[biblioteka] Można zap******ać? Oczywiście, że tak!
Odbiegając niego od tematu. Jak to mówi bodajże Sobiesław Zasada - cmentarze są pełne ludzi, którzy mieli pierwszeństwo. <br><hr>Michał Mikulski
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Bóg zabrał go do siebie bo chciał się nauczyć jeździć na motorze od najlepszych, jedyne wytłumaczenie<br><hr>dandee
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Świetnie powiedziane, fakt znam ja, znasz zapewne i Ty, zna zapewne każdy przypadki gdy pierwszolitrowcy dają radę przeżyć swoje pierwsze dwa sezony, ale jednak jest jakaś logika w tym by prawo jazdy było stopniowane, jeśli nie będzie nadzoru prawnego to wszyscy nieogarnięci i napaleni kupią sobie od razu litra. Sam posiadam ER5 już trzeci sezon, przymierzam się do zmiany na CBF600, lub FZ6 Fazer i największe nadzieje pokładam w hamulcach w nowym sprzęcie, że będzie to heblować a nie spowalniać jak w ER'ce, jak sam dobrze zauważyłeś.<br><hr>BialasKomentatorzy napisał(a):swój pierwszy motocykl kupiłem mając 23 lata i cieszę się strasznie, że to było kawasaki er5 (pomijając słabe hamulce). też myślam, że po tym jak przesiadlem się ze szkoleniowego 125cc, to będę jeździł na początku spokojnie, uważnie itp. a prawda jest taka, że pierwszego dnia zapierdalałem jak głupi po mieście - sam się dziwię że ciągle żyję. gdybym wtedy kupił haykę, to pewnie też ze 200 albo i 250 pierwszego dnia na budziku by się pojawiło...
nie ma tak, że się nie odkręca manetki. jak ktoś ma nieduże (albo żadne doświadczenie) to na litra wsiadać nie powinien<br><hr>rzuk<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Ja w tym roku kończę 29 i powiem Ci że to fajne motoKomentatorzy napisał(a):hmm... kończę w tym roku 24 lata a moim pierwszym moto będze kawa 250r. w sobotę po nią w końcu może pojadę jak bóg dabo partia juz pozwoliła($) i nie bardzo czaje ludzi którzy jako pierwsza masyzne kupuja "litra" to coś w stylu grać w rosyjska ruletkę z 5 nabojami w 6 strzałowym rewolwerze..<br><hr>siodema<br>



Jak zaczynasz jeździć to przeczytaj sobie motocyklistę doskonałego i wyszukaj w necie film twist of the wrist vol. 2.
Pzdr,<br><hr>Hag
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Portal motocyklowy i kolejny tekst przeciwko motocyklistom, choc pewnie autor pisal go ku rozsadkowi i w celu autorefleksji. Moim zdaniem nie wyszlo. Przyczyna wypadku bylo nieustapienie pierwszenstwa przez samochod wyjezdzajacy z ulicy podporzadkowanej i to jasno wynika z informacji prasowej ktora drogi autorze przytoczyles. Czy sam kierowca motocykla sie do tego przyczynil mozna tylko gdybac. Ja bym bardziej zastanowil sie nad tym jak mozna nie bylo widziec i SLYSZEC ryczacej R1. Nie mam nowego Volvo ale samochody to nie komora dzwiekoszczelna z Jamesa Bonda i skoro nawet kierowca nie widzial( jak ja "lubie" ten zwrot - jak ktos ma problemy z widzeniem czegokolwiek to nie powinien miec uprawnien do kierowania jakimkolwiek pojazdem) motocykla to powinien go chociaz uslyszec. Ale pewnie bardzo mu sie spieszylo i akurat nie zdazyl popatrzec czy cos nie jedzie w przerwie na pisanie smsa....
Podejdzmy z drugiej strony do tematu, przyjmijmy Lovtza ze masz racje i motocyklista sam narazil sie na smierc.To teraz pokaz swoje przemyslenia rodzinom wszystkich motocyklistow ktorzy poniesli smierc kompletnie nie ze swojej winy i powiedz ich matkom czy zonom ze mogli sie bardziej postarac i sie nie zabijac.
Twoj hipokrytyzm bije od Ciebie jak Bruneika Najmana bo pamietam jeszcze pare lat temu filmiki testowe roznych maszyn jak doginaliscie ponad 2 paki na publicznych drogach (to byl filmik z sv 650 albo starego fazera 600) i prawda jest taka ze zyjesz bo miales szczescie, a nie bo jestes ghost riderem (choc pewnie jezdzisz duzo lepiej ode mnie z racji wykonywanego zawodu).
