Scigacz.pl

przez **Walenty** » 25/5/2012, 23:19

ZooL napisał(a):ja dalem ponad 260, jak sie startuje ze swiatel to chwila moment licznik dokreca.

I to jeszcze dressześć, tak?

przez **madcap** » 26/5/2012, 07:34

Armii Krajowej w Gdańsku aż kusi mistrzów prostej

przez **Domocoon** » 26/5/2012, 22:00

80 km/h. W mieście nie ma sensu szybciej bo za dużo razy przecinamy skrzyżowania, z których to może nas coś trafić. Pozatym jest tyle skrzyżowań, że jadąc 150 czy 200 i tak trafi się na czerwone światło i się stoi i czeka. Wielkiego sensu takie coś nie ma.

przez **maciejka69** » 26/5/2012, 23:16

no dobra. Mówiąc w "mieście" mam na myśli dwie wersje.
a) w centrum miasta, ewentualnie w miejscu z dużą ilością skrzyżowań i natężonym ruchem ulicznym
b) w granicach miasta, czyli tam gdzie obowiązuje 50 kmh, ale są to też np. rogatki i obwodnice

więc jeśli chodzi o a) to uważam, że powyżej 80 kmh oznacza to brak możliwości jakiejkolwiek reakcji w przypadku wymuszenia. Jeśli chodzi o b) to powyżej 110 kmh oznacza to samo.

przez **ZooL** » 27/5/2012, 00:56

sa jeszcze proste drogi biegnace miedzy drzewami ktore ktos kladacy znaki uwaza za teren zabudowany, a tym samym miasto.

przez **zxer** » 27/5/2012, 01:39

bo to sa drogi zabudowane drzewami...urzednik specjalnie wybudowal tam drzewa zeby ograniczyc predkosc

przez **maciejka69** » 27/5/2012, 21:26

ZooL napisał(a):sa jeszcze proste drogi biegnace miedzy drzewami ktore ktos kladacy znaki uwaza za teren zabudowany, a tym samym miasto.

te drogi mam m.in. na myśli w moim punkcie b)

przez **Wilku111** » 27/5/2012, 22:46

Ja kiedyś w mieście jechałem 220 na godzine, rozumiecie 220!?!? I normalnie słuchajcie dałem gazu i opona mi się poślizgnęła i normalnie patrzę a prędkość mi rośnie i dochodzę już do 300 a lece w drifcie i wyprzedzam samochody :roll:

przez **maciejka69** » 27/5/2012, 23:35

i wtedy się obudziłeś

przez **k9aro3l** » 28/5/2012, 12:47

Wilku111 napisał(a):Ja kiedyś w mieście jechałem 220 na godzine, rozumiecie 220!?!? I normalnie słuchajcie dałem gazu i opona mi się poślizgnęła i normalnie patrzę a prędkość mi rośnie i dochodzę już do 300 a lece w drifcie i wyprzedzam samochody

też tak kiedyś miałem tylko że nie wyprzedałem samochody a ciągniki marki ursus z 1960r.

przez **HaykaBusta** » 28/5/2012, 12:56

Bywało, że w mieście stołecznym dokręcałem ponad 230, ale na pewno nie dobijałem do 260... Sporadyczne odchyły, bo jednak na co dzień nie szybciej jak 110km/h (głownie przy ograniczeniach do 70-80km/h) więc też nie szybciej niż duża część puszek...

przez **maciejka69** » 28/5/2012, 13:19

HaykaBusta napisał(a):Bywało, że w mieście stołecznym dokręcałem ponad 230, ale na pewno nie dobijałem do 260... Sporadyczne odchyły, bo jednak na co dzień nie szybciej jak 110km/h (głownie przy ograniczeniach do 70-80km/h) więc też nie szybciej niż duża część puszek...

no *** kolejny miszcz. Między 230 a 260 kmh nie ma już większej różnicy. 230 kmh w granicach miasta to prośba o szybką śmierć. Więc tłumaczy cię tylko mega depresja poporodowa matołku

http://bikepics.com/members/sepo/ · przez **sepo** » 28/5/2012, 13:29

Ja codziennie w drodze do pracy prawie 200 paczki lapie. Jezdze mostem slasko-dobrowskim ktory jest zamkniety dla samochodow. Najszybciej w miescie to bylo jakies 240 w nocy na Torunskiej.

przez **Miczab** » 28/5/2012, 15:52

sepo napisał(a):Ja codziennie w drodze do pracy prawie 200 paczki lapie. Jezdze mostem slasko-dobrowskim ktory jest zamkniety dla samochodow.

Chyba podsunąłeś mi pomysł na nową trasę do pracy, chociaż w cholerę naokoło.

W temacie, zdarzało się spokojnie powyżej 170, ale jak ^, raczej w nocy. Teraz to mi się już nie chce, nudzi mnie moje moto.

przez **Walenty** » 28/5/2012, 17:24

Temat jest "o ile (...) w terenie zabudowanym". Na niektórych terenach zabudowanych można te 260km/h pocisnąć, z drugiej strony jeśli mówimy o prędkości w mieście, to jeśli weźmiemy taką autostradę 401 biegnącą przez Toronto, to tam też można mocno pocisnąć. Jak ktoś ma ochotę pocisnąć w obojętnie którym przypadku, to nie ma sensu na kogoś wrzucać, bo niekoniecznie musi to robić przy dużym ruchu i przy mnogości skrzyżowań

przez **Invi** » 28/5/2012, 18:43

sepo napisał(a):Ja codziennie w drodze do pracy prawie 200 paczki lapie. Jezdze mostem slasko-dobrowskim ktory jest zamkniety dla samochodow. Najszybciej w miescie to bylo jakies 240 w nocy na Torunskiej.

Chociaż jeden niespreclały się pojawił.

przez **MonsterEnergy666** » 28/5/2012, 19:19

jak tak mozna jezdzic?:twisted: dzownie do wiezienia

przez **k9aro3l** » 28/5/2012, 20:01

a w jakim celu chcesz dzwonić do więzienia ?

przez **cycu_rsko** » 28/5/2012, 21:49

sepo napisał(a):Ja codziennie w drodze do pracy prawie 200 paczki lapie. Jezdze mostem slasko-dobrowskim ktory jest zamkniety dla samochodow. Najszybciej w miescie to bylo jakies 240 w nocy na Torunskiej.

Wariat z Ciebie...

przez **Wilku111** » 28/5/2012, 23:00

Miczab napisał(a):
sepo napisał(a):Ja codziennie w drodze do pracy prawie 200 paczki lapie. Jezdze mostem slasko-dobrowskim ktory jest zamkniety dla samochodow.

Chyba podsunąłeś mi pomysł na nową trasę do pracy, chociaż w cholerę naokoło.
W temacie, zdarzało się spokojnie powyżej 170, ale jak ^, raczej w nocy. Teraz to mi się już nie chce, nudzi mnie moje moto.

Mam nadzieję, że jeszcze trochę będzie zamknięty bo mam zamiar przelecieć cały na gumie

Wiadomo kiedy to otwierają? za dwa lata jakoś?

Scigacz.pl

Dwieście w mieście

Jaką prędkość maksymalnie zdarzyło Ci się przekroczyć w terenie zabudowanym?

Kto przegląda forum