Scigacz.pl

przez **Komentatorzy** » 29/8/2011, 18:16

Komentatorzy napisał(a):za nieumyślne spowodowanie śmierci grozi od 3 miesięcy do 5 lat <hr>upierdliwiec 
Komentatorzy napisał(a):Aaaa...Czyli "Cześć Teściowa! Przejedziemy się?" ;P <hr>WiewiOOr

za teściową jeszcze byś dostał nadzwyczajne złagodzenie kary

<hr>upierdliwiec

przez **Komentatorzy** » 29/8/2011, 21:59

11. Śpiąca Królewna
Kiedyś wracając z rozpoczęcia sezonu w Sochaczewie, dolatując do Nieborowa, poczułem dziwny "rozkład mas" na plecach... Co się okazało moja aktualna "prawie żona" zasneła... Szczęśliwie skończyło się na lekkim szoku i śmiechu, ale z moją śpiącą królewną pokonałem parę winkli... Dobrze, że mnie mocno kocha i przytula... Strach pomyśleć co by się mogło stać. Zwracajcie uwagę na stan przyszłego pasażera... Nie może być senny, zalany w trupa itp. Nie ma pasów... nie ma fotela... Jest asfalt... <hr>miki1406

przez **Komentatorzy** » 29/8/2011, 23:44

Komentatorzy napisał(a):11. Śpiąca Królewna
Kiedyś wracając z rozpoczęcia sezonu w Sochaczewie, dolatując do Nieborowa, poczułem dziwny "rozkład mas" na plecach... Co się okazało moja aktualna "prawie żona" zasneła... Szczęśliwie skończyło się na lekkim szoku i śmiechu, ale z moją śpiącą królewną pokonałem parę winkli... Dobrze, że mnie mocno kocha i przytula... Strach pomyśleć co by się mogło stać. Zwracajcie uwagę na stan przyszłego pasażera... Nie może być senny, zalany w trupa itp. Nie ma pasów... nie ma fotela... Jest asfalt... <hr>miki1406

Słuszna słuszność, przy czym pasażer motocykla musi być tak samo trzeźwy, jak kierowca - to wynika z przepisów. Więc jeśli z drugą połową na imprezkę, to samochód górą. <hr>d.

przez **Komentatorzy** » 30/8/2011, 11:14

Niby to wszystko oczywiste, niemniej przeczytałem z przyjemnością - zresztą jak zwykle teksty Bocza. Jak zwykle dzięki

<hr>Gnypek

przez **grestrek** » 30/8/2011, 12:42

ja mam więcej km z plecaczkiem niż bez

Chyba musimy kupić drugi motor

przez **Komentatorzy** » 30/8/2011, 14:37

Komentatorzy napisał(a):11. Śpiąca Królewna
Kiedyś wracając z rozpoczęcia sezonu w Sochaczewie, dolatując do Nieborowa, poczułem dziwny "rozkład mas" na plecach... Co się okazało moja aktualna "prawie żona" zasneła... Szczęśliwie skończyło się na lekkim szoku i śmiechu, ale z moją śpiącą królewną pokonałem parę winkli... Dobrze, że mnie mocno kocha i przytula... Strach pomyśleć co by się mogło stać. Zwracajcie uwagę na stan przyszłego pasażera... Nie może być senny, zalany w trupa itp. Nie ma pasów... nie ma fotela... Jest asfalt... <hr>miki1406 
Komentatorzy napisał(a):Słuszna słuszność, przy czym pasażer motocykla musi być tak samo trzeźwy, jak kierowca - to wynika z przepisów. Więc jeśli z drugą połową na imprezkę, to samochód górą. <hr>d.