<br><hr>Fz666
Podejdzmy z drugiej strony do tematu, przyjmijmy Lovtza ze masz racje i motocyklista sam narazil sie na smierc.To teraz pokaz swoje przemyslenia rodzinom wszystkich motocyklistow ktorzy poniesli smierc kompletnie nie ze swojej winy i powiedz ich matkom czy zonom ze mogli sie bardziej postarac i sie nie zabijac.
Twoj hipokrytyzm bije od Ciebie jak Bruneika Najmana bo pamietam jeszcze pare lat temu filmiki testowe roznych maszyn jak doginaliscie ponad 2 paki na publicznych drogach (to byl filmik z sv 650 albo starego fazera 600) i prawda jest taka ze zyjesz bo miales szczescie, a nie bo jestes ghost riderem (choc pewnie jezdzisz duzo lepiej ode mnie z racji wykonywanego zawodu).
<br><hr>Fz666
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Musze jeszcze tylko sprostowac, ze w omawianym filmiku nie jechal Lovtza tylko ktos o pseudonimie Richie - byly redaktor naczelny tego serwisu. Stad moja pomylka za ktora przepraszam. A tutaj opisywany material --> <a href="http://filmy.scigacz.pl/sv650s_richie_test" target="blank" class="link">http://filmy.scigacz.pl/sv650s_richie_test</a><br><hr>Fz666
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Jak zaczynałem jeździć tirami spoko pracodawca mi powiedział - staraj się jeździć tak żeby nie mieć wypadku, przewiduj poczynania innych kierowców. Jak bedziesz mieć wypadek, nie ważne, że to bedzie czyjaś wina, samochód bedzie rozbity, nie bedzie jeździł, nie będzie zarabiać.
Bardzo dobrze mozna podpiąć to pod motocykle.
Co z tego, że ktoś ci wyjedzie, będzie czyjaś wina, jak ty wyladujesz w szpitalu, na wózku albo cmentarzu. Będziesz cierpieć. <br><hr>spiwor
Bardzo dobrze mozna podpiąć to pod motocykle.
Co z tego, że ktoś ci wyjedzie, będzie czyjaś wina, jak ty wyladujesz w szpitalu, na wózku albo cmentarzu. Będziesz cierpieć. <br><hr>spiwor
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Dzięki za porady. wybieram się na kurs doszkalający techniki jazdy:D <br><hr>siodemaKomentatorzy napisał(a):hmm... kończę w tym roku 24 lata a moim pierwszym moto będze kawa 250r. w sobotę po nią w końcu może pojadę jak bóg dabo partia juz pozwoliła($) i nie bardzo czaje ludzi którzy jako pierwsza masyzne kupuja "litra" to coś w stylu grać w rosyjska ruletkę z 5 nabojami w 6 strzałowym rewolwerze..<br><hr>siodema<br>
Komentatorzy napisał(a):Ja w tym roku kończę 29 i powiem Ci że to fajne motoZ kobitą trasę trójmiasto - Białogard/Kołobrzeg zrobiłem + bagaże na długi weekend (pełny tangbag+plecak z plecakiem
) W trasie spotkaliśmy duże czopery i spokojnie nadążaliśmy. Spalanie, można zejść do 3 litrów i na baku zrobić ponad 400km. Wszystkim się wydaje iż jeździsz na nie wiadomo czym, co lata 300km/h
Ja ze swojego jestem mega zadowolony.
Jak zaczynasz jeździć to przeczytaj sobie motocyklistę doskonałego i wyszukaj w necie film twist of the wrist vol. 2.
Pzdr,<br><hr>Hag<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Uważam, że nie możemy poruszać takich tematów tylko w wypadku winy kierującego samochodem (mimo, że takich sytuacji jest najwięcej), a przeciwnie - jeśli motocyklista ginie z własnej głupoty, tym bardziej powinno to zostać opowiedziane ku przestrodze. Takie wpisy są więc potrzebne i osobiście nie widzę tu ani słowa "hejterstwa". Z tego co wiadomo motocyklista wyprzedzał praktycznie na samym skrzyżowaniu 3 samochody, więc w tym wypadku kierujący puszką nie miał szans go widzieć - przypuszczam, że sam autor powyższego posta by nie widział, tak samo ja sama oraz 90% innych użytkowników dróg. Kolejna głupia śmierć przez brawurę. Co do kwestii słyszalności motocykla - w nowoczesnych samochodach jest na tyle cicho, że słabo słychać silnik, a co dopiero otoczenie. Myślę, że użytkownicy pojazdów z wyższej półki potwierdziliby tą tezę. Chłopak miał 21 lat i R1, a to (nie twierdzę, że zawsze ponieważ w tym momencie kieruję się statystykami oraz zwykłym chamskim stereotypem) już mówi samo za siebie.<br><hr>RudaaKomentatorzy napisał(a):Portal motocyklowy i kolejny tekst przeciwko motocyklistom, choc pewnie autor pisal go ku rozsadkowi i w celu autorefleksji. Moim zdaniem nie wyszlo. Przyczyna wypadku bylo nieustapienie pierwszenstwa przez samochod wyjezdzajacy z ulicy podporzadkowanej i to jasno wynika z informacji prasowej ktora drogi autorze przytoczyles. Czy sam kierowca motocykla sie do tego przyczynil mozna tylko gdybac. Ja bym bardziej zastanowil sie nad tym jak mozna nie bylo widziec i SLYSZEC ryczacej R1. Nie mam nowego Volvo ale samochody to nie komora dzwiekoszczelna z Jamesa Bonda i skoro nawet kierowca nie widzial( jak ja "lubie" ten zwrot - jak ktos ma problemy z widzeniem czegokolwiek to nie powinien miec uprawnien do kierowania jakimkolwiek pojazdem) motocykla to powinien go chociaz uslyszec. Ale pewnie bardzo mu sie spieszylo i akurat nie zdazyl popatrzec czy cos nie jedzie w przerwie na pisanie smsa....
Podejdzmy z drugiej strony do tematu, przyjmijmy Lovtza ze masz racje i motocyklista sam narazil sie na smierc.To teraz pokaz swoje przemyslenia rodzinom wszystkich motocyklistow ktorzy poniesli smierc kompletnie nie ze swojej winy i powiedz ich matkom czy zonom ze mogli sie bardziej postarac i sie nie zabijac.
Twoj hipokrytyzm bije od Ciebie jak Bruneika Najmana bo pamietam jeszcze pare lat temu filmiki testowe roznych maszyn jak doginaliscie ponad 2 paki na publicznych drogach (to byl filmik z sv 650 albo starego fazera 600) i prawda jest taka ze zyjesz bo miales szczescie, a nie bo jestes ghost riderem (choc pewnie jezdzisz duzo lepiej ode mnie z racji wykonywanego zawodu).
<br><hr>Fz666<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Co za różnica czyja to była wina? albo inaczej kierowca którego pojazdu "ucierpiał" bardziej? Na prawdę tak ciężko pojąć, że wsiadając na motocykl trzeba myśleć nie tylko za siebie ale za innych uczestników ruchu(tych piszących smsy też) bo konsekwencje są najbardziej bolesne dla nas?Komentatorzy napisał(a):Portal motocyklowy i kolejny tekst przeciwko motocyklistom, choc pewnie autor pisal go ku rozsadkowi i w celu autorefleksji. Moim zdaniem nie wyszlo. Przyczyna wypadku bylo nieustapienie pierwszenstwa przez samochod wyjezdzajacy z ulicy podporzadkowanej i to jasno wynika z informacji prasowej ktora drogi autorze przytoczyles. Czy sam kierowca motocykla sie do tego przyczynil mozna tylko gdybac. Ja bym bardziej zastanowil sie nad tym jak mozna nie bylo widziec i SLYSZEC ryczacej R1. Nie mam nowego Volvo ale samochody to nie komora dzwiekoszczelna z Jamesa Bonda i skoro nawet kierowca nie widzial( jak ja "lubie" ten zwrot - jak ktos ma problemy z widzeniem czegokolwiek to nie powinien miec uprawnien do kierowania jakimkolwiek pojazdem) motocykla to powinien go chociaz uslyszec. Ale pewnie bardzo mu sie spieszylo i akurat nie zdazyl popatrzec czy cos nie jedzie w przerwie na pisanie smsa....
Podejdzmy z drugiej strony do tematu, przyjmijmy Lovtza ze masz racje i motocyklista sam narazil sie na smierc.To teraz pokaz swoje przemyslenia rodzinom wszystkich motocyklistow ktorzy poniesli smierc kompletnie nie ze swojej winy i powiedz ich matkom czy zonom ze mogli sie bardziej postarac i sie nie zabijac.
Twoj hipokrytyzm bije od Ciebie jak Bruneika Najmana bo pamietam jeszcze pare lat temu filmiki testowe roznych maszyn jak doginaliscie ponad 2 paki na publicznych drogach (to byl filmik z sv 650 albo starego fazera 600) i prawda jest taka ze zyjesz bo miales szczescie, a nie bo jestes ghost riderem (choc pewnie jezdzisz duzo lepiej ode mnie z racji wykonywanego zawodu).
<br><hr>Fz666<br>
Wysoce prawdopodobne, że Volvo wymusiło ale gdyby jechał z prędkością z której można wyhamować (w takich warunkach 50km/h?) to by się nic nie stało. Nie mówię, że nigdy nie można odkręcać ale szaleństwa w mieście, gdzie pełno jest skrzyżowań i tym podobnych atrakcji to średnia opcja<br><hr>pozdro
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Kolejny teks przeciwko motocyklistom? Człowieku skoro tak go odebrałeś to znaczy, że go nie zrozumiałeś. Wielokrotnie przekraczałem pewne granice i ciesze się, że nie skończyło się to dla mnie źle. Zarazem wiele razy o nich myślę, żeby wbić sobie do swojego łba, że nie samą adrenaliną i dzwiękiem człowiek żyje. Jak można nie zauważyć pędzącego motocykla? Człowiek jedzie sobie spokojnie, wyluzowany, słucha muzyki i wg Ciebie jedyne o czym myśli to fakt czy zaraz nie śmignie mu motocykl jadący powiedzmy na 70 200? Proponuję spojrzeć na to z każdej strony im szybciej to zrozumiesz tym dłużej pożyjesz, zaufaj mi.<br><hr>milekKomentatorzy napisał(a):Portal motocyklowy i kolejny tekst przeciwko motocyklistom, choc pewnie autor pisal go ku rozsadkowi i w celu autorefleksji. Moim zdaniem nie wyszlo. Przyczyna wypadku bylo nieustapienie pierwszenstwa przez samochod wyjezdzajacy z ulicy podporzadkowanej i to jasno wynika z informacji prasowej ktora drogi autorze przytoczyles. Czy sam kierowca motocykla sie do tego przyczynil mozna tylko gdybac. Ja bym bardziej zastanowil sie nad tym jak mozna nie bylo widziec i SLYSZEC ryczacej R1. Nie mam nowego Volvo ale samochody to nie komora dzwiekoszczelna z Jamesa Bonda i skoro nawet kierowca nie widzial( jak ja "lubie" ten zwrot - jak ktos ma problemy z widzeniem czegokolwiek to nie powinien miec uprawnien do kierowania jakimkolwiek pojazdem) motocykla to powinien go chociaz uslyszec. Ale pewnie bardzo mu sie spieszylo i akurat nie zdazyl popatrzec czy cos nie jedzie w przerwie na pisanie smsa....
Podejdzmy z drugiej strony do tematu, przyjmijmy Lovtza ze masz racje i motocyklista sam narazil sie na smierc.To teraz pokaz swoje przemyslenia rodzinom wszystkich motocyklistow ktorzy poniesli smierc kompletnie nie ze swojej winy i powiedz ich matkom czy zonom ze mogli sie bardziej postarac i sie nie zabijac.
Twoj hipokrytyzm bije od Ciebie jak Bruneika Najmana bo pamietam jeszcze pare lat temu filmiki testowe roznych maszyn jak doginaliscie ponad 2 paki na publicznych drogach (to byl filmik z sv 650 albo starego fazera 600) i prawda jest taka ze zyjesz bo miales szczescie, a nie bo jestes ghost riderem (choc pewnie jezdzisz duzo lepiej ode mnie z racji wykonywanego zawodu).
<br><hr>Fz666<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Bardzo wymowny komentarz, który daje do myślenia...w naszym przypadku nabiera jeszcze większego znaczenia, mamy przeważnie jedną szansę, a wiadomo, że życie jest cenniejsze od kasy..<br><hr>milekKomentatorzy napisał(a):Jak zaczynałem jeździć tirami spoko pracodawca mi powiedział - staraj się jeździć tak żeby nie mieć wypadku, przewiduj poczynania innych kierowców. Jak bedziesz mieć wypadek, nie ważne, że to bedzie czyjaś wina, samochód bedzie rozbity, nie bedzie jeździł, nie będzie zarabiać.
Bardzo dobrze mozna podpiąć to pod motocykle.
Co z tego, że ktoś ci wyjedzie, będzie czyjaś wina, jak ty wyladujesz w szpitalu, na wózku albo cmentarzu. Będziesz cierpieć. <br><hr>spiwor<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
W nowym prawku jest wnerwiające to że młoda osoba nie może sobie jeździć takim motocyklem jak M72 ma on pojemność 750 ale nie jest się w stanie za dużo z niego wycisnąć bo konstrukcja silnika jest z lat 30 ubiegłego wieku ale według przepisów stoi on na równi z GSXR 750 to jest wnerwiające. Młodzi tak jak i ja nie mają oporów do odkręcania manetki można sobie wmawiać że tak nie jest ale po co siebie samego oszukiwać? Sprzedałem w tym miesiącu CBR 900 żeby nie korciła mnie już, łepkowi który chyba mimo jego zapewnień nigdy nie jeździł na motocyklu i już się chwali że jechał nią 200 teraz tylko czekam aż będą te sławne [*] w komentarzach na jego profilu. Takich ludzi mi nie szkoda mimo że też są motocyklistami jak ktoś jest świadomy tego że odkręci manetkę w tak silnym motocyklu zawsze do końca powinien kupić coś dopasowanego do siebie chyba że już mu się znudziło życie.<br><hr>Patryk
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Artykuł niezły,pobudki Autora zacne niemniej zawsze jest jakieś ale...Diabli wiedzą ile kilometrów przejechałem przez 26lat posiadania PJ na motocykl i ile wcześniej bez ale zawsze w kaskaderskim stylu .Dlatego zawsze z uśmiechem czytam mądrości fachowców od przeciwskretu,hamowania i przepisów.Wiem jedno-długowieczność motocyklisty zależy w największym stopniu od jego szczęścia.Praktycznie każdy z nas łamie przepisy,sam miałem wiele kraks ale spośród tych którzy naprawdę kochają szybką jazdę i motocykle starości dożywają tylko ci co mają szczęście.Znam kilka przypadków kiedy baardzo przestrzegającym przepisów kolegom ktoś zrobił ku ku i którzy mają poskręcane nogi śrubami do metalowych szyn.Znam również przypadki kaskaderów takich jak ja którzy mimo że ciągle spłacają kolejne rozbite maszyny nie mieli nigdy złamanego palca.Niestety ze szczęściem jest tak że nigdy nie wiadomo kiedy nas opuści...Warto więc tę chwilę kiedy nasi znajomi zapalą i dla nas świeczkę odwlec myśląc na drodze za siebie i innych.Niema co się przejmować przepisami,ważne wiedzieć kiedy można odwinąć i gdzie.Żaden puszkarz nie przestrzega przepisów i dlatego z góry zakłada że na drodze z ograniczeniem do 70 km/godz wszyscy mogą jechać 140km/godz.Natomiast nigdy mu do głowy nie przyjdzie że ktoś pojedzie ponad 200 i dla tego z pewnością wyjedzie z podporządkowanej nie ustępując pierwszeństwa motocykliście.I w tym przypadku nie mamy już do czynienia ze szczęściem lecz z doświadczeniem które najlepiej nabywać ucząc się na błędach innych bo w swoim przypadku może nam zabraknąć szczęście aby jeszcze z tego doświadczenia skorzystać ...<br><hr>marian65
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Najgorsze w tym prawku A2 jest to że później trzeba się znowu zapisywać na kurs, zdawać egzamin i PŁACIĆ aby zdobyć kat. A
<br><hr>KacpeRS
<br><hr>KacpeRS
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Co jest oczywiście nie prawdą (z tym zdawaniem egzaminu).<br><hr>DresiarzKomentatorzy napisał(a):Najgorsze w tym prawku A2 jest to że później trzeba się znowu zapisywać na kurs, zdawać egzamin i PŁACIĆ aby zdobyć kat. A
<br><hr>KacpeRS<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
gdyby gs 500 byl rozpedzony do 100km/h to tez by nie mial szans....nie ma sie co oszukiwac, szanse na przezycie dawalby skuter, nieodblokowany...<br><hr>taka prawda
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Wieszajcie więcej psów na autorze, który ma rację. Moim zdaniem błędem ustawodawców jest ograniczenia nałożone na wiek a nie na doświadczenie. 20 latek może mieć większe doświadczenie z moto niż ja, który mam prawko od sierpnia i moto od września. Ja mogę dosiąść każdej pojemności i zabić się na pierwszym drzewie bo nie opanuje litrowego gixera... Chłopaczek wymieniony wcześniej w wieku 20 lat może mieć już 4 lata doświadczenia na dwóch kołach prawda? Nie wiadomo jak skonstruowane przepisu nie wyeliminują śmierci na drogach. Ilu z Was jeździ bez prawka? Ilu jako pierwszy motocykl wybrało 600?<br><hr>AbbiTrueHate
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Powrót do Komentarze do artykułów na Ścigacz.pl
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości