[biblioteka] ASO czy warsztat niezależny - gdzie...
Posty: 46
• Strona 2 z 3 • 1, 2, 3
Poznam mechanika z duzym doswiadczeniem (30 lat)<br><hr>blondyn 29/185/100/90/90Komentatorzy napisał(a):Gdzie serwisować motocykl?U swojego faceta-Pasjonaty<br><hr>D.
<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Bakers gonna bake!<br><hr>rtertKomentatorzy napisał(a):Wielu mądrości to ten artykuł raczej nie zawiera.. . Nie wiem co autor miał na myśli i czym kierowal się klikając w klawiature swojego komputera. Chyba głównie chodziło o wklejenie kilku akapitów na strone www. Można i tak... .<br><hr>AntyAutor<br>Komentatorzy napisał(a):... napisał hejter z kozą wystającą z nosaWeź kolego wytrzyj twarz, zmień bieliznę na świeżą i przyczytaj tekst jeszcze raz, na spokojnie. Zdanie po zdaniu. Tak jak pani profesor cie uczyła.<br><hr>Lubie Placki<br>
Komentatorzy napisał(a):haters gonna hate! niestety.....<br><hr>fgg<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Tylko przeczytałem tytuł artykułu. Nie czytając jego treści podaję prawidłową odpowiedź - TYLKO ASO !!!
<br><hr>DarekF6C

- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Wszystko rozbija się o zasobność portfela .Prawo rynku.Sprzedaż na poziomie kilkunastu tysiecy nowych motocykli jednej marki wymusiłaby konieczność inwestycji w szkolenia serwisu aby nie tracić rynku .
Druga sprawa to mentalność naszego narodu.Robienie wszystkiego półsrodkami ,bo niestarcza pieniedzy na inne dobra które są obowiązkowe aby się pokazać w towarzystwie.I do tego wszechobecna zasada ..Jak robimy panie szanowny?na sprzedaż czy dla pana?... <br><hr>socjolog -patolog
Druga sprawa to mentalność naszego narodu.Robienie wszystkiego półsrodkami ,bo niestarcza pieniedzy na inne dobra które są obowiązkowe aby się pokazać w towarzystwie.I do tego wszechobecna zasada ..Jak robimy panie szanowny?na sprzedaż czy dla pana?... <br><hr>socjolog -patolog
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
U mnie w skuterze serwis nie wiedział, że w gaźniku jest iglica i że można ją regulować. Zrobili mi spalanie 5,5 z 6 litrów i mówili: "Widocznie tak ma być." Pojechałem do kumpla i za 20 zł pokazał m jak to się wszystko reguluje i sam na jego oczach robiłem, a dodatkowo tulejkę z wariatora mi ściągnął.<br><hr>Rysiu1981
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Wiec pewnie jestes praconikiem ASO albo zakompleksionym bogatym obywatelem ktory im wiecej placi tym mysli ze ma lepsza jakosc...a z mechanikami w autoryzowanych serwisach jest jak z informatykami po super uczelniach...i tak samouki ich rozgramiają na potęgę, wiec ja uwzam ze warsztat niezalezny ale koniecznie musza to robic osoby z pasji nie dla trzepania kasiory, na co sa nastawione serwisy ASO...wydzielony czas na kazda usterke i usluge i tasmowo robione wszystko, a to nie o to chodzi.<br><hr>damonKomentatorzy napisał(a):Tylko przeczytałem tytuł artykułu. Nie czytając jego treści podaję prawidłową odpowiedź - TYLKO ASO !!!<br><hr>DarekF6C<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Powiedz mechanikowi, po pachy ubabranemu w smarze, że to jego pasja. Dajcie spokój z tą pasją. Chodzi o to, czy ktoś rzetelnie wykonuje swoją pracę. Nie oczekuję pasji przy podejściu do mojego sprzętu, tylko fachowości i rzetelności.<br><hr>GnypekKomentatorzy napisał(a):Tylko przeczytałem tytuł artykułu. Nie czytając jego treści podaję prawidłową odpowiedź - TYLKO ASO !!!<br><hr>DarekF6C<br>
Komentatorzy napisał(a):Wiec pewnie jestes praconikiem ASO albo zakompleksionym bogatym obywatelem ktory im wiecej placi tym mysli ze ma lepsza jakosc...a z mechanikami w autoryzowanych serwisach jest jak z informatykami po super uczelniach...i tak samouki ich rozgramiają na potęgę, wiec ja uwzam ze warsztat niezalezny ale koniecznie musza to robic osoby z pasji nie dla trzepania kasiory, na co sa nastawione serwisy ASO...wydzielony czas na kazda usterke i usluge i tasmowo robione wszystko, a to nie o to chodzi.<br><hr>damon<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Kolego, nie porownuj pralki do motoru! To jeden z wazniejszych sprzetow i musi dzialac bez zarzutu przez wiele lat. No chyba ze uzywasz tarki<br><hr>pozdrowienia z Hong Kongu
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
zleciłem w ASO wymianę oleju w lagach, pomijając koszt po tygodniu na prawej ladze poszedł uszczelniacz - reklamacji nie uwzględniono, musiałem dopłacić za wymianę uszczelniacza - co ciekawe drugi działa sprawnie do dziś (ponad rok).
