Zestawienie wieku forumowiczów
eneasz napisał(a):Z ankiety wynika , ze istnieje przepaść wiekowa miedzy mną a reszta, dobrze ,ze chociaż mam towarzysza
I do tego stanowimy razem 6%! Ale do czasu.
Hmm. Już 4%.
ER-6n 2012
-
specificman - Świeżak
- Posty: 434
- Dołączył(a): 13/9/2011, 13:11
- Lokalizacja: Warszawa
zxer napisał(a):Leonneon napisał(a):neuros napisał(a):o bosh... ale się staro poczułam
Znam tajniki ostrej kuracji odmładzającej
widziales awatar ? Uspi cie i wykastruje ;P
Może mnie zabierze na intensywną terapie.:roll:
BTW wyniki mnie zaskakują, dużo młodych forumowiczów. Na razie brak osób w przedziale wiekowym '32-36' i '51+'. Mam nadzieje ze przekroczymy przynajmniej 100 osób do końca miesiąca.
-
Leonneon - Świeżak
- Posty: 103
- Dołączył(a): 13/6/2010, 00:35
- Lokalizacja: Dębica
madcap napisał(a):Seba_ER5 napisał(a):Za lekko ponad miesiac koncze 27 ale narazie 23-26
już zaczyna mnie boleć wątroba ....
Mad, Twoja wątroba już teraz woła o pomstę do nieba..
U mnie rocznikowe 26. Za rok będę w mniejszości.
-
bryk77 - Stały bywalec
- Posty: 1212
- Dołączył(a): 16/4/2010, 02:12
- Lokalizacja: Radom/Piaseczno/Dublin
eneasz napisał(a):pamietacie jeszcze kilka lat temu bylo czy na pierwsze moto litr czy 600, teraz juz zeszlo na 500....
Ja mam gdzieś gazetę "motocykl" bodajże z 2004 roku, gdzie jest napisane że r1 to dobry motocykl na pierwsze moto. Później zeskanuje i wrzucę.
-
k9aro3l - Stały bywalec
- Posty: 1013
- Dołączył(a): 14/11/2010, 18:39
- Lokalizacja: Bartoszyce
eneasz napisał(a):Kapela, nie mowie, ze kazdy 18 latek to glab (wsumie to wogole tak nie mowie) ale co mlody czlowiek w wieku 18 lat wie o zyciu? Czy juz pracowal kilka lat dzien w dzien i ceni peniadze? Czy juz ma rodzine za ktora musi odpowiadac? Czy juz splacal jakies kredyty? Z jakimi problemami do tej pory sie spotkal? Wybudowal dom? Zalatwial pozwolenia, szarpal sie z geodetami itd ... sorry taki czlowiek nic nie wie, caly jego swiat to pieniadze przynosza rodzice i jak sie do nich usmiechniesz to masz co chcesz a najwiekszy problem to bolacy tylek od drewnianego krzesla po 8 godzinach lekcji z 8 przerwami w tym dwiema dlugimi
trudno się nie zgodzić. To nie kwestia inteligencji i mądrości, a doświadczenia życiowego. Tego się nie przeskoczy
GSX1400
-
maciejka69 - Stały bywalec
- Posty: 1091
- Dołączył(a): 4/8/2011, 12:50
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
ja pracuje od 12 roku życia kazdy wolny dzien to dzień w pracy, a pieniadze które zarobie nie idą na to co mi sie widzi czasami rodziców trzeba wyreczyć albo im pomóc, swoje przeżyłem ale duzo jeszcze przedemną
-
KAPELA911 - Bywalec
- Posty: 868
- Dołączył(a): 18/7/2008, 13:47
- Lokalizacja: Z rajskiej benzyniarni
wg mnie ankieta do bani zje..na :] czuję się poniżonym przez wrzucenie mnie 21latka do torby z 18 latkiem
Ja osobiście nie mogę liczyć na utrzymanie mnie przez rodziców , muszę działać sam a taki 18latek to jeszcze na garnuszku rodziców siedzi
Ja osobiście nie mogę liczyć na utrzymanie mnie przez rodziców , muszę działać sam a taki 18latek to jeszcze na garnuszku rodziców siedzi
-
SuzukiMaster - Świeżak
- Posty: 205
- Dołączył(a): 5/1/2012, 22:37
- Lokalizacja: Wejherowo
SuzukiMaster napisał(a):wg mnie ankieta do bani zje..na :] czuję się poniżonym przez wrzucenie mnie 21latka do torby z 18 latkiem
Ja osobiście nie mogę liczyć na utrzymanie mnie przez rodziców , muszę działać sam a taki 18latek to jeszcze na garnuszku rodziców siedzi
Chciałem zrobić po 2 lata ale nie dało się. Mogłem w ankiecie dać tylko 10 opcji wyboru. Przy 10+ zgłaszało błąd, nic na to nie poradzę.
-
Leonneon - Świeżak
- Posty: 103
- Dołączył(a): 13/6/2010, 00:35
- Lokalizacja: Dębica
Ty no dobra mam 18lat i jestem na garnuszku rodziców. I co w związku z tym? Mam się tego wstydzić i iść teraz do pracy? Bo to jakiś wstyd jest ? Czy co bo nie rozumiem ciebie SuzukiMaster co chciałeś powiedzieć w swoim poście.
Na życie dają mi rodzice a na przyjemności to niestety ale sam muszę odkładać. Sam sobie uzbierałem kasę na motocykl, i częściowo na odzież, częściowo bo tylko kask, rękawice, kurtkę i żółwia na buty i na spodnie mnie już nie stać.
I proszę nie pakować wszystkich osiemnastolatków w jeden wór. Nie wszyscy mają bogatych rodziców którzy kupią mu moto i nie wszyscy mają syf w głowie pod względem pierwszego moto.
Na życie dają mi rodzice a na przyjemności to niestety ale sam muszę odkładać. Sam sobie uzbierałem kasę na motocykl, i częściowo na odzież, częściowo bo tylko kask, rękawice, kurtkę i żółwia na buty i na spodnie mnie już nie stać.
I proszę nie pakować wszystkich osiemnastolatków w jeden wór. Nie wszyscy mają bogatych rodziców którzy kupią mu moto i nie wszyscy mają syf w głowie pod względem pierwszego moto.
-
k9aro3l - Stały bywalec
- Posty: 1013
- Dołączył(a): 14/11/2010, 18:39
- Lokalizacja: Bartoszyce
k9aro3l Nie wiem czego tu nie rozumieć Co miałem do powiedzenia powiedziałem .
"Ja osobiście nie mogę liczyć na utrzymanie mnie przez rodziców , muszę działać sam a taki 18latek to jeszcze na garnuszku rodziców siedzi"
Chodziło mi o pełną samodzielność w życiu codziennym, nie mieszkam z rodzicami i utrzymuję się sam (opłaty,jedzenie,mieszkanie itp.) a 18 latek to jeszcze poniekąd wyrastający nastolatek.
"Ja osobiście nie mogę liczyć na utrzymanie mnie przez rodziców , muszę działać sam a taki 18latek to jeszcze na garnuszku rodziców siedzi"
Chodziło mi o pełną samodzielność w życiu codziennym, nie mieszkam z rodzicami i utrzymuję się sam (opłaty,jedzenie,mieszkanie itp.) a 18 latek to jeszcze poniekąd wyrastający nastolatek.
-
SuzukiMaster - Świeżak
- Posty: 205
- Dołączył(a): 5/1/2012, 22:37
- Lokalizacja: Wejherowo
k9aro3l napisał(a):Ty no dobra mam 18lat i jestem na garnuszku rodziców. I co w związku z tym? Mam się tego wstydzić i iść teraz do pracy? Bo to jakiś wstyd jest ? Czy co bo nie rozumiem ciebie SuzukiMaster co chciałeś powiedzieć w swoim poście.
się podpisuję... nie można gadać: "ja to przeżyłem a Ty to to, to tamto"..
nie pracuje, nie pracowałem.. a chcesz sie zamienić na siedzenie kilka godzin dziennie na uczelni, podejściu do Ciebie jak do ucznia liceum który co tydzień ma kartkówki (z materiału który czasami mimo wielu nieprzespanych nocy i tak kompletnie nie wchodzi albo ucieka nad kartką z pytaniami), może siedzenie 4 godzin na laborkach, robieniu jakiś idiotycznych rzeczy które nigdy Ci się nie przydadzą, na sprzęcie który działa jak chce a musisz być dokładny bo wynik na wykresie Ci się lekko przesunie= punkty leca.. a punkty potrzebne są bo ich liczba warunkuje dopuszczenie do egzaminu... a po tych 4 godzinach stojąc w kolejce z kartką z wynikami do szanownego pana doktora mówi Ci że tutaj nie wpisałeś jednostek, biegniesz do stołu po ołówek żeby poprawić, wracasz a on z uśmiechem mówi Ci: minutę temu skończyłem pracę, proszę mnie szukać po urlopie, do widzenia (sytuacja z wczoraj), a może chcesz przez 3 miesiące wakacji na z mianę siedzieć nad ksizkami kiedy kumple dzwonią: Ty byś pojeździł i odpowiadasz.. nie bo mam egzamin, uczę się, a jak się nie uczę to śpie, albo ewentualnie jem... ale egzamin masz za półtora miesiąca- tak.. ale nie wyrobię się z materiałem bo ksiązki do anatomii mają minimum 900 stron (największa 5-cio tomowa łącznie jakieś 3000).. i potem brakuje na egzaminie 1 pkt i masz komis za kolejne 2 tygodnie... a jeszcze w wakacje masz praktyki w szpitalu: teoretycznie miesiąc 5 dni po 7 godzin (myslisz że dostajesz kasę? hahaha... żart.. jeszcze musisz sobie kupić spodnie, buty, fartuch kupiłeś rok temu na zajęcia) i co robisz: zasuwasz po nocach po 12 godzin po to żeby zakończyć je wcześniej.. robisz 120 godzin w 2 tygodnie- i cieszysz się że trafiłeś na fajne pielęgniarki, że nie babrałeś się w kupie 5 razy dziennie bo nie wiedziałeś jak pacjenta ułożyć... mógłbym tak pisać dłuugoo... a uwierz mi że jeśli masz zacięcie i chcesz, choć czasami to jest nierealne bo po prostu się nie da nauczyć (nie każdy potrafi raz przeczytać i pamiętać nazwy łacińskie, przyczepy i zakres ruchów każdego mięsnia, enzymy w cyklu 20 reakcji, ich inhibitory substancje pomocnicze, wzory produktów itp.) i masz tak że na 40 godzin śpisz 2,5 godziny łącząc wszystkie drzemki bez których po prostu nie pamiętał byś swojego imienia. Potem padasz i śpisz 13 godzin żeby wstać i znowu jechać na 10 godzin zajęć...
Nie tylko wysiłek fizyczny jest męczący.... i nie można ludzi szufladkować
-
kravec - Administrator
- Posty: 5571
- Dołączył(a): 30/8/2006, 16:14
- Lokalizacja: Pabianice
brak ciśnienia powiadasz? 14 godzin pracy na wulkanizacji od 8 do 18 i przyjeżdża gość i mówi że ma dwie przekładki w ciężarówce i cztery opny do nacięcia i co mu powiesz przyjedź jutro jak samochód jest mu potrzebny? Myslisz że szkoła nie wywiera ciśnienia w mojej jest naprawde wysoki poziom i łatwo nie ejst nie ma na nic czasu śpie po 4 godziny na dobe łącząc prace nauke i treningi i nie jest wesoło ale nie narzekam. Jak ktoś traktuje na serio to co robi to zapierdziel jest wszędzie, jest grupa która ma wszystko w dupie ale jest też duża która pracuje...
-
KAPELA911 - Bywalec
- Posty: 868
- Dołączył(a): 18/7/2008, 13:47
- Lokalizacja: Z rajskiej benzyniarni
eneasz napisał(a):KAPELA911 napisał(a):brak ciśnienia powiadasz? 14 godzin pracy na wulkanizacji od 8 do 18 i przyjeżdża gość i mówi że ma dwie przekładki w ciężarówce i cztery opny do nacięcia i co mu powiesz przyjedź jutro jak samochód jest mu potrzebny? Myslisz że szkoła nie wywiera ciśnienia w mojej jest naprawde wysoki poziom i łatwo nie ejst nie ma na nic czasu śpie po 4 godziny na dobe łącząc prace nauke i treningi i nie jest wesoło ale nie narzekam. Jak ktoś traktuje na serio to co robi to zapierdziel jest wszędzie, jest grupa która ma wszystko w d*** ale jest też duża która pracuje...
Jak tak pociagniesz , jeszcze z 10 - 15 lat to moze wtedy rozmawiac, narazie to masz przygode i nic nowego nie powiedziales
Zgadzam się , to jest jak na razie przygoda też takową miałem przed sobą i wierz mi że były to dobre czasy .
KAPELA911 Oszczędzaj się Ja w wieku 18lat też tak zawalałem i nabawiłem się wybitego stawu barkowego , ojj bolało.. bolało .. najgorsze jest to że potężny wysiłek i kontuzja daje o sobie znać
-
SuzukiMaster - Świeżak
- Posty: 205
- Dołączył(a): 5/1/2012, 22:37
- Lokalizacja: Wejherowo
kravec napisał(a):to generalnie rób tak dalej i czekaj efektu zdrowotnego....
Podpisuję się pod tym. Ludzie, oszczędzajcie się! Mozolna harówa odbije się na Waszym zdrowiu. To tylko kwestia czasu. Conieco o tym wiem...
Więcej radości z życia i czasu na przyjemności. Niby łatwo powiedzieć, bo za coś żyć trzeba, ale mimo wszystko czasami można jednak zwolnić tempo.
-
bryk77 - Stały bywalec
- Posty: 1212
- Dołączył(a): 16/4/2010, 02:12
- Lokalizacja: Radom/Piaseczno/Dublin
powiedzmy że poznałem swoją granice i wiem że jak nie jedno się ciągnie ostro to nie drugie- szkoda że nikt nie potrafił mi przetłumaczyć wczęsniej ale co zrobisz trzeba się uczyć na błędach.
-
KAPELA911 - Bywalec
- Posty: 868
- Dołączył(a): 18/7/2008, 13:47
- Lokalizacja: Z rajskiej benzyniarni
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 67 gości