O zachowaniu na drodze, plus slowo o mocy motocykli
Posty: 82
• Strona 4 z 5 • 1, 2, 3, 4, 5
Takie cwaniaki uwielbiają suwak. Najpierw wyprzedzanie poboczem, później wepchnięcie się na lewy i jazda do samego końca.
http://www.youtube.com/watch?v=jGt5PKmzVEI
Suwak ma swoje plusy i minusy.
Skraca korek, to fakt, ale kiedy mamy parę kilometrów prostej drogi to nie ma to żadnego znaczenia.
Ale jest jedno ale- jeśli podjeżdża się do samego końca to drastycznie spada płynność jazdy. Trzeba się zatrzymać przed przewężeniem, ustąpić, ta druga osoba musi wjechać itd. I stąd jest korek. Zauważcie, że jest on na przewężeniu zawsze, nie 100 czy 500 metrów dalej, zawsze to miejsce. Przypadek?
Zresztą akurat kierowcy tirów mają rację, dlaczego robią to ludzie, którzy dużo jeżdżą i są ogarnięci? Bo im się nudzi? Nie żartujmy sobie.
Ta zakładka się nie sprawdza, inaczej w rozwiniętych krajach jak USA nie dawaliby znaków parę kilometrów przed, że będzie zwężenie i jeden pas mniej. Ot większa płynność, zatem mniejsze korki są wtedy, gdy ludzie zmieniają pas wcześniej.
P.S. Skąd wzięli tego gościa, "edukatora" z filmiku parę postów wyżej? Chyba miał problemu za młodu, a teraz się wyżywa. Mówię o prowadzącym, który pod pseudointelektualną otoczką próbuję ośmieszyć ludzi, którzy nawijają trochę więcej kilometrów od niego.
http://www.youtube.com/watch?v=jGt5PKmzVEI
Suwak ma swoje plusy i minusy.
Skraca korek, to fakt, ale kiedy mamy parę kilometrów prostej drogi to nie ma to żadnego znaczenia.
Ale jest jedno ale- jeśli podjeżdża się do samego końca to drastycznie spada płynność jazdy. Trzeba się zatrzymać przed przewężeniem, ustąpić, ta druga osoba musi wjechać itd. I stąd jest korek. Zauważcie, że jest on na przewężeniu zawsze, nie 100 czy 500 metrów dalej, zawsze to miejsce. Przypadek?
Zresztą akurat kierowcy tirów mają rację, dlaczego robią to ludzie, którzy dużo jeżdżą i są ogarnięci? Bo im się nudzi? Nie żartujmy sobie.
Ta zakładka się nie sprawdza, inaczej w rozwiniętych krajach jak USA nie dawaliby znaków parę kilometrów przed, że będzie zwężenie i jeden pas mniej. Ot większa płynność, zatem mniejsze korki są wtedy, gdy ludzie zmieniają pas wcześniej.
P.S. Skąd wzięli tego gościa, "edukatora" z filmiku parę postów wyżej? Chyba miał problemu za młodu, a teraz się wyżywa. Mówię o prowadzącym, który pod pseudointelektualną otoczką próbuję ośmieszyć ludzi, którzy nawijają trochę więcej kilometrów od niego.
- d_donald
- Świeżak
- Posty: 48
- Dołączył(a): 9/9/2013, 02:40
Ale kochani, jak Wy chcecie to robić? Jedziecie lewym pasem, który się kończy i stajecie w połowie z włączonym migaczem? Nie jest to bez sensu?
Nie lepiej dojechać do końca, włączyć migacz i poczekać aż ktoś wpuści? Co jeśli ktoś za nami jedzie? Staniemy "o, tutaj" i migamy? Nie wiem dlaczego sądzicie, że to chamskie.
Podobnie ze zmianą pasa przed skrzyżowaniami, chcemy ze środkowego wjechać na lewy, jest trochę ciasno, ja zwykle daje migacz i dojeżdżam do miejsca, gdzie zaczyna się ciągła. Sytuacja jest podobna, ale wg tej teorii powinienem stanąć z 50 metrów wcześniej i czekać aż ktoś wpuści, blokując stojących za mną.
Nie lepiej dojechać do końca, włączyć migacz i poczekać aż ktoś wpuści? Co jeśli ktoś za nami jedzie? Staniemy "o, tutaj" i migamy? Nie wiem dlaczego sądzicie, że to chamskie.
Podobnie ze zmianą pasa przed skrzyżowaniami, chcemy ze środkowego wjechać na lewy, jest trochę ciasno, ja zwykle daje migacz i dojeżdżam do miejsca, gdzie zaczyna się ciągła. Sytuacja jest podobna, ale wg tej teorii powinienem stanąć z 50 metrów wcześniej i czekać aż ktoś wpuści, blokując stojących za mną.
Watch out, we got a badass over here!
-
Walenty - Moderator
- Posty: 3602
- Dołączył(a): 14/2/2012, 16:28
- Lokalizacja: SKL
d_donald napisał(a):Ale jak się włączam wcześniej to płynnie jadąc, nie muszę stawać i na tym polega cała magia wcześniejszego włączania się do ruchu. Jak dojedziesz do końca to musisz się zatrzymać i ruch staje się mało płynny.
Jeżeli kierowcy są przyzwyczajeni do jazdy na suwak, to wierz mi lub nie, ale wcale nikt się nigdzie nie zatrzymuje, fakt, że toczysz się te 10km/h, ale się toczysz. Cała sztuka polega na tym, żeby w korku nie jechać zderzak w zderzak tylko tak, żeby pozostawić trochę miejsca dla tych zamykających pas.
A czy to na prawdę działa? Skoro w takich Niemczech czy Holandii udaje się tym sposobem rozładować ~30% korków, to chyba jednak coś w tym jest. Może gdyby w Polsce kierowcy nauczyli się takiej techniki, to Warszawa wypadła by z pierwszej 3-ki najbardziej zakorkowanych miast w europie
Raz motór byl chory i leżał w łóżeczku.
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
-
Glenroy - Moderator
- Posty: 2835
- Dołączył(a): 31/8/2011, 20:06
- Lokalizacja: LPU
Ale mówimy o mieście czy trasie? Bo to tak jakby mówić o jeździe na Poznaniu w kontekście sportowej 600tki i chińskiego skutera
To co mówisz jest pochodną tego, co pisałem, czyli skrócenia się korku.
Na trasie liczy się dużo bardziej płynność, bo nie masz świateł itp. Stąd na przykład na wjeździe do Puław masz rondo, a nie skrzyżowanie ze światłami- daje większą płynność.
A w Warszawie jak i w innych miastach wystarczy dać normalną sygnalizację świetlną, czyli ustawić zieloną falę na głównych trasach. I ludzie jeździliby bezpieczniej i miasto byłoby mniej zakorkowane. Tylko z budżetowego punktu widzenia nie ma to sensu- trzeba ludziom dać pieniądze, myśleć, martwić się, a tak stoją sobie ludzie w korku, spalają benzynę, sprzęgła itepe itede
To tak jak z kontrolami prędkości, największy sens mają w środku miasta, przy przejściu dla pieszych na zakręcie, przy przedszkolu, szkole itd. a nie na prostej trasie 3pasmowej z szerokim poboczem, tylko gdzie się więcej zarobi?
To co mówisz jest pochodną tego, co pisałem, czyli skrócenia się korku.
Na trasie liczy się dużo bardziej płynność, bo nie masz świateł itp. Stąd na przykład na wjeździe do Puław masz rondo, a nie skrzyżowanie ze światłami- daje większą płynność.
A w Warszawie jak i w innych miastach wystarczy dać normalną sygnalizację świetlną, czyli ustawić zieloną falę na głównych trasach. I ludzie jeździliby bezpieczniej i miasto byłoby mniej zakorkowane. Tylko z budżetowego punktu widzenia nie ma to sensu- trzeba ludziom dać pieniądze, myśleć, martwić się, a tak stoją sobie ludzie w korku, spalają benzynę, sprzęgła itepe itede
To tak jak z kontrolami prędkości, największy sens mają w środku miasta, przy przejściu dla pieszych na zakręcie, przy przedszkolu, szkole itd. a nie na prostej trasie 3pasmowej z szerokim poboczem, tylko gdzie się więcej zarobi?
- d_donald
- Świeżak
- Posty: 48
- Dołączył(a): 9/9/2013, 02:40
-
Seba_ER5 - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 5220
- Dołączył(a): 27/8/2007, 19:58
suhy-19 napisał(a):Bober3 czy to ty?
Jak to on, to znów jakiś admin sprawdzi z jakich IP się logował i dostanie czerwone światło, zresztą już była identyczna historia z pewnym maniakiem.
Moto na A2: GS 500, NX 650, XT 660, YBR 250, Ninja 250R
-
Starski - Świeżak
- Posty: 349
- Dołączył(a): 25/1/2013, 14:30
d_donald napisał(a):To co mówisz jest pochodną tego, co pisałem, czyli skrócenia się korku.
Na trasie liczy się dużo bardziej płynność, bo nie masz świateł itp. Stąd na przykład na wjeździe do Puław masz rondo, a nie skrzyżowanie ze światłami- daje większą płynność.
A w Warszawie jak i w innych miastach wystarczy dać normalną sygnalizację świetlną, czyli ustawić zieloną falę na głównych trasach. I ludzie jeździliby bezpieczniej i miasto byłoby mniej zakorkowane. Tylko z budżetowego punktu widzenia nie ma to sensu- trzeba ludziom dać pieniądze, myśleć, martwić się, a tak stoją sobie ludzie w korku, spalają benzynę, sprzęgła itepe itede
Chodzi mi wyłącznie o jazdę w mieście, na trasie raz, że korki nie występują na taką skalę, dwa, że fakt, jeżeli już jeden z pasów ma się skończyć to nie widzę przeszkód, żeby ten kilometr wcześniej przeskoczyć na drugi pas i nie czaić się do końca, ale na trasie znowu masz dużo większe prędkości przelotowe i taka jazda na suwak w takim przypadku nie tyle spowolniła by ruch, co mogła by być też niebezpieczna, ale nie dotyczy to miasta, gdzie przy byle zatorze prędkość spada do tych 10-30km/h.
W Puławach, jak piszesz, jest rondo i jak każde służy upłynnieniu ruchu, fakt że projektował je jakiś matoł pozostaje faktem, ale ten fakt pomińmy, wracając do tematu, rondo jest tam potrzebne głównie ze względu na to, że łączy się na nim trasa tranzytowa Radom-Lbn-Wawa do tego masz wlot do miasta, to samo dotyczy ronda w Żyrzynie, stoi po to, żeby Ci jadący od strony Puław, mieli realną szansę wbić się na DK17, gdzie jeszcze niedawno było to realizowane przez zwykłe skrzyżowanie i sznur pojazdów potrafił się ustawić pod wylotówkę z mojej miejscowości ~3km.
d_donald napisał(a):To tak jak z kontrolami prędkości, największy sens mają w środku miasta, przy przejściu dla pieszych na zakręcie, przy przedszkolu, szkole itd. a nie na prostej trasie 3pasmowej z szerokim poboczem, tylko gdzie się więcej zarobi?
Co do kontroli prędkości zgadzam się w 100%, osobiście nie widzę żadnego sensu, oprócz łatania budżetu, kontroli prędkości na trasie, ok, miasta, jakaś szkoła, czy inne często uczęszczane i ruchliwe miejsca, ale litości, FR co 4-5km na trasie to już kradzież pieniędzy kierowców.
Raz motór byl chory i leżał w łóżeczku.
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
-
Glenroy - Moderator
- Posty: 2835
- Dołączył(a): 31/8/2011, 20:06
- Lokalizacja: LPU
Starski napisał(a):suhy-19 napisał(a):Bober3 czy to ty?
Jak to on, to znów jakiś admin sprawdzi z jakich IP się logował i dostanie czerwone światło, zresztą już była identyczna historia z pewnym maniakiem.
Analizujemy dogłębnie takie sytuacje spokojna głowa.
Zastrzeżenia na PW.
-
Boshi - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 2349
- Dołączył(a): 22/7/2010, 16:21
Seba_ER5 napisał(a):Nie wiem qrde ale chyba ktoś tu tylko hulajnoga po chodniku jeździ...
za jazdę po chodniku też mi kiedyś policmajster chciał dać mandat 500zł
jeszcze stówę dorzucił za brak kasku i było równe 600zł
<b>Life begins at 200km/h!!!!</b>
było gsx600f, było ZX12R , jest V-Strom 650 AK8
było gsx600f, było ZX12R , jest V-Strom 650 AK8
-
mar111cin - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 6941
- Dołączył(a): 29/5/2006, 13:12
- Lokalizacja: FSW (lubuskie)
Glenroy- to spójrz na ten filmik co ktoś podał, sprawa dotyczy trasy, dokładniej zakopianki, która przez buractwo ludzi, którzy mają z turystów hajs nie chcą jej rozbudować. Lud z południa ciemny jak widać, nie obrażając nikogo.
I dla mnie takie sytuacji, gdzie suwak jest ok to może 30-40% sytuacji, gdzie jest zwężenie, a nie jeżdżę jakoś dużo po trasach.
I tak na tej trasie najgorzej jest z tego co pamiętam przy Kołbieli czy jak się to nazywa, stoi się w korku z 5 km spokojnie nie raz, całe szczęście płynnie się to odbywa. Ta cała trasa jest śmieszna, bo samochodem można jechać i jechać, a motocyklem się przejeżdża nie raz 3 razy szybciej, całą trasę rzecz jasna.
I jeśli chodzi o fotoradary to nie tak jak są na wyżej wspomnianej trasie- wjazd do miasta, ograniczenie do 30 na godzinę, za 100 metrów wyjazd z "miasta" A po drodze FR sobie stoi.
Marcin- jak to zrobiłeś?
I dla mnie takie sytuacji, gdzie suwak jest ok to może 30-40% sytuacji, gdzie jest zwężenie, a nie jeżdżę jakoś dużo po trasach.
I tak na tej trasie najgorzej jest z tego co pamiętam przy Kołbieli czy jak się to nazywa, stoi się w korku z 5 km spokojnie nie raz, całe szczęście płynnie się to odbywa. Ta cała trasa jest śmieszna, bo samochodem można jechać i jechać, a motocyklem się przejeżdża nie raz 3 razy szybciej, całą trasę rzecz jasna.
I jeśli chodzi o fotoradary to nie tak jak są na wyżej wspomnianej trasie- wjazd do miasta, ograniczenie do 30 na godzinę, za 100 metrów wyjazd z "miasta" A po drodze FR sobie stoi.
Marcin- jak to zrobiłeś?
- d_donald
- Świeżak
- Posty: 48
- Dołączył(a): 9/9/2013, 02:40
d_donald napisał(a):Glenroy- to spójrz na ten filmik co ktoś podał, sprawa dotyczy trasy, dokładniej zakopianki, która przez buractwo ludzi, którzy mają z turystów hajs nie chcą jej rozbudować. Lud z południa ciemny jak widać, nie obrażając nikogo.
I dla mnie takie sytuacji, gdzie suwak jest ok to może 30-40% sytuacji, gdzie jest zwężenie, a nie jeżdżę jakoś dużo po trasach.
Filmu nie oglądałem, zaraz nadrobię . Co do zakopianki, nie mam z nią wielkiego kontaktu, jechałem ze 3 razy, dwa razy do Rabki, raz do Zakopca, do Zakopanego udało mi się dojechać i wrócić trafiając praktycznie na pustą drogę, fakt że była to 2-3 w nocy zazwyczaj . Jadąc do Rabki, pierwszym razem "do" miałem spokój, wracając postałem godzinę, może półtorej w korku, ale drugim razem to była jakaś porażka, do Rabki dojechałem punktualnie, ale powrót był po prostu tragiczny, najpierw ze 4 godziny stałem na zakopiance, później gdzieś między Kielcami a Skarżyskiem trafiłem na wypadek i znowu 2 godziny wyjęte, na dobitkę padł mi alternator w Radomiu, szczęście, że jeszcze wtedy klekota miałem to jakoś się do domu dotoczyłem.
d_donald napisał(a):I tak na tej trasie najgorzej jest z tego co pamiętam przy Kołbieli czy jak się to nazywa, stoi się w korku z 5 km spokojnie nie raz, całe szczęście płynnie się to odbywa. Ta cała trasa jest śmieszna, bo samochodem można jechać i jechać, a motocyklem się przejeżdża nie raz 3 razy szybciej, całą trasę rzecz jasna.
Ta, Kołbiel to już legenda tej trasy, ale co poradzisz jak na przecięciu dwóch krajówek ktoś pomylił chyba skalę na projekcie przy budowie ronda, powinno być 2x takie, żeby można było się spokojnie włączyć do ruchu, tak jak wygląda to teraz na przykład na rondzie w Bogucinie, na zjeździe z S17, między zjazdami mieszczą się dwie ciężarówki i nie musisz się martwić, czy nie wyskoczysz komuś przed samą maskę, bo miejsca masz jak na lekarstwo.
d_donald napisał(a):I jeśli chodzi o fotoradary to nie tak jak są na wyżej wspomnianej trasie- wjazd do miasta, ograniczenie do 30 na godzinę, za 100 metrów wyjazd z "miasta" A po drodze FR sobie stoi.
Coś takiego jest chyba w Rykach, mijasz znak terenu zabudowanego i 100m dalej stoi skitrany za jakimś krzakiem czy znakiem, fotoradar . Z resztą, jadąc z Wawy do Lublina, nie zwracając uwagi na znaki FR, bo niektóre skrzynki stoją w po prostu śmiesznych miejscach, można wygrać urlop od prawa jazdy
Raz motór byl chory i leżał w łóżeczku.
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
-
Glenroy - Moderator
- Posty: 2835
- Dołączył(a): 31/8/2011, 20:06
- Lokalizacja: LPU
d_donald napisał(a):Na tej trasie dużo jest tego typu fotoradarów, o dziwo niektóre nadal szare, dlaczego?
Ale o tyle spoko, że dość szeroko jest i spokojnie można wyprzedzać.
Zgodnie z nowelizacją ustawy, na oznaczenie masztów z działającymi fotoradarami Inspekcja Transportu Drogowego ma czas do lipca 2014 r.
Po prostu się z tym nie spieszą, jak za wcześnie oznakują radary, będzie mniej przypadkowych wpadek a tak, jest się z czego utrzymać
Fakt, jest dość szeroko, ale jak na każdej szerszej drodze w naszym kraju, tak samo jak często sam masz okazję do wyprzedzania, tak samo często musisz się ratować poboczem bo jadący z naprzeciwka "burżuj" mimo, że doskonale wie, że jesteś gdzie jesteś, to i tak wywali na Twój pas, bo "przecież możesz zjechać na pobocze" i tutaj czy jadąc na moto, czy samochodem mam na tej trasie po kilka takich akcji za każdym przejazdem.
Raz motór byl chory i leżał w łóżeczku.
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
-
Glenroy - Moderator
- Posty: 2835
- Dołączył(a): 31/8/2011, 20:06
- Lokalizacja: LPU
obawiać się należy raczej zwiększonej gorliwości policji i krokodyli
(...) Jeżeli w CV napiszesz "2012-2014: sommelier - freelancer" to nikt się nie domyśli, że dwa lata chlałeś z rozpaczy po utracie poprzedniej pracy.
-
madcap - Administrator
- Posty: 5894
- Dołączył(a): 26/5/2009, 19:03
- Lokalizacja: wieje wiatr?
Posty: 82
• Strona 4 z 5 • 1, 2, 3, 4, 5
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 40 gości