Transport motocykle - samochodem osobowym?
Posty: 22
• Strona 2 z 2 • 1, 2
Przecież nawet na zwykłej przyczepie wystarczy ściągnąć moto 2-3 pasami i jest mega stabilnie... Chyba musiałoby przewrócić całą tą przyczepę żeby coś się stało. Także nie ma co się srać.
Ja najczęściej biorę przyczepkę, przednie koło daje w róg, stawiam na bocznej stopce jak nie ma centralki, ściągam za dolną półkę aż solidnie siądzie na zawiasach, ale bez przesady, tył tak samo + dociągnięcie tylnego koła do boku coby tył się nie przesuwał. Raz wiozłem tak moto 300km, w styczniu, nocą i sporą część po dziurach i nawet wtedy stresu nie było.
Genialne, jechać przy -15 nieznanym motocyklem (z którym trzeba uważać przy +10 bo opony nie trzymają) po lodzie i soli.
Ja najczęściej biorę przyczepkę, przednie koło daje w róg, stawiam na bocznej stopce jak nie ma centralki, ściągam za dolną półkę aż solidnie siądzie na zawiasach, ale bez przesady, tył tak samo + dociągnięcie tylnego koła do boku coby tył się nie przesuwał. Raz wiozłem tak moto 300km, w styczniu, nocą i sporą część po dziurach i nawet wtedy stresu nie było.
Kaai napisał(a):uhm, a czy to problem przyjechać na moto nawet te 200km? nie wiem, jak ktoś się boi jeździć na swoim własnym moto przyjechać, to po co kupuje? neich kupi słabsze, albo wcale? ja na moto sam przyjeżdżałem. nie latałem na nim na gumie w drodze czy nie leciałem 250km/h. normalna jazda. a zimą po prostu trzeba dużo bardziej uważać.
Genialne, jechać przy -15 nieznanym motocyklem (z którym trzeba uważać przy +10 bo opony nie trzymają) po lodzie i soli.
-
Invi - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 6277
- Dołączył(a): 15/7/2008, 14:12
widzisz tylko jest jeden minus, motocykle przypięte za półkę i subframe nie są tak stabilne jak przypięte za "ośki" tzn. ja mocuję z przodu za zaciski hamulcowe/ mocowania a z tyłu za wahacz, wtedy motocykl jest przymocowany do przyczepy ale nie ma opcji żeby np zawias dobił albo moto gdzieś się przesunęło na dziurach co czasem się zdarza przy mocowaniu za półkę i subframe, do tego zawieszenie nie cierpi i motocykle nie szarpią przyczepką bo pracują na zawieszeniu jak chcą. przerabiałem transport motocykli na otwartej skrzyni (w burtach), na busie, na przyczepce motocyklowej, i co za tym idzie miałem okazję mocować motocykle na wiele różnych sposobów i nic nie jest tak wygodne jak przyczepka motocyklowa z dopasowanym najazdem (przy sporadycznym wożeniu busem za najazd robi deska albo motocykl się po prostu podnosi więc też lipa) i mocowanie za "ośki".
-
melvin - PierwszyOkrutny
- Posty: 8393
- Dołączył(a): 17/9/2007, 21:09
- Lokalizacja: Piotrków Trybunalski
Posty: 22
• Strona 2 z 2 • 1, 2
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości