[Aktualności] Prawo jazdy - szykują się kolejne...
Posty: 81
• Strona 4 z 5 • 1, 2, 3, 4, 5
Można pojechać i popatrzyć na egzamin na Słowacji. Rozwiązało by się tym sporo niedomówień. Przedewszystkim tam egzaminatorzy przyjeżdżają na egzaminy do ośrodka w którym się uczyło. Każdy robi egzamin na tym na czym się uczył. Do teorii jest wynajmowana sala, lub korzysta się z sali w której była uczona teoria. Plac to ten sam na którym się uczyło manewry. Jest taniej kiedy przyjeżdża 3-4 egzaminatorów na miejsce gdzie jest trzydzieści kursantów niż na odwrót. Poza tym, egzaminatorami są ludzie (na SK to policja), którzy wydają prawa jazdy, czyli jest całkowicie ominięty jeden szczebel! Nie ma też rejonizacji, po egzaminie zgłasza się tylko w którym mieście chce się odebrać prawko. Tam też się chodzi zrobić foto i odebrać prawko. Tyle rozwiązań tuś za granicą, a tu trzeba myśleć i męczyć ludzi, nie mówiąc o kosztach.<br><hr>MuCu
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Przede wszystkim to zmieńcie wiek przystąpienia do egzaminu na KAT A. Ja nie mówię żeby było od 18-stego roku życia ale 24-lata to przesada. Według mnie aby przystąpić do zdawania egzaminu Kat A powinno być od 20 roku życia<br><hr>kostek
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
A ja uważam ze najlepiej by było jak podczas kursu jeździłoby się rożnymi pojazdami, niezależnie od tego na którym się zdaje. Wtedy ma się więcej doświadczenia i nie ma obawy do tego aby wsiąść do innej maszyny.
Przykładowo na kursie kategorii A miałem odczynienia z 3 rożnymi motocyklami: suzuki intruder 250, od którego zacząłem, CB 500 na którą usiadłem po godzinie jeżdżenia intruderem, a potem czasami z powrotem wsiadałem na indrudera. W miedzy czasie dostałem zdezelowaną starą cb250 w której wszystko chodziło masakryczni ciężko i się nią trudniej jeździło niż cb500.
Na koniec na egzaminie dostałem YBR250, na którym śmiesznie prosto mi się robiło slalom i 8, bo normalnie CB500 nauczyłem się bez problemu.
Dodam ze przed kursem kat. A odczynienie miałem tylko z skuterem 50cm^3 przez 2 lata, gdzie i faktycznie przepisy znałem w 80% (100% przepisów które są potrzebne
) bo w przepisach jest multum rzeczy które na co dzień nie potrzeba wiedzieć, jak np. prędkość z jaką można poruszać się jadać z przyczepą- gdzie większość kierowców nigdy tak nie będzie jechać) i przyznam się ze obecnie i tak nie pamiętam tych niektórych rzeczy, które umiałem na egzaminie (dopuszczalne nacisk na oś, masa całkowita itp.)
Dodam ze rok po zdaniu kupiłem CBF600N i jeżdżę nią do dziś (czyli 5 lat)
Dodam ze zdałem obie kategorie A i B za pierwszym razem (teoretycznie B nie powinienem zdać bo mi silnik zgasł 3 razy, 2 razy przy parkowaniu i raz przy zjeżdżaniu z górki po wybojach na 1 biegu na puszczonym sprzągle bez gazu- bylem trochę w szoku. Jednak w normalnym ruchu jeździłem widocznie bardzo dobrze jak mnie puścił egzaminator w PORD gdzie zdawalność jest bardzo mała - GDYNIA- 20% zdawalności)<br><hr>Darek
Przykładowo na kursie kategorii A miałem odczynienia z 3 rożnymi motocyklami: suzuki intruder 250, od którego zacząłem, CB 500 na którą usiadłem po godzinie jeżdżenia intruderem, a potem czasami z powrotem wsiadałem na indrudera. W miedzy czasie dostałem zdezelowaną starą cb250 w której wszystko chodziło masakryczni ciężko i się nią trudniej jeździło niż cb500.
Na koniec na egzaminie dostałem YBR250, na którym śmiesznie prosto mi się robiło slalom i 8, bo normalnie CB500 nauczyłem się bez problemu.
Dodam ze przed kursem kat. A odczynienie miałem tylko z skuterem 50cm^3 przez 2 lata, gdzie i faktycznie przepisy znałem w 80% (100% przepisów które są potrzebne

Dodam ze rok po zdaniu kupiłem CBF600N i jeżdżę nią do dziś (czyli 5 lat)
Dodam ze zdałem obie kategorie A i B za pierwszym razem (teoretycznie B nie powinienem zdać bo mi silnik zgasł 3 razy, 2 razy przy parkowaniu i raz przy zjeżdżaniu z górki po wybojach na 1 biegu na puszczonym sprzągle bez gazu- bylem trochę w szoku. Jednak w normalnym ruchu jeździłem widocznie bardzo dobrze jak mnie puścił egzaminator w PORD gdzie zdawalność jest bardzo mała - GDYNIA- 20% zdawalności)<br><hr>Darek
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Zdawanie na Hayabusie to kiepski pomysł - tylko idiota weźmie tak wielkie i ciężkie bydle na test w nadziei że da radę się nie potknąć i nie potrącić jakiegoś pachołka...<br><hr>Arni
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Moim zdaniem osoby które mają już prawojazdy np kategorii ,,b" i chca zrobić np kategorie ,,c" nie powinny zdawac po raz kolejny teorii bo to tylko strata czasu i pieniędzy a teoria praktycznie nicZym się nie różni tylko znakami ograniczenia ciężaru <br><hr>kaska
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Moim zdaniem osoby które mają już prawojazdy np kategorii ,,b" i chca zrobić np kategorie ,,c" nie powinny zdawac po raz kolejny teorii bo to tylko strata czasu i pieniędzy a teoria praktycznie nicZym się nie różni tylko znakami ograniczenia ciężaru <br><hr>kaska
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Jeśli ktoś już ma prawko samochodowe to po cholerę ma zdawać egzamin teoretyczny? Przecież uprawnia ma i teorie zna, a co do "jeździć na tym na czym się uczył" to w sumie może nie być głupie, wg mnie jeśli ktoś ma już moto i na nim się uczył "prywatnie" to właśnie na tym sprzęcie niech zdaje egzamin oczywiście pod warunkiem że OC jak i przegląd są ważne...<br><hr>klimek2
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Zdawanie na autach których się uczyło? Jestem na tak. Za naszą zachodnią granicą tak się właśnie robi i jest to bardzo dobre rozwiązanie, jednakowoż bardzo często kursanci podczas nauki przesiadają się pomiędzy dwoma lub trzema różnymi pojazdami. Moja szwagierka uczyła się na TT (automat), A3, A5 a zdawała na Golfie Plus. Co prawda takie pojazdy w OSK pozostaną raczej w sferze marzeń ze względu na ceny, ale dlaczego nie zróżnicować pojazdów? Mogli by też wprowadzić początkowe godziny nauki na automacie i bardziej zbliżyć się do standardów niemieckich. Egzaminator przyjeżdżał by również w umówione miejsce, a nie jak dotychczas ty jako kandydat na kierowcę musisz jechać do wordu.. Moim zdaniem domysły o hayabusie są wygórowane. Jeżeli trafi się osoba, która się na niej uczy to oczywiście może zdawać ale czy jakikolwiek racjonalnie myślący właściciel OSK zakupi taką maszynę do nauki? Musiał by być totalnym idiotą ażeby dać kursantowi maszynę o takiej mocy do nauki jako pierwszy motocykl.<br><hr>Zales
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
...bo w polsce nie żyją ludzie a zmanipulowane przez kogoś istoty dla których co byś nie zrobił i tak będzie źle.boicie się wszyscy iść na przód?dla was najlepiej było by jakby człowiek rodził się jako staruszek a umierał jako niemowlę taka kolejność myślenia-jeśli się nie obudzicie z tego snu w Polsce będzie zawsze nędza głupota brak myślenia które większość rodaków boli jak migrena-mając te same środki komunikacji i wiedzy co inni jesteście po prostu w d***.<br><hr>przodownik
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
obecnie z tego co się orientuję szkolenie obecnie ma pomóc zdać egzamin a nie nauczyć czegokolwiek czyli w większości przypadków szkolenie teoretyczne to rozwiązywanie testów - nie widzę powodów dla którego nie można by robić tego w domu, ale żeby nie było tak kolorowo zakładam że wraz z wprowadzeniem takiego przepisu szła by w parze zmiana testów egzaminacyjnych - było by jeszcze trudniej (?!) żeby mieć jak największą pewność że uczeń posiada niezbędną wiedzę. jeśli chodzi o zdawanie tym czym się uczyło to tylko w momencie możliwości nauki nie w OSK a z doświadczonym kierowcą z boku i należało by wyłączyć z tego motocykle!<br><hr>Caderly
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Kiedyś było coś takiego jak możliwość zdawania egzaminu na prawko Eksternistycznie, czyli bez odbycia specjalistycznego szkolenia, więc wygląda to na powrót do przeszłości. OSK zaś mają problem, bo przed 19 stycznia 2013 ludzie walili drzwiami i oknami, a aktualnie posucha totalna, poszła fama o ciężko zdawalnych egzaminach i na kurs idzie tylko ten kto musi.<br><hr>Aga39
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
kobieto widać, że nie masz pojęcia o czym mówisz. Jest szereg przepisów dotyczących tylko samochodów ciężarowych, chociażby mówiących o przewozie ładunków, na dodatek technika kierowania samochodem ciężarowym i wszystkie warunki techniczne są inne. Nie pomylę się chyba jeśli stwierdzę, że nie masz prawa jazdy kat C, ale głos zabierasz.<br><hr>aniaKomentatorzy napisał(a):Moim zdaniem osoby które mają już prawojazdy np kategorii ,,b" i chca zrobić np kategorie ,,c" nie powinny zdawac po raz kolejny teorii bo to tylko strata czasu i pieniędzy a teoria praktycznie nicZym się nie różni tylko znakami ograniczenia ciężaru <br><hr>kaska<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
już teraz mega ciężko zrobić plac na Gladiusie, a Wy uważacie że można to zrobić na FZ1 albo GSC 1300R? nie wiecie co piszecie.<br><hr>V
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
wybory się zbliżają to platforma chce coś zrobić pozytywnego. Zapomnieli już o Acta. Podwyższenie wieku emerytom. Zmianie Vatu i Nowelizacja leków..<br><hr>marcin
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
witam jestem za ,na zachodzie nikogo to nie interesuje gdzie sie uczyles jezdzic i gdzie zdobywales wiedze ,jak czujesz sie na silach i wiesz ze zdasz wiec idziesz i zdajesz lub nie ,to egzaminator przez swoje pytania i obserwacje zalicza cie do kierowcow lub nie ,anie zajebiste sumy na kursy ktore sa obowiazkowe , bo trzeba dawac i tak juz bogatym pieniadze
<br><hr>Pawel
<br><hr>Pawel
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
W sposób jaki opisujesz zdawałem swoje B z 25 lat temu.... w Polsce. Niestety przekombinowaliśmy (jako państwo) z formą i treścią i mamy to co mamy.<br><hr>MiTKomentatorzy napisał(a):Można pojechać i popatrzyć na egzamin na Słowacji. Rozwiązało by się tym sporo niedomówień. Przedewszystkim tam egzaminatorzy przyjeżdżają na egzaminy do ośrodka w którym się uczyło. Każdy robi egzamin na tym na czym się uczył. Do teorii jest wynajmowana sala, lub korzysta się z sali w której była uczona teoria. Plac to ten sam na którym się uczyło manewry. Jest taniej kiedy przyjeżdża 3-4 egzaminatorów na miejsce gdzie jest trzydzieści kursantów niż na odwrót. Poza tym, egzaminatorami są ludzie (na SK to policja), którzy wydają prawa jazdy, czyli jest całkowicie ominięty jeden szczebel! Nie ma też rejonizacji, po egzaminie zgłasza się tylko w którym mieście chce się odebrać prawko. Tam też się chodzi zrobić foto i odebrać prawko. Tyle rozwiązań tuś za granicą, a tu trzeba myśleć i męczyć ludzi, nie mówiąc o kosztach.<br><hr>MuCu<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Ja tu widzę pomieszanie pojęć. Nie znam i nie mam czasu szukać projektu nowelizacji, ale jak sądzę chodzi o możliwość zdawania egzaminu na pojeździe, pozostającym w dyspozycji OSK, w którym kończyło się kurs. A szczerze wątpię, aby którykolwiek właściciel szkoły podstawił do szkolenia Hayabusę czy coś w ten deseń, więc spokojnie.
Co do teorii - jako instruktor i wykładowca wiem, na jak dramatycznie niskim poziomie są przeprowadzane szkolenia w wielu szkołach. Co gorsza u nas, gdzie przez wiele lat rzetelne przerobienie całego materiału zajmowało ponad 50 godzin, a do jazd dopuszczani byli dopiero po obowiązkowych 30, kursanci zaczęli ostatnimi laty narzekać, że w innych szkołach jeździ się tydzień po zapisaniu, a u nas takie "cyrki" z tym szkoleniem teoretycznym.
Więc ktoś prawdopodobnie zamiast walczyć o podniesienie jakości szkolenia, po prostu postanowił machnąć na to ręką, a wiadomo, że jak coś będzie nieobowiązkowe, to na teorię przyjdą co najwyżej jacyś oldboy'e no i wykładowca...<br><hr>temp
Co do teorii - jako instruktor i wykładowca wiem, na jak dramatycznie niskim poziomie są przeprowadzane szkolenia w wielu szkołach. Co gorsza u nas, gdzie przez wiele lat rzetelne przerobienie całego materiału zajmowało ponad 50 godzin, a do jazd dopuszczani byli dopiero po obowiązkowych 30, kursanci zaczęli ostatnimi laty narzekać, że w innych szkołach jeździ się tydzień po zapisaniu, a u nas takie "cyrki" z tym szkoleniem teoretycznym.
Więc ktoś prawdopodobnie zamiast walczyć o podniesienie jakości szkolenia, po prostu postanowił machnąć na to ręką, a wiadomo, że jak coś będzie nieobowiązkowe, to na teorię przyjdą co najwyżej jacyś oldboy'e no i wykładowca...<br><hr>temp
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Moim zdaniem jesli sie ma kategorie B to zdajac na A powinno nie byc teorii tylko praktyka!!!bo przeciez przepisy sie nie zmieniaja w tych dwoch kategoriach:-)<br><hr>dr650
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Zapomniałeś o Amber Gold, najwyższej skali korupcji i inwigilacji społeczeństwa w historii naszego kraju.<br><hr>MikeKomentatorzy napisał(a):wybory się zbliżają to platforma chce coś zrobić pozytywnego. Zapomnieli już o Acta. Podwyższenie wieku emerytom. Zmianie Vatu i Nowelizacja leków..<br><hr>marcin<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Posty: 81
• Strona 4 z 5 • 1, 2, 3, 4, 5
Powrót do Komentarze do artykułów na Ścigacz.pl
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości