Zobacz wątek - <i>[biblioteka]</i> Wypadek motocyklisty rodzi znieczulicę
NAS Analytics TAG

[biblioteka] Wypadek motocyklisty rodzi znieczulicę

Komentarze użytkowników
_________

Postprzez Komentatorzy » 5/9/2009, 13:18

Denerwuje mnie jeden fakt zazwyczaj jak jest wypadek z udziałem motocyklisty wszyscy mówią na pewno jechał za szybko to jego wina a tak na prawdę najczęściej jest że to nie była jego wina tylko ktoś wyjechał albo coś innego. a nawet jeżeli jechał za szybko to jemu pomoc już się nie należy??? <br><hr>cbr 600rr
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35


Postprzez Komentatorzy » 17/11/2009, 12:01

Pod koniec czerwca tego roku miałam wypadek, co prawda samochodowy, ale zachowanie ludzi to samo.. jechałam jako pasażer z chłopakiem, jego wina, bo było ślisko, a on za szybko jechał.. uderzyliśmy w tył innego auta. ja na szczęście zawsze pasy zapinam, on nie. uderzył głową w szybę, ale od razu wyskoczył z auta żeby sprawdzić, czy ludziom z drugiego auta nic się nie stało. po chwili naokoło nas zebrał się tłumek złożony przeważnie z biznesmenów oraz tzw 'moherowych babć' i tylko słyszę komentarze "gówniarz taki, za szybko jeździ, powoduje wypadki, dobrze mu tak". a on cały zakrwawiony, rozwalona głowa i kolano, nikt nie podejdzie i nie pomoże.. dla tych wszystkich ludzi to była świetna scena, pooglądać jak inni cierpią, pośmiać się i skrytykować, że małolat to nieodpowiedzialnie jeździ i pójść potem opowiadać innym.. rozumiem, że zawinił ale czy to jest jakikolwiek powód by mu nie pomóc? dopiero, gdy spytałam się jednej z pań czy ma chusteczki to łaskawie mi trochę pomogła do przyjazdu karetki..<br><hr>boguś
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35


Postprzez 7beat » 17/11/2009, 13:52

ja jak miałem wypadek skuterem kolegi, lecz dość groźny, to gdyby nie koledzy z którymi akurat jechałem to nie wiem co by było.... zaliczyłem szlifa przy 80km/h w zakręcie gdyż jakiemuś baranowi wysypało się na nim trochę żwiru... no i podnoszę się patrzę co się stało i zeszliśmy na bok, kolega dał mi chusteczki wycieram moje rany z krwi których było mnóstwo a zaraz obok było jedno podwórko gdzie stała jakaś babka i na przeciwko niej 2 gdzie był jakiś dziadek i stali i się patrzyli jak w telewizor, nawet nie raczyli zapytać co się stało i kolega podszedł do nich i zapytać się czy mają trochę wody, to z trudem ale babka trochę dała.... gdyby nie koledzy to nie wiem jak bym dotarł do domu 15km dalej... i nie wspomnę już o możliwości wezwania karetki i policji bo bym miał niezły przypał... ja bez karty skuter bez żądnych opłat.... szkoda gadać, i sami dobrze wiecie jacy są ludzie.... i widząc nas motocyklistów jest tylko jedna myśl: wariat, dawca itp.
tdr125 er-5 ZX9r ktm lc4 600, 620 adventure, F2 stunt, crf 450 i transalp, zx6r 08 stunt
Avatar użytkownika
7beat
Stały bywalec
 
Posty: 1048
Dołączył(a): 21/3/2009, 15:43
Lokalizacja: Maków Mazowiecki

Postprzez Komentatorzy » 29/11/2009, 18:12

Komentatorzy napisał(a):Denerwuje mnie jeden fakt zazwyczaj jak jest wypadek z udziałem motocyklisty wszyscy mówią na pewno jechał za szybko to jego wina a tak na prawdę najczęściej jest że to nie była jego wina tylko ktoś wyjechał albo coś innego. a nawet jeżeli jechał za szybko to jemu pomoc już się nie należy??? <br><hr>cbr 600rr<br>
ciekawi mnie to co by bylo gdyby cwaniakow w puszkach byloby stac na ferrari motocyklisci byli by cacy bo zawsze wszystkim przeszkadzamy <br><hr>biker
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 22/1/2010, 13:52

Komentatorzy napisał(a):ja jak miałem wypadek skuterem kolegi, lecz dość groźny, to gdyby nie koledzy z którymi akurat jechałem to nie wiem co by było.... zaliczyłem szlifa przy 80km/h w zakręcie gdyż jakiemuś baranowi wysypało się na nim trochę żwiru... no i podnoszę się patrzę co się stało i zeszliśmy na bok, kolega dał mi chusteczki wycieram moje rany z krwi których było mnóstwo a zaraz obok było jedno podwórko gdzie stała jakaś babka i na przeciwko niej 2 gdzie był jakiś dziadek i stali i się patrzyli jak w telewizor, nawet nie raczyli zapytać co się stało i kolega podszedł do nich i zapytać się czy mają trochę wody, to z trudem ale babka trochę dała.... gdyby nie koledzy to nie wiem jak bym dotarł do domu 15km dalej... i nie wspomnę już o możliwości wezwania karetki i policji bo bym miał niezły przypał... ja bez karty skuter bez żądnych opłat.... szkoda gadać, i sami dobrze wiecie jacy są ludzie.... i widząc nas motocyklistów jest tylko jedna myśl: wariat, dawca itp. <br><hr>7beat<br>
po pierwsze chłopcze to z twojego opisu wnioskuje ze był to teren zabudowany i gdybyś jechał 50 km/h to byś zdążył zareagować na warunki na drodze. Po drugie była to pewnie wioska gdzie jak wiadomo można się spodziewać wszystkiego na drodze. Ewidentnie Twój błąd, a tego ze nikt nie zareagował nie trzeba komentować.

ps jakbyś się odpowiednio ubrał do tej jazdy z prędkością 80 km/h (w co wątpię) to byś się nie poobdzierał <br><hr>kuba_tronic
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 24/5/2010, 21:21

Komentatorzy napisał(a):ja jak miałem wypadek skuterem kolegi, lecz dość groźny, to gdyby nie koledzy z którymi akurat jechałem to nie wiem co by było.... zaliczyłem szlifa przy 80km/h w zakręcie gdyż jakiemuś baranowi wysypało się na nim trochę żwiru... no i podnoszę się patrzę co się stało i zeszliśmy na bok, kolega dał mi chusteczki wycieram moje rany z krwi których było mnóstwo a zaraz obok było jedno podwórko gdzie stała jakaś babka i na przeciwko niej 2 gdzie był jakiś dziadek i stali i się patrzyli jak w telewizor, nawet nie raczyli zapytać co się stało i kolega podszedł do nich i zapytać się czy mają trochę wody, to z trudem ale babka trochę dała.... gdyby nie koledzy to nie wiem jak bym dotarł do domu 15km dalej... i nie wspomnę już o możliwości wezwania karetki i policji bo bym miał niezły przypał... ja bez karty skuter bez żądnych opłat.... szkoda gadać, i sami dobrze wiecie jacy są ludzie.... i widząc nas motocyklistów jest tylko jedna myśl: wariat, dawca itp. <br><hr>7beat<br>
baranie, zanim zaczniesz innych nazywac baranami... nie miales karty?ale odblokowany motorower miales?w takim wypadku w gre nie wchodzi karta tylko prawo jazdy kolego.co to jest motorower? bodajze 11kW (czy ile tam) i 45km/h! a Ty ile jechales? 80km/h? gratuluje poczucia humoru;-)<br><hr>nightrider_vsc
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 14/6/2010, 11:41

Komentatorzy napisał(a):Pod koniec czerwca tego roku miałam wypadek, co prawda samochodowy, ale zachowanie ludzi to samo.. jechałam jako pasażer z chłopakiem, jego wina, bo było ślisko, a on za szybko jechał.. uderzyliśmy w tył innego auta. ja na szczęście zawsze pasy zapinam, on nie. uderzył głową w szybę, ale od razu wyskoczył z auta żeby sprawdzić, czy ludziom z drugiego auta nic się nie stało. po chwili naokoło nas zebrał się tłumek złożony przeważnie z biznesmenów oraz tzw 'moherowych babć' i tylko słyszę komentarze "gówniarz taki, za szybko jeździ, powoduje wypadki, dobrze mu tak". a on cały zakrwawiony, rozwalona głowa i kolano, nikt nie podejdzie i nie pomoże.. dla tych wszystkich ludzi to była świetna scena, pooglądać jak inni cierpią, pośmiać się i skrytykować, że małolat to nieodpowiedzialnie jeździ i pójść potem opowiadać innym.. rozumiem, że zawinił ale czy to jest jakikolwiek powód by mu nie pomóc? dopiero, gdy spytałam się jednej z pań czy ma chusteczki to łaskawie mi trochę pomogła do przyjazdu karetki..<br><hr>boguś<br>
Całe szczęście , że przez waszą głupotę życia nie stracił inny użytkownik drogi, a wam no cóż uważam , że dobrze. Czego Ty dziewczyno oczekujesz od ludzi, współczucia gdy sama jesteś sobie winna, najpierw się myśli... Jeśli masz takie podejście do sprawy to wielka szkoda, że nie zginęliście w tym wypadku...
<br><hr>Monika
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 29/7/2010, 08:38

To jest dosc latwo zrozumiec jesli przestanie sie idealizowac nature czlowieka. Ludzi po prostu nie obchodzi, ze ktos obok zdycha, ale sa ciekawi zapachu smierci obok siebie.

Jak sie znajdzie jeden, ktory pomoze (tu autor), to normalne jest, ze jest potem z tego dumny i daje temu wyraz w takim artykule.

Od takich artykulow znieczulica nie ustapi. Takie artykuly nie maja innego sensu jak tylko masturbacja swoja dobrocia. Gdyby czlowiek pomagajac mogl zarobic z ubezpieczenia OC tego goscia, to zapewne zatrzymaloby sie wielu oj wielu.

<br><hr>HaaL
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 13/10/2010, 23:30

Komentatorzy napisał(a):ja jak miałem wypadek skuterem kolegi, lecz dość groźny, to gdyby nie koledzy z którymi akurat jechałem to nie wiem co by było.... zaliczyłem szlifa przy 80km/h w zakręcie gdyż jakiemuś baranowi wysypało się na nim trochę żwiru... no i podnoszę się patrzę co się stało i zeszliśmy na bok, kolega dał mi chusteczki wycieram moje rany z krwi których było mnóstwo a zaraz obok było jedno podwórko gdzie stała jakaś babka i na przeciwko niej 2 gdzie był jakiś dziadek i stali i się patrzyli jak w telewizor, nawet nie raczyli zapytać co się stało i kolega podszedł do nich i zapytać się czy mają trochę wody, to z trudem ale babka trochę dała.... gdyby nie koledzy to nie wiem jak bym dotarł do domu 15km dalej... i nie wspomnę już o możliwości wezwania karetki i policji bo bym miał niezły przypał... ja bez karty skuter bez żądnych opłat.... szkoda gadać, i sami dobrze wiecie jacy są ludzie.... i widząc nas motocyklistów jest tylko jedna myśl: wariat, dawca itp. <br><hr>7beat<br>
Komentatorzy napisał(a):po pierwsze chłopcze to z twojego opisu wnioskuje ze był to teren zabudowany i gdybyś jechał 50 km/h to byś zdążył zareagować na warunki na drodze. Po drugie była to pewnie wioska gdzie jak wiadomo można się spodziewać wszystkiego na drodze. Ewidentnie Twój błąd, a tego ze nikt nie zareagował nie trzeba komentować.

ps jakbyś się odpowiednio ubrał do tej jazdy z prędkością 80 km/h (w co wątpię) to byś się nie poobdzierał <br><hr>kuba_tronic<br>
Banda baranów i debili, to pewnie wy przejeżdżacie obok i nic nie robicie. Debil z niego ze tak jechał ale dzieciak ma racje nikt nie zareaguje tylko go jeszcze zbluzgają (patrz wyżej). Kiedyś w górach ratownik mi opowiadał jak poszli po kogoś nie przygotowanego kto skręcił kostkę. Najpierw go "uratowali" a potem wystawili rachunek.... W takich sytuacjach tak należy postępować. Nie jestem idealny. Jeśli mogę staram się pomóc wszystkim. Niezależnie czy puszka czy motor. Kiedyś to ja mogę potrzebować pomocy i ktoś komu pomogłem może akurat być w okolicy.
Dzieciak ma nauczkę. Pamiętaj apteczka i strój to podstawa co z tego że ciepło ze fajnie bez życie masz jedno.<br><hr>Łukasz
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 23/7/2012, 10:34

Komentatorzy napisał(a):Denerwuje mnie jeden fakt zazwyczaj jak jest wypadek z udziałem motocyklisty wszyscy mówią na pewno jechał za szybko to jego wina a tak na prawdę najczęściej jest że to nie była jego wina tylko ktoś wyjechał albo coś innego. a nawet jeżeli jechał za szybko to jemu pomoc już się nie należy??? <br><hr>cbr 600rr<br>
Raz mi myjechał starszy koleś samochodem z parkingu. Zdążyłem wyhamować skuterem z tych 30 km/h ale się przewróciłem. Oczywiście usłyszałem, że za szybko jechałem i tyle go widziałem.<br><hr>kisiu81
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Poprzednia strona


Powrót do Komentarze do artykułów na Ścigacz.pl



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości




na gr