[biblioteka] Crash test motocykla w PIMOT
Posty: 69
• Strona 2 z 4 • 1, 2, 3, 4
Moj kolega tak zginał ugerzył głowa w slupek miedzy przednia szyba a dzwiami i tak chlopaka wymieszalo w srodku ze nawet na czesci sie nie nadawal bo zadne organy nie wytrzymaly z koleji ja uderzylem w auto w kwietniu tyle ze w tylni lewy bok busa na szczesie odbilem sie razem z motorem od niego i polecialem dalej po asfalcie ale az strach po myslec jak by sie to skonczylo gdybym w nim zostal (teraz to widze)
moim zdaniem wielki plus za takie testy !!<br><hr>kuba
moim zdaniem wielki plus za takie testy !!<br><hr>kuba
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Idzie wiosna, będą warzywa...<br><hr>PikasKomentatorzy napisał(a):Wg mnie to ten manekin skręcił sobie kark...
Ale z własnego doświadczenia wiem, że kierowca nie zachowuje się jak manekin tylko "bezpiecznie" przelatuje nad samochodem... Chyba, że jest to SUV a niedajboże ciężarówka..<br><hr>jajan<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Wcale tylko kregoslup by mu sie oderwal od miednicy, a owiewka glowe uciela... <br><hr>ViooxKomentatorzy napisał(a):Jakby ten "pajacyk" go na gume postawił to by możne sobie nosa nie złamał xD ale chyba by było ciężko takim gs-m<br><hr>Wicia<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Wstepnie koledzy mowili ze przyspieszenie glowy wynioslu 168G<br><hr>kubagKomentatorzy napisał(a):Ciekawi mnie jak czujniki, akcelerometry i inne badziejstwo zanotowało wypadek dla manekinów... czy śmiertelne czy nie...
Pozdrawiam<br><hr>Raga<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Wedlug mnie sprobowac polozyc motocykl na asfalcie dajac mocno w tylny hebel... albo jak jest za pozno wybic sie z motocykla zeby przeleciec nad dachem... w rezultacie sa to takie ulamki sekundy ze tylko doswiadczony kierowca ktory jest swiadomoy zagrozenia i nieraz w swojej glowie ukladal scenuriasze takeigo zdarzenia jest w stanie podjac trafna decyzje... dlatego warto czasem pomyslec zastanowic sie co mogl bym zrobic gdyby............ moze nam to czasem uratowac tylek !!<br><hr>viooxKomentatorzy napisał(a):ciekawe czy w takiej sytuacji można cokolwiek zrobić?<br><hr>sab<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Akurat to miało służyć badaniom i pokazowi , tak że żadna z tych części nie pójdzie na sprzedaż - sorry ...<br><hr>novakKomentatorzy napisał(a):Ciekawe jak wypadł ten GS teście.<br><hr>Frugos<br>Komentatorzy napisał(a):Spoko, wyprostuje się lagi i pójdzie na sprzedaż jako bezwypadkowy, po glebie parkingowej
pozdrawiam<br><hr>LC4<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Wypadł wyjątkowo dobrze. główka ramy (trzeba to dokładnie sprawdzić) nie nosi śladów uszkodzenia. Po wymianie zawieszenia przedniego może dalej służyć do testów.<br><hr>obserwator testuKomentatorzy napisał(a):Ciekawe jak wypadł ten GS teście.<br><hr>Frugos<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
myślę że złamane nadgarstki albo przedramiona, połamane obojczyki na pewno, z barkami też nie za jfajnie no i przede wszystkim kark do wymiany.<br><hr>Soso
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Miałem podobną akcje tylko, że z betonowym słupkiem, moto bardziej ucierpiało <a href="http://p1.bikepics.com/pics/2007%5C01%5C20%5Cbikepics-776133-full.jpg" target="blank" class="link">http://p1.bikepics.com/pics/2007%5C01%5C20%5Cbikepics-776133-full.jpg</a>
a u mnie cztery siniaki. Niebieskie ze 50% ciała.<br><hr>s.
a u mnie cztery siniaki. Niebieskie ze 50% ciała.<br><hr>s.