można również wymyślić jakiś patent... ja swojego czasu miałem takie pasy służące do przypięcia pasażera do mnie. Było to skombinowane ze zwykłych pasków bagażowych (nie linek elastycznych!). Sprawdzało się dosyć dobrze.
Ale jednak pasażer w długiej trasie na motocyklu spać nie powinien (zależy jaki motocykl... na takich Goldwingach to owszem, wszystko można..) <hr>CB

przez **Komentatorzy** » 30/8/2011, 14:41

Komentatorzy napisał(a):GS 500 - jazda z pasażerem to sama przyjemność, a co dopiero jakimś lepszym motocyklem z lepszymz zawieszeniem itd. Jak ktoś nie potrafi jeździć z pasażerem to niech się za to nie zabiera. Jeśli pasażer rozumie jazdę na motocyklu i jakimi prawami się to rządzi to można sobie wtedy pozwolić na całkiem sporo, fakt buja w zakręcie 140 w dużym złożeniu i robi się wesoło lub w bardzo ostrym zakręcie na wejściu do którego jest 80 kmh i wyjście około 90 okazuje się, że zawieszenie nie daje rady i przyciera się wydech w prawym zakręcie lub gmol w lewym jeśli oczywiście motocykl jest w nie wyposażony, dobrze, że podnóżki się wtedy składają. <hr>rid3r

GSX 400 - tutaj to nawet przy jeździ solo (ważę tyćko ponad 100kg) przy mocnym złożeniu pierwsze co trze to... nóżka centralna! Pół centymetra dalej i zacząłby wydech. I nie, nóżka nie wisi, trzyma się tak jak powinna się trzymać. Ale i tak dobrze, to tarcie następuje z równoczesnym zamknięciem fabrycznego rozmiaru opon. <hr>GSX400

przez **Komentatorzy** » 30/8/2011, 14:43

Komentatorzy napisał(a):11. Śpiąca Królewna
Kiedyś wracając z rozpoczęcia sezonu w Sochaczewie, dolatując do Nieborowa, poczułem dziwny "rozkład mas" na plecach... Co się okazało moja aktualna "prawie żona" zasneła... Szczęśliwie skończyło się na lekkim szoku i śmiechu, ale z moją śpiącą królewną pokonałem parę winkli... Dobrze, że mnie mocno kocha i przytula... Strach pomyśleć co by się mogło stać. Zwracajcie uwagę na stan przyszłego pasażera... Nie może być senny, zalany w trupa itp. Nie ma pasów... nie ma fotela... Jest asfalt... <hr>miki1406 
Komentatorzy napisał(a):Słuszna słuszność, przy czym pasażer motocykla musi być tak samo trzeźwy, jak kierowca - to wynika z przepisów. Więc jeśli z drugą połową na imprezkę, to samochód górą. <hr>d. 
Komentatorzy napisał(a):można również wymyślić jakiś patent... ja swojego czasu miałem takie pasy służące do przypięcia pasażera do mnie. Było to skombinowane ze zwykłych pasków bagażowych (nie linek elastycznych!). Sprawdzało się dosyć dobrze.
Ale jednak pasażer w długiej trasie na motocyklu spać nie powinien (zależy jaki motocykl... na takich Goldwingach to owszem, wszystko można..) <hr>CB

dobrym patentem jest uchwyt dla pasażera <a href="http://www.angrip.pl" target="blank" class="link" rel="nofollow">www.angrip.pl</a>
POLECAM <hr>uchwyt

przez **Komentatorzy** » 31/8/2011, 00:24

kiedys przewiozlem kumpla er 5, waga na oko 120-130 kg. Jak motor z 1 biegu nie chcial iść na koło, to na 3 biegu przód robił się lekki ;D Fakt faktem koleś trzymał się rączek z tyłu... <hr>he

przez **mateuszhrabia** » 31/8/2011, 09:02

Dziękuje bardzo za ten artykuł. :wink:

przez **Komentatorzy** » 31/8/2011, 10:19

jazda z plecakiem fajna sprawa:) tylko szukajcie lekkich plecaczków;) taki i ładniejszy i zgrabniejszy ja nawet nie czuje że mam plecaczek:D nie radze sadzać bąbe 85kg:P bo to była by katorga a nie przyjemność <hr>Piotr