zleciłem w ASO czyszczenie i regulację gaźnika - zanim dojechałem do domu przestał palić trzeci gar.
zleciłem w ASO regulację zaworów jesienią ubiegłego roku - odpalając sprzeta wiosną zawory dzwoniły jak na mszę w niedzielę.
Pogadałem z zimkami z sąsiedztwa co latają na sprzętach od kilku lat - skierowali mnie do garażowego fachowca - okazał się pasjonatem który na co dzień serwisuje swoją własną krosówkę a przy okazji także sprzęty znajomych i nie tylko znajomych, nie było dużo taniej niż w ASO ale zawory przestały dzwonić, silnik chodzi równiej, lepiej się wkręca na obroty i pali o litr mniej na 100km. Sezon się kończy i nic nie nawaliło - tyle w temacie.<br><hr>raper
zleciłem w ASO czyszczenie i regulację gaźnika - zanim dojechałem do domu przestał palić trzeci gar.
zleciłem w ASO regulację zaworów jesienią ubiegłego roku - odpalając sprzeta wiosną zawory dzwoniły jak na mszę w niedzielę.
Pogadałem z zimkami z sąsiedztwa co latają na sprzętach od kilku lat - skierowali mnie do garażowego fachowca - okazał się pasjonatem który na co dzień serwisuje swoją własną krosówkę a przy okazji także sprzęty znajomych i nie tylko znajomych, nie było dużo taniej niż w ASO ale zawory przestały dzwonić, silnik chodzi równiej, lepiej się wkręca na obroty i pali o litr mniej na 100km. Sezon się kończy i nic nie nawaliło - tyle w temacie.<br><hr>raper
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
ASO nie musi oznaczać asa od motocykli, a tylko dobry mechanik jest gwarancją prawidłowo serwisowanego pojazdu. Wiedzieć też trzeba, że ten rodzaj sprzęta i trochę pasjonackiej duszy wymagaKomentatorzy napisał(a):Tylko przeczytałem tytuł artykułu. Nie czytając jego treści podaję prawidłową odpowiedź - TYLKO ASO !!!<br><hr>DarekF6C<br>

- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Dbam o swoje moto i serwisuję systematycznie, wybrałem warsztat niezależny bo tu znalazłem prawdziwego mechanika motocyklowego. <br><hr>peli
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Oj, powiem wam z własnego doświadczenia, można mieć zrobione w ASO za parę tysiaków robotę, gdzie po mieisący wszystko się sypie, i wtedy poprawka (czyt. zrobienie tego samego od nowa) przez "warsztat Pana Henia" za ułamek ceny i od 20 000km jest wszystko ok. Ale widać, ile ludzi, tyle opinii.Komentatorzy napisał(a):a ja bym jeszcze dopisał jeden argument....
to, co ja i moi koledzy z życia wiedzą.
Taka dziwna zależność jest - im tańszy warsztat, tym lepszej jakości i szybsza naprawa.
Zwłaszcze dotyczy to warsztatów świeżo założonych, przez młodych ludzi, którzy często aby wbić się w rynek i zapracować na opinię, ceny mają bardzo niskie, a jakością starają się wyrobić sobie opinię.
