Komentatorzy napisał(a):Może to i GT , ale tylko na asfalt. A co do ceny to np. GSX 1000 FA kosztuje 30 tyś. mniej...<br><hr>.<br>
Komentatorzy napisał(a):I ma prymitwniejsza kontrole trakcji (bez zyroskopu), 10-letni silnik z Gixxera, ABS jest standardowy, a nie na zakrety, nie posiada systemu kufrow ani jakiejkolwiek fabrycznej mozliwosci przewozu bagazu, nie ma grzanych manet, regulowanego siedzienia/szyby, nie ma systemu doswietlania zakretow, nie ma sprzegla antyhoppingowego, nie ma aktywnego, elektronicznego zawieszenia ani nawet nie ma amortyzatora skretu. Pare dupereli by sie jeszcze znalazlo
Nie zrozum mie zle chlopie, ale KTM to technologia, a Suzuki poskladalo GSXa ze swojego demobilu. I jedno i drugie moto jest na swoj sposob fajne, ale ich porownywanie, to jak stawianie w jednym rzedzie Golfa GTI i Porsche Boxter, osiagi wzglednie podobne ale jest drugie dno:)<br><hr>Kawior<br>
Komentatorzy napisał(a):Czyli mamy same zalety- bez elektronicznego szmelcu i ze starym dobrym silnikiem (szczególnie rozbawił mnie system doświetlania zakrętów, ciekawe ile kosztuje jego ewentualna naprawa /)<br><hr>.<br>
Komentatorzy napisał(a):Mentalność człowieka, który nie kupił nigdy nowego motocykla/samochodu. Co cię interesuje ile będzie kosztowała naprawa? Masz gwarancję, albo po prostu stać cie na naprawienie tego. Założę się, że nigdy nie korzystałeś z tej elektroniki skoro nazywasz ją szmelcem. No i zabawne jest jak próbujesz przekonać tutaj wszystkich że gorsze jest lepsze... pozostawię to bez komentarza.<br><hr>Tony Halik<br>
Nie jestem przekonany, czy dodawanie elektroniki do motocykla w takim wymiarze ma sens. GSX 1000 S jest motocyklem kompletnym, za duże, ale jeszcze rozsądne pieniądze, można pojeździć jak John McGuinnes. Kompletnym turystykiem jest też VStrom, mały, czy duży. Dla mnie to "dzieło" KTM to jak Porsche Cayenne, czy Panamera. Ma sens, ale dla swoistej grupy ludzi. Tak samo jak Audi Q7 TDI z trzema turbosprężarkami, kompresorem, DSG, filtrem cząstek stałych, dwoma akumulatorami i firmowymi dywanikami.<br><hr>karol