[biblioteka] Zimowanie motocykla - praktyczne...
Posty: 49
• Strona 2 z 3 • 1, 2, 3
ja akurat wole listopad i marzec do jazdy niz upały w lipcu, wiec motocykl w sumie nie stoi z wyjatkiem śnieznej pogody grudzien styczeń i luty<br><hr>jakub
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Ludzie co się z wami dzieje?Czyżby zła pogoda pomieszała wam we łbach!Jesteście między swoimi więc nie ubliżajcie sobie,mnie też wszystko zawadza a nie robię tego,to do tych z bojowym nastawieniem
.A teraz serio.Do końca sezonu jeszcze trochę zostało.Martwi mnie brak centralnej podstawki w moim moto a na razie nie mogę kupić podnośnika więc zimą pozostaje mi przepychanie wynalazka z kąta w kąt by się opony nie wykrzywiły.Jestem ciekaw waszej opinii odnośnie przepalania silnika.Osobiście to robię ale są tacy co twierdzą że to więcej szkodzi niż pomaga(skropliny pary mają się mieszać z olejem). Pozdrawiam<br><hr>marian R1

- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
mam tą możliwosć że korzystam także z włoskich portali motoryzacyjnych. tam komentarzach jest zawsze pozytywna zajawka i życzliwosc. To inny swiat niz tutaj.<br><hr>BeamerKomentatorzy napisał(a):Ludzie co się z wami dzieje?Czyżby zła pogoda pomieszała wam we łbach!Jesteście między swoimi więc nie ubliżajcie sobie,mnie też wszystko zawadza a nie robię tego,to do tych z bojowym nastawieniem.A teraz serio.Do końca sezonu jeszcze trochę zostało.Martwi mnie brak centralnej podstawki w moim moto a na razie nie mogę kupić podnośnika więc zimą pozostaje mi przepychanie wynalazka z kąta w kąt by się opony nie wykrzywiły.Jestem ciekaw waszej opinii odnośnie przepalania silnika.Osobiście to robię ale są tacy co twierdzą że to więcej szkodzi niż pomaga(skropliny pary mają się mieszać z olejem). Pozdrawiam<br><hr>marian R1<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
jazda po dziurach liczona jest w minutach, stanie w garazu liczone jest w miesiacach. Czas robi swoje, motocykl waży circa 200 kg i to ciśnie sprężyny nawet bez kierowcy. to nie jest żadna magia że odpuszczanie sprężynom wydłuża ich żywot. <br><hr>Tony Rocky HorrorKomentatorzy napisał(a):Dwie sprawy: Jeśli chodzi o sprężyny - to co się "uklepie" przez zimę przy nazwijmy to ugięciu spoczynkowym sprężynki (czyli przy obciążeniu statycznym, na stojakach pod koło) jest niczym w porównaniu do tego co robi pierwsza przejażdżka wiosną po dziurach spowodowanych przez zimowe mrozy. Także to uważam za nadgorliwośc. co innego z oponami. Ale tu wystarczy centralka lub stojaki.
Druga sprawa to zastanawiam się, czy akurat dwusuwy są narażone na nadmierną wilgoć w tłumiku. Akurat tłumik dwusuwa odymiony jest mieszanką spalin i oleju więc prędzej chyba zardzewieje czterosów... tak IMO. Jak się myle to mnie poprawcie.
Pozdrawiam <br><hr>Grzybu<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Może i w minutach, ale wtedy właśnie powstają mikropęknięcia w materiale. Naprężenia statyczne nie robią takiego spustoszenia. Nadal uważam, że jakby dwa sprzęty latały tylko po gładkim i jeden by był na zimę podpierany a inny nie, to nikt by nie zauważył różnicy nawet po 15 sezonach. Samochodów się nie podpiera cały ich żywot i jakoś wątpię, że z tego względu cierpią sprężyny. Pęknięcia i wypracowanie jest efektem ekstremalnej eksploatacji a nie braku chuchania i dmuchania na postoju.Komentatorzy napisał(a):Dwie sprawy: Jeśli chodzi o sprężyny - to co się "uklepie" przez zimę przy nazwijmy to ugięciu spoczynkowym sprężynki (czyli przy obciążeniu statycznym, na stojakach pod koło) jest niczym w porównaniu do tego co robi pierwsza przejażdżka wiosną po dziurach spowodowanych przez zimowe mrozy. Także to uważam za nadgorliwośc. co innego z oponami. Ale tu wystarczy centralka lub stojaki.
Druga sprawa to zastanawiam się, czy akurat dwusuwy są narażone na nadmierną wilgoć w tłumiku. Akurat tłumik dwusuwa odymiony jest mieszanką spalin i oleju więc prędzej chyba zardzewieje czterosów... tak IMO. Jak się myle to mnie poprawcie.
Pozdrawiam <br><hr>Grzybu<br>Komentatorzy napisał(a):jazda po dziurach liczona jest w minutach, stanie w garazu liczone jest w miesiacach. Czas robi swoje, motocykl waży circa 200 kg i to ciśnie sprężyny nawet bez kierowcy. to nie jest żadna magia że odpuszczanie sprężynom wydłuża ich żywot. <br><hr>Tony Rocky Horror<br>
Przekroje sprężyn są wyliczone na o wiele większe obciążenia niż 200kg na postoju. (Na przykład dziura na zaciśniętym heblu.) Jakby przy postoju przez kilka miesięcy coś się miało uklepać to na pierwszej dziurze powinno się zgnieść i nie odpuścić albo po prostu pęknąć.<br><hr>Grzybu
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Wszystko piknie - tylko ja mam 20 letnią Suzuki Savage i nie mam chłodziwa, katalizatora, a nawet łańcucha - bo jest pas .... i w ogóle mało w nim mam
Prosta maszyna - o czym panmietać przy 20 letnim chopperze takim jak mój ?<br><hr>A 20 letnie moto ?