Bo z cenami tak właśnie jest, przelicza się w ASO zaczyna się od 350zł za roboczogodzinę (i potem wychodzi, wyciągnięcie/włożenie silnika 1200zł, bo przecież robiąc to na spokojnie z przerwami na papierosa i popijając piwko ogarnia się w półtora godziny w jedną stronę) , w warsztacie "nieautoryzowanym" cena może wynieść 60zł za roboczogodzinę a i części tańsze będą....
I proszę o porównanie jeszcze jednej kwestii.
Dlaczego serwisy motocyklowe są DROŻSZE od samochodowych?
Podejrzewam - za mała konkurencja....<br><hr>ChaoticBiker<br>Komentatorzy napisał(a):Wszyscy byśmy chcieli, żeby było tak, jak piszesz ale obawiam się, że na dłuższą metę tanio nie może znaczyć dobrze. Na czymś/kimś trzeba oszczędzć i to się odbije na Twoim sprzęcie.<br><hr>Gnypek<br>
Ja jednak przychylę się do tego, co wyżej napisane: trzeba trafić na dobrego MECHANIKA, a to czy to będzie ASO czy nie, to nie ma najmniejszego znaczenia.<br><hr>ChaoticBiker
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Ależ ja tego nie kwestionujęKomentatorzy napisał(a):a ja bym jeszcze dopisał jeden argument....
to, co ja i moi koledzy z życia wiedzą.
Taka dziwna zależność jest - im tańszy warsztat, tym lepszej jakości i szybsza naprawa.
Zwłaszcze dotyczy to warsztatów świeżo założonych, przez młodych ludzi, którzy często aby wbić się w rynek i zapracować na opinię, ceny mają bardzo niskie, a jakością starają się wyrobić sobie opinię.
Bo z cenami tak właśnie jest, przelicza się w ASO zaczyna się od 350zł za roboczogodzinę (i potem wychodzi, wyciągnięcie/włożenie silnika 1200zł, bo przecież robiąc to na spokojnie z przerwami na papierosa i popijając piwko ogarnia się w półtora godziny w jedną stronę) , w warsztacie "nieautoryzowanym" cena może wynieść 60zł za roboczogodzinę a i części tańsze będą....
I proszę o porównanie jeszcze jednej kwestii.
Dlaczego serwisy motocyklowe są DROŻSZE od samochodowych?
Podejrzewam - za mała konkurencja....<br><hr>ChaoticBiker<br>Komentatorzy napisał(a):Wszyscy byśmy chcieli, żeby było tak, jak piszesz ale obawiam się, że na dłuższą metę tanio nie może znaczyć dobrze. Na czymś/kimś trzeba oszczędzć i to się odbije na Twoim sprzęcie.<br><hr>Gnypek<br>Komentatorzy napisał(a):Oj, powiem wam z własnego doświadczenia, można mieć zrobione w ASO za parę tysiaków robotę, gdzie po mieisący wszystko się sypie, i wtedy poprawka (czyt. zrobienie tego samego od nowa) przez "warsztat Pana Henia" za ułamek ceny i od 20 000km jest wszystko ok. Ale widać, ile ludzi, tyle opinii.
Ja jednak przychylę się do tego, co wyżej napisane: trzeba trafić na dobrego MECHANIKA, a to czy to będzie ASO czy nie, to nie ma najmniejszego znaczenia.<br><hr>ChaoticBiker<br>

- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Nie wspomniane chyba zalety ASO, które należy podkreślić, to łatwy dostęp do katalogów i cen części, także nie oryginalnych (nie wszystkie ASO używają tylko oryginałów, my staramy się wybierać wg. kryterium jakość/dostępność/cena), co pozwala rozsądnie planować naprawę. Łatwy dostęp do informacji serwisowej, do konkretnego modelu i rocznika, nie gdzieś z Netu, jakieś przybliżone linki … W ASO zwykle większy porządek i czystość, tak ważna przy mechanicznej robocie.
W ASO, ale i w każdym dobrym serwisie drożej także dlatego, bo przekonujemy klienta, aby wymienił to, co wymiany wymaga, aby motocykl odwiedzał serwis tylko na kolejnych przeglądach i zawsze dojeżdżał do domu, zamiast rozbierać 10 razy wymieniając po 1 z kilku zużytych części, bo może się uda, zamiast coś naspawać, podpiłować, podłożyć blaszkę i „powinno działać”. Szanujemy czas klienta i technikę motocykla – odkręcanie i dokręcanie gwintów nawet właściwym momentem wiele razy w końcu je niszczy.
Natomiast mechaników - pasjonatów można znaleźć tak w ASO, jak i w „garażowym” serwisie, trzeba porozmawiać z ludźmi, poczytać w Sieci z kim ma się do czynienia. Na pewno nie można generalizować.
<br><hr>kierownik ASO
W ASO, ale i w każdym dobrym serwisie drożej także dlatego, bo przekonujemy klienta, aby wymienił to, co wymiany wymaga, aby motocykl odwiedzał serwis tylko na kolejnych przeglądach i zawsze dojeżdżał do domu, zamiast rozbierać 10 razy wymieniając po 1 z kilku zużytych części, bo może się uda, zamiast coś naspawać, podpiłować, podłożyć blaszkę i „powinno działać”. Szanujemy czas klienta i technikę motocykla – odkręcanie i dokręcanie gwintów nawet właściwym momentem wiele razy w końcu je niszczy.
Natomiast mechaników - pasjonatów można znaleźć tak w ASO, jak i w „garażowym” serwisie, trzeba porozmawiać z ludźmi, poczytać w Sieci z kim ma się do czynienia. Na pewno nie można generalizować.
<br><hr>kierownik ASO
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Koledzy komentujący nie zauważyli uśmieszku na końcu mojej wypowiedzi. Chyba normalne, że taki portal jak ten nie jest sponsorowany przez warsztaty niezależne. Po co mam czytać jak już wiem, że ASO to głównie złodzieje? Nie ma co bić piany - niech każdy serwisuje gdzie chce a ten artykuł ani niczego nie wnosi ani niczego nie zmieni.Komentatorzy napisał(a):Tylko przeczytałem tytuł artykułu. Nie czytając jego treści podaję prawidłową odpowiedź - TYLKO ASO !!!<br><hr>DarekF6C<br>
<br><hr>DarekF6C
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Ty tak, a ja np. nie. Nie każdy musi być mechanikiem, żeby móc jeździć motocyklem.<br><hr>GnypekKomentatorzy napisał(a):W zeszłym roku spotkałem się z koniecznością wymiany zbiorniczka płynu hamulcowego. Postanowiłem skorzystać z nieautoryzowanego serwisu z myślą że wymiana zbiorniczka na nowy będzie tańsza,oryginalny zbiorniczek kupiłem wcześniej. Wydzwoniłem kilka warsztatów i okazało się że muszę czekać kilka tygodni. Zadzwoniłem z ciekawości do ASO aby zapytać się o cenę i okazało się że mechanik powiedział iż zrobi to jeszcze tego samego dnia, tylko żebym zostawił motocykl na kilka godzin bo zamontuje zbiorniczek w wolnej chwili. Oczywiście pojechałem natychmiastowo i cały zabieg kosztował mnie tyle co nowy płyn hamulcowy, a mechanik dodatkowo umył mi moto bo powiedział że do brudnego sprzętu to nie będzie się dotykał.<br><hr>Kondzik<br>Komentatorzy napisał(a):no dobra ale co trudnego w wymianie zbiorniczka płynu hamulcowego ? mógłbym to zrobić między śniadaniem, a poranną kawą przed pracą<br><hr>malinka<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Żeby wymienić zbiorniczek nie trzeba być mechanikiem. To nie jest łańcuszek rozrządu...ludzie! Jedna opaska jedna śrubka.. Chociaż w sumie- pierdoła to i w tyłku palec złamie. To jakby być kucharzem by usmażyć jajecznicę albo elektrykiem by podpiąć lampki choinkowe. Wstyd...<br><hr>JawsKomentatorzy napisał(a):W zeszłym roku spotkałem się z koniecznością wymiany zbiorniczka płynu hamulcowego. Postanowiłem skorzystać z nieautoryzowanego serwisu z myślą że wymiana zbiorniczka na nowy będzie tańsza,oryginalny zbiorniczek kupiłem wcześniej. Wydzwoniłem kilka warsztatów i okazało się że muszę czekać kilka tygodni. Zadzwoniłem z ciekawości do ASO aby zapytać się o cenę i okazało się że mechanik powiedział iż zrobi to jeszcze tego samego dnia, tylko żebym zostawił motocykl na kilka godzin bo zamontuje zbiorniczek w wolnej chwili. Oczywiście pojechałem natychmiastowo i cały zabieg kosztował mnie tyle co nowy płyn hamulcowy, a mechanik dodatkowo umył mi moto bo powiedział że do brudnego sprzętu to nie będzie się dotykał.<br><hr>Kondzik<br>Komentatorzy napisał(a):no dobra ale co trudnego w wymianie zbiorniczka płynu hamulcowego ? mógłbym to zrobić między śniadaniem, a poranną kawą przed pracą<br><hr>malinka<br>Komentatorzy napisał(a):Ty tak, a ja np. nie. Nie każdy musi być mechanikiem, żeby móc jeździć motocyklem.<br><hr>Gnypek<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Z gotowaniem idzie mi nieźle, dom lampkami też obwieszę, ale nie koniecznie będę się brał za hamulce w motocyklu. Po wymianie zbiornczka pewnie trzeba odpowietrzyć układ. Pytanie co będzie jeśli zrobię to źle. Można eksperymentować na swoim bezpieczeństwie, pytanie tylko, czy warto? Ostatecznie można nauczyć się wszystkiego. Czemu np. prosimy do domu hydraulika? Co to za filozofia połączyć rurki? Przecież można to zrobić osobiście. Chodzimi o to, że większość kolegów uważa, że motocykl najlepiej naprawiać i serwisować samemu. Można, tylko czy zawsze wyjdzie to sprzętowi na dobre? nawet mechanik uczy się na błędach. Pozdrawiam!<br><hr>GnypekKomentatorzy napisał(a):W zeszłym roku spotkałem się z koniecznością wymiany zbiorniczka płynu hamulcowego. Postanowiłem skorzystać z nieautoryzowanego serwisu z myślą że wymiana zbiorniczka na nowy będzie tańsza,oryginalny zbiorniczek kupiłem wcześniej. Wydzwoniłem kilka warsztatów i okazało się że muszę czekać kilka tygodni. Zadzwoniłem z ciekawości do ASO aby zapytać się o cenę i okazało się że mechanik powiedział iż zrobi to jeszcze tego samego dnia, tylko żebym zostawił motocykl na kilka godzin bo zamontuje zbiorniczek w wolnej chwili. Oczywiście pojechałem natychmiastowo i cały zabieg kosztował mnie tyle co nowy płyn hamulcowy, a mechanik dodatkowo umył mi moto bo powiedział że do brudnego sprzętu to nie będzie się dotykał.<br><hr>Kondzik<br>Komentatorzy napisał(a):no dobra ale co trudnego w wymianie zbiorniczka płynu hamulcowego ? mógłbym to zrobić między śniadaniem, a poranną kawą przed pracą<br><hr>malinka<br>Komentatorzy napisał(a):Ty tak, a ja np. nie. Nie każdy musi być mechanikiem, żeby móc jeździć motocyklem.<br><hr>Gnypek<br>Komentatorzy napisał(a):Żeby wymienić zbiorniczek nie trzeba być mechanikiem. To nie jest łańcuszek rozrządu...ludzie! Jedna opaska jedna śrubka.. Chociaż w sumie- pierdoła to i w tyłku palec złamie. To jakby być kucharzem by usmażyć jajecznicę albo elektrykiem by podpiąć lampki choinkowe. Wstyd...<br><hr>Jaws<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Ja serwisuje mój motocykl zresztą już kolejny w zaufanym warsztacie polecam wszystkim moto-squadowisko ceny bardzo konkurencyjne np. olej motul 115zł. Dla wszystkich którzy chcą zaoszczędzić parę złotych i mieć dobrze zrobiony motocykl podaję nr. kontaktowy 608205754 Ryki woj. lubelskie<br><hr>moto486
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Ja na przykład wszystkie moto naprawiam i serwisuje u prywatnego mechanika w Rykach. Moim zdaniem jest on o wiele lepszy od serwisu i na pewno dużo tańszy. Dla zainteresowanych jego numer 608205754. Polecam.<br><hr>Mateo
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Posty: 46
• Strona 2 z 3 • 1, 2, 3
Powrót do Komentarze do artykułów na Ścigacz.pl
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 2 gości