Scigacz.pl

przez **Piotr J.** » 12/8/2007, 01:03

Cześć, no ja właśnie kupiłem moto u pana Bogusławskiego. Dostawa OK ale niestety mam problemy z rejestracją. Wszystko powinno się wyjaśnić w przyszłym tygodniu więc będę mógł napisać więcej.

Pozdrawiam
PJ

przez **Ziolo** » 12/8/2007, 13:13

Piotr J.

dzwon do boguslawskiego !! ja zadzwonilem i jak on sie zabral do roboty to na 2 dzien poszedlem do urzedu i dowodzik czekal gotowy !!!

bez problemu.

przez **sebring** » 12/8/2007, 15:39

Bigkay ..Polska to naprawde dziwny kraj i jeszcze dlugo dlugo przyjdzie nam czekac az ten narod dolaczy do europy.. nie tak na papierku tylko w we lbach ....

mieszkam w CHicago i czasem latam do PL. sytuacja z ostatniej zimy...

znajomi zaprosili mnie na narty pojechalismy do zielenca. a ze to juz byla sama koncowka sezonu wiec sniegu malo stok w tragicznym stanie kepy trawy wystawaly generalnie bardziej nadawalo sie to na wypasanie owiec niz do jazdy na nartach ale nic skoro przyjechalismy to sprzet na ramie i po bilety... nieznam cen ale znajomi tak bo czesto tam bywali. bilety..100% drozsze. odrazu pytanie dlaczego ?? pada lakoniczna odpowiedz... BO SNIEGU JEST MALO. no nic mysle sobie ... placz i plac))

nastepny tydzien pojechalismy do czech do szpindlerowego mlyna.
zajezdzamy stok w duzo duzo lepszym stanie duzo wiekszy i wogole ciezko prownywac idziemy po bilety a tam cena przekreslona napisem -50%. znowu pytanie dlaczego ceny mniejsze ??
odpowiedz?? BO SNIEGU JEST MALO.

wiec jak to jest?? w Pl jak malo sniegu to trzeba zerznac z tych co przyjechali maxymalnie ile sie da i niemartwic sie tym czy klient wroci czy nie a w czechach jak malo sniegu to stok niepelnowartosciowy wiec cene trzeba obnizyc aby klient byl zadowolony ??

kiedy wkoncu Polska stanie sie normalnym krajem?

ech..

przez **Leitho** » 12/8/2007, 18:50

lol, a co ma piernik do wiatraka ?

przez **sebring** » 12/8/2007, 21:09

hmm ano ma... zasada dzialania taka sama .. u nas drogo bo malo sie sprzedaje wiec jak juz znajdzie sie wariat i kupi w Pl w salonie to tak trzeba go zestrzyc zeby styklo az znajdzie sie nastepny.. a moze by tak obnizyc ceny to i chetnych bylo by wiecej?? czy to takie trudne??

przez **JS1** » 18/8/2007, 14:40

sebring napisał(a):hmm ano ma... zasada dzialania taka sama .. u nas drogo bo malo sie sprzedaje wiec jak juz znajdzie sie wariat i kupi w Pl w salonie to tak trzeba go zestrzyc zeby styklo az znajdzie sie nastepny.. a moze by tak obnizyc ceny to i chetnych bylo by wiecej?? czy to takie trudne??

sebring - jeśli sprowadzasz motocykle z USA - powiedz mi - ile wyniosłoby sprowadzenie nowego GSXr600 a ile 750?
I czy mógłbyś uchylić rąbka tajemnicy w jaki sposób przebiega taka transakcja?

przez **icid** » 18/8/2007, 16:03

Jak chcesz dobrze ulokować kase i nie myśleć po miesiącu czy dwóch ze mogłeś kupić coś lepszego to polecam ci Kawasaki zzr 1400 z rocznika 2006 ale nowe z salonu za 45800 zł na tą chwile jeden z najlepszych moto jeśli chodzi o moc wygląd osiągi, bo może warto dozbierać 10000 i nie jeździć 600-tką. ja kupiłem 600 i żałuje bo jest poprostu za słaba.

przez **JS1** » 19/8/2007, 09:53

icid napisał(a):Jak chcesz dobrze ulokować kase i nie myśleć po miesiącu czy dwóch ze mogłeś kupić coś lepszego to polecam ci Kawasaki zzr 1400 z rocznika 2006 ale nowe z salonu za 45800 zł na tą chwile jeden z najlepszych moto jeśli chodzi o moc wygląd osiągi, bo może warto dozbierać 10000 i nie jeździć 600-tką. ja kupiłem 600 i żałuje bo jest poprostu za słaba.

Tak tylko, że ja chciałbym niewielki, poręczny i zgrabnyy motocykl, a nie półturystyczną bestię.
Chcę kupić coś co po przesiadce z SV650 da mi poczucie tej samej poręczności tylko sporo większej mocy.
A tak poza tym mimo iż Kawasaki ma przepiękne niektóre modele (nowy Z750, ZX6R) to jednak jakość wykonania w stosunku do pozostalej trójki producentów japońskich jest po prostu kiepska... Niestety.

przez **icid** » 19/8/2007, 11:41

Może masz racje ja śmigam zzr 600 z 92 roku i odpukać nic sie nigdy nie zjebało tak jak w cbr u moich znajomych. jednak przesiadać się z 650 v na rzędową 600 no nie wiem czy poczujesz specjalną zmiane dla mnie te 100 koni jest żałosne jak odkręcam na 6-stce przy 140 to dzieje sie mniej więcej tyle co po nadepnięciu gazu w polonezie na piątce więc pomyśl dobrze zanim wydasz kupe kasy zrób jazde próbną paroma modelami nie tylko w mieście bo na miachu to bez różnicy czy 400 czy 600 czy 1000. Pozdr

przez **JS1** » 19/8/2007, 14:15

icid napisał(a):Może masz racje ja śmigam zzr 600 z 92 roku i odpukać nic sie nigdy nie zjebało tak jak w cbr u moich znajomych. jednak przesiadać się z 650 v na rzędową 600 no nie wiem czy poczujesz specjalną zmiane dla mnie te 100 koni jest żałosne jak odkręcam na 6-stce przy 140 to dzieje sie mniej więcej tyle co po nadepnięciu gazu w polonezie na piątce więc pomyśl dobrze zanim wydasz kupe kasy zrób jazde próbną paroma modelami nie tylko w mieście bo na miachu to bez różnicy czy 400 czy 600 czy 1000. Pozdr

To dla mnie bardzo cenne uwagi. Dzięki.
Przyznam, że nie mam doświadczenia z innymi modelami niż GS500 i SV650.
Ale miałem okazję przejechać się nowym banditem 1250 - i po prostu zwalilo mnie z nóg - myślałem, że w tym moto jazda kończy się na 3tys obr - tak ta bestia niesamowicie ciągnie już od 2 tys.

Ale chwilę potem jeździłem 100konnym GSR600 i owszem - w pierwszej chwili przy bandicie wydawał mi się rowerem (mimo tej samej mocy) ale kręcąc go powyżej 8tys - nawet się zbierał.

Za 2 tygodnie na motokarawanie suzuki przejadę się GSXR-em 750 - i dopiero wtedy podejmę decyzję.

przez **JS1** » 19/8/2007, 14:24

A pisząc o kiepskiej jakości kawasaki miałem na myśli tylko i wyłącznie szczegóły dotyczące detali, jakości wykonania, malowania, połączeń spawanych itp.

To, że technicznie w dzisiejszych czasach wszystkie firmy są praktycznie identyczne - to chyba oczywiste.

Scigacz.pl

Kupowanie nowego moto w salonie w Polsce

Kto przegląda forum