przez **Komentatorzy** » 2/9/2011, 08:10

Fajny artykul. wlasnie czegos takiego szukalam. Dobrze. ze przedstawiono dwa punkty widzenia. Na pewno kierowca nie ma lekko. ale jazda jako pasazer to tez tudna sprawa. Wrazenia sa takie jakbys siedzial na stolku nie dotykajac nogami podlogi i ktos by ci probowal ten stolek spod tylka wyszarpnac. Dla mnie to frajda byla ale moj facet po pierwszym razie juz mnie nie chce zabierac. Powiedzial. ze tyle pompek to sie w zyciu nie narobil. w drodze powrotnej juz na nim nie lezalam. usiadlam bardziej prosto. jedna reka trzymalam jego a druga zapieralam sie o bak. I co najwazniejsze patrzylam na droge. wiedzialam wszesniej kiedy bedzi dziure wymijal a kiedy bedzie hamowanie. <hr>plecak

przez **Komentatorzy** » 3/9/2011, 17:13

25 lat ? co za bzdury Art. 155 kodeksu karnego - Kto nieumyślnie powoduje śmierć człowieka,podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. <hr>Kiler

przez **Komentatorzy** » 5/9/2011, 14:10

sama prawda

Przedwczoraj 200km z plecaczkiem i wszystko się sprawdza <hr>czarny

przez **Komentatorzy** » 7/9/2011, 10:26

A ja dodam jeszcze, ze podczas manewrów z niewielką prędkością na parkingu badz w korku pasażer powinien siedziec sztywno jak kij. Przy niskiej prędkości każdy ruch, nawet potencjalnie pomocny moze spowodować glebę. <hr>krydka

przez **Komentatorzy** » 16/9/2011, 18:17

zabrakło info, że pasażer nie powinien zdejmować nóg pierwszy na np.: czerwonym świetle. Powinien czekać na komendę zezwalającą od kierowcy <hr>Tomo

przez **Komentatorzy** » 17/12/2011, 15:12

Zamiast marudzić, kupcie kobietom motocykle i problem z wychylaniem się pasażerki sam się rozwiąże.

<hr>ola

przez **Komentatorzy** » 9/1/2012, 11:58

Komentatorzy napisał(a):zabrakło info, że pasażer nie powinien zdejmować nóg pierwszy na np.: czerwonym świetle. Powinien czekać na komendę zezwalającą od kierowcy <hr>Tomo

A po co pasażer ma zdejmować wogóle nogi?
Ja mówię że nogi (nawet na światłach) mają byc na motocyklu i sam utrzymuję równowagę. <hr>Martinez

przez **Komentatorzy** » 19/3/2012, 11:51

Przeczytałam z zaciekawieniem, hmm te stukanie się kaskami mnie zaintrygowało, wsiadając jakiś czas temu pierwszy raz z tyłu, po kolejnym stuknięciu w czasie hamowania czy zmiany biegów usłyszałam, że "ja mam się pilnować i unikać tego, tak robi doświadczony pasażer" , i fakt prawdą jest, że wchodząc w zakręt, najlepiej złapać się w pasie kierowcy i być jak drugi kręgosłup, niczego nie robiąc. Co do wsiadania z tyłu, to jest też zasada najpierw wsiada kierowca potem pasażer a przy zsiadaniu na odwrót, tylko wspomniany sposób jak dla mnie jest jedynym, zawsze muszę się złapać kierowcy. V-storm 1000 czy Transalp 650 są wysokie a moje 160 wzrostu nie pozwala na "prześlizgnięcie" się nogi. Dobra reasumując, w tyn sezonie będę zdobywać doświadczenia samodzielnie jako rider-ka w asyście lepszych, no i po problemie

<hr>Ryba290

przez **Komentatorzy** » 21/8/2012, 10:27

Podstawowa sprawa pojawiła się na samym końcu

Sam pamiętam jak wiozłem kumpla i mu nie powiedziałem, żeby się nie bał, że motocykl może się składać.
A on trochę zestrachany robił właśnie wychyły w drugą stronę, bo myślał, że zaraz się przewrócimy. <hr>Lucjan

Scigacz.pl

[biblioteka] Jazda motocyklem z pasażerem - 10...

Kto przegląda forum