Scigacz.pl

przez **Ścigacz** » 27/3/2009, 10:27

Dyskusja na temat: Zimowa depresja
Przeczytaj więcej na ten temat na stronie:
Zimowa depresja

przez **Komentatorzy** » 27/3/2009, 10:27

Zawsze świeżo po przebudzeniu patrze przez okno na niebo, gdy jest mleko na zewnątrz 2-4 stopnie od razu wywołuje we mnie to uczucie zawiedzenia i niechęci do działania.

Wczorajszy dzien obudził we mnie nadzieję że ta zaj.... zima w końcu się skończy.....ale dzisiaj znowu, znowu! wróciła(czyt. mleko na niebie słońca niema, zimno, i syf jakiś leci z nieba nito śnieg ni to deszcz:/ TRAGEDIA!

NIENAWIDZĘ ZIMY! <hr>FANATOR

przez **Komentatorzy** » 27/3/2009, 10:42

hehhehe czasem i tak bywa ale pociesz się tym ze już wiosna blisko ....
tez czasem siedzę w garażu i muszę powiedzieć ze lubię to robić ... hoc mimo tego jak zapewne każdy motocyklista nie mogę się doczekać pełnego sezonu ...
to wyobraź sobie ze kiedyś zawiozłem motorek do serwisu i rozkręcili a za to złożyć nie umieli /// wyobraź sobie moja złość gdy leżał cały rok u tych kretynów a ja nie mogłem jeździć aż w końcu sam poskładałem ... po prostu ciężko o dobrego fachowca i zaraz po tym nadeszła zima wiec sobie nie bardzo pojeździłem ;p ... ale było minęło teraz mam 2 i z tego się ciesze … pamiętajcie cierpliwość się opłaca … pozdrawiam i życzę szerokości … <hr>szczesliwy posiadacz

przez **Komentatorzy** » 27/3/2009, 18:28

ja sprawdzam pogodę codziennie na trzech portalach internetowych i w dwóch stacjach TV, czekając żeby choć w jednej zapowiedzieli sensowną temp i ilość opadów...ale kto wie może już jutro!:) <hr>amid

przez **Komentatorzy** » 28/3/2009, 00:33

"...desperackie myśli o wjechaniu samochodem pomiędzy auta" - najpiękniejsze jest to, że można to zrobić! Wystarczą 3 pasy -> np. Wisłostrada. Spojrzenie kierowców jadących przez 3 kilometry z tą samą prędkością, niepozwalających się wyprzedzić - bezcenne

! <hr>GND

przez **anna** » 28/3/2009, 21:51

Ja mam szczescie i nie poddaje sie depresji zimowej! Po prostu na Islandii zawsze jest chlodniej! Dla mnie sezon trwa caly rok - jazda w deszczu czy jazda przy temperaturze -1 to teraz normalka :lol:

podstawa to porzadny stroj!

przez **Komentatorzy** » 29/3/2009, 00:14

Drodzy, Kochani Motocykliści! Dziś 28 marca w Trójmieście był słoneczny, ciepły dzień i widać Was było mrowie na ulicach. Mam B od 34 lat, niemal tyle samo lat spędzonych za kółkiem. Z coraz większą zazdrością patrzę na Was i Wasze maszyny i coś mi się widzi, że jak kiesa pozwoli, dołączę niebawem do Waszego szacownego grona, które wtedy będzie też moje. U progu sezonu proszę Was o jedno: więcej rozwagi. Mam oczy dookoła głowy, chętnie ustępuję pasa jednośladowi, naprawdę nie rajcuje mnie, że muszę być pierwszy moim "katamaranem" - Wasza zwinność jest Waszym atutem. Tylko, jeśli mam po lewej podwójną ciągłą linię, to przez nią nie przejeżdżam. Kiedy zmieniam pas ruchu, używam kierunkowskazów. Respektuję ograniczenie prędkości w terenie zabudowanym. Starajcie się podobnie, będzie bezpieczniej! Mogę omijać głęboką studzienkę i wcale nie muszę się spodziewać, że po podwójnej ciągłej będzie mnie wyprzedzał ścigacz w mieście z prędkością 80-90 km/h. Tak, wiem, zgred chrzani itp. Dziś miałem trzy takie przypadki, oczywiście nie omijałem studzienki, tylko się przytuliłem do krawężnika. Wasze bezpieczeństwo jest mi tak samo drogie, jak moje. Czasem mam ochotę pozdrawiać Was, podniesioną ręką, jak Wy się pozdrawiacie. Trzymajmy się razem na drodze i myślmy, jak to wygląda z tej drugiej strony, będzie mniej bólu. Bo przecież śmierć, czy kalectwo boli, ale boli też zniszczenie sprzętu. Życzę Wam słońca i bezpiecznego wiatru! <hr>dawid

przez **Komentatorzy** » 29/3/2009, 16:21

Komentatorzy napisał(a):Drodzy, Kochani Motocykliści! Dziś 28 marca w Trójmieście był słoneczny, ciepły dzień i widać Was było mrowie na ulicach. Mam B od 34 lat, niemal tyle samo lat spędzonych za kółkiem. Z coraz większą zazdrością patrzę na Was i Wasze maszyny i coś mi się widzi, że jak kiesa pozwoli, dołączę niebawem do Waszego szacownego grona, które wtedy będzie też moje. U progu sezonu proszę Was o jedno: więcej rozwagi. Mam oczy dookoła głowy, chętnie ustępuję pasa jednośladowi, naprawdę nie rajcuje mnie, że muszę być pierwszy moim "katamaranem" - Wasza zwinność jest Waszym atutem. Tylko, jeśli mam po lewej podwójną ciągłą linię, to przez nią nie przejeżdżam. Kiedy zmieniam pas ruchu, używam kierunkowskazów. Respektuję ograniczenie prędkości w terenie zabudowanym. Starajcie się podobnie, będzie bezpieczniej! Mogę omijać głęboką studzienkę i wcale nie muszę się spodziewać, że po podwójnej ciągłej będzie mnie wyprzedzał ścigacz w mieście z prędkością 80-90 km/h. Tak, wiem, zgred chrzani itp. Dziś miałem trzy takie przypadki, oczywiście nie omijałem studzienki, tylko się przytuliłem do krawężnika. Wasze bezpieczeństwo jest mi tak samo drogie, jak moje. Czasem mam ochotę pozdrawiać Was, podniesioną ręką, jak Wy się pozdrawiacie. Trzymajmy się razem na drodze i myślmy, jak to wygląda z tej drugiej strony, będzie mniej bólu. Bo przecież śmierć, czy kalectwo boli, ale boli też zniszczenie sprzętu. Życzę Wam słońca i bezpiecznego wiatru! <hr>dawid

W takim razie zapraszamy do naszego grona ...kto raz spróbuje juz nie zrezygnuje ... na poczatku ostrożnie z manetką ...
pozdrawiam i życzę szerokości ... <hr>szczęśliwy posiadacz

przez **Komentatorzy** » 6/4/2009, 21:28

Komentatorzy napisał(a):Drodzy, Kochani Motocykliści! Dziś 28 marca w Trójmieście był słoneczny, ciepły dzień i widać Was było mrowie na ulicach. Mam B od 34 lat, niemal tyle samo lat spędzonych za kółkiem. Z coraz większą zazdrością patrzę na Was i Wasze maszyny i coś mi się widzi, że jak kiesa pozwoli, dołączę niebawem do Waszego szacownego grona, które wtedy będzie też moje. U progu sezonu proszę Was o jedno: więcej rozwagi. Mam oczy dookoła głowy, chętnie ustępuję pasa jednośladowi, naprawdę nie rajcuje mnie, że muszę być pierwszy moim "katamaranem" - Wasza zwinność jest Waszym atutem. Tylko, jeśli mam po lewej podwójną ciągłą linię, to przez nią nie przejeżdżam. Kiedy zmieniam pas ruchu, używam kierunkowskazów. Respektuję ograniczenie prędkości w terenie zabudowanym. Starajcie się podobnie, będzie bezpieczniej! Mogę omijać głęboką studzienkę i wcale nie muszę się spodziewać, że po podwójnej ciągłej będzie mnie wyprzedzał ścigacz w mieście z prędkością 80-90 km/h. Tak, wiem, zgred chrzani itp. Dziś miałem trzy takie przypadki, oczywiście nie omijałem studzienki, tylko się przytuliłem do krawężnika. Wasze bezpieczeństwo jest mi tak samo drogie, jak moje. Czasem mam ochotę pozdrawiać Was, podniesioną ręką, jak Wy się pozdrawiacie. Trzymajmy się razem na drodze i myślmy, jak to wygląda z tej drugiej strony, będzie mniej bólu. Bo przecież śmierć, czy kalectwo boli, ale boli też zniszczenie sprzętu. Życzę Wam słońca i bezpiecznego wiatru! <hr>dawid 
Komentatorzy napisał(a):W takim razie zapraszamy do naszego grona ...kto raz spróbuje juz nie zrezygnuje ... na poczatku ostrożnie z manetką ...
pozdrawiam i życzę szerokości ... <hr>szczęśliwy posiadacz

Dziękuję, 18 kwietnia rozpoczynam kurs. Zabawne doświadczenie - znów prawko po tylu latach. Jasne, że ostrożnie, prawa dynamiki Newtona są nieubłagane. Pozdrawiam i szerokości! <hr>dawid

przez **Komentatorzy** » 6/1/2010, 10:43

Już wkrótce słońce będzie świecić jaśniej dla motocyklistek na serwisie www.scigacz.pl;-) <hr>fan scigacz.pl

przez **Komentatorzy** » 9/3/2010, 00:08

Miałam wiele problemów z depresją, ale bardzo mi pomogła strona, na której udzielają darmowych porad. Nie mam za wiele kasy, a oni pomogli i to nawet szybko. Polecam ją - <a href="http://www.afektywni.pl" target="blank" class="link">www.afektywni.pl</a> <hr>magda

Scigacz.pl

[Kobiety] Zimowa depresja

[Kobiety] Zimowa depresja

Kto przegląda forum