a):Masz coś do WMMP gościu?;><br><hr>Tony<br>
<br><hr>gość
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
ooo widzę już się rozgrywają swoiste zawody w tym czemu się nie da i czemu autor nie ma racji. Może zamiast siedzieć przed kompem ruszcie dupe na siłkę, a jutro w pole
<br><hr>Marcin

- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
myślę że można poszukać sporo oszczędności, zwłaszcza w butach - na offroad dobrze sprawdzają się buty taktyczne, takie jak np Bates'y. są to buty stosowane przez wojskowych, tak więc są przystosowane do ciężkich warunków, a świetnie posłużą też poza samą jazdą. są też tańsze, ceny wahają się w zależności od modelu od 200-800 złotych.<br><hr>teroon
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Posty: 11
• Strona 1 z 1
Powrót do Komentarze do artykułów na Ścigacz.pl
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości