ProszÄ™ o opiniÄ™ kilku Fazerkow ... pierwsze dla mnie moto
Posty: 40
• Strona 2 z 2 • 1, 2
No nie wiem, bo odkrecajac nawet przy tych 7k nie widze powodu dla ktorego mialbys sie w***bac. Musialbys konkretnie przekrecic maneta i to nie przez przypadek zeby cos sie stalo, do tego w pelnym zlozeniu.
-
Krmtzzz - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 2077
- Dołączył(a): 16/5/2010, 15:22
- Lokalizacja: Rudnik n/Sanem
odnosnie
Zanim spróbujesz się zabić nastepnym razem na 98konnym moto poczytaj o fizyce - moze filmik obejrzyj ten co kazdy poleca.
Jeżeli na 4cylindrowym silniku zaczopujesz gaz to tak samo jakbys nacisnal hamulec. Zazwyczaj nie naciskasz hamulca w zakrecie jezeli nie musisz
Odjąłeś gaz, naturalną reakcją motocykla jest jego wyprostowanie i stabilizacja. Nie wypchnelo cie na zewnętrzną bo w końcu prędkość motocykla opadła, przestałeś hamować, i znowu mogłeś zacząć skręcać. Wykonałeś jak to piszą w "twist of the wrist" reakcję przetrwania, odruchowo chciałeś się ratować zdejmując gaz. Zrobisz tak na fz6 i skończysz wyjeżdzając na czołowe na przeciwny pas.
Nie pisze złośliwie, dużo czytałem i się uczyłem i jeździłem zanim kupiłem swojego fz6 i to się naprawdę zwróciło.
"wiec odjalem manetke i bardziej probowalem go ciagnac do wewnatrz ze strachem w oczach "
Zanim spróbujesz się zabić nastepnym razem na 98konnym moto poczytaj o fizyce - moze filmik obejrzyj ten co kazdy poleca.
Jeżeli na 4cylindrowym silniku zaczopujesz gaz to tak samo jakbys nacisnal hamulec. Zazwyczaj nie naciskasz hamulca w zakrecie jezeli nie musisz
Odjąłeś gaz, naturalną reakcją motocykla jest jego wyprostowanie i stabilizacja. Nie wypchnelo cie na zewnętrzną bo w końcu prędkość motocykla opadła, przestałeś hamować, i znowu mogłeś zacząć skręcać. Wykonałeś jak to piszą w "twist of the wrist" reakcję przetrwania, odruchowo chciałeś się ratować zdejmując gaz. Zrobisz tak na fz6 i skończysz wyjeżdzając na czołowe na przeciwny pas.
Nie pisze złośliwie, dużo czytałem i się uczyłem i jeździłem zanim kupiłem swojego fz6 i to się naprawdę zwróciło.
- tnts
- Świeżak
- Posty: 151
- Dołączył(a): 27/6/2011, 19:05
Przepraszam bardzo ale jak puscisz gaz to moto ci ugnie sie na lagach i raczej ci przod spitoli niz sie wyprostujesz. Jak dodasz duzo gazu to zacznie cie prostowac, przeciez wychodzac z winkla dodaje sie gazu zeby szybciej sie wyprostowac.
-
Krmtzzz - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 2077
- Dołączył(a): 16/5/2010, 15:22
- Lokalizacja: Rudnik n/Sanem
Krmtzzz napisał(a):Przepraszam bardzo ale jak puscisz gaz to moto ci ugnie sie na lagach i raczej ci przod spitoli niz sie wyprostujesz. Jak dodasz duzo gazu to zacznie cie prostowac, przeciez wychodzac z winkla dodaje sie gazu zeby szybciej sie wyprostowac.
Ty tak poważnie czy robisz sobie jaja?
Dodajesz gazu, łańcuch ciągnie, moto się skraca - łatwiej położyć takiego sprzęta w winklu. Bardziej pro goście kleją jeszcze heblem żeby i przód skrócić. Składając się w zakręcie jedziesz po mniejszym obwodzie felgi, żeby to napędzić i chociaż utrzymać prędkość w ramach składania się w zakręt, tego gazu musisz dodać.
Odejmujesz gaz w zakręcie, zawieszenie reaguje. Moment ciągnięcia łańcucha maleje, zawias się rozpręża, moto przysiada i masz nie do ogarnięcia tapczan. Tu masz jednak rację, że może przód uciec, bo jest to wynikiem transferu masy. Ale żeby utrzymać moto w zakręcie stabilne też tą masę trzeba przetransportować. Do tego służy gaz.
Odejmij gaz w szybkim zakręcie i spróbuj. W razie czego zapraszam po crashpady.
pzdr
Miczab - Twój partner w motozakupach
-
Miczab - Administrator
- Posty: 1099
- Dołączył(a): 25/2/2009, 11:15
- Lokalizacja: Warszawa / Stalowa Wola
Ja nie odejmuje gazu w zakrecie i nie zamierzam go odejmowac:D jesli juz to lece po winklu na jednym polozeniu manety, ewentualnie delikatnie przyspieszajac i na wyjsciu w palnik daje. Chrashpady mam, na szczescie sie jeszcze nie przydaly Fakt z tym prostowaniem to moze troszke dowalilem, bo przeciez im szybciej w winkiel wchodze tym bardziej jestem pochylony...
-
Krmtzzz - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 2077
- Dołączył(a): 16/5/2010, 15:22
- Lokalizacja: Rudnik n/Sanem
jak ja czytam te posty to się zastanawiam ilu użytkowników tego forum w ogóle kiedykolwiek widziało motocykl na żywo nie mówiąc już o jeżdżeniu..
tnts..jaki wyjazd na przeciwległy pas? heheheh
jakie odejmowanie gazu w szybkim zakręcie?
ludzie facet na gpzetce na prostym łuku ,nie znając przeciwskrętu,nie wiedząc za wiele o geometrii jazdy motocyklem..po prostu opisał swoje wrażenia...które na pewno były rozbieżne z tym co się widzi na przeciętnym filmie gdzie jeżdżą sobie spokojnie ludzie nakedami 80km/h...a wy tu o jakimś hamowaniu w zakręcie,wypadaniu z drogi, może jeszcze low lub high side miał się bać na tej GPZ..ubaw po pachy:)
Tu moc motocykla(oczywiscie nie licząc ekstremum),nie ma znaczenia, jak rometem nie skręcisz w zakręcie to tez pojedziesz do rowu.
Zgadza się ale równie wazna jest trajektoria wejścia w zakręt...w zależności w którym momencie sie zaczniesz składać w ten sam zakręt z ta sama prędkością możesz wejść w innym kącie pochylenia. To jest częsta pułapka i jest na you tubie kilka filmów gdzie motocyklista wchodzi w zakręt i nie wyrabia a drugi za nim wchodzi szybciej i spokojnie wyrabia nawet przy mniejszym pochyleniu. Jedynym bezpiecznym wyznacznikiem jest zmniejszenie prędkości przed zakrętem...szczególnie dla początkujących..
Wiadomo że w miare upływu czasu chcemy wchodzić w te zakręty coraz szybciej . Natomiast pojemność motocykla ma tu marginalne znaczenie bo znam osobiście ludzi którzy na turystycznych 600-tkach objeżdżają ludzi na najnowszych sportach- liczą się tylko umiejętności i doświadczenie.
Fazer czy hornet czy GPZ ...one i tak do 5-6 tys sa mułami i pozwalają na bardzo spokojna i bezpoieczną jazdę przy szerokim marginesie predosci.
tnts..jaki wyjazd na przeciwległy pas? heheheh
jakie odejmowanie gazu w szybkim zakręcie?
ludzie facet na gpzetce na prostym łuku ,nie znając przeciwskrętu,nie wiedząc za wiele o geometrii jazdy motocyklem..po prostu opisał swoje wrażenia...które na pewno były rozbieżne z tym co się widzi na przeciętnym filmie gdzie jeżdżą sobie spokojnie ludzie nakedami 80km/h...a wy tu o jakimś hamowaniu w zakręcie,wypadaniu z drogi, może jeszcze low lub high side miał się bać na tej GPZ..ubaw po pachy:)
Tu moc motocykla(oczywiscie nie licząc ekstremum),nie ma znaczenia, jak rometem nie skręcisz w zakręcie to tez pojedziesz do rowu.
Krmtzzz napisał(a):Ja nie odejmuje gazu w zakrecie i nie zamierzam go odejmowac:D jesli juz to lece po winklu na jednym polozeniu manety, ewentualnie delikatnie przyspieszajac i na wyjsciu w palnik daje. Chrashpady mam, na szczescie sie jeszcze nie przydały Fakt z tym prostowaniem to moze troszke dowalilem, bo przeciez im szybciej w winkiel wchodzę tym bardziej jestem pochylony...
Zgadza się ale równie wazna jest trajektoria wejścia w zakręt...w zależności w którym momencie sie zaczniesz składać w ten sam zakręt z ta sama prędkością możesz wejść w innym kącie pochylenia. To jest częsta pułapka i jest na you tubie kilka filmów gdzie motocyklista wchodzi w zakręt i nie wyrabia a drugi za nim wchodzi szybciej i spokojnie wyrabia nawet przy mniejszym pochyleniu. Jedynym bezpiecznym wyznacznikiem jest zmniejszenie prędkości przed zakrętem...szczególnie dla początkujących..
Wiadomo że w miare upływu czasu chcemy wchodzić w te zakręty coraz szybciej . Natomiast pojemność motocykla ma tu marginalne znaczenie bo znam osobiście ludzi którzy na turystycznych 600-tkach objeżdżają ludzi na najnowszych sportach- liczą się tylko umiejętności i doświadczenie.
Fazer czy hornet czy GPZ ...one i tak do 5-6 tys sa mułami i pozwalają na bardzo spokojna i bezpoieczną jazdę przy szerokim marginesie predosci.
Ostatnio edytowano 1/11/2012, 09:17 przez front247, Å‚Ä…cznie edytowano 1 raz
-
front247 - Świeżak
- Posty: 298
- Dołączył(a): 10/4/2008, 21:59
- Lokalizacja: zielona góra
-
Black-Ghost - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 4635
- Dołączył(a): 4/12/2010, 17:47
- Lokalizacja: Oświęcim(KOS)
https://www.youtube.com/watch?v=8TXN4BL ... re=related
https://www.youtube.com/watch?v=VXMPYD6-bfg
https://www.youtube.com/watch?v=z6-iXO7 ... sults_main
na ostatnim filmie pieknie pokazane ze mała predkosc + GPZ+ baaardzo łagodny łuk + brak umiejetnosci= crash
https://www.youtube.com/watch?v=VXMPYD6-bfg
https://www.youtube.com/watch?v=z6-iXO7 ... sults_main
na ostatnim filmie pieknie pokazane ze mała predkosc + GPZ+ baaardzo łagodny łuk + brak umiejetnosci= crash
-
front247 - Świeżak
- Posty: 298
- Dołączył(a): 10/4/2008, 21:59
- Lokalizacja: zielona góra
Motocykl na ostatnim filmiku to ZZR nie GPZ
"ZX-10R" Ninja 2008 | http://bikepics.com/members/blackzx10r/
-
Black-Ghost - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 4635
- Dołączył(a): 4/12/2010, 17:47
- Lokalizacja: Oświęcim(KOS)
Przechodząc do sedna to mówisz, że nie widzi Ci się kupno gpz za 3k do której trzeba włożyć tysiaka, a myślisz, że kupując najtańsze fzs600 (6k zł około) będziesz mieć moto w super stanie?
Z tego co pisałeś to tylko rama może o czymś świadczyć, jak moto miało porządnego dzwona to i tak lagi poszły nowe
Pamiętaj o gumach króćców ssących- koszt 4 sztuk to ok 400-500 zł za kawałek gumy...
To ogłoszenie od seba_er5 brzmi fajnie, skoro gość ma dłużej moto to jednak jakoś dbał o nie, nie jest to kolejny gs500, który co roku ma nowego właściciela i każdy chce jak najmniej w niego włożyć.
fzs600 fajne moto, trochę mocne jak na początek, mocy do miasta w zupełności wystarczy, na trasie nie wiem, bo nie jeździłem jeszcze, ale nie powinno być problemów.
To co pisał Leff jest prawdą, od 7-8 tys obrotów moto potrafi zaskoczyć. Ponadto zauważyłem, że wielu was myli fz6 z fzs600, oba motocykle mają trochę inną moc chciałbym przypomnieć.
Podsumowując moto fajne, jak na tę pojemność pali nie aż tak strasznie, wcale nie tak dużo więcej od popularnych 500tek, jedynym mankamentem jest trochę duża moc i może po części większa masa. Ale tego po ruszeniu jakoś specjalnie nie czuć, dopiero na parkingu można to odczuć. I pod zadupek można schować małe co nieco, if you know what i mean
Ktoś może powiedzieć na co w używanym fazerku skupiać się (pomijam kwestię rys na lagach, podejrzanych wgnieceń na ramie, szlifów na bokach silnika, tumika, pęknietych owiewkach, czy też napędzie, gdzie śruba jest z tyłu rowka - wyciągniety).
Z tego co pisałeś to tylko rama może o czymś świadczyć, jak moto miało porządnego dzwona to i tak lagi poszły nowe
Pamiętaj o gumach króćców ssących- koszt 4 sztuk to ok 400-500 zł za kawałek gumy...
To ogłoszenie od seba_er5 brzmi fajnie, skoro gość ma dłużej moto to jednak jakoś dbał o nie, nie jest to kolejny gs500, który co roku ma nowego właściciela i każdy chce jak najmniej w niego włożyć.
fzs600 fajne moto, trochę mocne jak na początek, mocy do miasta w zupełności wystarczy, na trasie nie wiem, bo nie jeździłem jeszcze, ale nie powinno być problemów.
To co pisał Leff jest prawdą, od 7-8 tys obrotów moto potrafi zaskoczyć. Ponadto zauważyłem, że wielu was myli fz6 z fzs600, oba motocykle mają trochę inną moc chciałbym przypomnieć.
Podsumowując moto fajne, jak na tę pojemność pali nie aż tak strasznie, wcale nie tak dużo więcej od popularnych 500tek, jedynym mankamentem jest trochę duża moc i może po części większa masa. Ale tego po ruszeniu jakoś specjalnie nie czuć, dopiero na parkingu można to odczuć. I pod zadupek można schować małe co nieco, if you know what i mean
- drug0n
- Bywalec
- Posty: 529
- Dołączył(a): 11/9/2012, 19:35
I suppose I know ... but maybe I'm wrong
zna ktos te maszyne?
http://moto.allegro.pl/sprzedam-yamaha- ... 07659.html
cena to 7.5k zl
zna ktos te maszyne?
http://moto.allegro.pl/sprzedam-yamaha- ... 07659.html
cena to 7.5k zl
Życie ma się tylko jedno ... jak często o tym zapominamy.
-
Pieraś - Świeżak
- Posty: 69
- Dołączył(a): 6/6/2012, 20:57
- Lokalizacja: Zielona Góra
Troche malo jak na ten rocznik , zapamietaj nie ma okazji , a jak sa to zadko , kolega w tym roku kupil Fazera 600 z 2003 za 10 tysi , piekna sztuka z kufrem i wieloma dodatkami , za dobrego Fazera trzeba troche dac..mi ten egzemplarz wyglada na zmeczonego..ale warto podjechac i luknac.
Kawasaki ZX-14R '12.
-
MANIAK. - Świeżak
- Posty: 428
- Dołączył(a): 15/4/2012, 17:43
- Lokalizacja: jestes ?
Może to zabrzmi dziwnie, ale ja nie wierzę ludziom, którzy mają tak utrzymane podwórko... Chociaż wiadomo- nie jest to reguła, ale zazwyczaj się sprawdza. A jeżeli chodzi o moto to trudno coś wywnioskować po zdjęciach, nie wygląda źle, ale ciekawie jak chodzi i jak jeździ.
- drug0n
- Bywalec
- Posty: 529
- Dołączył(a): 11/9/2012, 19:35
Wracając do kwestii fazera jako pierwszego moto to pozwolicie że podziele się własnymi wrażeniami. Prawko i samego fazera (rok 2006) mam od miesiąca i jest to mój pierwszy motocykl. Przyznam że na początku wydawał mi się dość przerażająco potężną maszyną w porównaniu do 250 na której uczyłem się jeździć. Pierwsze wojaże w dużej mierze polegały na wyczuciu maszyny co czasami wiązało się z wąchaniem spalin starych ikarusów. Jednak przy odrobinie zdrowego rozsądku na początek i z fazerem można sobie poradzić co jak dla mnie zaowocowało późniejszą, niesamowitą przyjemnością z jazdy. Moim zdaniem jest dość wygodny i można się całkiem zgrabnie schować za owiewką przy większych prędkościach. Jeśli nie będzie się zbytnio szalało, kozaczyło to i jazda powinna być bez niespodzianek, a doświadczenie samo przyjdzie z czasem. Generalnie polecił bym fazera, na początek przygody z jednośladami, ludziom używającym mózgu (myślę że tu zaglądają głównie tacy).
-
W_I_Z_A_R_D - Świeżak
- Posty: 2
- Dołączył(a): 5/11/2012, 19:57
- Lokalizacja: Ruda ÅšlÄ…ska
Posty: 40
• Strona 2 z 2 • 1, 2
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości