Zobacz wątek - Tak z innej beczki
NAS Analytics TAG

Tak z innej beczki

O wszystkim
_________

Postprzez Walenty » 15/4/2013, 19:29

Glenroy napisał(a):
power_bit napisał(a):
Black-Ghost napisał(a):Coś się te nowe VW popsuły. Poszli w masówkę zamiast w jakość.

Rozwiń myśl, bo chyba w niczym lepszym jak VW Golf 3 nie siedziałeś. Pracuje dla VW od 5 lat i obecna jakość jest chyba na najwyższym poziomie.


Już Ci tłumaczę, jakość jakością, polityka koncernów swoją drogą. Kiedyś samochody produkowano, żeby jeździły, dużo jeździły i były przy tym jak najtrwalsze, dla przykładu moje A4 2.8V6 z 99r, przebieg 400.000km, na każdym cylindrze ~13 bar i 215KM z katalogowych 193.

Od jakiegoś czasu koncerny działają trochę inaczej, liczy się kasa, teraz opuszczające linię produkcyjną Audi, VW, BMW, Mercedes, Ford i pozostałe, są wyliczone tak, żeby w miarę bezawaryjnie pokonać okres gwarancyjny, później ma się zacząć sypać, najpierw delikatnie dać do zrozumienia, że trzeba mnie zmienić, później ma się posypać coś, co będzie mało opłacalne w naprawie, wszystko jest doskonale przemyślane przez konstruktorów, którzy umieszczają precyzyjne i drogie elementy w miejscach, gdzie łatwo ulegają uszkodzeniu, na przykład sterowniki silnika usytuowane tuż za błotnikiem na drgającym silniku, umieszczanie w strefie zgniotu różnego rodzaju pomp, wiązek, czujników, silniczków, gdzie delikatna stłuczka, nawet parkingówka, może doprowadzić to tak poważnych uszkodzeń, że koszty naprawy idą w dziesiątki tysięcy. Dla przykładu, nowy Peugeot 308 kosztuje coś koło 60.000zł, teraz gdybyśmy chcieli kupić samochód "na części" kosztował by on jakieś 470.000zł, sam silnik, dla przykładu 1.6HDI kosztuje 95.290zł a 1.6THP kosztuje 102.600zł. Sam silnik potrafi przewyższyć kosztem zakupu dwukrotnie nowe auto z salonu. Właśnie prez takie praktyki uważa się, że samochody się popsuły, nie chodzi o jakość wykończenia, elementów, komfort, ale chodzi o politykę koncernów, które robią wszystko, żeby sprzedaż ich pojazdów stała na wysokim poziomie, liczy się kasa, i mimo wszystko kasa się musi zgadzać.

FZR - 1.8T kupiony w Polsce w salonie od prywatnego właściciela, niezłe wyposażenie.
http://otomoto.pl/volkswagen-passat-fl- ... 32507.html

Tak swoją drogą, jak będziesz sprawdzał jakiegoś 1.8T to sprawdzaj tylko i wyłącznie na zimnym silniku, otwórz sobie maskę, drzwi i przy odpalaniu słuchaj czy przez 1-2 sekundy nie słychać czasem takiego metalicznego grzechotania bo łańcuch wałków rozrządu z napinaczem do najtańszych nie należą :)



Mój boże, kto normalny kupi silnik w takiej cenie?
Avatar użytkownika
Walenty
Moderator
 
Posty: 3602
Dołączył(a): 14/2/2012, 16:28
Lokalizacja: SKL


Postprzez theriddlen » 15/4/2013, 19:52

Glenroy napisał(a):
power_bit napisał(a):
Black-Ghost napisał(a):Coś się te nowe VW popsuły. Poszli w masówkę zamiast w jakość.

Rozwiń myśl, bo chyba w niczym lepszym jak VW Golf 3 nie siedziałeś. Pracuje dla VW od 5 lat i obecna jakość jest chyba na najwyższym poziomie.


Już Ci tłumaczę, jakość jakością, polityka koncernów swoją drogą. Kiedyś samochody produkowano, żeby jeździły, dużo jeździły i były przy tym jak najtrwalsze, dla przykładu moje A4 2.8V6 z 99r, przebieg 400.000km, na każdym cylindrze ~13 bar i 215KM z katalogowych 193.

Od jakiegoś czasu koncerny działają trochę inaczej, liczy się kasa, teraz opuszczające linię produkcyjną Audi, VW, BMW, Mercedes, Ford i pozostałe, są wyliczone tak, żeby w miarę bezawaryjnie pokonać okres gwarancyjny, później ma się zacząć sypać, najpierw delikatnie dać do zrozumienia, że trzeba mnie zmienić, później ma się posypać coś, co będzie mało opłacalne w naprawie, wszystko jest doskonale przemyślane przez konstruktorów, którzy umieszczają precyzyjne i drogie elementy w miejscach, gdzie łatwo ulegają uszkodzeniu, na przykład sterowniki silnika usytuowane tuż za błotnikiem na drgającym silniku, umieszczanie w strefie zgniotu różnego rodzaju pomp, wiązek, czujników, silniczków, gdzie delikatna stłuczka, nawet parkingówka, może doprowadzić to tak poważnych uszkodzeń, że koszty naprawy idą w dziesiątki tysięcy. Dla przykładu, nowy Peugeot 308 kosztuje coś koło 60.000zł, teraz gdybyśmy chcieli kupić samochód "na części" kosztował by on jakieś 470.000zł, sam silnik, dla przykładu 1.6HDI kosztuje 95.290zł a 1.6THP kosztuje 102.600zł. Sam silnik potrafi przewyższyć kosztem zakupu dwukrotnie nowe auto z salonu. Właśnie prez takie praktyki uważa się, że samochody się popsuły, nie chodzi o jakość wykończenia, elementów, komfort, ale chodzi o politykę koncernów, które robią wszystko, żeby sprzedaż ich pojazdów stała na wysokim poziomie, liczy się kasa, i mimo wszystko kasa się musi zgadzać.

FZR - 1.8T kupiony w Polsce w salonie od prywatnego właściciela, niezłe wyposażenie.
http://otomoto.pl/volkswagen-passat-fl- ... 32507.html

Tak swoją drogą, jak będziesz sprawdzał jakiegoś 1.8T to sprawdzaj tylko i wyłącznie na zimnym silniku, otwórz sobie maskę, drzwi i przy odpalaniu słuchaj czy przez 1-2 sekundy nie słychać czasem takiego metalicznego grzechotania bo łańcuch wałków rozrządu z napinaczem do najtańszych nie należą :)


2.8 V6. To samo w sobie mówi dlaczego silnik tak długo i ładnie działa. Z racji dużej pojemności, mocy itd., silnik ten nie musi się szczególnie spieszyć, przez 99% życia używa 10-20% swojej mocy, co ma oczywisty wpływ na jego działanie i długowieczność. Spójrz teraz na dzisiejsze silniki, np. 1.4 z obecnego Golfa - z tak małej pojemności jest 140KM. Niestety, nie da się wyczarować tej mocy z powietrza, cierpi na tym wytrzymałość. Obecnie najlepsze pieniądze są w produkcji jak najmniejszych silników, a czemu - ponieważ konsumenci sobie takich życzą. Niestety, długowieczne wysoko-litrażowe silniki to już przeszłość, a powód tego stanu możesz zobaczyć na każdej stacji benzynowej.
SV 650
Avatar użytkownika
theriddlen
Świeżak
 
Posty: 144
Dołączył(a): 25/9/2012, 19:13
Lokalizacja: Warszawa


Postprzez Black-Ghost » 15/4/2013, 20:01

Tak z innej beczki dodał bym że nie kupił bym samochodu na pasku rozrządu. Od zawsze miałem samochody na łańcuszkach były to niezawodne jednostki napędowe.
Avatar użytkownika
Black-Ghost
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 4635
Dołączył(a): 4/12/2010, 17:47
Lokalizacja: Oświęcim(KOS)

Postprzez Walenty » 15/4/2013, 20:10

Black-Ghost napisał(a):Tak z innej beczki dodał bym że nie kupił bym samochodu na pasku rozrządu. Od zawsze miałem samochody na łańcuszkach były to niezawodne jednostki napędowe.


Zmieniasz co ile zaleca producent (paska) i nie ma żadnego problemu...
A łańcuch taki zupełnie bezobsługowy? Jak z tym jest? Różne opinie słyszałem.
Avatar użytkownika
Walenty
Moderator
 
Posty: 3602
Dołączył(a): 14/2/2012, 16:28
Lokalizacja: SKL

Postprzez Glenroy » 15/4/2013, 20:31

Walenty napisał(a):
Black-Ghost napisał(a):Tak z innej beczki dodał bym że nie kupił bym samochodu na pasku rozrządu. Od zawsze miałem samochody na łańcuszkach były to niezawodne jednostki napędowe.


Zmieniasz co ile zaleca producent (paska) i nie ma żadnego problemu...
A łańcuch taki zupełnie bezobsługowy? Jak z tym jest? Różne opinie słyszałem.


Ot co ;) ja jakoś tym łańcuszkom do końca nie ufam, z resztą nowoczesne paski rozrządu spokojnie wytrzymują 200.000km, z doświadczenia wiem, że w sporym gronie samochodów z łańcuchami, po takim przebiegu ten potrafi wisieć jak wacek u impotenta ;)
Raz motór byl chory i leżał w łóżeczku.
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
Avatar użytkownika
Glenroy
Moderator
 
Posty: 2835
Dołączył(a): 31/8/2011, 20:06
Lokalizacja: LPU

Postprzez Black-Ghost » 15/4/2013, 20:34

Powiem tak. Miałem silnik renault 1.2 na łańcuszku (przebieg 210tyś km) oryginalny łańcuch nawet nie dawał oznak zużycia. Później BMW 1.8 również łańcuszek (przebieg 180tyś km) kompletnie nawet tam nie zaglądałem bo nie było po co, wszystko chodziło cicho i tak jak powinno. Teraz 1.5 w Nissanie również łańcuszek aktualny przebieg 112tyś km i też kompletnie bez obsługowy stąd moje zaufanie do łańcuszków. Pasek to tania alternatywa. Niestety po przygodach mojego brata wiem że urwać pasek w aucie to żaden problem wystarczy trochę syfu z drogi + nieszczelna osłona i mamy zatartą rolkę która doprowadzi do sajgonu pod maską. Zresztą uczynił to w 3 samochodach i we wszystkich kończyło się zmianą głowicy (eclipe) lub całego silnika (astra)

W motocyklach też stosują łańcuszki a nie paski, dlaczego?
Avatar użytkownika
Black-Ghost
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 4635
Dołączył(a): 4/12/2010, 17:47
Lokalizacja: Oświęcim(KOS)

Postprzez Kaai » 15/4/2013, 20:41

mazda 3, 240k na pasku.
white/blue zipp pro 50
Bo Zabija Nas To Co Kochamy Najbardziej ;(
Kaai
Mieszkaniec forum
 
Posty: 4223
Dołączył(a): 4/1/2012, 15:18

Postprzez Walenty » 15/4/2013, 20:44

Kaai napisał(a):mazda 3, 240k na pasku.


To nie jest aby przegięcie?
Pewien znany producent daje gwarancję na pasek na 60k km :roll:
Avatar użytkownika
Walenty
Moderator
 
Posty: 3602
Dołączył(a): 14/2/2012, 16:28
Lokalizacja: SKL

Postprzez Black-Ghost » 15/4/2013, 20:45

Trzeba być super ryzykantem co by zrobić tyle na pasku. ;) Guma to nie metal. Łańcuszek pęka w naprawdę skrajnych przypadkach. Jak już napinacz nie wyrabia to łańcuszek zaczyna dzwonić bez obawy o zerwanie. Pasek nie zadzwoni tylko strzeli jak kondom z kiosku i już jest za późno.
Avatar użytkownika
Black-Ghost
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 4635
Dołączył(a): 4/12/2010, 17:47
Lokalizacja: Oświęcim(KOS)

Postprzez Kaai » 15/4/2013, 20:48

tyle jest w książce serwisowej :D ojciec zmieniał przy 210 i był jeszcze w stanie jak to mechanik mówił 'dałoby się zrobić jeszcze z dychę'

oczywiście, jak auto stoi na dworze na deszczu non stop to jest mniej, ale fakt. dużo

a zmieniał aż przy 210 dlatego, że był (auto z niemiec i tu uwaga, 4 latek 120k przebiegu - sporo, ) ale i tak miał 60k za mało (nawet niemcy skręcają, świat schodzi na psy)
white/blue zipp pro 50
Bo Zabija Nas To Co Kochamy Najbardziej ;(
Kaai
Mieszkaniec forum
 
Posty: 4223
Dołączył(a): 4/1/2012, 15:18

Postprzez Glenroy » 15/4/2013, 22:38

Ford w silnikach TDCi ma interwały na wymianę paska rozrządu co 200.000km ;). Nie mówię, że łańcuchy są złe, są silniki gdzie spisują się znakomicie, są też takie gdzie są tylko problemem. Paski się rwą, łańcuchy wyciągają, to nie jest tak, że ktoś powiedział, że tu siedzi łańcuch i tu się nie zagląda. Ja mam u siebie pasek i nie narzekam, łańcuchem, jak z resztą 90% silników VAG, mam spięte tylko wałki rozrządu :). Do niedawna VW w silniku 1.4TSI [turbina + kompresor] stosował właśnie łańcuch rozrządu, ale sprawiał taką listę problemów, że wrócili do swojej poprzedniej konstrukcji, paska rozrządu i wałków spiętych łańcuchem, teraz jest to jeden z fajniejszych silników. Są bardziej i mniej udane konstrukcje z łańcuchami, a pasek? jeżeli dbasz o samochód i trzymasz się interwałów, gdzie w Polsce ze względu na trudne warunki eksploatacji, te interwały skraca się do 3/4, czyli paska nie wymieniamy przy 100kkm tylko 75kkm, to samo dotyczy oleju, nie 20kkm tylko 15kkm, to pasek nie będzie sprawiał problemów i na pewno nie strzeli, w starej vectrze w rozrząd wpadł mi kot i nic się z paskiem nie podziało...czego nie mogę powiedzieć o samym kocie.

Wszystko ma swoje zalety i wady.
Raz motór byl chory i leżał w łóżeczku.
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
Avatar użytkownika
Glenroy
Moderator
 
Posty: 2835
Dołączył(a): 31/8/2011, 20:06
Lokalizacja: LPU

Postprzez fzr » 16/4/2013, 07:58

Panowie dzisiaj lecę oglądać Mondeo MK3, rozrząd na łańcuszku :D , zrobiłem już jakies 800km jeżdżąc za autem, może dzisiaj się uda, jeśli będzie totalna padaka, będę żądać zwrotu kosztów podróży.
Avatar użytkownika
fzr
Bywalec
 
Posty: 504
Dołączył(a): 4/8/2012, 20:54
Lokalizacja: Parczew

Postprzez Black-Ghost » 16/4/2013, 08:57

Mondeo To gnije w tempie Maluchów elegenatów :lol: Nie mam nic do Forda ale dla czego tak gniją?
Avatar użytkownika
Black-Ghost
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 4635
Dołączył(a): 4/12/2010, 17:47
Lokalizacja: Oświęcim(KOS)

Postprzez Walenty » 16/4/2013, 09:19

Black-Ghost napisał(a):Mondeo To gnije w tempie Maluchów elegenatów :lol: Nie mam nic do Forda ale dla czego tak gniją?


Głównie przez zapychające się odpływy w drzwiach, to u nich typowe. Mówię tylko o drzwiach, dlaczego wyskakują bąble w innych miejscach nie wiem :D

Pewnie dlatego, że to nie ałdi 80, gdzie blacha gruba i z ocynkiem.
Avatar użytkownika
Walenty
Moderator
 
Posty: 3602
Dołączył(a): 14/2/2012, 16:28
Lokalizacja: SKL

Postprzez Kaai » 16/4/2013, 09:54

dużo aut gnije z 2004 a te nowsze neiw eim (pewnie fury za 500tyś nie, ale zwykłe tak) logiczne czemu (ludzie niech kupują nowe i się kręci), japońce z 2004~ gnija chyba wszystkie, e46 też gnije, audi jako tako się trzyma, passaty też
Kaai
Mieszkaniec forum
 
Posty: 4223
Dołączył(a): 4/1/2012, 15:18

Postprzez Black-Ghost » 16/4/2013, 10:25

Renault 11 z 88roku i zero rdzy. To był samochód 8)
Avatar użytkownika
Black-Ghost
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 4635
Dołączył(a): 4/12/2010, 17:47
Lokalizacja: Oświęcim(KOS)

Postprzez Walenty » 16/4/2013, 12:08

Black-Ghost napisał(a):W motocyklach też stosują łańcuszki a nie paski, dlaczego?


Myślałem nad tym :lol:

Może dlatego, że motocykl w 10 lat zrobi, powiedzmy, 50 000km. W tym czasie sugerując się przebiegiem pasek byłby w porządku, ale niektórzy producenci zalecają wymianę po 5 latach. Guma z wiekiem twardnieje, pojawiają się pęknięcia i tak dalej...
Jak nie tak, to nie wiem.
Avatar użytkownika
Walenty
Moderator
 
Posty: 3602
Dołączył(a): 14/2/2012, 16:28
Lokalizacja: SKL

Postprzez Black-Ghost » 16/4/2013, 12:41

Każdy ma swoje przekonania :)
Avatar użytkownika
Black-Ghost
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 4635
Dołączył(a): 4/12/2010, 17:47
Lokalizacja: Oświęcim(KOS)

Postprzez fzr » 16/4/2013, 12:58

Panowie, kupiłem to mondeo, zawieszenie 80% - czyli nie jest źle, 1,9 TDi, fajnie sie prowadzi, pryszczy nie widać, w srodku czysto, bez zbędnej gadaniny, obejrzałem, kilka rys jest, 3 nawet takie głębsze, ale to nie nowy samochód, musi nosić ślady użytkowania 8)
Avatar użytkownika
fzr
Bywalec
 
Posty: 504
Dołączył(a): 4/8/2012, 20:54
Lokalizacja: Parczew

Postprzez Walenty » 16/4/2013, 13:01

fzr napisał(a):Panowie, kupiłem to mondeo, zawieszenie 80% - czyli nie jest źle, 1,9 TDi, fajnie sie prowadzi, pryszczy nie widać, w srodku czysto, bez zbędnej gadaniny, obejrzałem, kilka rys jest, 3 nawet takie głębsze, ale to nie nowy samochód, musi nosić ślady użytkowania 8)


Coś mi się wydaje, że Cię w konia zrobili z tym mondeo :lol:

Zrób jakieś foto :)
Avatar użytkownika
Walenty
Moderator
 
Posty: 3602
Dołączył(a): 14/2/2012, 16:28
Lokalizacja: SKL

Poprzednia stronaNastępna strona


Powrót do Hydepark



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 79 gości




na gr