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
nie masz szans, aby zreealizowac zaplanowany scenariusz.Komentatorzy napisał(a):ciekawe czy w takiej sytuacji można cokolwiek zrobić?<br><hr>sab<br>Komentatorzy napisał(a):Wedlug mnie sprobowac polozyc motocykl na asfalcie dajac mocno w tylny hebel... albo jak jest za pozno wybic sie z motocykla zeby przeleciec nad dachem... w rezultacie sa to takie ulamki sekundy ze tylko doswiadczony kierowca ktory jest swiadomoy zagrozenia i nieraz w swojej glowie ukladal scenuriasze takeigo zdarzenia jest w stanie podjac trafna decyzje... dlatego warto czasem pomyslec zastanowic sie co mogl bym zrobic gdyby............ moze nam to czasem uratowac tylek !!<br><hr>vioox<br>
Po pierwsze - masz za malo czasu zaledwie 1sec.
Po Drugie - adreanalina tak ci wali w glowe, ze nie myslisz.
nie mialem na szczescie nigdy wypadku, ale raz bylem w podobnej sytuacji i zauwazylem, ze zapomnialem o jakichkolwiek wczesniej ulozonych scenariuszach...<br><hr>dd
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
obrażenia przy podobnym zderzeniu, w warunkach rzeczywistych przy prędkości 47km/h(dokładnie tego nie wiem, ale tak ustalił biegły sądowy), kierowca samochodu wymusił pierszenstwo na skrzyżowaniu(obrażenia zaczynając od nóg w gore):
-złamanie prawej nogi + złamanie rzepki
- 2 otwarte złamania lewej nogi + złamanie rzepki
- usunięta śledziona, zszyta wątroba i jelito
- złamane oba nadgarstki
- pęknięte 3 kręgi szyjne 4,5 i 7
- uszkodzony splot barkowy
- obrzęk mózgu
kierowca motocykla spędził w szpitalach 8 miesięcy, przez miesiąc był nieprzytomny + ok 2 letnia rehabilitacja. prowadzi dość normalne życie, na codzień nie wymaga pomocy. ma niedowład prawej reki (uszkodzenie nerwu promieniowego i C5) i 1 000 000 innych poważnych i mniej poważnych.
powyższy tekst oparty jest na faktach autentycznych, kierowca motocykla byłem ja. sprawca wypadku był kierowca samochodu który skręcając w lewo zajechał mi drogę. wypadek wydarzył się w Warszawie na skrzyżowaniu ulicy Radzymińskiej i Trockiej.
jazda motocykla to wspaniaÅ‚a rzecz, ale konsekwencje ewentualnych kolizji… tragedia dla motocyklisty i jego rodziny.
wnioski:
1) Polskie drogi, ich opłakany stan, nie nadają się do poruszania motocyklem,
2) polscy kierowcy nie potrafią zrozumieć, ze motocyklista ma na drodze takie same prawa jak oni, a wyrazie kolizji szanse na przeżycie dużo mniejsze.
3) wydaje mi się, ze jeździłem rozsądnie i rozważnie(może dlatego żyje). po tym co przeżyłem, znam wartość zdrowia i życia ale motocykliści czasem nie doceniają tego co maja.
pewnie ci którzy będą chcieli to przeczytać pomyślą, ze jestem kolejnym który wygłasza kazania. mi tez wygłaszali, nie słuchałem i żałują, ale mam nadzieje, ze przynajmniej kilku z was, tak kierowców samochodów jak i motocykli, zastanowi się nad tym tekstem i może kogoś to uratuje.
ten tekst napisałem jedna, lewa ręka. nie pamiętam tego wypadku, ale widziałem crash test w PIMOT i oglądając go przeszły mnie ciarki. potrzeba takich symulacji, żeby zwiększać świadomość ludzi. Może kiedyś motocykliści będą bezpieczniejsi.
<br><hr>Marcin
-złamanie prawej nogi + złamanie rzepki
- 2 otwarte złamania lewej nogi + złamanie rzepki
- usunięta śledziona, zszyta wątroba i jelito
- złamane oba nadgarstki
- pęknięte 3 kręgi szyjne 4,5 i 7
- uszkodzony splot barkowy
- obrzęk mózgu
kierowca motocykla spędził w szpitalach 8 miesięcy, przez miesiąc był nieprzytomny + ok 2 letnia rehabilitacja. prowadzi dość normalne życie, na codzień nie wymaga pomocy. ma niedowład prawej reki (uszkodzenie nerwu promieniowego i C5) i 1 000 000 innych poważnych i mniej poważnych.
powyższy tekst oparty jest na faktach autentycznych, kierowca motocykla byłem ja. sprawca wypadku był kierowca samochodu który skręcając w lewo zajechał mi drogę. wypadek wydarzył się w Warszawie na skrzyżowaniu ulicy Radzymińskiej i Trockiej.
jazda motocykla to wspaniaÅ‚a rzecz, ale konsekwencje ewentualnych kolizji… tragedia dla motocyklisty i jego rodziny.
wnioski:
1) Polskie drogi, ich opłakany stan, nie nadają się do poruszania motocyklem,
2) polscy kierowcy nie potrafią zrozumieć, ze motocyklista ma na drodze takie same prawa jak oni, a wyrazie kolizji szanse na przeżycie dużo mniejsze.
3) wydaje mi się, ze jeździłem rozsądnie i rozważnie(może dlatego żyje). po tym co przeżyłem, znam wartość zdrowia i życia ale motocykliści czasem nie doceniają tego co maja.
pewnie ci którzy będą chcieli to przeczytać pomyślą, ze jestem kolejnym który wygłasza kazania. mi tez wygłaszali, nie słuchałem i żałują, ale mam nadzieje, ze przynajmniej kilku z was, tak kierowców samochodów jak i motocykli, zastanowi się nad tym tekstem i może kogoś to uratuje.
ten tekst napisałem jedna, lewa ręka. nie pamiętam tego wypadku, ale widziałem crash test w PIMOT i oglądając go przeszły mnie ciarki. potrzeba takich symulacji, żeby zwiększać świadomość ludzi. Może kiedyś motocykliści będą bezpieczniejsi.
<br><hr>Marcin
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Jezdze motocyklem dopiero od tego sezonu ale wiem juz jedno...wymuszanie pierszenstwa przez kierowcow samochodow jest notoryczne. Nawet wczoraj mialam taki przypadek i gdybym nie zwolnila do 5km/h przydzwonilabym w palanta wyjezdzajacego z supermarketu. Nauczylam sie juz jednego, ze przy kazdyh bocznych uliczkach gdzie widze samochod i na skrzyzowaniach zwalniam na maksa. Chore to jest, ze nie mozna normalnie i bezpiecznie prowadzic motocykla bojac sie o wlasne zdrowie i zycie przez kierowcow puszek. Dodam jeszcze, ze mam motor 50 cm i naprawde jezdze ostroznie i przestrzegam przepisow.<br><hr>Aska
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Aż ciarki przeszły mi po plecach. Niby człowiek zdaje sobie sprawę z zagrożenia (chociaż odnoszę wrażenie, że niektórzy nie mają na tyle wyobraźni), ale co innego zobaczyć skutki na własne oczy. Powiedzmy sobie szczerze, motocyklista by tego wypadku nie przeżył. W tym wypadku chyba by to nie pomogło, ale jest to dowód na to, że zawsze trzeba być właściwie ubranym. Nawet kiedy "wyskakuje" się po bułki do pobliskiego sklepu. Zwróćcie też uwagę na prędkość. Niecałe 50 km/h. Jakby to wyglądało przy 100 km/h. Uważajmy na siebie i innych użytkowaników dróg. Tylko tyle nam zostaje.<br><hr>Gnypek
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
wow czyli w około 0.05 sekundy wyhamował z 50km/h do zera <br><hr>ssKomentatorzy napisał(a):Ciekawi mnie jak czujniki, akcelerometry i inne badziejstwo zanotowało wypadek dla manekinów... czy śmiertelne czy nie...
Pozdrawiam<br><hr>Raga<br>Komentatorzy napisał(a):Wstepnie koledzy mowili ze przyspieszenie glowy wynioslu 168G<br><hr>kubag<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Kolejne 25% to wymuszenie pierwszeÅ„stwa w przypadku tzw. „lewoskrÄ™tu", gdy samochód zajeżdża drogÄ™ jadÄ…cemu na wprost motocyklowi. - Åšwieta prawda, sam znalazÅ‚em sie w takiej sytuacji w sierpniu ubiegÅ‚ego roku! Do dziÅ› chodze o kulach! Gosc zajechaÅ‚ mi droge, jeshaÅ‚ srodkiem i juz nie zdazyÅ‚em uciec!
<br><hr>bikeandrzej
<br><hr>bikeandrzej
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
pomysł na test wyszedł od Koła naukowego SiMR, dofinansowali go Rektor PW, PIMot i Rucker [firma badawczo- konstrukcyjna]. Dalsze testy np. czoper w ślizgu mogłaby dofinansować Policja z budżetu kontrowersyjnej akcji "....będą warzywa ".<br><hr>Vmax06Komentatorzy napisał(a):Dziękujemy PIMOT'owi i Reszcie,za podjęcie działań.Czekamy również na dalsze testy...np,jak zachowa się chopper przy podobnym uderzeniu.Każdy rozpozna GS. Może nie śmiga on jakoś szczególnie,ale jak widać wystarczy. Mam nadzieję , że każdy wnioski sam wyciągnie i wyjedzie te 10 min. wcześniej,zamiast ryzykować. Trzeba mieć oczy dookoła "D..." niestety. Pozdrawiam,Szerokości.<br><hr>Wilku.<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
"Walnąłem centralnie w środek boku" przy wymuszeniu (klasyczny lewoskręt). Obrażenia znacznie większe niż tylko połamane nadgarstki i obojczyk. Ale żyję! Ciało w jednym kawałku (a nie jak sgerujesz - porozrywane), choć obrażeń wewnętrznych cała masa. Prędkość przepisowa - przy wyższej rzeczywiście nie miałbym najmniejszych szans. Nie zyczę nikomu takiego wypadku i takich niedzielnych kierowców.<br><hr>PołamanyKomentatorzy napisał(a):gdy walisz centralnie w srodek boku to niemasz szans ciało masz porozrywane na strzepy lub zmiarzdzone ale jak w nad kole jest kilka procent na przezycie znam dwóch gości co przezyło takie uderzenie<br><hr>gsxr600<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
No wlasnie, ci w samochodach powinni siedziec w domu , a nie paletac sie po ulicach i tylko nam przeszkadzac. ja tez mam 50-ke i w ogole sie nie daje jezdzic w tlumie blaszakow.<br><hr>JolaKomentatorzy napisał(a):Jezdze motocyklem dopiero od tego sezonu ale wiem juz jedno...wymuszanie pierszenstwa przez kierowcow samochodow jest notoryczne. Nawet wczoraj mialam taki przypadek i gdybym nie zwolnila do 5km/h przydzwonilabym w palanta wyjezdzajacego z supermarketu. Nauczylam sie juz jednego, ze przy kazdyh bocznych uliczkach gdzie widze samochod i na skrzyzowaniach zwalniam na maksa. Chore to jest, ze nie mozna normalnie i bezpiecznie prowadzic motocykla bojac sie o wlasne zdrowie i zycie przez kierowcow puszek. Dodam jeszcze, ze mam motor 50 cm i naprawde jezdze ostroznie i przestrzegam przepisow.<br><hr>Aska<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Posty: 69
• Strona 2 z 4 • 1, 2, 3, 4
Powrót do Komentarze do artykułów na Ścigacz.pl
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości