Zobacz wątek - o studiach :)
NAS Analytics TAG

o studiach :)

O wszystkim
_________

Postprzez michal1996 » 2/5/2014, 20:57

niestety zadnych znajomości w lesnictwie nie mam :D
ogar 200, MZ ETZ 250 (do remontu :( )
michal1996
Świeżak
 
Posty: 59
Dołączył(a): 1/9/2013, 11:13


Postprzez Sykopson » 4/5/2014, 16:03

Angler napisał(a):michal1996 ja miałem słabe 3 w LO, a zdałem maturę z Matmy (poz. podstawowy) na 96%.


Miałem podobnie, babka mi na farcie 3 wstawiła, podstawa 98% rozszerzenie 60% :wink:

UJot to lamusy, AGH pozdrawia :lol:

A tak serio to z tych kierunków co wymieniłeś, to tak jak koledzy piszą, kapa po nich. Może jakieś prawo, ale tutaj przygotuj się na niezły zapierdziel.
Co do matmy na studniach, kiedyś dowiesz się co to jest eTrapez i stanie się Twym przyjacielem :P

Leśnictwo skończył mój tata, za głupiego go raczej nie mam :P , założył firmę pracującą w jego branży i powiem tylko że nie narzeka :)
Tyle że trzeba wziąć poprawkę na to że on skończył studia i zaczął biznes na początku lat 90tych, zanim to zaczęło jakoś prosperować minęło kolejnych kilka lat w biedzie, a dziś już na rynku będzie jeszcze gorzej prawdopodobnie bo wtedy rynek był ubogi, dziś jest w czym wybierać. Jako państwowy pracownik leśnictwa nigdy kokosów nie zrobisz, chyba że zajdziesz bardzo wysoko w hierarchii (co nie jest łatwe) i do tego zaczniesz kręcić jakieś lody na drewnie itp. Jeśli już, to po tym kierunku jak dla mnie tylko i wyłącznie własny biznes, jakaś szkółka leśna, pielęgnacja i wycinanie zieleni, koszenie poboczy, jakichś większych działek itp. handel drewnem, wykonywanie ogrodów. Rynek jest, ale jak to w biznesie, nie będzie łatwo, zwłaszcza na początku :wink:
Suzuki Bandit 400 był

Suzuki SV650 S jest
Avatar użytkownika
Sykopson
Stały bywalec
 
Posty: 1097
Dołączył(a): 22/8/2010, 18:14
Lokalizacja: Kraków (Zielonki)


Postprzez lagiboy » 4/5/2014, 18:37

1. To może polityka? idź na politologię, naobiecuj kokosów, zniesienia podatków, że zrobisz porządek, a potem nic nie rób. wystarczy kłamać i głośno wrzeszczeć.

2. Wojskowa Akademia jakakolwiek, ruskie się zbroją, coś mi się wydaje że za kilka lat, akurat jak skończysz będzie jak znalazł. obsługa naziemna, mechanik, obsługa rakietowa, wywiad. jak zacznie się wojna to mechaników będzie potrzeba jak mrówków.
Avatar użytkownika
lagiboy
Moderator
 
Posty: 2690
Dołączył(a): 1/4/2014, 23:35

Postprzez michal1996 » 5/5/2014, 13:01

ligiboy politykiem to ja raczej nie chce być. A na uczelnie wojskową tez nie mam raczej szans sie dostac
ogar 200, MZ ETZ 250 (do remontu :( )
michal1996
Świeżak
 
Posty: 59
Dołączył(a): 1/9/2013, 11:13

Postprzez lagiboy » 5/5/2014, 13:37

pomyśl w czym jesteś dobry, co chciałbyś robić, żeby Ci się nie znudziło, żebyś mógł rano powiedzieć "ok ide do pracy zrobić to i to, będzie co robić" unikaj pracy do której nie będziesz chciał iść, będzie Cię stresować, przygnębiać, demotywować. pomyśl jak widzisz siebie i w czym za 5, 10 lat, wtedy możesz uderzać w kierunek studiów, który pomoże Ci się zrealizować, dokształcaj się na kursach, zdobywaj nowe umiejętności, jeździj na konferencje i szkolenia, jeśli coś zaczniesz i Ci się nie spodoba to nie bój się zmieniać. Najważniejsze, żebyś mógł się wyspecjalizować w wąskiej dziedzinie. Zostać specjalistą. choćby to było ogrodnictwo to jak będziesz specem zawsze będziesz miał pracę, próbuj nawiązać współpracę z instytutami, firmami, które mają podobny zakres świadczeń, usług, produktów, postaraj się dostać na staż, wolontariat, może wpadniesz na jakiś projekt, który pomogą Ci we wspólnym interesie zrealizować. Na Twoje pytanie nie ma jednoznaczej prostej odpowiedzi. Wszystko można dzisiaj sprzedać i na wszystkim zarobić, potrzeba się tylko poświęcić, zainwestować czas i pracę. Nawet na zapiekankach można się dorobić dużych pieniędzy pod warunkiem, że
1 masz dobre zapiekanki
2 masz dobrą obsługę
3 masz dobrą lokalizację
4 masz dobry popyt

wiadomo że nie sprzedasz dużo zapiekanek przy minimarkecie na wsi, ale przy nocnym klubie O TAK. szczególnie jak będziesz miał otwarte do 4 nad ranem w turystycznym rejonie. ilu z nas wychodząc z knajpy, klubu, baru, wracając do domu zaczepiało o Mc, kebab, zapiekane? szczególnie w lecie nawet o 3 nad ranem stało się w kolejce po coś do żarcia. Nie każę Ci otwierać budki z zapiekankami, to tylko przykład, równie dobrze może to być piasek. Diabli wiedzą do czego masz talent. może jesteś zarąbistym profesorem historii tylko jeszcze o tym nie wiesz, a może masz talent do tresury koni. Kto wie? szukaj, próbuj, stawiaj na rozwój, do sklepu możesz iść pracować dla pieniędzy ale nie zostawaj gdzieś gdzie możesz się rozwijać. nawet w mcdonalds jest drabinka. zaczyna się od patelni ale można skończyć jako kierownik, dyrektor regionalny, spec od jakości czy wizerunku. w dzisiejszych czasach trzeba być i dobry i widoczny. co z tego że będziesz zajebisty jak nikt tego nie zauważy. ale też nie pokazuj za dużo bo w Polsce Cię wykorzystają, dowalą Ci obowiązków ale pieniędzy niekoniecznie. skoro lubisz historię to może archeologia? wiem, że jest sporo archeologów bez pracy, sęk w tym, że trzeba od początku szukać kontaktów z placówkami. Mój kolega ze studiów skończył archeologię i większość mu gadała że Indiana Jones to z niego nie będzie. A ten poleciał do Norwegii bo tam złapał jakiś kontakt i teraz jest specem od cholera wie czego, od razu po podjęciu pracy poprosił o dofinansowanie do kursu norweskiego i dostał. teraz gada po angielsku i po norwesku i po polsku, zarabia tyle, że nawet nie ma auta tylko jeździ wypożyczonymi albo taksówkami za które płaci firma. Czasu nie ma, ale roboty ma full, którą lubi.
Avatar użytkownika
lagiboy
Moderator
 
Posty: 2690
Dołączył(a): 1/4/2014, 23:35

Postprzez Movi » 5/5/2014, 15:56

Wszystkie kierunki które sobie wymieniłeś sobie oszczędź.

To Ci mówię ja, za miesiąc mgr turystyki i hotelarstwa.
Avatar użytkownika
Movi
Moderator
 
Posty: 2276
Dołączył(a): 23/2/2008, 00:10
Lokalizacja: Łódź/ 3city

Postprzez michal1996 » 5/5/2014, 20:39

No cóż lagiboy ktoś mi kiedys powiedział ze mam niezły talent do ,,sklejania rymów,, , oraz do marudzenia ale z tego to raczej pieniążków by nie było :lol: A tak na poważnie to Twoje rady są bardzo pomocne tylko zeby otworzyć nawet taką knajpke trzeba mieć pieniądze na start.
ogar 200, MZ ETZ 250 (do remontu :( )
michal1996
Świeżak
 
Posty: 59
Dołączył(a): 1/9/2013, 11:13

Postprzez Marsjanin » 5/5/2014, 20:41

Biznesplan, urząd pracy, dofinansowanie i otwierasz, tylko musisz się zorientować czy UP jest teraz przy kasie.
MT-07
Avatar użytkownika
Marsjanin
Bywalec
 
Posty: 797
Dołączył(a): 7/12/2012, 23:48

Postprzez lagiboy » 5/5/2014, 20:53

może to nie jest najlepszy pomysł dla ciebie ale były chłopak mojej przyjaciółki kupił motocykl, rozebrał go na śrubki, wypicował, poprawił to co było nie tak, poskładał, pojeździł sprzedał z zyskiem. Kupił potem za ta kasę dwa i tak samo całą zimę grzebał, kręcił i do sezonu miał 2 moto, jeden sprzedał. potem znów kupił moto i go rozebrał, poskładał, dołożył crash pady domowej roboty z kółek od deskorolki. Koledzy jak zobaczyli to poprosili żeby im też takie zrobił. Zaczął od zakładania kółek od deskorolek i rozbierania motocykli. teraz z tego co wiem od bodajże dwóch lat po tym jak złożył biznes plan i wniosek o dofinansowanie zaopatrzył się w mnogą ilość kluczy i narzędzi. podejrzewam że dalej przykręca ludziom kółka od deskorolek, wymienia połamane plastiki i naprawia pierdoły, wymienia łańcuchy oleje za pieniążki. Lubi to więc zrobił z tego swoją pracę :) za moją małą podpowiedzią ;)
black matt=grey (color by honda)
Avatar użytkownika
lagiboy
Moderator
 
Posty: 2690
Dołączył(a): 1/4/2014, 23:35

Poprzednia strona


Powrót do Hydepark



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 80 gości




na gr