Prosta maszyna - o czym panmietać przy 20 letnim chopperze takim jak mój ?<br><hr>A 20 letnie moto ?
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
tak tak, bo prawdziwy twardziel powienien rowniez:Komentatorzy napisał(a):co za ciolek to pisal?
zacznijmy od tego - jakim trzeba byc inwalida zeby nie potrafic sobie samemu wymienic oleju NA WIOSNE? wymiana przed zima doprowadzi tylko do tego, ze ten nowiutki olej przy niskich temperaturach zrobi sie galaretka i juz nie odzyska swoich wlasciwosci.
Mycie - jak komus sie nie chce myc wlasnego motocykla, to znaczy ze jest jednym z nadzianych gogusi jezdzacym w odblaskowej kamizelce.
Zakrywanie wydechow itp pozostawie bez komentarza...
a czemu nie nikt nie wspomnial ze warto motocykl pozostajacy bez ruchu wiecej niz 3 miechy postawic na skrzyni , badz stopce centralnej (jak sie posiada akurat), aby opony nie mialy stycznosci z podlozem? spuscic troszke powietrza, i co jakis czas isc sobie tym kolkiem pokrecic<br><hr>w siodle lat 35<br>
- wystrugać sobie samemu meble,
- posadzic ziemniaki i je zebrac, wydoic krowe i samemu ubić masło,
- że nie wspomnę o taki drobiazgu jak wyprodukowanie sobie samemu telefonu komórkowego, bo po co dawać robić Finom...
a tak przy okazji zapytam - jaka galareta z oleju syntetycznego ??<br><hr>normals
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
ja podobnie - wolę wrzesień - listopad od lipca i sierpnia, kiedy to zanim zdążę odpalić motąga i wyjechać nim z garażu już jestem spoconyKomentatorzy napisał(a):ja akurat wole listopad i marzec do jazdy niz upały w lipcu, wiec motocykl w sumie nie stoi z wyjatkiem śnieznej pogody grudzien styczeń i luty<br><hr>jakub<br>

temperatura 8-15 stopni idealna do jazdy, zwłaszcza z handbarami i podgrzewanymi manetkami

- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
ja sądzę, że coś w tym jest i chyba wstawię na podstawkę tym razem jeśli jeszcze zdążę ją kupić.Komentatorzy napisał(a):Dwie sprawy: Jeśli chodzi o sprężyny - to co się "uklepie" przez zimę przy nazwijmy to ugięciu spoczynkowym sprężynki (czyli przy obciążeniu statycznym, na stojakach pod koło) jest niczym w porównaniu do tego co robi pierwsza przejażdżka wiosną po dziurach spowodowanych przez zimowe mrozy. Także to uważam za nadgorliwośc. co innego z oponami. Ale tu wystarczy centralka lub stojaki.
Druga sprawa to zastanawiam się, czy akurat dwusuwy są narażone na nadmierną wilgoć w tłumiku. Akurat tłumik dwusuwa odymiony jest mieszanką spalin i oleju więc prędzej chyba zardzewieje czterosów... tak IMO. Jak się myle to mnie poprawcie.
Pozdrawiam <br><hr>Grzybu<br>Komentatorzy napisał(a):jazda po dziurach liczona jest w minutach, stanie w garazu liczone jest w miesiacach. Czas robi swoje, motocykl waży circa 200 kg i to ciśnie sprężyny nawet bez kierowcy. to nie jest żadna magia że odpuszczanie sprężynom wydłuża ich żywot. <br><hr>Tony Rocky Horror<br>Komentatorzy napisał(a):Może i w minutach, ale wtedy właśnie powstają mikropęknięcia w materiale. Naprężenia statyczne nie robią takiego spustoszenia. Nadal uważam, że jakby dwa sprzęty latały tylko po gładkim i jeden by był na zimę podpierany a inny nie, to nikt by nie zauważył różnicy nawet po 15 sezonach. Samochodów się nie podpiera cały ich żywot i jakoś wątpię, że z tego względu cierpią sprężyny. Pęknięcia i wypracowanie jest efektem ekstremalnej eksploatacji a nie braku chuchania i dmuchania na postoju.
Przekroje sprężyn są wyliczone na o wiele większe obciążenia niż 200kg na postoju. (Na przykład dziura na zaciśniętym heblu.) Jakby przy postoju przez kilka miesięcy coś się miało uklepać to na pierwszej dziurze powinno się zgnieść i nie odpuścić albo po prostu pęknąć.<br><hr>Grzybu<br>
samochodu się nie stawia na centralnej nóżce zgadnij dlaczego ?

pewnie ten zabieg cudów nie zdziała ale być może sprawi, że sprężyna zacznie Ci "dobijać" po siedmiu a nie pięciu latach<br><hr>normals
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
No popatrz, a ja myję średnio 2 razy w miesiącu od dwóch lat w ciągu których zrobiłem 60 tyś km i moto jeździ i ma się dobrze...<br><hr>pawelKomentatorzy napisał(a):Jak już się komentujemy to ja bym odpuścił zdecydowanie mycie myjką ciśnieniową - można zrobić sobie niezły problem, nawet delikatne umycie chłodnicy powygina ją, woda dostanie się też wszędzie gdzie nie powinna, wypłuka smar itp. <br><hr>xxx<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
W mordę! Widzę że jesteś prawdziwym motocyklistą jakich znałem z przed lat.Kiedyś nie brakowało ludzi którzy połamani i ledwo żywi w szpitalu przy pierwszej wizycie rodziny zamiast odpowiadać jak się czują to pytali gdzie ich maszyna i jakie są straty,oraz liczyli pieniądze czy wystarczy na remont,a potem z nogą w gipsie naprawiali sprzęta.Życzę szybkiego powrotu do zdrowia i obyś jak najszybciej mógł latać na swojej maszynie(tylko dobrze poskładaj).Komentatorzy napisał(a):Mój sezon już się skończył, bo Pan z Golfa jak skręcał w lewo to nie widział, że nadjeżdżam z przeciwka! Leżę z połamaną nogą, operacja w niedzielę, a moto rozpieprzone na parkingu i nie ma go komu do zimy przygotować! Mam cichą nadzieję, że jeszcze w listopadzie dam radę polatać<br><hr>alukow<br>

- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
U mnie rowniez brak centralnej podstawki, wiec bede przepychal moto po garazuKomentatorzy napisał(a):Ludzie co się z wami dzieje?Czyżby zła pogoda pomieszała wam we łbach!Jesteście między swoimi więc nie ubliżajcie sobie,mnie też wszystko zawadza a nie robię tego,to do tych z bojowym nastawieniem.A teraz serio.Do końca sezonu jeszcze trochę zostało.Martwi mnie brak centralnej podstawki w moim moto a na razie nie mogę kupić podnośnika więc zimą pozostaje mi przepychanie wynalazka z kąta w kąt by się opony nie wykrzywiły.Jestem ciekaw waszej opinii odnośnie przepalania silnika.Osobiście to robię ale są tacy co twierdzą że to więcej szkodzi niż pomaga(skropliny pary mają się mieszać z olejem). Pozdrawiam<br><hr>marian R1<br>


- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
ten żółty to Yamaha MT-03<br><hr>DarkKomentatorzy napisał(a):co to za motocykl na zdjęciach?<br><hr>pawel9453<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Przypominasz mi siebie samego po wypadku:dKomentatorzy napisał(a):Mój sezon już się skończył, bo Pan z Golfa jak skręcał w lewo to nie widział, że nadjeżdżam z przeciwka! Leżę z połamaną nogą, operacja w niedzielę, a moto rozpieprzone na parkingu i nie ma go komu do zimy przygotować! Mam cichą nadzieję, że jeszcze w listopadzie dam radę polatać<br><hr>alukow<br>
Komentatorzy napisał(a):W mordę! Widzę że jesteś prawdziwym motocyklistą jakich znałem z przed lat.Kiedyś nie brakowało ludzi którzy połamani i ledwo żywi w szpitalu przy pierwszej wizycie rodziny zamiast odpowiadać jak się czują to pytali gdzie ich maszyna i jakie są straty,oraz liczyli pieniądze czy wystarczy na remont,a potem z nogą w gipsie naprawiali sprzęta.Życzę szybkiego powrotu do zdrowia i obyś jak najszybciej mógł latać na swojej maszynie(tylko dobrze poskładaj).<br><hr>marian R1<br>
Jeszcze chodząc o kulach naprawiałem swój motocykl w temp. w okolicy 0 stopni Celcjusza..
Życzę szybkiego powrotu do zdrowia..<br><hr>Biker
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Witaj! Mnie pani Golfem zdjęła ze skrzyżowania w marcu, w wyniku czego rozpadł mi się prawy nadgarstek. Wsadzili mi w niego 4 druty i oblepili gipsem. Na początku września miałem poskładany zarówno motocykl jak i nadgarstek i już latam : ) Trzeba tylko bardzo chcieć : ) Na pewno Ci się uda : ) Pozdrówka!<br><hr>MnichKomentatorzy napisał(a):Mój sezon już się skończył, bo Pan z Golfa jak skręcał w lewo to nie widział, że nadjeżdżam z przeciwka! Leżę z połamaną nogą, operacja w niedzielę, a moto rozpieprzone na parkingu i nie ma go komu do zimy przygotować! Mam cichą nadzieję, że jeszcze w listopadzie dam radę polatać<br><hr>alukow<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Ja tam dopiero teraz kończe sezon i to nie z powodu pogody a upadku. Mam cbr 125 bez jakieś specjalistycznej odzieży, kurtka i spodnie narsiarskei. Mogllbym smigac do 1 sniegu. LwG. <br><hr>dsaa
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Wszystko pięknie łądnie ae ja mam czopera Kawasaki en 500 i kompletnie nie wiem jak mam go postawic na stojakach czy innych podnosnikach bo jest bardzo ciezki, centralki tez nie mam
nie mozna po prostu zmieniac w zimie ruszyc motocyklem zeby opony sie ustawily w inne miejsce i naciskaly na inny punkt ?<br><hr>STUDENTKA

- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Da radę i bez podstawek. Dobrze napompuj koła nawet troche ponad to co zaleca producent i co jakiś czas warto poruszyć motocyklem, aby opony nie stały na jednym punkcie i nie dostały bicia. <br><hr>GonzoKomentatorzy napisał(a):Wszystko pięknie łądnie ae ja mam czopera Kawasaki en 500 i kompletnie nie wiem jak mam go postawic na stojakach czy innych podnosnikach bo jest bardzo ciezki, centralki tez nie mamnie mozna po prostu zmieniac w zimie ruszyc motocyklem zeby opony sie ustawily w inne miejsce i naciskaly na inny punkt ?<br><hr>STUDENTKA<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Posty: 49
• Strona 2 z 3 • 1, 2, 3
Powrót do Komentarze do artykułów na Ścigacz.pl
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości